Okrzemki?

[Jorgen]

Mija miesiąc od kiedy przeprowadziłem się z 55l do 170l. Użyłem starej wody i skale, piasek jest nowy.

Myśle ze zaczynaja nawiedzać mnie plagi . Moje pytanie czy to okrzemki ? Zaznaczę ze nie ma pęcherzyków powietrza tylko ja ruszę to pył. Walczyć z tym czy przeczekać?

Sent from my iPhone using Tapatalk

[volf]

Również nawiedziło mnie coś identycznego, utrzymywało się około tygodnia i z dnia na dzień znikło.  Co prawda kupiłem silikat na okrzemki ale że boję się używać wszelkich specyfików wiec po trzech dniach go wywaliłem. Myślę żeby trochę poczekać i samo przejdzie, ewentualnie włożyć silikat jak polecają inni.

[Iceberg]

Heja...Ja podczas dojrzewania,kiedy uzbieralo sie troche okrzemkow na skale,szybach i sprzecie,wymiotlem wszystko powerhead'em in szczoteczka do zebow,by umiescic ten syf w toni wodnej i dalej do odpieniacza,ktory wywalil to wszystko w jeden dzien...No tak,tylko ze ja nie mam i nie chce miec piasku...

[Jorgen]

Dzięki

Sent from my iPhone using Tapatalk

[mathom]

Godzinę temu, Iceberg napisał:

Heja...Ja podczas dojrzewania,kiedy uzbieralo sie troche okrzemkow na skale,szybach i sprzecie,wymiotlem wszystko powerhead'em in szczoteczka do zebow,by umiescic ten syf w toni wodnej i dalej do odpieniacza,ktory wywalil to wszystko w jeden dzien...No tak,tylko ze ja nie mam i nie chce miec piasku...

Robię tak samo. Piasek "grabię" chwytakiem. Odpieniacz wywala część, reszta zatrzymuje się w siporaxie i tam pada od braku światła. Korale mają trochę dodatkowego papu. Tylko wydaje mi się że po takiej akcji rośnie no3.