bleq

mojej to nie przeszkadzalo kilka miesiecy moze nawet pol roku druga tez zaczyna to miec ale dzis zrzucila wszystkoz z wylinka.. mam nadzieje ze sie jakos tego pozbedzie...

Panowie niestety musze was zasmucic ale kilka dni temu na moich oczach krewecia z tmymi pasożytami padla ..... pierwszy raz zdechla mi krewetka...... ogolnie ten pasożyt rozrosl sie bardzo mocno, opanowal prawie caly korpus.... zrobul sie bardzo wyrazny jak jakies robaki normalnie paskudne czarne.... krewecia robila sie co raz bardziej pomaranczowa padla na dno , dojechaly ja nasiriusy a pozniej zagrabil ja pod skaly pomponiarz..... przykry widok......

Witam od jakiegos czasu zauwazylem ze jedna moja krewecia ma jakies dziwne ciemnobrazowe kropki na pancerzu, pozniej pojawily sie wewnatrz korpusu a na koncu na odnożach z tylu... Ponad to jest ciemniejsza od drugiej .. tzn bardziej pomaranczowa , troche zmalala po wylince i raczej siedzi schowana w jednym miejscu... wczesniej siedziala ale powodem byly jaja ktore nosila.... Po wylince zostaly tylko te wewnatrz .. ktos wie co to moze byc ??

Witam Mam 2 rodzaje sarcopythonow ... kilka dni temu zauwazylem ze nie otwieraja polipow ... do tego schodzi z nich jakas blona... jednak dzis wiekszosc polipow juz otwarta i "blona" jakby juz w calosci z nich zeszla czy to jakas wylinka czy cus ?? Pierwszy raz cos takiego zaobserwowalem u siebie w akwa... Ktos cos ??? pozdrawiam

Te drgawki to wlasnie docieranie i moze to trwac naprawde dlugo Moje kolo roku sie docieraly a teraz skladaja ikre non stop od 3 miesiecy

NIesetety nie mam czasu teraz na to ... ubolewam ale coz... zycie blazny tra sie caaaaaaly czas juz do perfekcji opracowaly miejsce miedzy ukwialami tak ze samiec co jakis czas spokojnie sobie odplywa a ukwial pilnuje larw do ostatniego dnia utrzymuja ok 200 szt... mam nadzieje ze jak skoncze robic kuchnie to zabiore sie za odchowek malych blazniakow pozdrawiam

NIesetety nie mam czasu teraz na to ... ubolewam ale coz... zycie blazny tra sie caaaaaaly czas juz do perfekcji opracowaly miejsce miedzy ukwialami tak ze samiec co jakis czas spokojnie sobie odplywa a ukwial pilnuje larw do ostatniego dnia utrzymuja ok 200 szt... mam nadzieje ze jak skoncze robic kuchnie to zabiore sie za odchowek malych blazniakow pozdrawiam

Kolego kilka dni temu oddalem swoje "malenstwo" do oliviera nabylem ja 2 miesiace temu w rozmiarze xxs . nauczylem jesc mrozonki : artemie, solowca, krewetke koktail ale oczywiscie najbardziej lubi gupiki nie pogardzi rowniez krewetkami amboniensis wielkosci polowy jej ciala oraz salariasem ciut mniejszym od niej samej polecam żarlok pierwsza klasa - majac w brzuchu slariasa jeszcze gonila za lasonogami i upcjala kilka porcji:) pzdr

Wiadomo ze Olivier tez musi z czegos zyc i sprzedawac towar ale juz sie z nim troche zziomkowalem i chyba nie robi mnie w balona

Zastanawiam sie czy jednak nie kupic drugiego i dolozyc wszelkich staran zeby go utrzymac... co o tym myslicie ?? z jednej strony wiem ze ogolnie szkoda tych rybek ale z drugiej jest szansa ze kolejny trafi w rece totalnie niedoswiadczonego morszczaka gdzie na bank padnie...

nie widzialem ale olivier mowil ze jedza artemie u niego

niestety nie mam pojecia ale widzialem ja w czwartek a kupilem w sobote przez ta porazke moja akwarystyczna duma czuje sie urazona a przez ten watek "cosik" podpowiada mi zeby dopiac swego i dac chelmonowi dobry domek i podniesc statystyke wytrwalosci helmonow w akwariach..... z drugiej strony nie chce zeby duma kierowala zdrowym rozsadkiem olivier ma jeszce dwie sztuki mniejszych henkow ....

okolo 40 min transport... pierwszy raz slysze o czyms takim ... wszelkie informacje mowia o nawet kilkugodzinnej aklimatyzacji ....

NIema co sie gesciej rozchodzic... Jesli u kogos zyje dlugo to tylko sie cieszyc !!! Jednak fakty mowia za siebie .....

Jak bede mial wieksze akwa to jeszcze raz przemysle kazdy zakup. poki co bede odradzal kupno henkow do mniejszych zbiornikow...

