Skocz do zawartości
alex

czy Wy też tak macie ?

Rekomendowane odpowiedzi

swir nadal sie nie zgodze ze akwa to kula u nogi-przynajmniej takie jak ja mam czy tez aqua.ale sam tez czytales posty kolegow majacych wieksze baniaczki i inne hobby ze nie przeszkadza im to w normalnym zyciu.

kiedys mi ktos powiedzial ze jesli nie masz czasu to zle organizujesz sobie czas.moze tez troszke w tym jest prawdy.piszesz ze odstawiles kompa a caly czas cos skrobiesz:D na forum.

co do pieniedzy na akwa to fakt sa to spore kwoty jesli chodzi o duze baniaczki.inaczej kupujesz korale do wiekszego inaczej male szczepki do mniejszego.ale to tez zalezy czy chcesz miec efekt natychmiastowy czy czekac jak wszsytko rosnie.koszty miesieczne nie wiem jakie sa w tak dzuym baniaku.ja z kosztami za prad zjechalem w dol po przesiadce z holendra na morskie:D

tez wydalem niepotrzebnie na poczatku kase na jakies odpieniacze beast octopus a wyladowalem na koncu z miniflotorkiem.i jak na razie to wymienilem jedna T5 po 6 miesiacach ale tez min.z powodu ukruszenia koncowki w oprawce gumowej.co poltorej tygodnia lub co dwa jezdze po wode do AM co traktuje jako mala wyprawe i przy okazji zawsze moge poogladac co maja nowego badz porozmawiac z pracownikami.czy tez nawet wode zmierzyc redox.

tak jak sam widzisz nie jest to w przypadku mniejszych akwa jakies czasochlonne.

a ile czasu spedzaja niektorzy faceci w fotelach na ogladaniu meczy?

ile czasu kobiety spedzaja czasami dziennie przed lustrem?

to ja i pewnie wiekszosc akwamaniakow woli ten czas spedzic robiac cos przy akwa:D


od 17 wrzesnia 2009 akwarium zlikwidowane...ale kiedys wroce...:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kazde hobby wymaga czasu i nakladow, z pewnoscia mojemu drugiemu hobby jakim jest sport poswiecam bez porownania wiecej czasu i srodkow niz mojemu baniakowi. "Znaj proporcjum Mocium Panie" - wiem ze uprawianie sportu daje mi zdrowie i satysfakcje wiec jest w jakis sposob "wazniejsze" niz akwarium morskie, dlatego np. wstaje w sobote rano i w zalznosci od pory roku jade na lyzwy, narty, rower, poplywac itd... zajmuje mi to pol wolnego dnia, dla baniaka czy ogladania telewizji w zyciu bym tego czasu nie poswiecil, dla zdrowia - jak najbardziej.

Inna sprawa ze akwarium morskie ma z pewnoscia wplyw na zdrowie psychiczne, mam nadzieje ze pozytywny :) Szczegolnie zimą, kiedy brak nam slonca, dochodzi do zmniejszonego wydzielania pewnych fajnych hormonow :) przez co czesciej popadamy w lekkie depresje, majac w pokoju tak silne srodlo swiatla i patrzac w nie czesto - jestesmy w stanie czesciowo skompensowac ten brak swiatla z korzyscia dla naszego samopoczucia. Pisal o tym Adam Rybowski niedawno w watku o akwarium Andrniew-a, a Adam wie dobrze o czym pisze :D


http://pl.reeflex.net/ - polskojęzyczny leksykon akwarystyki morskiej
_____________________________________________________________________

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

etam , nikt nie popada w depresje z powodu braku swiatla zima bez przesady , handry miewa wiekszosc ludzi zarowno latem jak i zima , czy tez obnizony poziom nastroju , ale to zalezy tez od psychiki czlowieka z tym swiatlem to sie zgodze ze napewno ma pozytywny wplyw na psychike i ogolne samopoczucie ale za ta kase to ja sobie wsiade w samolota i uderze tam gdzie tego swiatla slonecznego nie brakuje zima :) tak sie skalda ze akurat prawie do zadnego panstwa nie potrzebuje zadnej wizy moge laatc dzien i noc :)


