-
Liczba zawartości
7 709 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
15
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez luft
-
a Ty co dzisiaj porabiasz ?
-
obróbką termiczną zabijesz 95% właściwości czosnku
-
Hej Myślę, że możesz sam pokusić się o odpowiedź na wiele zadanych pytań Zacznij od sprawdzenia parametrów świeżej solanki, najlepiej w oparciu nie tylko o testy JBL. Da Ci to dobre podstawy w którą stronę podążać
-
Celowo wygrzebałem tak stary temat o jeżowcu i mam nadzieje, że moje pytania poruszą Waszą ciekawość oraz chęć podzielenia się swoimi doświadczeniami. 1. Czy warto mieć jeżowca w akwarium? 2. Czy to dobrze, że zjada glony wapienne? 3. Czy jeżowiec "atakuje" tylko szkielety chorych koralowców? 4. Więcej zalet, czy wad przynosi posiadanie jeżowca? 5. Jeżowiec - jeśli tak to jaki? Diadema? 6. Czy jeżowca trzeba dokarmiać? 7. W jakim momencie można "wpuścić" jeżowca do świeżego systemu? 8. Czy zjadane i wydalany wapń przez jeżowca ma mierzalny/zauważalny wpływ na poziom tego parametru w solance? Jeśli chcielibyście podzielić się odpowiedzią, na któreś z pytań lub opowiedzieć coś ciekawego o jeżowcach... zapraszam do dyskusji. luft
-
Roman zrobić można wiele, zawsze forum współtworzymy my wszyscy przerobiliśmy różne warianty i przymus/nakaz w niemalże każdej kwestii nie sprawdzi się. Po prostu. Jeśli czujesz siłę by "przekonywać" kolegów to masz moje poparcie i szacunek. Jednak jeśli myślisz, że w jakiś magiczny sposób się to samo zrobi to ja nie znam takich zaklęć
-
Zimowy Zlot Morszczaków - Ustroń 7-9 marca 2014
luft odpowiedział Świrek → na temat → Zloty, spotkania...
Myślę, że my również przyjedziemy -
Zdrowia i Szczęścia!!!
-
tak jak piszesz Roman - morszczak sam traci swój czas energie i pieniądze pisząc "słabe" tematy, na które nie chce się odpisywać.
-
Grzesiek sprzedał swego turbo stuningowanego reefmaxa, wkrótce po przerobce i tyle w temacie morszczyzny. Ostatnio pytał się co z wieksza wersja Reefmaxa - widać ma chłopak sentyment do tej marki
-
a dlaczego Hanka ? no coz zdemaskowales mnie
-
po tym co piszesz Debora na podstawie tego co powiedziało mi kilku morszczaków na poziomie - że w spsach osiągnęli "wszystko" i brakuje im motywacji bo swój TOP systemu osiagneli na kilku baniakach, a kolejny jest ogólny by cieszył ot tak bez ciśnieniowania się. Także są różne drogi, etapy, chęci etc. I to moim zdaniem jest super. Każdy sam sobie wyznacza cel lub drogę bez konkretnego celu - jak najwięcej radości z hobby bez wiązania się z nim "łańcuchem". aha, jesli jeszcze nie pisałem bo widze, ze pytanie sie pojawia - tytuł tematu jest oczywiście intrygą i jak widać bardzo trafną bo temat powraca jak bumerang za co dziękuję i pozdrawiam
-
proszę trzymać się tematu i go nie zaśmiecać. "Forum się wypaliło", ale w głowie morszczaka, który osiągnął pewien pułap i coraz rzadziej jest w stanie coś go zaskoczyć. Mam tak samo i to jest naturalne. Tak jak proponuje Tester - dla dobra ogółu i samego siebie staram się tworzyć nowe tematy i czekam na Wasze. Po kilku dniach nieobecności na forum bardzo za nim tęsknię. Wracam z nowymi siłami, tak jak dzisiaj z refleksjami, że brakuje mi wielu fajnych morszczaków, którzy przepadli bez wieści. Jeśli mnie czytacie wiedzcie, że o Was pamiętam/y i zapraszamy do odezwania się czasem, choćby dla tej zwykłej więzi jaka nas połączyła. Pozdro
-
