facta

Już aktualizuje Rigel napisz na priv to dam ci namiary na te drivery. takie tam:

Nie ma problemu proszę pytać, a więcej informacji o pudełku możesz poczytać w moim temacie. Co do algi to jeszcze do końca sam nie wiem czego chce, jeżeli będą problemy być może dojdzie odpieniacz, na refugium nie mam miejsca. Lampka chyba nawet za mocna jak na moje potrzeby, ale świeci super. Szkoda że nie mogę zrobić zdjęcia jak to wygląda przy samym świetle RB i zaje... swiecącymi koralami

A jak ta podczerwień sprawuje się w nocy? widac coś?

Myślałem że nikogo to nie interesuje Kończąc temat pomp zdecydowałem się na 2xJVP101. Ułożenie ich jeszcze będzie zmieniane. Akwarium zostało zalane w święta wielkanocne a zaraz po nich przyszła bieluteńka żywa skała. Akwarium nie ruszałem przez 2 miesiące, tylko zabiegi pielęgnacyjne więc spokojnie sobie dojrzewało. W niedziele z pomocą to1mas zrobiliśmy testy: Ca - 390 KH - 8,4 Mg - 1380 PO4 - 0 NO3 - 1 Ph - 8,4 Dozuję tylko jod i balinga dla podniesienia Ca. Podjeliśmy decyzję, że trzeba ruszyć te parametry. Dlatego w ostatnią niedzielę (27.05) dostałem od niego kilka korali (sps dla przetestowania lamp led) i jak dobrze pójdzie dziś w nocy dotrze do mnie ekipa sprzątająca. Do lampy dojdzie w końcu oświetlenie nocne czyli 2 diody niebieskie i 2 UV. To chyba tyle nic się więcej nie dzieje oprócz ataku brązowych glutów, które odsysam. Jak to się nauczyłem czytając forum najważniejsza jest cierpliwość, a więc czekam Jak będzie co pokazać wtedy pobawię się w lepszego fotografa : )

Poziom wody regulujesz wysokością rurki rewizji. Zawór masz tylko na spływie, który ustawiasz tak aby poziom w pudełku był na wysokości górnej krawędzi rurki rewizji. Jeżeli będzie woda wyżej przeleje sie przez nią.

Zobacz sobie mój temat o pudełku i oglądnij filmik jak to jest rozwiązane jeżeli masz dwie rury to jednej użyj jako spływu drugiej jako rewizji nie potrzeba żadnych durso ani sitek wystarczy tylko zawór na spływie i jest cisza.

PW

Najlepiej za zaworkiem przeciwzwrotnym dać jakiś zaworek regulujący i przykręcić przepływ wody ale tak aby bąbelki były wyprowadzane dalej z pudełka. Wydłuży to czas działania bez prądu bez zapowietrzenia. Ja osobiście czasami mam tak jak podałem teraz, jeżeli jednak braknie prądu na dłuższy okres czasu pudełko jak wcześniej napisałem zapowietrzy się, ale tylko około 5mm od góry , tak się utrzymuje cały czas (przepływ dalej jest taki sam) i jak mi się nie chce to nie odpowietrzam. Gdy jest duży przepływ wody z wężyka - braknie prądu - pudełko zapowietrzy się - pompa znowu zacznie działać to zacznie nam siorbać, a to dlatego że wcześniej przelewała nam się woda spływem i z wężyka a później tylko sam spływ. Unikniemy tego właśnie zmieniając przepływ na wężyku bo będzie nam to kompensowała rewizja (jeżeli ją mamy). Trzeba trochę pokombinować ale to są uroki naszych akwari z sumpem po to je mamy bo chyba nie do oglądania

Bąbelków powietrza nigdy nie unikniemy ale zwróćcie uwagę że każde pudełko ma zaworek na szczycie po co? dla ozdoby? jeżeli przez zaworek przelewa się cały czas woda to zabiera powietrze z komory. Jeśli wężyk jest poprowadzony do sumpa pod akwarium ( duża różnica poziomu) to potrafi dużą ilość powietrza zassać i się nie zapowietrzy, a co dopiero jakieś tam bąbelki. Ważnym elementem jest też górna komora w pudełku, odpowiednia wysokość pozwala na normalną pracę nawet gdy jest w znacznym stopniu zapowietrzona nie pogarszając przy tym przepływu.

