Skocz do zawartości

daro76

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    164
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd:
    Jarosław/ podkarpackie
  • Zainteresowania
    Akwarystyka, astronomia amatorska

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Pomijając kwestię sztucznych koralowców i skał co nie każdemu może się podobać, a które i w Polsce coraz częściej goszczą w zbiornikach użytkowników i tego forum, żadna firma polska w tej dziedzinie nie dorównuje im rozmachem, no chyba że cenami! W Polsce ciężko choć by zwykły zbiornik skleić w profesjonalny estetyczny sposób, bez bąbli w spoinach żeby ci później nie wmawiali że to tak ma być i w niczym nie przeszkadza, a ty tamtych ludzi pod każdym względem negujesz ?! - śmiechu warte Rozumie, że coś może się nie podobać, ale te wszystkie twoje domniemania na ich temat to po prostu już w tym momencie dziecinada i to na najwyższym poziomie. Ogarnij się trochę, bo to coraz bardziej śmieszne się robi co o nich wypisujesz .
  2. Ani się nie obejrzysz i w Polsce będzie podobnie, już coraz więcej osób przechodzi na SZTUCZNĄ skałę np. tą Aquaforest-u j może tak samo będzie z koralowcami . Tyle że Polska i Polacy jeszcze 100 lat za Murzynami w każdej sferze życia, więc musimy poczekać te 100 lat żeby zobaczyć w Polskich zbiornikach to co teraz mają ci zza Oceanu
  3. Ja bym cię postawił normalnie od razu na piedestał za twój patriotyzm, a na pewno wykuł bym ci pomnik w żywej morskiej skale bo sztuczną byś pogardził i wyszydził tak jak to robisz z tymi "głupiutkimi, nic nie potrafiącymi amerykańcami". Ty i tobie podobni to dopiero jesteście fachowcy, co nie;). Ale szkoda słów i strzępić sobie więcej języka choć by przez chwilę dłużej Jeszcze tylko jedno i pewnie ostatnie . Ci wszyscy polscy "specjaliści" wytykający palcami takich ludzi jak oni, tak naprawdę w większości sami reprezentują marny poziom i jedyne co mają to parę litrów zaglonionego bajorka i to jest w tym wszystkim chyba najzabawniejsze
  4. Na ich stronie pisze, że z czyszczeniem nie ma problemu. Myślę, że jakby to tak zachodziło jakimś dziadostwem to raczej nie mieli by wielu chętnych na te zabawki . A koszt tych baniaczków mimo wszystko nieznacznie większy niż 50 pln, powiedzmy jakieś skromne +-150 tys $ za komplecik
  5. Pewnie... fioletowo , a może są tak niesamowite, że glony nawet te pożądane wapienne nie imają się ich
  6. No niestety o szczegóły czegokolwiek to to u nich ciężko, chyba z założenia w większości ma być szybko, kolorowo i sztucznie z faktu łatwości utrzymania. Dzisiejszy świat zaganiany i nie każdy ma czas na dobitne zajmowanie się takim naprawdę wymagającym zbiornikiem. Bardzo często ludzie podchodzą do akwarium jako ładnego mebelka, który ma się po prostu podobać i na tym się skupiają, ogólnie miło jest mieć trochę oceanu tuż obok . CO do sztuczności w tym całym zamieszaniu - no cóż, tam ludzie widać nie maja z tym najmniejszego problemu, zapodają nawet samochodziki do akwa, ale kto bogatemu zabroni jeśli maja takie życzenie . Jednym słowem kolorowe FO . Szczerze to bardzo mnie zastanawia jak te sztuczne korale i skała od nich wyglądają tak naprawdę na żywo w baniaczku . Jeden z polskich sklepów z akwarystyka morską obecny nawet tu na forum oferuje produkty LIVING COLORS ale czy to faktycznie oryginały ?! hmmm... Nad skałą sam bym się zastanowił, bo ta w handlu i tak marnej jakości w większości i bardzo często przyczyną masy kłopotów w zbiornikach, więc dobra sztuczna w ilościach wyłącznie dla stworzenia dekoracji chyba nie byłaby najgorszym wyborem.
