Skocz do zawartości

red45

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    102
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez red45


  1. Łodziaki wysyłają imigrantów z trzeciego świata do sejmu i pouczają o patriotyzmie :rofl:

    Ciekawe czy to samo o Tobie mówią obywatele UK, nawet ci z Trzeciego Świata. A jeśli chodzi o Godsona (bo pewnie o nim pisałeś z typowo polsko-katolicko wyższością), to jest więcej wart niż cała reszta łódzkich polityków. I więcej dla mieszkańców Łodzi zrobił niż oni.


  2. Nie, ja jestem z Łodzi, która najwięcej w d... dostała od wszystkich Pisów, PO, AWSów, SLD i kogo tam jeszcze chcesz. Tylko zamiast dzielnie służyć poddanym Jej Królewskiej Mości krytykując wszystko na odległość, mieszkam tu od pokoleń i chodzę na wybory.


  3. a politycy i urzędasy zajęci są rozkradaniem kraju na spółę z bankierami i innymi biznesmenami.

    Zapomniałeś o Żydach, masonach i cyklistach.

    Ludzie, opanujcie się. Zdarzył się wypadek, zginęli ludzie, a wy już musicie tu wylewać swoje emigracyjno-polityczne frustracje?


  4. Osobiście jestem dosyć ostrożny z atropocentryzmem i przypisywaniem wszelkich plag cywilizacji ludzkiej. Podwyższanie poziomu ditlenku węgla w atmosferze dzięki emisji przemysłowej jest niczym w porównaniu z jego gwałtownym wzrostem na skutek wybuchów wulkanów czy spadku jakiegoś większego kawałka ciała niebieskiego. A takie sytuacje miały miejsce w historii bardzo często i zawsze następowało po nich odrodzenie się życia. Ludzkość ma bardzo szczątkową wiedzę na temat historycznego rozkładu pewnych zjawisk, a współczesne wahania mogą być równie dobrze skutkiem długookresowych zmian cykli plam słonecznych, wahań biegunów magnetycznych czy 1000 innych zjawisk, których nie bierzemy pod uwagę.


  5. Zostaw je w spokoju. Zywia sie drobnymi bezkregowcami typu malzoraczki czy inne planktonowe skorupiaki, albo, co bardziej prawdopodobne, drobnymi, rozkladajacymi sie szczatkami organicznymi. I nie pisz 'isopody' tylko albo 'Isopoda' albo rownonogi, bo to tak samo jakbys pisal 'piscesy' majac na mysli ryby.


  6. Daj jakieś info bliższe :)

    Wlasnie :-) Przydaloby sie w Lodzi miejsce, do ktorego moznaby bylo podjechac w dowolny dzien pracujacy i kupic cos zywego... Nie musi to byc 200 gatunkow korali, ale zeby chociaz byl wybor pomiedzy jakimis 3 roznymi zoa :-) Trzymam kciuki! A mozesz napisac w jakiej czesci miasta beda te sklepy?


  7. Aquascaping.

    Nie wiem, czy znacie to uczucie - siedzicie sobie w niedzielny poranek, patrzycie na akwarium i niby wszystko jest w porządku, korale pootwierane, glony sobie falują, ślimaki i rozgwiazdy łażą dziarsko, ale... no właśnie... można by przesunąć jedną skałkę trochę i może te korale trochę inaczej zaczepić... Korzystając z cotygodniowej podmianki wody, zacząłem realizować plan. Przesunąłem jedną skałkę trochę. Inna się osunęła. Poprawiłem. Spadł mi jakiś koral i schował się pod skałą. Wyjąłem skałę. Coś się osypało z innej... Dalej był już efekt domina. Skończyło się na wyjęciu 3/4 skały, piasku fruwającym po całym akwarium i połowie korali, które teraz nie wiem gdzie są. W każdym razie - ułożyłem skałę od nowa, korale się znajdą albo nie, a ja jestem w 70% zadowolony. Pewnie stan taki utrzyma się do któregoś z następnych, niedzielnych poranków :-)


  8. Jestem fanem glonów, mam ich kilka gatunków, ale bohater tego posta zaczął przesadzać. Chyba jest to coś w stylu Cladophora herpestica - http://pl.reeflex.net/tiere/2940_Cladophora_herpestica.htm Tworzy takie sporej wielkości poduszki złożone z nitek, bardzo gęsto zbite, sztywne w dotyku. Plus jest taki, że ładnie wyglądają i dają schronienie całej masie drobnych organizmów. Minus - ostatnio zaczęły prawdziwą inwazję i zaczynają wyrastać na wszystkich skałach, w wielu miejscach. Jakiś pomysł jak ograniczyć jego ekspansję? Może jest jakiś zwierz, który go zje, przynajmniej częściowo?


