hawok

Podejrzewam, że krewetki nie przeżyją,a nawet jak i przeżyją podróż to,ciężko się zaaklimatyzują ,bo za bardzo będą wyczerpane...(moje doświadczenia...może inni maja inne). Stresują się i nie jedzą, mam znajoma co przeprowadzała na nich badania na uczelni wiec troszkę mi po opowiadała:)o naszych ciekawych przybyszach hehehe...wiadomo nie zawsze jest to regułą...ale jedno co mogę powiedzieć to to, że nasze Bałtyckie wynalazki są strasznie zarobaczone i maja w sobie mnóstwo pasożytów ...więc nie polecam ryzykować naszego baniaczka dla ciekawości i widzimisia:)...miałem taka przygodę wiec przestrzegam przed tym innych. Mieszkam w Ustce do plaży mam pięć minut... przeczytawszy o tych krewetkach, pocisnąłem na plaże i w parę minut nałapałem kilkanaście sztuk...powtórzyłem klika razy aklimatyzacje kreweci i na początku było fajnie:)i ciekawie...jednak krewetki po tygodniu zniknęły...no i zaczęło znikać powoli życie...najpierw ryby-w przeciągu 14dni-padło mi 5ryb,które pożywiało się krewetkami i ich szczątkami...i nie napisze co mnie łapie jak pomyśle w co się dałem wciągnąć z tymi krewetkami... później padły dwie krewecie i krab,które też się żywiły tym co po nich zostało...Przestrzegam przed takimi eksperymentami...bo można na tym nie źle wyjść. Szkoda naszej pracy i czasu, który wkładamy w baniaczki by ryzykować dla tych kreweci...Ale to jest tylko moje zdanie ... pozdrawiam

...a po czym poznajecie?

...a wysyłka wchodzi w grę???

Witam,a co się dzieje, że Ja sprzedajesz...rozrabia??? szkoda że nie mam większego zbiornika,jakieś pół roku temu myślałem o jej zakupie...a mam pytanko z innej beczki:)...może jakieś szczepki masz na sprzedaż-oddanie:)???

Tricky... koncert 30 czerwca 2012 na Plaży Śródmieście w Gdyni-wstęp freeeee obecność obowiazkowa

...polecam sprawdzić(gościu robi muzę na żywo,na ulicy) ... często występuje w Polsce-koncerty pierwsza klasa-fullrespecta!!! bylem w Krakowie na zywo. B fajnie, choc ta jego laska to lepiej zeby tylko pieniadze do kapelusza zbierała... z dala od majkorfonu pozdrawiam. luft

...to i ja coś dołożę

szkoda...

czekamy czekamy na rozpoznanie

Szacunek

... może majano??? ale też mi wygląda na początek gąbki

raczej nie aiptasia...

fajne

oj...skad ja to znam

...walka z wiatrakami...ale czasmi tylko to zostaje:)...podobno harlequin daje rade.

...szkoda że nie na przesylkę

Przesyłka KOZAK!!! korale jeszcze lepsze ładnie się napompowały od razu po zaaklimatyzowaniu...pozdrawiam i polecam kolegę w stu procentach

Miałem i wywaliłem...póki były glony było ok...potem dziad łapał ślimaki w nocy i je męczył do upadłego.

...nom Modliszka kozak

...miałem takiego...skałę czyścił do białości, drążył dziurę i w niej nocował...ciężki do zlokalizowania w dzień...w nocy aktywny...jeden z pierwszych gapowiczy w moim akwarium

...no właśnie tez mam sporo(tzn.miałem bo systematycznie zbierałem,ale to walka z wiatrakami:) ) asterin... no i pewnie będę miał je dalej...czasami ich nie ma, a czasami ich jest za dużo. Tak myślałem o harleqinie ale w pewnym sklepie mnie poinformowano, że to nie jest sposób na nie, gdyż żywią się tylko większymi rozgwiazdami i inaczej będą głodować...wiec jak to się ma do rzeczywistości???

daj fote...