Pozdrawiam Zbyszek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze smk 1000zł/mc współczuję. Moje rachunki za prąd podrożały o 10zł od kiedy mam akwarium. Do tego raz na rok kupuję araga milk za 70zł i raz na 2mc płyn lugola w aptece za 5zł :-). No i sól (dawno nie kupowałem bo przez długi czas praktycznie nie robiłem podmian). Osmozę mam od 2 lat, więc pewnie woda jest taka sama jak w kranie :-). Korale czasem kupuje, ale ostatnio więcej wywalam niz dokładam, bo miejsca brak. Cyjano??? - nie używajmy zwrotów, których znaczenia nie rozumiem :-P Moze nie powinienem tego mówić, ale oświtlenie w moim akwarium kosztowało ok 200zł :-D

Pamietam jak pierwszy raz zobaczyłem morskie, było to akurat piękne akwarium. Najbardziej podobały mi sie mózgowce, zooanthusy i clavularia, pomimo że obok stały piękne acropory. Niestety, każdy kto wgłebi się w temat, ocenia akwarium przez pryzmat wymagań poszczególnych zwierząt i trudno mu przyjąc do wiadomości, że błazenek jest chyba najpięklniejszą rybą, a pulsująca xenia opalizująca w błekitnym świetle ma więcej uroku, niz niejeden twardziel. Ten wykrzywiony gust sprawia, że pakujemy się w kłopoty. Jesli ktoś ma kupę czasu i pieniędzy niech sie bawi w b wymagające zwierzęta, dla satysfakcji - na pewno warto. Ale ja wychodzę z założenia, że to akwarium jest dla mnie, a nie na odwrót i nalezy dostosować akwarium do siebie, wtedy nie będziemy musieli dostosowywać siebie do akwarium i syndrom Alexa przestanie gnębić ludzkość :)


370L 2xT5-54W cyrk- 8000l/h foto: http://www.nano-reef...e=gallery&f=716

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

swiete slowa i racja kivi:D


od 17 wrzesnia 2009 akwarium zlikwidowane...ale kiedys wroce...:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie, kiedys dziwilo mnie ze ludzie w Niemczech ktorych stac na ponad tysiaclitrowe akwarium zatrudniaja firmy do ich serwisowania, mimo iz maja duza wiedze i mogliby to spokojnie robic sami. Dzisiaj juz sie im troche mniej dziwie.

Jest taki pan Mohr w Niemczech, legenda, mial ponad 5 tys. litrow w obiegu a wymienial po 10% wody, nie dziwie mu sie ze odpuscil i zajal sie nurkowaniem :) stwierdzil ze zadnego serwisanta do domu nie wpusci wiec lepiej zlikwidowac. Gdybym mial takie akwarium to bym zlecil podmiany i inne zmudne prace jakies firmie i tschuss :)


http://pl.reeflex.net/ - polskojęzyczny leksykon akwarystyki morskiej
_____________________________________________________________________

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kivi, moje koszta sa podobne jak u smk, sam prad kosztuje mnie prawie 500 zl, a w tym miesiacu zdazylem juz wydac ponad 4 kz na baniak, czyli studnia bez dna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ aquamaniaq

"Gdybym mial takie akwarium to bym zlecil podmiany i inne zmudne prace jakies firmie i tschuss "

Gdybym mial jeszcze jakiejs firmie za to placic a dodam ze za godzine biora u mnie jak za zboze i gowno sie nie raz na tym takei firmy znaja to tez mowie im poprostu tschüss :] wole robic sam albo calkiem olac temat .


