TomekSz

To nie ja Uwazam, ze minusowanie i plusowaie w OFF TOPIE powinno byc wylaczone.

darecky, bober.... dawno nie czytałem takich bzdur. Sorki. Macie zupełnie błędne pojęcie o tym co tak naprawdę napędza postęp technologiczny.

Jak by wszyscy tak myśleli, to pewnie jeszcze byśmy z drzewa nie zleźli. Na szczęście ciekawość jest naturalną cechą człowieka i działania nią inspirowane nie podlegają do końca prawom logiki. Dlatego mamy coś takiego jak postęp.

Jasne, że warto. Ja mam już na sumieniu 50 magistrów. Nie chodzi tylko o wiedzę, poziom kształcenia i takie tam. Chodzi przede wszystkim o przybawanie w określonym środowisku przez kilka lat.

Ale czy my to "świętujemy" ?? Wydaje mi się, że my To "wspominamy" w taki a nie inny sposób po to, aby kolejne pokolenia o tym nie zapomniały i wyciągnęły wnioski na przyszłość. Słowo świętowanie ma raczej radosny charakter a 1 sierpnia raczej nikt nie jest radosny. Czy rzeczywiście żaden kraj nie wspomina klęsk ? Weźmy chociaż by USA i rocznicę ataku Japończyków na Pearl Harbour.

Koledzy, tak sobie czytam ten wątek i powiem Wam, że cieszy mnie nawet ta dyskusja. Powstania Warszawskiego nie da się jednoznacznie sklasyfikować. Jako wydarzenie historyczne stanowi ono wielki dylemat w szerokim spektrum od aspektów moralnych, honorwych, strategiczno-wojskowych i wielu, wielu innych. Na pewno wywarło duzy wpływ na późniejszą sytuację zarówno negatywny jak i pozytywny. Kazdy z Was w swojej argumentacji ma poniekąd rację. Ja nie bede sie wypowiadał jednoznacznie o sensownosci Powstania bo nie jestem w stanie jednoznaznie stanac po którejkolwiek stronie. Ale wiem jedno: Bez względu na wszystko, nalezy oddać hołd tym wszystkim ludziom, często jeszcze dzieciom, którzy zginęli w tej nierownej walce. 1 sierpnia to właśnie ich powinnśmy wspominać a nie kłócić się nad sensem Powstania i mimo, że nie jestem z Warszawy, to ZAWSZE 1 sierpnia o 17.00 moje myśli są z tymi ludźmi.

Czy Hobbit jest aż tak złożony żeby dzielić go na 3 części ? Moim zdaniem powstanie z tego jakaś opera mydlana. Natomiast Silmarilion... TAK, bardzo chciałbym obejrzeć go na ekranie. Ale to chyba zostawili sobie na koniec bo to pewnie najtrudniejszy "scenariusz" do zekranizowania. Edit... Osobiście chenie obejrzałbym dobrze zekranizowany cały cykl Diuny Herberta.

Mam taki sam i moge polecić. 300 litrow z sps ami obsluguje bez problemu.

Czy moglby ktos oszacować jaki procent naturalnej populacji gatunkow rafowych jest odławiany w celach exportowych dla akwarystyki ? Czy odsetek ten ginie bezpowrotnie czy tez jest w sposob naturalny zastępowany ? Myślę, ze to są kluczowe pytania i tylko odpowiedzi na nie mogą dać nam prawo do stawiania tez o naszej "odpowiedzialności" za dewastację raf. Myślę, że przede wszystkim należy stwierdzić czy rafa zanika czy nie. Jeśli TAK, to należy ocenić co ma na to wpływ i w jakim udziale (bo czynnikow jest zapewne wiele). Nastepnie nalezy podjać działania obronne w celu utrzymania raf na stałym poziomie lub jej rozwoju. Mala dygresja Ogladalem kiedys film, w którym pokazywano środowisko rafowe, w które "sztucznie" zasiedlono skrzydlicę. Skutki były przerażające. Nie wiem czy to nie jest gorsze działanie ludzkie niż samo odławianie.

Spsy rosną. Co prawda różnym tempem ale widać wyraźne przyrosty. Acry troche wolniej, seriatoporki i monti dużo szybciej. Mozna to zobaczyc na zdjeciach z wątku. Wydaje mi sie, ze do acropor mam troche za słabe warunki. Po wywaleniu sarco zauważyłem spadek PO4 o około 0.05 (mierzone mała Hanka).

Za duży byl. Rósł jak na drożdżach. Poszedł w dobre ręce do dużo większego baniaka. Poza tym jakoś tak ciągnie mnie bardziej w stronę spsów teraz.

w sumpie absolutne minimum. Ciagle niedokonczony.

Dwa skromne zdjecia wieczorową porą http://www.youtube.com/watch?v=4dzlwa91ZEY

Kurcze... to chyba zbiornik uzytkownika youtube psteeleb a przynajmniej podobny. W kazdym razie polecam obejrzec. Przejrzalem jego kanal i znalazlem to video. Tak, to jego zbiornik. On tam swieci ledami.

