Ilość postów

[airmaxxx]

51 minut temu, silvia napisał:

Arek - nie obraź się ale fora dyskusyjne to przecież nie książka czy notatnik żeby zerknąć czy kliknąć PW wyłącznie w razie potrzeby

Forum powinno być otwarte ? ... no przecież jest - rejestracja jest otwarta i darmowa

no i do kogo "masz pretensje" że masz mało postów i nie możesz "działać" na targowisku skoro zamiast zapytać na "Forum które jest dobrem wszystkich morszczaków"

piszesz PW wyłącznie do swoich zaufanych (zaufanych królika?)

chyba sam sobie ciut zaprzeczasz

Szkoda że nie było ciebie kilka lat wcześniej, kiedy odbywały się dyskusje i besztanie z błotem nowicjuszy za to że spytali się o coś oczywistego. Ne zgodzę sie z toba w całej rozpiętości twojej wypowiedzi. Historia forum właśnie służy do tego żeby ją przeglądać i czytać a dopiero potem zadawać pytania. Jak można zadawać pytania nt. książki bez jej uprzedniego przeczytania. Jak można zadawac pytania na forum bez wcześniejszego "przegooglowania" internetu na dany temat. W przeciwnym wypadku robi się śmietnik na forum.

Do kogo mam pisać więc? Są ludzie których opiniami się kieruję i których szanuje za ich osiągnięcia. Są ludzie którzy lubia i chcą tą wiedzę upubliczniac i mają smykałke do pisania tekstów. Poza tym maja czas do spędzana całego wieczoru na forum. Ja do nich nie należę. Tak więc wpierw przeczytaj ze zrozumieniem co napisałem a dopiero potem wylewaj swoją żółć na oponenta. Właśnie o tym pisałem. Zero merytoryki tylko odbijanie piłeczki. 

41 minut temu, FunWorld napisał:

Ja też nie rozumiem takiego podejścia. Forum to forum, a wikipedia to wikipedia. Tutaj informacje często się powtarzają i taka jest natura tego systemu. Konsultując się na PM jest niezbyt dobrze widziane na wielu forach i ma to swoje uzasadnienie. Co do 50 postów na targowisku to masz rację. Staż również powinien się liczyć. Na przykład 50 postów lub rok na forum.  Z drugiej strony - jako tak doświadczony akwarysta z wieloletnim stażem mógłbyś się swoją wiedzą i obserwacjami podzielić z mniej doświadczonymi użytkownikami i nabić z łatwością te 50 postów z zyskiem dla wszystkich. Taka jest idea brania i dawania. Forum umrze jeśli wszyscy będą tylko brać. Zostanie nam wtedy tylko ulotny system grup na facebooku.

Zgadzam się, ale jednak żeby zadawać pytania również trzeba sie do nich przygotować. Zgadzam się że staż powinien się liczyć. Moim skromnym zdaniem powinno być coś takiego jak moderator merytoryczny czy konsultant forum. Ludzie z wiedzą i umiejętnoscią doradzania, to ich opinia powinna być przewazająca. Jednakże każdy ma prawo do własnych opinii.

Jakbym miał czas  zdolności pisarskie to bardzo chętnie bym się udzielał. Ale niestety z wielu powodów nie mogę tego robić. Jak już pisałem wcześniej jedni są stworzeni do pisania a inni do czytania. Nie zaliczam się do tych którzy testują czy próbują opisywać zaobserwowane zjawiska w zbiorniku. Na tym polega moja wolność że jestem obserwatorem a jest sporo liderów za którymi warto podążać.