Pozdrawiam Zbyszek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Swir gdyby mnie bylo stac na kilka tysiecy litrow to bym koszta takiej obslugi mial pewnie w nosie. Chodzi mi tylko o te najbardziej zmudne prace. Widzisz, bo tu trzeba pojsc na kompromis: chce miec wielkie akwarium z mnostwem ryb i korali, stac mnie na to ale nie mam za bardzo czasu. Ale mnie stac i chce :) no to ide na kompromis i wynajmuje kogos do pomocy, zreszta do projektu i budowy takiego baniaka tez bym wynajał profesjonalna firme a nie sam bawil sie miesiacami. Znam ludzi ktorzy tak zrobili i sa z tym calkiem szczesliwi. Przy zalozeniu oczywiscie ze firma sie cos tam zna, ale takich firm to kilka w Niemczech jest :)


http://pl.reeflex.net/ - polskojęzyczny leksykon akwarystyki morskiej
_____________________________________________________________________

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tam przynajmniej sa :) tutaj nawet nie ma kogo zatrudnic jakbym chcial z rodzinka na urlop wyjechac , jakas sasiadke to mozna zatrudnic do podlewania kwiatkow :)

Pozostaje zrobienie baniaka totalnie full automatycznego ( i to niegdy nie ma pewnosci ze cos nie walnie chociazby glupi korek od pradu ) albo dac sobie z tym spokoj i jak to powiedziales und tschüss;)

Ps; Jeszcze pomysle ale jakby co to ProfiluxaII plus , z dodatkami opitole chetnie ( nowy nie uzywany ) chyba nie ma sensu siedalej w ta akwarystyke pakowac , raz ze skarbona bez dna drugie to ze kula u nogi .


Pozdrawiam Zbyszek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Widzę że Awarystyka Morska jest coraz częściej traktowana jako żmudny obowiązek niż jako HOBBY z którego czerpie się przyjemność.

A które hobby nie wymaga nakładu sił, obowiązków, wyrzeczeń, nakładów finansowych, zrezygnowania z innych rzeczy.

Nawet taki SEX, często traktowany jako obowiązek, hobby, lekarstwo - wymaga ogromnego nakładu sił a czasami "dużej" kasy ale korzyści niewspółmierne.

Jeśli potraktujemy nasze HOBBY jako coś co przynosi nam więcej zskód niż zadowolenia, to chyab nadszedł czas powiedzieć koniec.

Pech chciał że tak piękna Akwarystyka Morska potrafi niekiedy dać w kość, są sytuacje które zmuszają to rezygnacji a niekiedy zaniechania zakładania zbiornika - współczuję.

Cieszę się że jestem w gronie osób które posiadają nieprzeciętną wiedzę na temat naszego hobby, bo jak ktoś kiedyś powiedział Akwarystyka Morska wymaga płynnego pruszania w różnych dziedzinach nauki.

A na koniec dla tych :

- którzy muszą i są zmuszeni rezygnować - współczucie

- którym się nie chce - obojętność

- którzy trwają ( nie mylić z TRWAM) - powodzenia

Aha i doszedł nam kolejny SYNDROM

SYNDROM SMK

SYNRDOM Alex

Pozdrawiam Roman


gdzie jest nemo ? www.republika.pl/akwariummorskie/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie prad to 90 euro miesiecznie. a akwarium to nie jedyne moje hobby, plywam jeszcze na kajtach a to juz troche kasy pochlania, sprzet no i dojazd na spoty, na akwarium nie poswiacam duzo czasu... dobrze ze mam zone. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ Roman

"Nawet taki SEX, często traktowany jako obowiązek, hobby, lekarstwo - wymaga ogromnego nakładu sił a czasami "dużej" kasy ale korzyści niewspółmierne"

Roman o czym Ty piszezs chlopie , sex obowiazkiem ? starzejemy sie ? wspolczuje tym ktorzy tak mysla :)

Powiem Ci ze mnei nawet do glowy nigdy nie wpadlo ze sex moze byc obowiazkiem :) hehe , moze wyjdzmy wlasnie z tych baniakow i spojrzymy wtedy ianczej na sex jako nie obowiazek :D

Ale jedno zauwazylem u akwarystow morskich ze baniak stawiany jest wlasnie na pierwszym miejscu , nic sie nie liczy wiecej nic , rozwody za rozwodami , dzieciaki bez ojca itd ehhh tutaj dopiero nalezy wspolczuc , mysle nawet ze wielu nie moze sie poprostu otrzasnac z tej akwarystyki i trwaja wlasnie w tym wszystkim .


