Skocz do zawartości
Nuke

Ratunek dla euphylii

Rekomendowane odpowiedzi

Moja euphylia straciła główkę (przez moją głupotę) zdążyłem ją złapać zanim poleciała za skały. Od 4 dni jest w kieliszku. Pompuje się. Jest opcja żeby ją jakoś przyczepić do nowego miejsca ponieważ nie znalazłem informacji co zrobić w takiej sytuacji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie że bez szkieletu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli jest bez szkieletu to juz nie ma dla niej ratunku.


Akwa: 375l (1500x50x50), Sump 70l (70x40x40), Cyrkulacja: Jebao CP-55, Światło: QMaven 6600 + 2x80W, Ceramika, Piasek: 20kg

156005748a1c0dfed1d13c2debaa7203u1054a16

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
48 minut temu, Gothmog napisał:

Jeżeli jest bez szkieletu to juz nie ma dla niej ratunku.

na pewno? jakis czas temu czytalem temat o ociekajacych euphiliach i caulastreach. tam pisali ze to taki jej sposob na rozmnozenie a niektorzy twierdzili ze u nich wlasnie z takich kawalkow wyrosly glowki. jezeli wiec tutaj jest cala kompletna glowka to moze jednak odbuduje szkielet?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stefan, jeżeli euphilia gubi główki to jest znak że warunki akwariowe są w kiepskim stanie dla niej, i próbuje się ratować, uciekając w inne miejsce. Ale że to jest akwarium a nie rafa to kazde miejsce będzie złe . 

Szybko zmieniające się warunki w zbiorniku powodują przez to jej oderwanie, celem zachowania ciągłości populacji w innym miejscu. 


4803_4815.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
17 minut temu, bober6662 napisał:

Stefan, jeżeli euphilia gubi główki to jest znak że warunki akwariowe są w kiepskim stanie dla niej, i próbuje się ratować, uciekając w inne miejsce. Ale że to jest akwarium a nie rafa to kazde miejsce będzie złe . 

Szybko zmieniające się warunki w zbiorniku powodują przez to jej oderwanie, celem zachowania ciągłości populacji w innym miejscu. 

i nie ma szans?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie, kiedyś z 6 lat temu jak startowalem z pierwszym morskim miałem taki przypadek i niestety główki nie dały rady. Powoli znikały aż zdechły. 

 


4803_4815.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko 1 z 3 odpadła,a to dlatego że przy czyszczeniu ruszyłem ją ręką. Zastanawiam się czy jak położę ją w tym kieliszku na kawałek skałki to się przyczepi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli jest szansa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie caula miętowa ok 2 tygodnie po kupieniu "załzawiła", w momencie kupna ledwo się jedna główka trzymała "matki". "węższą" stroną wsadziłem ją w klej i przyczepiłem do skały. po kilku tygodniach urosła, pięknie polipuje, a fragment, który siedzi w kleju śćiemniał i zmienia się w szkielet. do zobaczenia np. od 40 sekundy na filmie, obok mandaryna wspaniałego

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.01.2018 o 20:09, Przemek79 napisał:

U mnie caula miętowa ok 2 tygodnie po kupieniu "załzawiła", w momencie kupna ledwo się jedna główka trzymała "matki". "węższą" stroną wsadziłem ją w klej i przyczepiłem do skały. po kilku tygodniach urosła, pięknie polipuje, a fragment, który siedzi w kleju śćiemniał i zmienia się w szkielet. do zobaczenia np. od 40 sekundy na filmie, obok mandaryna wspaniałego

 

 

 

Coś popsułem,miało być zdjęcie że euphylia trzyma się świetnie nowego szkieletu,ale przyklejania jej do zwykłej podstawki nic nie dało. jeszcze w kieliszku jest żeby się dobrze przyczepila,ale już wyciąga ładnie polipy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
52 minuty temu, Nuke napisał:

 

Coś popsułem,miało być zdjęcie że euphylia trzyma się świetnie nowego szkieletu,ale przyklejania jej do zwykłej podstawki nic nie dało. jeszcze w kieliszku jest żeby się dobrze przyczepila,ale już wyciąga ładnie polipy

ja po prostu dałem trochę kleju dwuskładnikowego na skałę i wcisnąłem "w plastelinę" na 0,5 cm głęboko węższą część główki cauli. z euphyllią masz nawet łatwiej tak mi się wydaje. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już odpuściłem z klejeniem. Znalazłem taki wąski kieliszek, dopasowałem szkielet i położyłem ją na nim. I się sama przyczepiła

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.