Z smutkiem podziele sie moja dzisiejsza porażką, szukalem watku wlasnie o zgonach ale niestety nie odnalazlem wiec przyznaje sie w osobnym poscie Oczywiste ze do full doswiadczonego morszczaka mi jeszcze daleko ale napalonym swiezakiem tez nie jestem.... Jednak przyznaje bez bicia, ze dalem d..y :/ O zakupie chelmona myslalem juz od roku, czytalem wszystkie mozliwe posty i wymienilem kilka maili z kolega ktory trzyma chelmonka w nieco mniejszym akwarium .... Ponadto do Oliviera przyplynely najmniejsze sztuki cheńków jakie widzialem do tej pory Tak wiec zdecydowalem nabyc... Aklimatyzacja - godzine - i tu wlasnie dalem ciala.... chyba za krotko pomimo ze warunki w akwa mam bardzo dobre , blazny tra sie co 10-12 dni Upaly przeszly bez wiekszych strat w koralach i pieknie wszystko sie teraz podnosi Reszta obsady w idealnej "sytej" kondycji Tak wiec cheniek po godzince "mieszania" wody wlecial do akwa troszke mnie zaniepokoilo jego bezwladne plywanie w worku stad tez przyspieszylem aklimatyzacje i dalej.... pol godzinki poplwal po akwa troche chaotycznie, troche bez energii.. nagle opadl z sil , najpierw w rog akwa a pozniej z pradem wody przyklejil sie do grzebienia.... odkleilem go i przytrzymalem w siatce tak zeby nie musial plywac , zawiesil sie w niej i niestety po 10 minutach zesztywnial..... bardzo mi przykro ze zasililem statystyke zgonow tych rybek wrecz jest mi wstyd !!!! zwlaszcza ze nie mialem jakichs wiekszych wpadek z moim akwa ( jedyna to zgon starego salariasa ) Takze prosze kolegow o oszczednosc w gromach zjebek... Ku (kolejnej) przestrodze : Wydaje mi sie ze maly osobnik = slaby osobnik u Oliviera go obserwowalem i ladnie sie porzuszal w moim akwa przyjzalem sie lepiej, i fakt ze byl troszke wychudzony ale to raczej kwestia jego wielkosci nie widzialem jeszcze dosadnie dorodnego chelmona ...... Tak wiec ja juz nic wiekszego niz moje blazny do akwarium nie wsadze .... przykra, ale nauczka i aklimatyzacja... z jednej strony wydaje mi sie ze duzy osobnik bylby o wiele bardziej odporny i wystarczyla by mu godzinna aklimatyzacja z drugiej strony takiego osobnika bym nie kupil .... stad wzialem malego ... niestety nie udalo sie jeszcze raz podkreslam ze nie jestem swieżakiem i mam nadzieje ze nie dostane jakichs zjebek jak napalony malolat co mu sie rybka podoba Na forum wszyscy powinni sie dzielic i sukcesami i porazkami pozdrawiam

U mnie robila samiczka to samo po kilku dniach jej przeszlo i zaczela nurkowac w zoasach kup im ukwial to beda okazami zdrowia

1 bardzo mozliwe ze miala spotkanie z quadricolorem w nocy albo jak mnie nie bylo. ukwialow mam teraz 5 wiec bardzo mozliwe ze ktorys zrobil sobie wedrowke po akwa... 2 Nie ma co sie klucic o zasolenie sprawdzam od tygodnia niemal codziennie . refraktometrem wiec jesli cos sie dzieje to koryguje ponadto mam automatyczna dolewke wiec co odparuje to sie doleje 3 zbilem wczoraj temperature do 26 i taka bede teraz utrzymywal. 4 euphulia jakby zaczela "wyciagac" powoli "macki" moze nabierze przez kilka dni masy dzieki i pozdrawiamm

Kh mam takie zawsze po podmiance ( sol preis ) i od razu je podnosze . temp mialem 26 stopni od startu - sprobuje jeszcze zbic spowrotem z 28 ok dzialam dzieki i pozdrawiam

temat temperatur to odrebny watek u mnie 26 stopni trzymalem w upay skoczyla bo pierwsze lato zaliczam w nowym baniaku na nowym miekszkaniu.... niestety oranzeria w salonie robi swoje .... 32 stopnie przybilo zainstalowalem wiatraki i zbilo do 29 teraz jest 28 niestety na chlodziarke nie mam miejsca ...

juz od dawna refraktometr

Witam Koledzy moich problemow ciag dalszy.. Myslalem ze to tylko z euphylia, niestety wszystkie moje korale po upalach zmarnialy i marnieja caly czas... Temperatura juz doprowadzona do 28 , mniej wieceh bylo tak caly czas Zasolenie - 1.025 PH - 8 KH - 5,7 ( troche niskie ale wlasnie podnioslem ) NO3 - ponizej 2mg/l Ca - ok 450 ( mozliwe ze troche mniej bo przy swietle jarzeniowki robilem testy) Nh4 - ponizej 0.25 Euphylia juz jedna glowka odplynela.. Sarcopyton wypompowany i skurczony Acropora z zielonej zrobila sie brazowa niebieska zeszla..... Caluastrea skurczona Clavularia troche sie pokazuje ale nie to co zawsze Ktos ma jakies pomysly ??? jak tak dalej pojdzie to za 2 tyg zostanie mi tylko skala i ryby... Z gory dzieki i pozdrawiam

U mnie to samo, nadal pokurczone niestety jedna glowka juz zeszla...... pisze osobny post bo cos nie tak z moim akwa po tych upalach jest.. pzdr

czyli czekam grzecznie az zajazy ze temperatuja juz ok dzieki i pzdr

Witam Moj flagowy koralik czyli euphyllia, z ktora nigdy nie mialem problemow. Rosla na potege. w ciagu 2 lat z 4 glowek mam 10 wiekszych od tych ktore zakupilem.... Pompowala sie maxymalnie . "macki" do 10 cm..... Niestety w trakcie upalow gdzie temp doszla do 31 stopni obkurczyla sie i jakby zassala macki do srodka... Chodzi o to ze nie schowala sie do szkieletu , miekka czesc z ktorej wychodza wszystkie macki jest na wierzchu ale po mackach zostaly tylko biale kropeczki ktore byly na ich koncach.... na focie w miare to widac temperatura juz uregulowana -27 .... ktos cos wie o co chodzi ??? pozdrawiam