Nicol

Niestety nie zakupiłam jeszcze testu na SiO2.

Te glony jak narosły po przenoszeniu zbiornika na początku lutego tak cały czas są. Zasadniczo nie widzę aby miały jakieś drastyczne przyrosty. Jak kiedyś narosły tak teraz jakby zatrzymały się- jeśli chodzi o wzrost, ale niestety nie schodzą. Microbe-Lift Bacterial Aquarium Balancer leję od 2 tygodni.

Lałam BioDigest - ampułkę co 2 tygodnie, ale od miesiąca zaprzestałam. Teraz leję 5 ml dziennie Microbe-Lift Bacterial Aquarium Balancer.

Dziś kolejny raz zrobiłam testy wody Salifert. Wyniki następujące: Mg - 1410 Ca - 450 KH - 8,4 pH - 8,3 NO2 - 0 NO3 - 0 PO4 - 0 TDS - 0 Zasolenie - 1.022 I co najgorsze w tym wszystkim nadal są glony (widoczne w tym żółtym owalu) Co robić? Ciano zeszło ale te gloniska się u mnie tak zagnieździły że już nie wiem jak z nimi walczyć.

A teraz się wyświetlają

kubek_77 i masz jakieś pozytywne objawy dozowania?

Tak stosuję węgiel, jeśli chodzi o witaminę C to czy może to być Juvit C (w płynie - akurat mam to w domu)? Jeśli tak to jak to stosować?

Ludzie mawiają, że nie zawsze to co nowe jest lepsze tym razem wygląda na to, że się mylą Thx wielkie

- to co robić?

A więc zmiana soli z TM Bio Activ na ... może być RC?

A w jaki sposób najlepiej zbić Mg?

Od miesiąca nie otwiera mi się kolonia zoa. Parametry wody - mierzone Salifertem: PH - 8,3 kH -8,0 NO2 - 0 NO3- 0 PO4 - 0 Mg - 1380 Ca - 430 Zasolenie - 1,022 Temperatura 25,5 -26 Nie widzę na koloni jakiś zmian chorobowych, pasożytów. Zmieniłam już lokalizację raz wyżej raz niżej, większa mniejsza cyrkulacja - niestety bez efektu. Nie zaobserwowałam by zoa były stresowane przez ryby albo inne stworzenia.Sporadycznie krewetka czyszcząca przebiegnie po nich - ale kiedyś też tak bywało i na chwilę się zamykały a za moment już ukazywały swe piękno. Zastanawiam się jeszcze nad ewentualnie zbyt niskim zasoleniem - czy tutaj może leżeć przyczyna?

prv

Rośnie konkurencja patrząc na lokalizację

Stosuję RO+DI Proces bielenia twardych postępuje dalej, ostatnio i zoa się pozamykał.

Zmiany jakich dokonałam to wymiana pre-filtrów w RO (ale to było w styczniu - czyli przed przeprowadzką) wynik TDS 0 oraz wymiana świetlówek aktynicznych (również przed przeprowadzką). Piasek wypłukałam w RO. Korale karmię CoralsCaptiv-E, JBL KorallFluid, Preis Coral V-Power. Wódki nie leje. No i właśnie moje obawy są podobne, że te glony to nie są wynikiem dojrzewania.

Czy podwyższenie NO3 spowoduje redukcję objawów dojrzewającego zbiornika? Raczej nie

Dziś przeprowadziłam nowe testy (Salifert): PH - 8.3 KH - 9.2 PO4 - 0 NO2 - 0 NO3 - 0 Mg - 1320 Ca - 410 W zbiorniku na pierwszy rzut oka nic się nie zmieniło oprócz krystalicznie czystej wody. Glony jak były tak są, kondycja ukwiału jaka była taka jest (pomimo prób karmienia). Ryby nie okazują oznak niezadowolenia (żerują, bez oznak chorobowych), korale miękkie zadowolone, twarde bieleją Zbiornik przekładałam na początku lutego, mamy już prawie maj - a sytuacja się nie poprawia. Woda z działającego zbiornika(około 80%), skała ta sama z działającego akwarium , no tej piach był przepłukany i wysuszony ale wydaje mi się, że okres dojrzewania powinien być znacznie krótszy a niżeli w zbiorniku świeżo założonym. Na dzień dzisiejszy dolewam co 2 tygodnie ampułkę BioDigest. Zastanawiam się już nad tym czy gdzieś indziej nie leży przyczyna tej całej sytuacji. Coraz częściej nachodzą mnie już myśli o likwidacji

Priv

Nie wyciąga parzydełek od około 2 miesięcy - próbowałam karmić go drobnymi fragmentami krewetki koktajlowej ale nie chce przyjmować.

Rodzi się pytanie po co robić testy na NO3 między innymi Salifert skoro i tak nie dają żadnej wiedzy nawet poglądowej? P.S. Faktycznie glony są ale wyraźnie się wycofują. Kiedyś jak zakładałam zbiorniczek na etapie dojrzewającego zbiornika trafił tego samego gatunku ukwiał do mojego zbiornika i miał się fantastycznie po miesiącu czasu nawet podzielił się. Teraz mam 2 takie osobniki a kolejne 2 cieszą innych morszczaków.

Oj kolega chyba nie czytał wcześniejszego postu poświęconego między innymi parametrom

Nikt nie pomoże???

Od jakiegoś czasu walczę z problemami jakie nawiedziły mój zbiornik - opisałam to w moim kataklizmie. Sądziłam, że z czasem kiedy zbiornik zacznie dochodzić do siebie po przeniesieniu do nowego akwarium kondycja Entacmea quadricolor "RED" systematycznie zacznie się poprawiać. Niestety jest bez zmian - stracił barwę (nie jest czerwony jak kiedyś - przybrał barwę jasno fioletową, nie wyciąga parzydełek). Co więcej nie chce przyjmować pokarmu. Doradźcie jak jemu pomóc co robić. W celu zobrazowania stanu Entacmea quadricolor zamieszczam zdjęcie. ukwiał

Zrobiłam jeszcze raz test kH - testem Salifert (pożyczony) - 8.0 - testem JBL - 7.0