Jakiś czas temu był u mnie @norbi2222 i rozmawialiśmy między innymi o moich bardzo wysokich poziomach NO3 i PO4. Od długiego, długiego czasu PO4 mi rosło 0.00-->0.04 tygodniowo, osiągając przy wizycie Norberta 1.04. Norbert podpowiedział mi, żebym podawał regularnie pożywkę i bakterie. Zastosowałem się do porady i od 3 tygodni regularnie daję po 3ml VSV i co tydzień bakterie.
Efekt: dzisiaj PO4 0.8, nie tylko nie rośnie, to leci w dół. Tydzień temu było 0.9, 2 tygodnie temu 0.96. Powoli idzie w dół. Efektu uboczne: trzeba co 2 dni czyścić szyby, korale jakby bardziej zadowolone, SPS wyciągają polipy jak wściekłe.
Z innych rzeczy... Podczas mojego pobytu w Białce żółtek zamordował pyrfeusa. Bandyta jeden. Dlaczego takie rzeczy dzieją się zawsze, jak nie ma mnie w domu?!?
Zastanawiam się, przy jakim poziomie dozowania ballinga przechodzić na reaktor. Obecnie leci 100ml/dziennie.