 

[Gość]

Nie zrozumiałeś mnie dobrze - chodzi mi o to że forum to forum i jeśli nie będzie się zadawało ... nawet po kilka/set razy tych samych pytań (od tego jest załoga żeby "sprzątać") to forum zamieni się w ... jak kolega zauważył wyżej - Wikipedię

do kogo masz pisać ? a do wszystkich na forum - bo może ktoś ma podobne pytanie i będzie mógł wyszukać odpowiedź - a czy z niej skorzysta i jak to już inna sprawa - to właśnie jest idea forum - wymiana informacji - publiczna wymiana ...  napisałeś  "zostaną na forum jedynie najbardziej zaufani koledzy królika, tzw " czysta rasa" -  jakby wszyscy robili podobnie do Ciebie ( Rzadko udzielam się na forum, bo w sumie wszystkie informacje jakie potrzebuje pisze na priv do osób którym sam ufam.) to .. no właśnie - kto by tu zaglądał ?

 

[FunWorld]

9 minut temu, airmaxxx napisał:

 

Zgadzam się, ale jednak żeby zadawać pytania również trzeba sie do nich przygotować. Zgadzam się że staż powinien się liczyć. Moim skromnym zdaniem powinno być coś takiego jak moderator merytoryczny czy konsultant forum. Ludzie z wiedzą i umiejętnoscią doradzania, to ich opinia powinna być przewazająca. Jednakże każdy ma prawo do własnych opinii.

Jakbym miał czas  zdolności pisarskie to bardzo chętnie bym się udzielał. Ale niestety z wielu powodów nie mogę tego robić. Jak już pisałem wcześniej jedni są stworzeni do pisania a inni do czytania. Nie zaliczam się do tych którzy testują czy próbują opisywać zaobserwowane zjawiska w zbiorniku. Na tym polega moja wolność że jestem obserwatorem a jest sporo liderów za którymi warto podążać.

 

Zgadzam się, ale... Czy wiesz, że jeśli więcej ludzi by miało Twoje podejście to jedyne miejsce gdzie dało by się tę stronę  (i inne podobne) znaleźć by bybło google cache lub archive.org/web ? Skromność jest zacną cechą, ale kiedy ludzie myślą w ten sposób to by się materialnie po prostu hajs nie zgadzał, sponsorzy by odeszli, a całe hobby by się cofnęło, albo jak w UK rozbiło w większości po lokalnych grupach facebookowych często skupionych wokół sklepów. Wiedzę byśmy czerpali z ulotek producentów, a za wspomnienie o VSV na stronie reklamującej NO4POX dostałbyś bana. Balling byłby na czarnej liście, a za hodowlę fitoplanktonu by donosy do prokuratury szły  No to mnie poniosło... W każdym razie chodziło mi o to, że przez niższej jakości treść stać jest właścicieli na stworzenie miejsca przyjaznego, gdzie pojawiają się również bardzo wysokiej jakości treść. 

A tak na poważnie, to na takich forach chyba jest coś takiego jak wymiana pokoleniowa. Są ludzie, którzy najpierw czerpią wiedzę, łapią balans, a kiedy wypracują sobie metodę na swoje zbiorniki to przestają forum potrzebować i się mniej udzielają. Ktoś kto ma PO4 od pół roku jak skała 0.03 i NO4 0.05 nie jest zainteresowany nowymi rozwiązaniami, a sam niewiele może mieć do powiedzenia ludziom, którzy dopiero przeszli dojrzewanie szkła, bo przecież to kompletnie inny temat, a sam tego doświadczał lata temu. Ktoś kto dopiero rozkręca ma mniej do zaryzykowania niż ktoś kto ma w baniaku 15kg samych akropor. Następna sprawa, że forum nie jest nowe i wiele mądrych rzeczy tu zostało powiedziane w latach 2009-2012 (mój ulubiony okres - sporo ludzi z prawdziwą pasją było aktywnych) i rozumiem, że nikomu nie chce się powtarzać tych samych rozmów po raz n-ty. Osobiście zawsze jak mnie temat zaczyna interesować to przeszukuję to i inne fora, aby zgromadzić jak najwięcej informacji na dany temat. Rozumiem również, że jest sporo ludzi, którzy nie mają na to czasu i zadają proste pytania. Znajdują się jednak ludzie, którzy odpowiadają na nie i całość jakoś się kręci. Porównując dzisiejsze czasy z na przykład 10 lat temu to trzeba przyznać, że sam fakt istnienia żywego forum jest już sukcesem, bo powoli fora internetowe idą na tą samą półkę na której możemy znaleźć IRC, grupy dyskusyjne google i słuchowiska w radiu. 