Pozdrawiam Zbyszek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Swir2 uwierz mi że znam takie osoby dla których sex jest obowiązkiem, a wiesz do czego to prowadzi - do rozwodu, tak samo z Akwa. Mor. jeśli zaczniemy to tarktować tylko jako obowiązek a nie czerpianie przyjmeności to bedzię "ROZWÓD"

Pozdrawiam Roman


gdzie jest nemo ? www.republika.pl/akwariummorskie/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak Swir2 ale ty podajesz skrajne przypadki, jak się che to można wszystko pogodzić, nie piszę o szczegółnych wypadakch.

Pozdrawiam Roman


gdzie jest nemo ? www.republika.pl/akwariummorskie/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Roman Rożek :

Witam

Widzę że Awarystyka Morska jest coraz częściej traktowana jako żmudny obowiązek niż jako HOBBY z którego czerpie się przyjemność.

A które hobby nie wymaga nakładu sił, obowiązków, wyrzeczeń, nakładów finansowych, zrezygnowania z innych rzeczy.

Nawet taki SEX, często traktowany jako obowiązek, hobby, lekarstwo - wymaga ogromnego nakładu sił a czasami "dużej" kasy ale korzyści niewspółmierne.

Jeśli potraktujemy nasze HOBBY jako coś co przynosi nam więcej zskód niż zadowolenia, to chyab nadszedł czas powiedzieć koniec.

Pech chciał że tak piękna Akwarystyka Morska potrafi niekiedy dać w kość, są sytuacje które zmuszają to rezygnacji a niekiedy zaniechania zakładania zbiornika - współczuję.

Cieszę się że jestem w gronie osób które posiadają nieprzeciętną wiedzę na temat naszego hobby, bo jak ktoś kiedyś powiedział Akwarystyka Morska wymaga płynnego pruszania w różnych dziedzinach nauki.

A na koniec dla tych :

- którzy muszą i są zmuszeni rezygnować - współczucie

- którym się nie chce - obojętność

- którzy trwają ( nie mylić z TRWAM) - powodzenia

Aha i doszedł nam kolejny SYNDROM

SYNDROM SMK

SYNRDOM Alex

Pozdrawiam Roman

Roman, ale musisz przyznać, że to hobby niedość, że wymaga "nakładu sił, obowiązków, wyrzeczeń, nakładów finansowych, zrezygnowania z innych rzeczy" to zazwyczaj trzeba pewne czynności wykonywać w określonym czasie. Akwarium narzuca pewien harmonogram czynności (oczywiście w granicach +/-). Zgadzam się ze Zbyszkiem, że problem mogą mieć ci którzy postawią akwarium ponad wszysko, którzy żyją tylko tym hobby.

I proszę nie zwalajcie na moje imię (syndrom alexa) wszelkich plag egipskich związanych z akwarystyką, bo po przeczytaniu tych wszyskich postów mozna dojść do dziwnych wnioskow, które raczej nie odzwierciedlają mojego stanu.


niestety bez akwarium :( ale strasznie tęsknię

"opis moich ex-akwariów http://alexkoz.ovh.org/akwarium/index.html"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

alex, myśle że każdy z nas ma po trochę racji, może znalazłeś się na tzw "zakręcie" moze mnie też to czeka, byłem przez pół roku bez morzsczyzny czułem się jak bez ręki. Więc szacunek dla Twojej decyzji , "syndrom alex" przechwyciłem z tekstu, jestem tylko autorem nazwy Syndromu SMK która ogólnie się przyjęła, jeśłi chodzi o Ciebie nie ma sprawy więcej nie użyję tego stwierdzienia.