  9. W ostatni dzień starego roku reaktywuję wątek-trupa z silnym postanowieniem kontynuacji w Nowym Roku. Po letnich perturbacjach Moana powstała z martwych i ma się dobrze. Powoli zarasta koralową zwierzyną, głównie zoa, sarco, xenią... Zgodnie z pierwotną koncepcją nie będzie to ogród japoński, tylko życie puszczone na żywioł i gotowe do odkrywania przed obserwatorem swoich sekretów. A propos obserwacji - bodźcem do zrobienia kilku zdjęć i napisania na forum był ślimak - Stomatella - który wlazł na czubek skały i bardzo ekshibicjonistycznie doznał kilkukrotnego orgazmu. Skłoniło mnie to od razu do wyjęcia aparatu z szuflady i przekopania sieci w poszukiwaniu informacji o tym nietypowym zachowaniu. Tak czy inaczej, dzięki temu bodźcowi postaram się częściej pisać w tym wątku. Na początek kilka średnich fotek - od nowa muszę sobie przypomnieć, jak się fotografuje korale.

    post-11648-0-74855900-1325348376_thumb.jpg

    post-11648-0-80779900-1325348395_thumb.jpg

    post-11648-0-97828000-1325348408_thumb.jpg

    post-11648-0-77388900-1325348421_thumb.jpg


  10. Wiedzcie, że w tym baniaku coś sie dzieje!

    No nie wiem, na moje oko ślimak nie był ubrany w pumpy z pentagramami :-)

    Fotostory nie ma, bo pozycja do focenia była kiepska - w samym rogu, ze słabym światłem. Kartonów nie zauważyłem, ale może już je wielbiciele Hanki na relikwie podarli :-)W każdym razie będę musiał delikwenta przesunąć w inne miejsce, bo inaczej wszystko mi zeżre. Co do eksperckości - też się z tego śmiałem jakiś czas temu - akurat te ukwiały przetrwały u mnie totalny pomór jakie jedne z nielicznych. Nic specjalnego nie robię z akwa, a one żyją i mają się dobrze.


  11. Od pewnego czasu ginęły mi w akwa ślimaki. Coraz mniej ich było, za to coraz więcej skorupek walało się po piasku. Myślałem, że może z wodą coś nie tak, albo ogólnie im się nie podoba u mnie. Dzisiaj poznałem straszną prawdę :-) Zauważyłem coś w rodzaju ślimaka w galarecie - siedział w przezroczystym, grubym worku. Workiem okazał się być Corynactis sp. strategicznie przyczepiony na skale przy szybie. Każdy przechodzący ślimak jest w jego zasięgu. Co za bestia! Widziałem do tej pory, jak zeżarł wielkiego wieloszczeta, ale ślimaka ze skorupą? No naprawdę, przesada...


  12. Wątek z relikwiami to niezły hit. Też mnie nurtuje pytanie, czemu, skoro na pokładzie były te relikwie, w ogóle doszło do wypadku :-) Widocznie takie relikwie działają z opóźnionym zapłonem, albo uruchamiają swą moc w sytuacjach awaryjnych. Mam nadzieję, że teraz każdy polski samolot nie będzie miał w obowiązku posiadania kącika na relikwie na pokładzie. Sorry za to nabijanie się, ale typowo polskie połączenie XXI wieku z głębokim średniowieczem powoduje u mnie silny ból zębów. Przypomina mi się sytuacja z Łodzi, kiedy w katedrze były wystawione jakieś kości, których dotknięcie leczyło bezpłodność. I cała kolejka młodych ludzi, stojąca i czekająca na to dotknięcie. A potem wsiadająca w samochody, jadąca do domów i korzystająca z komputerów, które nie powstały dzięki cudom, relikwiom i duchowi świętemu, tylko zwyczajnej nauce.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.