Podsumowując: Nie narzekamy, tylko każdy bierze cegłę i budujemy.

[Shellik]

airmaxxx jeszcze 5 postów i wrócisz na targowisko A tak na poważnie żadne liczniki tak naprawdę nie mają tu racji bytu. Wszystko opiera się na wzajemnym zaufaniu.

[FunWorld]

15 minut temu, Shellik napisał:

airmaxxx jeszcze 5 postów i wrócisz na targowisko A tak na poważnie żadne liczniki tak naprawdę nie mają tu racji bytu. Wszystko opiera się na wzajemnym zaufaniu.

Pracujemy nad tym

[airmaxxx]

Dnia 9.02.2017 o 12:10, FunWorld napisał:

Zgadzam się, ale... Czy wiesz, że jeśli więcej ludzi by miało Twoje podejście to jedyne miejsce gdzie dało by się tę stronę  (i inne podobne) znaleźć by bybło google cache lub archive.org/web ? Skromność jest zacną cechą, ale kiedy ludzie myślą w ten sposób to by się materialnie po prostu hajs nie zgadzał, sponsorzy by odeszli, a całe hobby by się cofnęło, albo jak w UK rozbiło w większości po lokalnych grupach facebookowych często skupionych wokół sklepów. Wiedzę byśmy czerpali z ulotek producentów, a za wspomnienie o VSV na stronie reklamującej NO4POX dostałbyś bana. Balling byłby na czarnej liście, a za hodowlę fitoplanktonu by donosy do prokuratury szły  No to mnie poniosło... W każdym razie chodziło mi o to, że przez niższej jakości treść stać jest właścicieli na stworzenie miejsca przyjaznego, gdzie pojawiają się również bardzo wysokiej jakości treść. 

A tak na poważnie, to na takich forach chyba jest coś takiego jak wymiana pokoleniowa. Są ludzie, którzy najpierw czerpią wiedzę, łapią balans, a kiedy wypracują sobie metodę na swoje zbiorniki to przestają forum potrzebować i się mniej udzielają. Ktoś kto ma PO4 od pół roku jak skała 0.03 i NO4 0.05 nie jest zainteresowany nowymi rozwiązaniami, a sam niewiele może mieć do powiedzenia ludziom, którzy dopiero przeszli dojrzewanie szkła, bo przecież to kompletnie inny temat, a sam tego doświadczał lata temu. Ktoś kto dopiero rozkręca ma mniej do zaryzykowania niż ktoś kto ma w baniaku 15kg samych akropor. Następna sprawa, że forum nie jest nowe i wiele mądrych rzeczy tu zostało powiedziane w latach 2009-2012 (mój ulubiony okres - sporo ludzi z prawdziwą pasją było aktywnych) i rozumiem, że nikomu nie chce się powtarzać tych samych rozmów po raz n-ty. Osobiście zawsze jak mnie temat zaczyna interesować to przeszukuję to i inne fora, aby zgromadzić jak najwięcej informacji na dany temat. Rozumiem również, że jest sporo ludzi, którzy nie mają na to czasu i zadają proste pytania. Znajdują się jednak ludzie, którzy odpowiadają na nie i całość jakoś się kręci. Porównując dzisiejsze czasy z na przykład 10 lat temu to trzeba przyznać, że sam fakt istnienia żywego forum jest już sukcesem, bo powoli fora internetowe idą na tą samą półkę na której możemy znaleźć IRC, grupy dyskusyjne google i słuchowiska w radiu. 

Podsumowując: Nie narzekamy, tylko każdy bierze cegłę i budujemy.