Jak w każdym hobby, ktoś przychodzi, odchodzi, zawiesza chwilowo pasję lub po prostu wyłącza się na jakiś czas z życia "publicznego" w sieci i rzeczywistości. Temat ten stworzyłem w celach informacyjnych. Nie tyle z ciekawości co z troski. Jako morszczaki tworzymy sieć kontaktów w całej Polsce, a także wykraczające daleko poza teren kraju. Nieraz temat ten może komuś pomóc, lub zachęcić daną osobę, mogąca poczuć poprzez zainteresowanie, że nie jest sama ze swoim zbiornikiem lecz całością, o której wspominają koleżanki i koledzy. Jako pierwszy post zapytam Czy ktoś wie co dzieje się z naszymi kolegami? -Basterek -Kapuhy
-
http://izismile.com/2014/03/18/f1_2013_vs_f1_2014_an_interesting_sound.html
-
jak to sie mowi, stara ale jara
-
akurat urodziłem się w rodzinie robotniczej bez koneksji w stanie wojennym i po materiał na pieluchy ojciec w Polske musiał jechac szukać. Może kiedyś żyło się biedniej, ale jakoś weselej. Mając w pamięci tamte czasy bardziej doceniam życie, a także pielęgnuje w sobie umiejętność cieszenia się z małych rzeczy. Pamiętny powiew zachodu wspominam do dziś. Być może stąd ta nostalgia + to co można zobaczyć w filmach z lat '80.Za pustymi pułkami w sklepie nie tesknie Choć cieszę się, że wychowałem się na naturalnych przekąskach typu orzechy, owoce prosto z drzewa, a nie wysokokalorycznych śmieciach, które tak hipnotyzują ludzi. Pozdro
-
dokładnie, te lata były jakieś takie prostsze, z większą finezją, z miejscem na własne marzenia bez takiego mocnego dyktowania trendów jak teraz A muzyka! O tak!
-
ja tam bym wolał żyć w latach '80 XX w.
-
ale uważam również, że taka jest prawda właśnie tyle, że potrafią sobie ją wyobrazić tylko ludzie ponad schematami, czyli fundamentami obecnego świata. W praktyce wszyscy wiemy, że na coś takiego jak wyzerowanie długów państwowych rządzący nie pójdą (wolą sprawdzone formy: wojna). niemniej te wszystkie długi to nienaturalnie nadmuchany balon, będący podstawą współczesnej formy niewolnictwa. W średniowieczu chłop pańszczyźniany musiał odrobić 104 dni dla swego pana. Obecnie przeliczając wszelakie daniny na rzecz podatków, na wspólne państwo oddajemy plony ze ponad 160 dni pracy. Te wszystkie, dane w rękach populisty są niebezpiecznym narzędziem. Zwykła jednostka natomiast, świadoma tego wszystkiego może czynić swoje życie lepszym, pracować, cieszyć się życiem próbować zebrać oszczędności na stare lata. Nie ma co popadać ze skrajności w skrajność. Zapewniam, że wracając się do średniowiecza nikt z Was nie zechciałby tam pozostać nawet kosztem tych 60 "zaoszczędzonych" dni. Problemem obecnych czasów jest sprzedawanie ludziom marzeń bez pokrycia, na które przez swą naiwność dają się nabrać, w efekcie stając się niewolnikami systemu.
-
no dokładnie patologią może być rozsławiony tramp stamp (tłum. piętno ladacznicy), czyli nierzadko nieudany tatuaż nad pośladkami. Stąd też wiele kobiet obecnie rezygnuje z dziarania się w tym miejscu, które stało się synonimem złego smaku, wyłącznie za sprawą koszmarów, zgotowanych "za ich plecami"
-
Hehe taki to pożyje
-
Leoni, nawet mam kierowce jakbym chciał spróbować coś
-
Zimowy Zlot Morszczaków - Ustroń 7-9 marca 2014
luft odpowiedział Świrek → na temat → Zloty, spotkania...
Michał, jeśli przez 2 lata nie udało Wam się spotkac na rodzimym podwórku to resztę możesz dopisać sobie sam widocznie brak cementu, magnesu, osobowości... że "widujecie" się zazwyczaj tylko w internecie warto przemyśleć co można zmienić i próbować dalej pozdro! -
jesli bedzie organika na skałkach to wyschnie i z powierzchni "zedrzesz" a czy będzie dojrzewanie to zależy od wielu rzeczy jesli bedziesz dawać po kilka kawałeczkow malych i nie zachwiejesz systemu to spoko * to wszystko bardzo ogolnie napisane, ale rozumiem, że do tego czasu jakiś super wymagających acropor nie bedziesz miec juz w baniaku