  7. CO do aklimatyzacji ciężko stwierdzić jak z tym postępują tak do końca, ale nieraz można zauważyć że przelewają wodę z głównego do wiaderek w którym trzymają ryby, choć ile to trwa nie mam pojęcia. Tak czy siak widać że ryby w świetnej kondycji pływają sobie po wpuszczeniu w zbiornikach docelowych, może dlatego że z tego co zauważyłem w programie trzymają ryby nawet do miesiąca czasu w kwarantannie Pod tym względem biją na łeb na szyję większość polskich sklepów, które sprzedają ryby zaraz po dostawie jak leci, a przecież rybę chorą czy w kiepskiej kondycji można poznać na pierwszy rzut oka I chyba nie myślisz, że po 3 miesiącach ludzie w "hameryce" rezygnują z akwa bo wszystko im pada nie mając siporaxu czy żywej skały?! . To jak może wyglądać albo nie wyglądać akwa po 3 miesiącach nie trzeba akwarystów zza oceanu, wystarczy nasza "wspaniała" Polska
  8. Właśnie zaczął się odcineczek na NAT GEO WILD. W dzisiejszym odcinku robią akwarium dla kierowcy wyścigowego.
  9. Plus dla matki natury, niezły patent na wabik przy polowaniu
  10. To, że to nie jest program stricte naukowy nie znaczy, że nie można wyłapać fajnych momentów i pocieszyć oczy choć by rybciami, czasami również koralowcami. Chyba wszystkiego w życiu nie odnosicie tylko i wyłącznie do encyklopedii
  11. Może kogoś zainteresuje, a z tego co się orientuję są i tacy i nie każdemu musi odpowiadać, "...wolnoć Tomku w swoim domku..." . A to czy są od sztuczności czy nie, to raczej nie istotne, robią min. to na co maja popyt i pewnie nieźle na tym wychodzą . Ich klienci chyba też nie narzekają, to chyba polska domena na wszystko co inne .
  12. Powracają "Specjaliści od mega akwariów" na NAT GEO WILD od 15 września godz. 18.00. Życzę miłego oglądania wszystkim zainteresowanym.
  13. Tester ciągle podkreślam, że wystartowanie z wodą kranową w formie testu który jeszcze trwa. Nie ukrywam też tego, że byłem pewien obaw i sporo wody minęło zanim się na to zdecydowałem. Dlatego też przez tak długi czas nie wprowadzałem i do dziś dnia nie wprowadzam różnorodności życia, bo po mimo tego, że wszystko jak na razie idzie w przyzwoitym kierunku to równie dobrze może zboczyć z drogi i okazać się, że jednak ta droga w pewnym momencie może zaprowadzić mnie do nikąd. Ja cały czas mam to na uwadze to nie jest tak, że robię coś na siłę bezmyślnie nie zastanawiając się kompletnie nad konsekwencjami. To nie jest również tak, że całkowicie jestem gotów zrezygnować z filtra RO bo tak naprawdę cena +- 300 za filtr+ raz na jakiś czas wkłady za kilkadziesiąt złotych to żaden koszt w porównaniu do całości wydatków. I w każdej chwili po mimo tego że nie jestem majętnym człowiekiem jestem gotów na zakup tego filtra. Nie chcę na przeciw wszystkiemu upierać się z uporem maniaka twierdząc, że kranówka jest lepsza, że można bez filtra RO prowadzić zbiornik morski bo to nie o to chodzi. To, że NIERAZ się da, to fakt i temu celowi miał służyć min. i mój - można to nazwać eksperyment. Jestem z natury dociekliwy i nieraz lubię na własnej skórze przekonać się o czymś, żeby wiedzieć jaką drogę w przyszłości wyeliminować a jaką wybrać. Nie chcę nikogo nakłaniać do używania wody kranowej nie przepuszczonej przez RO tylko dlatego, że komuś tam ładnie na tym zbiornik funkcjonuje, albo mnie się jak na razie udaje utrzymać stabilny stan wody wolny od plag i żyjących w dobrej kondycji kilku stworzonek. Podkreślam, że ja to zrobiłem świadomie ryzykując i mimo, że wynik testu jest jak na razie dobry to nie wiem tak jak kolega wyżej powiedział co będzie za rok czy dwa. I po mimo tego, że takich rzeczy nie wiedzą nawet ci którzy stosują wodę RO, to bawiąc się z kranówką jestem obarczony pewnie