Pozdrawiam Roman


gdzie jest nemo ? www.republika.pl/akwariummorskie/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

Ps; A z tym "syndromem Alexa" czy tez "smk " , to nie przesadzajmy , poprostu Alex jak i ja zauwazyl ze wiecej obowiazkow jest przy morskim akwarium jak tej calej radosci z niego , nawet czesto niepotrzebny stres z ta cala akwarystyka zwiazany .

Ja mam o tyle gorszy problem , ze chce sie od tej cale jakwarystyki oderwac i nie moge , jak zauwazylem to jest uzaleznienie !


Pozdrawiam Zbyszek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alex jako twórca terminu czuję sie nieco winny, więc wyjaśniam. Nazwy często nadaje się od imienia odkrywcy, względnie osoby, która pierwsza opisała zjawisko. Profesor Altzhaimer być moe też nie był zadowolony, ze jego nazwiskiem, nazwano chorobę którą opisał, ale dzieki temu przeszedł do historii :)


370L 2xT5-54W cyrk- 8000l/h foto: http://www.nano-reef...e=gallery&f=716

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

@Swir2,

- mówisz domator hmm, wychodzę z domu o 5.30 wracam 17.30 , wychodzę o 19.30 wracam o 21.00 - no nie wiem czy jestem typowym domatorem.

- Czy się wyszumiałem , ja wiem napewno wszytskie moje zapędy przystopowało pojawienie się dziecka,

- 34 lata, zobowiązuje ale nie nudzi i nie powoduje że nic mi nie pozostaje jak akwarystyka morska, to jest takie proste jak budowa przysłowiowego CEPA

FASCYNACJA po prostu od moment jak byłem w Egipcie i jakiś Beduin wsadził mi głowę w Morze Czerwone i mój nos utkwił mi w ukwiale z błazennkami - powiedziałem sobie muszę to mieć w domu i...

@alex, jeśli chodzi o "Syndrom" to moze za duże stwierdzenie po prostu jest sytuacja którą stwarza jakaś osoba i już jest Syndrom również mógł powstać SYNDROM ADIEGO (Panie świeć nad jego akwariumem), to tak na rozgęszczenie atmosfery.

Pozdrawiam Roman


gdzie jest nemo ? www.republika.pl/akwariummorskie/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ps; A z tym "syndromem Alexa" czy tez "smk " , to nie przesadzajmy , poprostu Alex jak i ja zauwazyl ze wiecej obowiazkow jest przy morskim akwarium jak tej calej radosci z niego , nawet czesto niepotrzebny stres z ta cala akwarystyka zwiazany .

Ja mam o tyle gorszy problem , ze chce sie od tej cale jakwarystyki oderwac i nie moge , jak zauwazylem to jest uzaleznienie !

Zbyszek ja niegdy nie twierdziłem że bilas zysków i strat w tym hobby wychodzi że nie warto się w to bawić - mój stan nazwałbym czasowym zmęczeniem materiału podkreślam czasowym, po prostu mała chandra, a chandry zazwycaj przechodzą, a jezeli nie to czeka mnie rozwód.


niestety bez akwarium :( ale strasznie tęsknię

"opis moich ex-akwariów http://alexkoz.ovh.org/akwarium/index.html"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Własnie Roman dotknąłeś kolejnego ważnego aspektu sprawy - FASCYNACJA - i nie dotyczy to tylko akwarystyki. Wiele osób robi pewne rzeczy z kaprysu, lub z chęci zaimponowania innym. Są też pewnie tacy, którzy zakładają akwarium, bo chcą mieć coś ładnego w mieszkaniu. Jeśli to jest główna motywacja, to oczywiste, że nie starczy jej na długo. Zwłaszcza ze kierując się takimi motywami trudno o sukcesy.


370L 2xT5-54W cyrk- 8000l/h foto: http://www.nano-reef...e=gallery&f=716

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.