Hoody

To go odczep pęsetą

Nie nosi na sobie głazu. I nie jest też pustelnikiem więc muszla mu niepotrzebna U mnie taki już rok siedzi w skale w tym samym miejscu. Wyłazi tylko podczas karmienia, żadnych ubytków korali (miękkich i LPS) ani ryb nie zauważyłem

Ja swój stelaż najpierw porządnie umyłem wodą z dużą ilością płynu do mycia naczyń, kilkukrotnie spłukałem bieżącą wodą, osuszyłem, następnie pomalowałem jednokrotnie farbą podkładową i po wyschnięciu dwukrotnie czarnym akrylem do metalu. Po roku nic się nie dzieje.

Mam problem z zaworem spływu (VDL). Mianowicie cieknie mi zarówno przy jednym jak i drugim gwincie Podejrzewam że oringi sie zniszczyły. Ale to dość dziwne po roku? Na pewno nie jest to problem słabego dokręcenia, bo to już wyeliminowałem. Problem zaczął się jakieś 2-3 miesiące temu ale wtedy to zbagatelizowałem, bo wyciek był nieznaczny (ledwo mokra nakrętka od zaworu), ale teraz kapie 1 kropelka na około 20sekund. Całe szczęście że hydraulikę mam w całości nad sumpem to woda kapie do niego, jednak spadając kropla uderza o rurkę rewizji, która jest tuż pod nią i troszkę chlapie. Jakieś pomysły?

Jak w temacie. Najchętniej na terenie Warszawy

Ok widze że bez wiercenia otworów i zrobienia komina się nie obejdzie :wallbash:nie przemyślałem tego do końca na początku. Dzieki za pomoc teraz będę szukał kogoś kto mi wywierci otwory i wklei komin

sump jest trzykomorowy

Myślałem o czymś takim jak na załączonym rysunku poglądowym. Tylko nie wiem jak to rozwiązać. Zwróćcie uwagę że 300L zbiornik już działa więc nie mogę w niego zbyt ingerować.

Wiercenie odpada. Chcialem wlasnie grawitacyjnie bo mniejszy baniak jest niżej od większego i na samym dole jest sump

Modyfikacja wiekszego (w sensie klejenie) nie jest za bardzo możliwa bo baniak już żyje swoim zyciem. Mniejszy jeszcze jest pusty

Mam 2 baniaki które chciałbym połączyć 1 sumpem. Sump jest pod większym baniakiem (300L). Wiem że istnieje możliwość połączenia ich bez użycia dodatkowych pomp etc. Sytuacja ustawienia i wymiarów jest na obrazku (chciałem załączyc plik z google sketchup ale nie mogłem). Większy baniak zrobiony jest jak należy (trójkątny komin z prawej strony z 3ema otworami), natomiast mniejszy (190L) bez komina. Zainteresowanym moge wyslac plik Google SketchUp. Pomóżcie

Od paru dni odpieniacz pracuje stabilnie. Ładnie pieni i do kubka wywala dość "mocną kawę" jednak martwi mnie teraz inna rzecz. Mianowicie, NO3 w baniaku mam między 10 a 25 (dobrze wiecie jak fajnie sie czyta z saliferta). W baniaku mało ryb: Hepatus około 6cm, Halichoeres chrysus, Pseudocheilinus hexataenia, parka Pterosynchiropus splendidus, Chrysiptera parasema i 2 pterapogony. Resztę stanowią: Lysmata debelius, Lysmata amboinensis, Diadema, 2 rozgwiazdy piaskowe, 1 Fromia elegans, 2 ukwiały a dalej to miękko LPSowo. Baniak 300L i 240L sump.

1. U mnie jest warstwa ok. 3cm i rozgwiazdom niczego niebrakuje (mam 2szt a dno 100x60) 2. Odczekaj z wpuszczaniem rozgwiazd bo na początku nie będą miały co jeść i będzie głodówka. Poczekaj ze 3 miesiące

MYCOCID zawiera związki miedzi szkodliwe dla bezkręgowców. Stosując w głównym baniaku zabijesz koralowce i prawdopodobnie skorupiaki

Ładny A. Percula

:question::question:

Dziś rano oczywiscie miernik przepływu powietrza dalej pokazywał 2000L, a odpieniek pienił tak jak wczoraj, czyli marnie. Zdjąłem miernik (nie zmieniając ustawien czyli potencjometr na maxa) a odpieniacz po ponownym załączeniu pienił duzo gorzej jak na filmie poniżej. Po ponownym założeniu miernika (bez wyłączenia pienidła) pokazał on jedynie 1400L

Sprawdzę, jakim cudem woda ma być tłusta? a jeśli tak to jak ją "odtłuścić"

odpieniacz mam od 8 marca(chodzi od 9-tego) zasysa 2000L powietrza, wirnik czysty, dziś sprawdzalem, ryby nie karmione

Potencjometr na maxa rozkręcony, na zaworze bramowym zostawiłem małą szczelinę - brak reakcji (jest tak samo jak na filmie)

Nemezis Ta naklejka wskazuje maksymalny poziom wody. Optymalny jest ponoć między 12 a 16cm. Ja mam 18cm. marbecz spróbuję

Ehhh nadal nie mogę ustawić pienidła. Potencjometrem ustawiłem 2000L ilosc pobieranego powietrza, zawór 3/4 otwarty, poniżej filmik:

Ok problem wyeliminowany nikt z nas nie miał racji. Woda która się tam zbierała wzięła się z innego źródła. Po prostu z "chlupotania" w sumpie. Co nie zmienia faktu że i tak poproszę chyba kogoś mądrzejszego o pomoc przy tym "bydlaku" w pewnym momencie doszedłem do poziomu NO3 między 5 a 10 (wg. Saliferta, sami wiecie jak to trudno ocenić), a tu nagle wczoraj NO3 (przed karmieniem 4 kostkami) wyniósł poniżej 50

Nie mam tam nieszczelności. Wyeliminowałem tę opcję. Problem jest jakies 3cm niżej prawdopodobnie

kubek odpada, już pisałem. To wygląda jakby na nieszczelność na tym "kołnierzu". Nie wiem czy to olać czy coś działać