większym ryzykiem jeśli moja woda jednak nie będzie tak dobrej jakości jak mi się wydaje, albo ta jakość się zmieni w porównaniu z tym co mam teraz. Podejrzewam też, że w końcu odpalę mały zbiornik na wodzie RO żeby zobaczyć jak mi będzie funkcjonował na wodzie z filtra, po to żeby mieć porównanie i wyciągnąć jakieś wnioski dla siebie. Zobaczyć z którą wodą będę miał więcej czy też mniej problemów W SWOIM PRZYPADKU i na jaką zdecydować się w rezultacie w docelowym zbiorniku. Nie jestem przeciwnikiem filtra RO bo koszt nie wielki, problem z podłączeniem też żaden, więc jeśli komuś nie szkodzi to używać. Jeśli ktoś zauważył, że kranówkę ma dobrej jakości i służy w jego zbiorniku ma ochotę zaryzykować też nie jestem przeciwnikiem. Najważniejsze jest świadomość tego co chcemy zrobić i mam nadzieję, że każdy będzie o tym pamiętał. Cała dyskusja nie miała na celu przynajmniej z mojej strony zbojkotowania reguł które ktoś kiedyś opracował, bo to by była całkowita głupota, ale chodziło mi o troszkę zrozumienia dla tych co to udowadniają, że coś im służy bez widocznej szkody. Nieraz giną fajne tematy przez brak tego zrozumienia dla tych rodzynków co może naprawdę maja fajne warunki na działanie w troszkę odmienny sposób. I niech sobie będzie to nawet 1 na 100 dla odmieńców też powinno być zrozumienie, nie wszytko i nie zawsze musi być zaraz złe. Tester jeżeli uważasz, że ta dyskusja publiczna może przynieść więcej szkód niż korzyści, że młodzi ludzie mogą źle odczytać coś co chciałem powiedzieć a może też nie do końca wyrażałem się ściśle, czytelnie to co chciałem ująć - możesz wyczyścić całą dyskusję i zostawić czysty wątek. Bo nie zależy mi na nakłanianiu nikogo do tego co ja chciałem przetestować i co niektórym się udaję bo mają to szczęście że trafili na niezłą wodę. Wiem, że dorośli i tak kilka razy zastanowią się zanim coś zrobią czy czegoś nie zrobią ale z "dzieciakami" może być różnie, więc czyń co uważasz, że wyjdzie lepiej dla ogółu... Pozdrawiam
  14. Nie od razu Kraków zbudowano a mnie się z niczym nie spieszy! Może jedna rybka ( przepraszam 2 rybki jedna po miesiącach przez moją nieuwagę wyskoczyła mi ze szkiełka) i dwa ślimaki to nie szczyt ambicji dla większości, ale tak jak pisałem zbiorniczki postawione były w określonym celu! Nie miały być od razu jako typowe akwarium ale jako zbiorniki testowe wody, żeby przekonać się czy na wodzie kranowej w ogóle można prowadzić zbiornik morski i z jakimi ewentualnymi problemami mógłbym się zetknąć. I czego się dowiedziałem? a no między innymi tego, że prowadząc zbiornik na mojej wodzie kranowej nie muszę przynajmniej walczyć z plagami, bo ich nie miałem ani przez chwilę przez te wszystkie miesiące. I już samo to byłoby szczytem ambicji niejednego z tej większości o której piszesz, a jednak bardzo często jest inaczej. Życia nie mam wiele bo to małe zbiorniki i dużego pola manewru nie będę miał, a dwa test ciągle trwa. Jednak sukcesywnie i w miarę możliwości akwarium będę go dokładał po to, żeby udowodnić przede wszystkim sobie, a raczej tylko potwierdzić to czego jestem pewny już w tym momencie po takim czasie obserwacji wody, że jednak będzie można mieć zdrowy system na kranowej wodzie i to niekoniecznie z najmniej wymagającymi zwierzętami, co zresztą potwierdziło się w praniu już co najmniej w kilku ujawnionych przypadkach. Jak na razie ciesze się choć by tym, że snu z oczu nie spędzają mi ciągłe plagi i nieustanna walka z nimi, co samo w sobie jest testem jakości wody w zbiorniku i dla mnie już samo to jest dużym sukcesem, bo nie każdy może się taką sytuacją pochwalić. A na wszytko inne przyjdzie odpowiednia pora.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.