Do konkursu zgłaszamy jedno zdjęcie. Wszystkie poniższe foty mają wyczyszczone dane EXIF. Jak się bawimy? Wszystko -> TUTAJ Jeszcze dizisiaj strzele fotki moich okoni. Czekam tylko az się ściemni

U mnie tez ostatnio sie mocno rozplenily. Okupowaly skale, teraz zaczynaja okupowac montipore. Walczyc jakos z tym ? Jesli tak to jest moze jakis naturalny wrog ? Harleqiny tego nie ruszaja.

tak ogladam mecz rosja - czechy i cienko to widze. Wydaje mi sie ze zarowno czesi jak i ruscy sa lepsi.

To moze ja wtrące cos od siebie. Zbiornik w obiegu ma jakies 490 litrow. 3 miesiace temu zapodalem spirox w ilosci okolo 5 litrow. Przez ten czas raczej nie zmienialem obciążenia ani ustawien systemu. Pomiary PO4 małą Hanka nie wykazują poprawy. Mierzę co kilka dni i wyniki oscylują wokół tej samej średniej.

Kupilem i gralem dwa, trzy wieczory. Teraz niestety brak czasu ale... przypomnialy mi sie czasy studenckie z diablo 1 Gierka fajna chociaz teraz bardziej katuje BF3 P.S. Mam tam jakis klucz demo to moge spokojnie odstapic.

Nie ugnie nawet na pół milimetra Tak przynajmniej mówi mechanika teoretyczna.

Seb, własnie napisałeś to co trzeba ! Zadnych narożników ! Tylko belka usztywniająca pod blatem wzdłuż tylnej ściany albo podwójna tylna ściana (od środka i na zewnątrz skręcona mocno z bocznymi ściankami. To wystarczy na 1000 kg.

MałaMI Jak masz zmontowaną tylną ściankę ? Do środka i na imbusy ? Te wsporniki troche pomoga ale można to zabezpieczyc lepiej i taniej. jaczal Przepraszam bardzo, ale to, co napisałes wcale nie oznacza, że jej konstrukcja jest bezpieczna. Z tą "wyporą" z przodu to już kompletna herezja - nie jest ona do niczego potrzebna a tylko przeszkadza. To, że blat jest z podwójnej płyty też nie ma praktycznie żadnego znaczenia konstrukcyjnego (może być nawet cieńszy i nic to nie zmieni). Nie chcę być niegrzeczny ale Twoje rozwiązanie (pokazane na zdjęciach) nie powinno być kopiowane gdyż znacznie osłabia sztywnośc konstrukcji a samą wentylację można załatwić otworami. P.S. Ja wiem, że każdy facet jest mądry i "wie najlepiej" ale uwierz mi, ja tutaj się nie wymądrzam tylko dobrze radzę. Mam doktorat z mechaniki i czuję takie proste konstrukcje bez wylicznia. Na moje "oko" (z tego co widziałem na zdjęciach) jej szafka może spokojnie wytrzymać obciążenie statyczne 300 kilo, ale jeżeli dojdzie obciążenie dynamiczne od fali i nie daj Boże któryś z imbusów popuści to ta szafka może się "złożyć" a to duże straty finansowe są i raczej nie warto ryzykować. No ale każdy robi tak jak uważa.

Kurcze, dziewczyno, tak na moje oko to ta szafka może Ci się złożyć. Trochę ryzykujesz. edit Przeczytałem caly watek i wtrace troche wiecej. Piszes: Te plecy są rowniez z plyty 18, uwierzcie ze stabilnosc tej szafki jest bardzo dobra. W kazdym brzegu jest zabezpieczona 3 wkrętami imbusowymi. przesuwajac nawet ta szafke z akwarium , ani drgnela na boki a musialam ją sobie tymczasowo ustawic tak jak stoi. co do stabilnosci (takie moje zdanie ) mysle ze drewniany wspornik z przodu na srodku bedzie najlepszy i ostateczny. Dam jeszcze za radą kolegi w rogach wsporniki metalowe , to tak na lepszy sen. Powiem Ci tak: zupełnie nie masz racji. Źle kombinujesz. Wspornik (podpora ??) z przodu nic Ci nie da - nie jest do niczego potrzebna. Ty potrzebujesz zwiększyć sztywność konstrukcji.

Pojechałeś chłopie po bandzie Powiem Ci, że w przypadku gdy mamy stelaż to ta cała "sztywność" płyty ma raczej niewielkie znaczenie. Ale jeżeli już tak bardzo lubisz przewymiarowane rozwiązania to lepiej zrobić płytę z grnitu albo marmuru, dostanesz u kamieniarza.

Kurcze, musze sie go pozbyc z akwa a nie mam sumienia wywalic