Echindorus

Wieczorkiem pokombinuje z tymi odnośnikami do zdjęć, może uda się powiększyć he he. Nie mniej jednak robione telefonem więc szału nie będzie. Swoją drogą to takie low tech, nie zobaczysz tam za wiele ale muzyka gra, rybki pływają i jestem zadowolony. Chcę jeszcze imperatorka dołożyć. To co zarośnie, to zostanie co podrośnie będzie dalej oko cieszyło. Zawsze miałem ochotę na skrzydlicę i imperatora ale te korale.... . Teraz akwarium mnie już nie męczy obsługą i kosztami- a był czas, że byłem już tym mocno zmęczony... Przyszedł czas na świadomy relaks, czyszczę szyby, wymieniam wodę, karmię , tyle wywaliłem lampę z HQI i świetlówkami i dałem ledy 2xkello... no i zebrałem się do zaktualizowania wątku .... bynajmniej na razie, kto wie co mi kiedyś jeszcze do głowy przyjdzie

Tak powoli się kręci....jedynie na podmianach....bez spiny he he [/URL] [/URL] [/URL]

Rozumiem przez to, że węgiel stosowany do akwarium jest jedynie ewentualnym miejscem do kolonizacji bakterii i sam w sobie nie stanowi pożywki dla nich. Materiał użyty do produkcji paletek stanowi źródło pokarmu. Jeśli tak mam to rozumieć to przyjmuję do wiadomości takie tłumaczenie natomiast ciekawi mnie jaki skład mają owe palety będące tą pożywką...

Zastanawiam się czym różni się zastosowanie węgla aktywnego jako złoża dla bakterii, a stosowanie "paletek", które też są źródłem węgla organicznego i siedliskiem dla bakterii. Czym się różnią te dwa złoża. Może mi to ktoś wyjaśnić ?.

Fajny zbiorniczek udało Ci się stworzyć. Pozdrawiam.

Po małej przerwie, likwidacji akwarium i przeprowadzce postanowiłem reaktywować słoną kałużę w trochę innym wydaniu Akwarium 150x70x60h 15mm Opti White bez wzmocnień. Start na martwej skale i piachu. Aktualnie wszystko dojrzewa przy kawałku żywej skały...muszę jeszcze poszukać jakiegoś robactwa do zasiedlenia piachu i skały. Jak już będzie co pokazać to będzie nowy wątek

Ale co ma moja molinezja do katowania zwierząt??? Pisałem o ryzyku bo nigdy nie trzymałem molinezji w słonej wodzie więc nie wiedziałem czy da radę. W 700 litrach akwarium parametry wody były przyjazne dla życia, a ryba zapoczątkowała cykl azotowy. Miałem suchą skałę i piach... gdzie tu katowanie ryby ?? W takiej ilości wody akwarium zastartowało bez wyraźnych skoków dobrych parametrów!! Przy dodawaniu bakterii system się powoli rozruszał i tyle....

No właśnie..... skoro ktoś nasikał do akwarium i przyniosło to efekty...ok..jak podzieli się tym na forum i opisze ...po to jest forum. Co do poświęcenia molinezji....tak świadomie ryzykowałem i do dzisiaj tego nie żałuję bo spełniła swoje zadanie .W przeciwieństwie do niektórych hobbystów kupujących kolejnego Białobrodego bo musi mieć ,a 4 ostatnie zdechł y albo tych co kupują do niedojrzałego systemu pełno ryb i bezkręgowców i wszystko pada, tych co ryzykując i bez kwarantanny wprowadzają świadomie ryby i nieodpowiedzialnie liczą na szczęście....czasami odpowiedzialnie jest poświęcić jedną molinezję aby uratować potem całą obsadę akwarium.... czasami jak nikt nie podpowie dobrego rozwiązania, a trzeba zaryzykować to wtedy warto i podpisuje się pod tym, a ci co mnie znają wiedzą, że degeneratem nie jestem, akwarystą od dzieciństwa, a swoje sukcesy...może nie super spektakularne..ale nie były zasłane trupami zwierząt. Akwarium morskie założyłem sam...a wiedzę zdobyłem tylko z tego forum. Więc zawsze będę starał wskazywać dobre rozwiązania, a z mojego doświadczenia molinezja się sprawdziła....nie sikałem do akwarium więc doświadczenia nie mam i się nie wypowiadam.

Dyskusja prawie na noże o molinezję ha ha. Ja tam nie widzę problemu. Jak startowałm swój zbiornik.... 600 litrów... gdzieś 700 w obiegu na suchej skale i wyjałowionym systemie to wpuściłem jedną molinezję aby zapoczątkowała cykl azotowy. Nigdy w zbiorniku parametry nie były nawet zbliżone do nieprawidłowych. Potem wlałem trochę wody i piachu z działającego zbiornika. Poczekałem tak gdzieś 2 miesiące i odłowiłem molinezję, która poszła do sklepu. W jej miejsce zacząłem wkładać do zbiornika morskie zwierzaki. System zastartował bez problemów, kłopotów, niechcianego życia i praktycznie nie miałem glonów bo światło również odpowiednio długo rozkręcałem. Nie wiem gdzie tu jest miejsce na znęcanie się nad biedną molinezją. Ale ok....są inne sposoby... Molinezję wpuściłem bo gdzieś wyczytałem, że ten sposób się sprawdzi, I faktycznie rybcia tania, a nie bardzo chciałem ryzykować inne zwierzęta morskie....byłem w stanie ją poświęcić.... to prawda ale uczyłem się pilnie i dzięki tej nauce udało mi się prowadzić akwarium praktycznie bez plag i może przez te lata gdzie miałem akwarium nigdy nie położyłem obsady. Uważam, że zamiast tak mocnej krytyki warto wskazywać inne drogi osiągnięcia celu nowym akwarystom i tłumaczyć nawet po kilka razy niż ograniczać się do mało profesjonalnego zachowania w stylu...nasikać do akwarium, wsadzić mięso czy inne.... szkoda aby ktoś się do tego hobby zraził... takie jest moje zdanie. Pozdrawiam.

Ha ha ha ha

Ha ha... pewnie prościej. Ale jak zaczynałem, to myślałem trochę inaczej. Zresztą nie ma to znaczenia.... zakładanie pierwszego akwarium morskiego, to świetna zabawa dlatego temat traktuję z dystansem :).. jak ktoś chce to niech próbuje

W sumie to ja praktykowałem z molinezją he he. Jednak idea była taka, że startując na suchej skale ta twarda rybcia miała zapoczątkować cykl w zbiorniku. Innymi słowy miała przez jakiś czas robić kupy i żyć aby wszystko zaczęło działać. Z pewnością nie była dobrym wyjadaczem glonów . Czy spełniła zadanie?? nie wiem do końca. Teraz przy kolejnym startcie myślę, że dodanie trochę wody z działającego zbiornika i skały żywej do sumpa, może trochę piachu z życiem wystarczy i czekamy, życie samo będzie się rozwijać i baniak powoli dojrzeje ....jednak to taka wersja dla mega cierpliwych jak ja... he he.

Została chlodziarka Teco cena 800 zł + ewentualna przesyłka.

Została chłodziarka Teco TR15 z grzałką 900zł, filterek do paletek reef octopus 2l- 200zł , pompa new jet 4500- 180zł oraz jebao 3500-100zł i akwarium ze obudowanym stelażem i hydrauliką - 200zł

Jak nie ma chętnych na całość to zapraszam po życie, skałę i sprzęt osobno. Proszę kontaktować się telefonicznie. Nie wysyłam życia więc mogę umówić się i sprzedać na miejscu. Atrakcyjne ceny.