Jako że mam jakieś tam drobne doświadczenie przy produkcji pudełek to może coś podpowiem. Nagłe zapowietrzenie pudełka może się pojawić w przypadku: - nieszczelności pudełka (obudowy) - można to wychwycić (jeżeli pudełko jest nie zarośnięte) będzie widać w nim pęcherzyki powietrza wydobywające się z jednego miejsca, najlepiej objechać wszystkie połączenia jeszcze raz klejem niech to brzydko wygląda ale nie będzie wody na podłodze, - stwardnienie gumy wewnątrz zaworku przeciwzwrotnego, - stwardniały wężyk ja w swoich stosuję bardzo miękkie tak żeby jak najlepiej przylegały przy połączeniach, - podczas wyłączenia prądu gdy z wężyka odpowietrzającego leje się cały czas woda, robi nam podciśnienie i zasysa powietrze z komory spływu zapowietrzając pudełko, To chyba tyle co do gwałtownych zapowietrzeń powoli pojawiające się powietrze powstaje gdy komora z grzebieniem jest za płytka a przepływ wody jest turbulętny. Jak wcześniej wspomniano dostają się bąbelki powietrza, ale to jest już błąd konstrukcyjny u mnie np tego nie zauważyłem. Wbrew pozorom pudełko to nie poskładane kilka kawałków plexi przekonałem się o tym dopiero gdy robiłem swoje pudełka. Pudełko przelewowe to rozwiązanie jak każde inne fakt że trochę bardziej skomplikowane ale dobrze zrobione nie sprawia problemu, oczywiście licho nie śpi i najlepiej mieć coś co nad tym czuwa. Ja zastosuję na krawędzi akwarium czujnik poziomu wody, który wyłączy pompę.

Moc jednego modułu to: I = 2 x 0.875A + 1.225A = 2,975A U = 24V P = U x I = 24 x 2,975 = 72W Moc całej lampy to 144W Akwarium 160l i białe chyba trochę ściemnie. W wolnej chwili robię sterownik: Oczywiście jego budowa też modułowa szału nie ma ale mi w zupełności wystarczy coś takiego.

Kablem się nie przejmuję bo i tak w planach będzie pokrywo korona, czyli kolejny wynalazek, (dlatego też w taki a nie inny sposób wykonane jest chłodzenie) poza tym kto tam patrzy na kabel Co do rażenia w oczy to aparat zakłamał nie ma czegoś takiego, ledy są wsunięte w głąb obudowy, a czarna pleksi pochłania promienie które świecą w bok. Lampa świeci tylko nad akwarium, nie ma efektu rozbłysku i świecenia w całym pokoju. Świeci się tylko akwarium, ale zdjęcie tego nie uchwyci. Diody są osłonięte jak wcześniej napisałem przeźroczystą pleksą (odrazu odpowiadam na pytanie pleksi się nie nagrzewa). Drivery kupione na allegro u użytkownika Dareltek są one do 1,4A jednak po pierwszym dniu w jednym (od białych) wywaliło kondensator (wadliwy) po jego wymianie działa już bez problemu.

ad 1. Dystanse są zrobione z grubych wężyków zbrojonych takich używanych w motoryzacji pocięte na 7mm które są nałożone na 4 śruby widoczne na każdym rogu. ad 2. Obudowa pleksi 3mm, wspornik 6mm. ad 3. Tak ad 4. Wszystkie elementy za pomocą 4 śrub przykręcone są do radiatora, który jest nagwintowany. Przekrój wyglada następujaco (od dołu) nakrętka, wsporniki, przeźroczysta plexi, dystans gumowy, radiator nagwintowany, pokrywa z czarnej plexi, nakrętka. Jak by jakimś cudem odpadła obudowa to i tak wsporniki będą połaczone z radiatorem. ad 5. Śruby w narożnikach m4 (szpilki) ze stali nierdzewnej, mocowanie diód m3 ocynkowane ponieważ nie mają z wodą morską. Fotki proszę:

Powiedzmy że lampa master od slave różni się tym że ta pierwsza ma dwa otwory na kable a druga tylko jeden Tak na poważnie to nie ma czegoś takiego. Idzie wiązka kabli do pierwszego modułu 24V, GND, PWM dla diód RB, PWM dla białych, 12V dla wiatraków i zasilanie dla oświetlenia nocnego. Dwa pierwsze są w grubszych kablach reszta to skrętka. Wszystkie te kable są rozgałęzione w lampie i przechodzą drugą stroną obudowy łącząc równolegle kolejną i tak można podłączać dodatkowe moduły. Jeżeli sterownik byłby wbudowany w lampę, wtedy trzeba robić master i slave żeby niepotrzebnie nie dublować układów.