Tzn według ciebie usprawiedliwione jest zadawanie pytań tylko z powodu braku czasu ale już nie usprawiedliwione jest całkowicie brak odpowiedzi od doświadczonych z tego samego powodu, czyli braku czasu. 

Chwała tobie że jestes z tych którzy szukają, a nie z góry zadają pytania. Jednak jest cała masa tych " leniwych" którzy zadają pytania bez przygotowania. Masz dwie strony medalu a oceniasz je różnymi miarami.

Jak już pisałem wcześniej, są tacy którzy czas mają, piszą esej i się w tym spełniają a są tacy którzy wręcz przeciwnie, nie odzywają się z powodu braku czasu, i nie mają talentu pisarskiego.

Odnośnie twojego post scriptum, co znaczy "budować" kiedy jestem blokowany? Kto blokuje i dlaczego. A skoro już jestem zablokowany to mam siedziec cicho? Zastanów się.

Mamy wolnośc i kazdy robi to w czym się spełnia i co lubi. Kto komu dał prawo do ograniczania praw innym? Na jakiej podstawie i według jakiego kryterium? Musisz spojrzeć na forum akwarystyczne całościowo a nie personalnie. Są indywidualności które pisza i takie które nie piszą ale czują się członkami tej społeczności. Tak więc wiedzę można pozyskać od tych którzy mają czas i chcą pisać a nie wieszać psy na tych którzy tego nie robią. Nigdy nie wiesz kiedy sytuacja się odwróci. Pomyśl a potem pisz. Skoro pamiętasz poprzednie lata to musisz też pamiętać ile dokładnie takich samych dyskusji się pojawiało odnośnie zadawania pytań bez przeczytania historii. To tak jakbyś poszedł na egzamin bez przygotowania i liczył na litość u egzaminatora.

Forum nie zginie. Zawsze w społeczności bedą tacy którzy wymieniają się doświadczeniami i wystarczy ich śledzić. Jak ktoś myśli to nawet bez zbędnych słów wyłapie o co chodzi.

Tak więc podsumowując: kto tu narzeka? Ja czy ty?

[FunWorld]

32 minuty temu, airmaxxx napisał:

Tzn według ciebie usprawiedliwione jest zadawanie pytań tylko z powodu braku czasu ale już nie usprawiedliwione jest całkowicie brak odpowiedzi od doświadczonych z tego samego powodu, czyli braku czasu. 

Czasy się zmieniają, a ja staram się do nich dostosować. To, że kiedyś informacji szukało się w bibliotece wertując dziesiątki książek, a dzisiaj tę samą informację możesz znaleźć w 3 minuty w internecie tak rozleniwiło ludzi, że szybciej zrezygnują z hobby niż dadzą z siebie to co kiedyś było standardem. Obieg informacji ma inną formę i jest bardziej  'user friendly'. Nie twierdzę, że mi się to podoba, ale tak już jest. Szkolnictwo się zmieniło, dostęp do wiedzy również, podobnie jak poziom wytrwałości w dążeniu do celu u niektórych ludzi i jest to trochę paradoksem, że im łatwiej o informację, tym trudniej ludziom się zmusić, aby ją samodzielnie wynaleźć. Ci, którym się chce - w czasie jak szukają odpowiedzi na jedno pytanie po drodze znajdą odpowiedzi na pytania, których jeszcze nawet nie zadali. Pozostali - pytający o banały - dostaną odpowiedzi i albo będą mieli "takie sobie" zbiorniki, albo zapragną wiedzieć więcej i się wciągną w tematy, aż sami zaczną wyszukiwać bardziej zaawansowane tematy. Gdzieś spotkałem się z informacją, że w UK tylko 1 na 10 akwariów morskich funkcjonuje po roku od założenia. Jakiś musi być powód takiej statystyki.

 A co do stricte Twojej wypowiedzi - uważam, że Ci co nie budują nie powinni narzekać. 

Cytuj

Chwała tobie że jestes z tych którzy szukają, a nie z góry zadają pytania. Jednak jest cała masa tych " leniwych" którzy zadają pytania bez przygotowania. Masz dwie strony medalu a oceniasz je różnymi miarami.

Jak wyżej. Są różne typy użytkowników. Kilkanaście lat temu byłem adminem na forum (tematyka IT) z ponad 100 000 użytkowników (teraz ponad 150 000) i widziałem jak ludzie z jednej grupy (pytających) z czasem przechodzili do drugiej grupy (odpowiadających), a później część nawet tworzyła swoje rozwiązania i kreowała standardy. Jeśli by ich na starcie skarcić zbytnio i zniechęcić do społeczności być może by poszli w innym kierunku. Oczywiście całość w granicach rozsądku i nie można akceptować ani łamania regulaminu, ani rażącego obniżania standardu.

 

Cytuj

Jak już pisałem wcześniej, są tacy którzy czas mają, piszą esej i się w tym spełniają a są tacy którzy wręcz przeciwnie, nie odzywają się z powodu braku czasu, i nie mają talentu pisarskiego.

Pewnie, że są tacy, którzy się w taki sposób spełniają. Chwała im za to. 

Cytuj

Odnośnie twojego post scriptum, co znaczy "budować" kiedy jestem blokowany? Kto blokuje i dlaczego. A skoro już jestem zablokowany to mam siedziec cicho? Zastanów się.

Blokowany byłeś/jesteś chyba tylko na giełdzie. Administracja wyjaśniła skąd taka blokada i póki nie ma lepszego pomysłu - najwidoczniej musi taka zostać. Dla większości ludzi to nie jest najmniejszy problem i nawet nie zauważają takiego ograniczenia. Ty jesteś jednym z wyjątków, który został ukarany.

Możesz to potraktować za opłatę dla społeczności - własny wkład od siebie - za to, że jest miejsce gdzie można sprzedać, kupić i zamienić swoje zasoby. Równie dobrze admini mogli by żądać wysłania sms-a za 1.22zł za każdy anons na giełdzie. Sponsorzy płacą gotówką, żeby zarobić, my zwykli użytkownicy jak chcemy sprzedać swoje korale możemy to zrobić za symboliczny wkład budując treść forum. Dodatkowym argumentem przemawiającym za stosowaniem tego systemu jest utrudnienie przy stosowaniu multikont.

Pisanie o braku talentu pisarskiego jest wymówką, bo po pierwsze jak wszyscy widzą nie masz problemu z wyrażaniem myśli i robisz to sprawnie, a po drugie nie piszemy książki, która musi być stylistycznie spójna. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że osoba ze stażem w hobby jak Twój ma wiele do powiedzenia i może się podzielić swoimi spostrzeżeniami w wielu tematach.

Cytuj

Tak więc podsumowując: kto tu narzeka? Ja czy ty?

Czy ja wyglądam jakbym narzekał? Mi blokada nie przeszkadza

 

[Śledź]

Ladies and gentlemen...

serdecznie wszystkim dziękuje  za wpisy na tym forum. To przez was i dzięki waszej wiedzy założyłem pierwsze w życiu akwarium...

a mam trochę więcej lat niż pojemność zbiornika...40 L 

Uważam to forum za jedno z najlepszych źródeł wiedzy oczywiście wg zasady :

"..każde akwarium morskie jest inne..."

To dzięki temu forum popełniłem lampę DIY Led Power...i jestem teraz świadom jakie błędy zrobiłem zakładając baniak,  kupując sprzęt, chemię, korale, obsadę itd....

Do "starych wyjadaczy" wybaczcie 'głupkowate pytania" każdy zdobywa wiedzę dzięki wam.

Pozdrawiam i idę zobaczyć co się dzieje po dzisiejszej podmianie wody.

 

 

 

[Roman.P]

Z uwagi że z tematu zrobił się Off i wypowiedzi nie maja nic wspólnego z intencjami autora temat zamykam.