Spływ wody- podział na dwa odpływy

[Przemek78]

Witam wszystkich

Drodzy forumowicze, w związku z planowaniem nowego projektu chciałbym zadać pytanie dotyczące ogólnie mówiąc przepływu wody w rurach. Mianowicie mam zamiar rozdzielić spływ wody na dwie części, jeden ciąg trafi do refugium / dsb a drugi do sumpa (komory odpieniacza). Wiem, że woda w przypadku rozgałęzień nie zawsze płynie tak jak byśmy sobie tego życzyli (przykład błędnie zaprojektowane / wykonane instalacje c.o.). Rzecz w tym, że chciałbym aby ten podział mniej więcej odbywał się w proporcji 50/50.

Teraz konkretne zapytanie- czy sprawę załatwi zwykły trójnik, jeśli tak to czy istotna będzie długość rur za trójnikiem? Czy muszą być równe? Drugie rozwiązanie, które rozważam to załatwienie sprawy poprzez wstawienie trójnika, a za nim zaworów na dwóch odgałęzieniach, chociaż wolałbym uniknąć takiego rozwiązania i pozostać przy jednym zaworze przed trójnikiem.

Dla w miarę pełnego obrazu całego obiegu napiszę jeszcze, że później woda z refugium / dsb trafi do sumpa za odpieniaczem a następnie wszystko poprzez pompę trafia do zbiornika.

[dale]

Najlepiej zrobić to trójnikiem i za trójnikiem jeden zawór. Zrób rozgałęzienie nie w kształcie odwróconego "T" ale z odejściem w prawo, lub w lewo, wtedy poniżej dajesz zawór który tłumi część spływu, zaś reszta idzie bokiem.

Ale moim zdaniem to błąd. Dlatego że jeśli puścisz całość do odpieniacza, ten, w teorii będzie też wypieniał część detrytusu, zaś reszta Ci się odłoży w komorze, potem łatwo to sciągnąć, przy podmianie. Inaczej zaś detrytus który trafi do dsb będzie się długo rozkładał i brudził wodę. A zapewniam, że samo refugium też swoje śmiecie, mimo to, zbierze...

[Przemek78]

Najlepiej zrobić to trójnikiem i za trójnikiem jeden zawór. Zrób rozgałęzienie nie w kształcie odwróconego "T" ale z odejściem w prawo, lub w lewo, wtedy poniżej dajesz zawór który tłumi część spływu, zaś reszta idzie bokiem.

Ale moim zdaniem to błąd. Dlatego że jeśli puścisz całość do odpieniacza, ten, w teorii będzie też wypieniał część detrytusu, zaś reszta Ci się odłoży w komorze, potem łatwo to sciągnąć, przy podmianie. Inaczej zaś detrytus który trafi do dsb będzie się długo rozkładał i brudził wodę. A zapewniam, że samo refugium też swoje śmiecie, mimo to, zbierze...

Czy w takim układzie trójnika i zaworu nie pojawi się zjawisko, że zawór będzie musiał być mocno skręcony aby woda spiętrzyła się na tyle, żeby nadmiar popłynął odgałęzieniem? Mam wątpliwości czy efekt nie będzie taki, że bezpośrednio do sumpa pójdzie zbyt mały przepływ. Innymi słowy czy będzie to płynna regulacja od prawie zera do max?

Uwaga z odpieniaczem rzeczywiście cenna, nie rozważałem tego pod tym kątem. Masz rację, że odpieniacz nie wypieni od razu wszystkiego brudu a w takim wypadku zawsze jest możliwość usunięcia nadmiaru detrytusu.

Z drugiej strony wielu uczonych uważa, że dsb powinno być zasilane przed a odpływać za odpieniaczem, co więcej mamy kilka przykładów gdzie odpieniacza w ogóle nie ma. Ja planuję, że powierzchnia dna dsb będzie około 1/3-1/2 powierzchni dna akwarium tak że chyba poradzi sobie z tym detrytusem.

Edytowane 16 Grudnia 2016 przez Przemek78 (wyświetl historię edycji)

[Gość]

(...) powierzchnia dna dsb będzie około 1/3-1/2 powierzchni dna akwarium tak że chyba poradzi sobie z tym detrytusem.

przy dobrze rozbujanym DSB z glonami na 99% będziesz mógł całkiem odłączyć odpieniacz

[Piotrek1]

Czy w takim układzie trójnika i zaworu nie pojawi się zjawisko, że zawór będzie musiał być mocno skręcony aby woda spiętrzyła się na tyle, żeby nadmiar popłynął odgałęzieniem? Mam wątpliwości czy efekt nie będzie taki, że bezpośrednio do sumpa pójdzie zbyt mały przepływ. Innymi słowy czy będzie to płynna regulacja od prawie zera do max?

Będziesz miał duża możliwość regulacji, ale może pojawić się problem z siorbaniem jak otworzysz zawór na maksimum (w przypadku rezygnacji z podziału wody na 50/50 ).