reek Zgłoś Napisano 7 Maja 2017 Kupiłemw luty dwa błazny wszystko było git, a od tygodnia jest taka akcja ze jak tylko zgasnie biale i pali sie samo niebieskie to samica wpada w szal i tlucze samca tak ze dwa razy musialem go ratowac bo juz nawet nie mial siły odplynac z piasku przez dzien przy bialym swietle plywaja razem jak gdyby nigdy nic ale do ukwiału go nie wpuszcza Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maciej01 Zgłoś Napisano 7 Maja 2017 Może samiec jej nie podoba się? Moje żyły w idealnej zgodzie trochę ponad rok, a potem zaczęła pojawiać się agresja samicy. Najpierw odganiała samca i skubała go. Po jakimś czasie był spokój i pływały, mieszkały razem. Za jakiś czas ponowny atak i znów spokój, który był już krótszy. I ponownie atak i w grudniu została sama, bo samca zabiła. Ta agresja z przerwami trwała około 6 miesięcy. Od połowy stycznia ma nowego samca i pierwszego dnia wpuściła już go do xenii i tak jest do dziś. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czupacabra Zgłoś Napisano 7 Maja 2017 Bo to zła kobieta byłaWysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jeremiasz79 Zgłoś Napisano 7 Maja 2017 Ja miałem u siebie podobnie, problem rozwiązał się gdy dokupiłem 2 kolejne rybki może chodziło im o poszerzenie rodziny -takie 400+ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pinki Zgłoś Napisano 7 Maja 2017 Generalnie błazny się tłuką, one tak mają i tyle. W stadzie agresja się rozkłada na wszystkich więc większy spokój. Był czas że miałem 3 ukwiały, parka błaznów okupowała wszystkie 3 ukwiały w każdym z nich urządzając sobie wojny. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jeremiasz79 Zgłoś Napisano 7 Maja 2017 no to chyba pozostaje Ci tylko wymiana jednego z nich w sklepie, lub u kogoś w pobliżu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maciej01 Zgłoś Napisano 7 Maja 2017 U mnie opcja dokupienia kolejnych ryb odpada, za małe akwarium. Ale szczerze wątpię, że to by w czymś pomogło. Błazenki mają swój świat i nic tego nie zmieni. Jeremiasz, myślę, że u Ciebie to był tylko szczęśliwy przypadek, ale nie wiadomo na jak długo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jeremiasz79 Zgłoś Napisano 7 Maja 2017 "póki śmierć ich nie rozłączy lub ktoś nie zje drugiego " rozumiem, może poszukaj na forum w treści przyjęcie życia-wymiana, może ktoś się znajdzie z podobnym problemem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jimi Zgłoś Napisano 7 Maja 2017 Panowie nie jest tak jak mówicie autor tematu pisze jasno że jak zgaśnie światło białe i pali się tylko niebieskie że samica bije samca a dlaczego????????????Ponieważ widzi obcego samca nie jest pomarańczowy tylko bardzo ciemno brązowy prawie czarny przy tym świetle dla niej jest obcym błazenkiem clarki (Amphipion Clarki).Ja to samo miałem u siebie.Musi się palić przynajmniej jedno białe i kolor wraca do normy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lolek Zgłoś Napisano 7 Maja 2017 Dokladnie jest tak jak pisze Jimi,przerabialem to wielokrotnie,te ryby rozrozniaja kolory.Dodam jeszcze,ze niektore samice bardzo atakuja reke akwarysty ,jesli sie nia grzebie w zbiorniku. Cytuj 350 litrow Rena Aqualife,tunze 4*6045 ,deltec mce 600 turbo,266w t5 mix lps i miekkich Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maciej01 Zgłoś Napisano 8 Maja 2017 "ale do ukwiału go nie wpuszcza" przy białym świetle. Moja para, stara samica i nowy młody samiec, chyba są daltonistami. Czy to światło białe, czy niebieskie żyją jak na razie w zgodzie, przebywają razem prawie 24 godziny w xenii. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
reek Zgłoś Napisano 8 Maja 2017 Teoria z kolorem wydaje mi sie najbardziej prawdopodobna ale czemu w bialym nie da mu wejsc moze go nie uwaza za partnera nie wiem dziwne jazdy maja te ryby Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kamas Zgłoś Napisano 8 Maja 2017 (edytowane) mam dokladnie to samo. Z reszta pisalem juz o tym wczesniej na forum. Przy pelnym oswietleniu milosc do kwadratu, razem w euphylliach itd jak tylko wlaczy sie samo niebieskie zaczyna sie rodeo. Poradzilem sobie tak ze praktycznie wyeliminowalem swiecenie sama aktynika. Mala ciekawostka - po nocy jak wlacza zie sama aktynika, samica jest spokojniejsza. Zdecydowanie gorzej jest wieczorem ale skrocilem sama aktynike do 1 min Edytowane 8 Maja 2017 przez Kamas (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Marek Gr Zgłoś Napisano 8 Maja 2017 (edytowane) 10 godzin temu, jimi napisał: Panowie nie jest tak jak mówicie autor tematu pisze jasno że jak zgaśnie światło białe i pali się tylko niebieskie że samica bije samca a dlaczego????????????Ponieważ widzi obcego samca nie jest pomarańczowy tylko bardzo ciemno brązowy prawie czarny przy tym świetle dla niej jest obcym błazenkiem clarki (Amphipion Clarki).Ja to samo miałem u siebie.Musi się palić przynajmniej jedno białe i kolor wraca do normy. Ciekawa teoria jednak chyba całkowicie nie trafiona. Po pierwsze to są czarne odmiany barwne A. ocellaris i dobierają się w pary ze zwykłymi a po drugie Amphiprion ocellaris krzyżuje się z A. clarkii tworząc hybrydy. Ja bardziej skłaniałbym się do innej teorii. Otóż w naturze błazenki wszystkich gatunków przystępują do tarła o określonej porze roku i o tej samej porze dnia a jest to późne popołudnie. Nie wiem jak jest wtedy ze słońcem ale być może przygaszenie światła i duży udział takiego widma jaki jest w niebieskich świetlówkach stymuluje je do rozrodu. Tylko te mniejsze z waszych zbiorników czyli samce nie potrafią się rozmnażać, bo coś z nimi nie tak. Nie wykształciły gonad, nie mają rozwiniętego instynktu, no różnie to bywa, szczególnie u ryb. To by tłumaczyło także niedopuszczanie do ukwiału. Zapewne pamiętacie z akwarystyki słodkowodnej, że żeby mieć sukcesy hodowlane należy zakupić większą grupę ryb, z których dobiera się para. A ocean jest tak wielki a miejsc odpowiednich do życia błazenków tak mało ( tym bardziej, że towarem deficytowym są i same ukwiały), że dobrze wykształcona i gotowa do rozrodu samica jak zabuzują w niej hormony nie będzie tolerować w swoim pobliżu samca cherlaka, który nie może. Edytowane 8 Maja 2017 przez Marek Gr (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jimi Zgłoś Napisano 8 Maja 2017 (edytowane) Marek Gr.To jest tylko twoja teoria z którą się kompletnie nie zgadzam.Tylko u mnie się trą regularnie,samica składa ikrę a samiec zapładnia.Wielka miłość po między nimi.I co powiesz jeśli wyłączę światło białe i jest tylko niebieskie,korale ładnie świecą i co z tego.Totalna wojna jest od razu samica goni samca i bije go i co ty na to?P.S.Co innego jest z ukwiałem.U mnie samiec nie dopuszczał samicy do ukwiała.Wtedy jej pozwolił wejść do ukwiała kiedy odpłynął.Wracając do ukwiała wcale jej nie gonił czekając kiedy odpłynie.Też ciekawe. Edytowane 8 Maja 2017 przez jimi (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
reek Zgłoś Napisano 8 Maja 2017 Wlasnoe zrobilem test latarka jak tylko widzialem atak swiecilem na samca i wtedy samica podplywala popatrzala i odplynela jak tylko gaslo swiatlo jeb jeb jeb swiatlo sie pojawia spokoj jak samiec odplynal troszke od swiatla to znowu atak Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kamas Zgłoś Napisano 8 Maja 2017 Po obserwacji swojej parki tez stawiam na swiatlo. Zyja w tych samych koralowcach, nie walcza o jedzenie i sa jak papuszki nierozlaczki. Swiatlo sie zmienia i jest wojna. Na szczescie po wylaczeniu swiatla zaraz przyplywaja do siebie i tak do rana Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jimi Zgłoś Napisano 8 Maja 2017 Tak jak pisałem w poprzednim poście światło tu odgrywa ważną rolę po prostu widzi innego błazenka w tym świetle niebieskim.Tak samo jak byś swojej żony nie poznał bo się wymalowała i dobre drogie ciuchy ubrała.To tylko żart. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maciej01 Zgłoś Napisano 8 Maja 2017 U mnie teoria z niebieskim światłem nie sprawdzała się i nie sprawdza się. Widocznie mam inne błazenki, lub inne niebieskie światło. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
reek Zgłoś Napisano 8 Maja 2017 Osoby ktore maja ten sam problem uzywacie swietlowek czy led? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kamas Zgłoś Napisano 8 Maja 2017 12 minut temu, reek napisał: Osoby ktore maja ten sam problem uzywacie swietlowek czy led? led Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
monikann Zgłoś Napisano 19 Maja 2017 U mnie ( reefmax ) samiec jest bezpieczny, natomiast samica bezlitośnie tępi rurówki. Atakuje w każdym świetle jak tylko pojawi się pióropusz, nawet te najbardziej oddalone i schowane za skałą. Czy ktoś się z tym spotkał i ma ewentualnie radę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach