MR_CUBE

Patrz nie chcą zwrotów, już na sól bedziesz miał

Ciekawe co pomyślą sąsiedzi jak tyle proszku pod dom przywieziesz

Aktualne polecam dla osób które robią odpieniacze ponieważ kupujemy pompe za 70zł !! i wirnik na igle za + - 100-100pare i mamy pompe za około 200zł !! Nie musimy przepłacać za zwykły wirnik ! Jeśli chce ktoś ją jako obiegówke, też kupujemy wirnik za około 100zł i mamy fajną, cichą i bezawaryjną pompe Polecam i zapraszam

Wrzuć jeszcze fotke całości

Czemu tak daleko ?

Ja również polecam Paweł bardzo fajny typ człowieka, a mianowicie nie wciska ci czegoś jako sprzedawca tylko doradzi porozmawia, ogólnie bardzo fajny sklep, fachowa pomoc i ceny wspaniałe polecam. PS. Paweł na ferie jade do babci, wprosze sie z wizytą

Mam również jakieś tam stare z zagranicy, oraz całą serie poświeconą naszemu papieżowi Mam też Neila Armstronga w 20 rocznice dotarcia na ksieżyc

Znaczy sie one nie są moje, nie ukrywam również ,że chciałbym je sprzedać tylko szukam przedstawicieli tego hobby właśnie tutaj co by ocenili wartość, oraz podzielili sie swojimi osiągnieciami czy też zbiorami

Chodziło mi o wasze perełki ale okej dzieki za info

Rodzaje kupy Kupa duch - czujesz, że kupa wyszła, ale nie ma go w kiblu. Kupa czysta - czujesz, że kupa wyszła, widzisz je w kiblu, ale nie zostawia śladów na papierze toaletowym. Kupa mokra - podcierasz się 50 razy, ale wciąż czujesz, że trzeba jeszcze raz, więc musisz włożyć trochę papieru do gaci, żeby się nie pobrudziły. Druga fala - kiedy zrobisz kupe i podciągasz spodnie, zdajesz sobie sprawę, że musisz ją zrobić jeszcze raz. Kupa pękająca_żyła_na_ciemieniu - ciśniesz tak mocno, że praktycznie dostajesz apopleksji. Kupa gigant - robisz jej tyle, że tracisz 15 kg. Kupa kłoda - tak długie, że boisz się spłukać bez wcześniejszej fragmentacji za pomocą szczotki do kibla. Kupa gazowa - jest głośna i każdy w zasięgu słuchu śmieje się z ciebie. Kupa jak_chciałbym_się_wysrać - kiedy chcesz zrobic kupe, ale wszystko, co możesz zrobić, to usiąść na kiblu, cisnąć i pierdnąć kilka razy. Kupa naciąganie kręgosłupa - takie bolesne, że powiedziałbyś, że wysrywasz kręgosłup. Kupa mokry pośladek (Uderzenie Mocy) - wychodzi tak szybko, że spadając do wody ochlapuje ci d*pę. Kupa płynna - żółtobrązowa ciecz wystrzeliwuje z d*py i opryskuje całą muszlę. Kupa meksykańskie żarcie - tak śmierdzi, że trzeba wietrzyć. Kupa wysokiej klasy - nie śmierdzi. Kupa spławik - kiedy jesteś w kiblu publicznym i czeka w kolejce dwóch ludzi, srasz, spuszczasz dwa razy,ale kilka kulek wielkości piłeczek golfowych pływa nadal po powierzchni wody. Kupa zasadzka - nigdy nie zdarza się w domu, ale zazwyczaj na imprezie albo w czasie gry w golfa. Jest rezultatem próby pierdnięcia delikatnie i cicho, ale ostatecznie kończy się zabrudzeniem gaci i do końca dnia chodzisz ze skrzyżowanymi nogami. Kupa pijacka (Kackupka) - następuje rankiem po pijackiej nocy. Najbardziej zauważalne są znaki ześlizgiwania się na dnie muszli. Kupa szampańska - masz takie zatwardzenie, że kiedy korek się odblokuje, z d*py wypływa gazowana ciecz. Kupa przylgnięta - kiedy chcesz się podetrzeć, ono czeka na brzegu d*py. Kupa wybuch - poprzedzone pierdnięciem tak okropnym, że po wysraniu się sprawdzasz, czy na muszli nie ma spękań. Kupa egzorcysta - piekąca, żółtobrązowa ciecz wystrzeliwuje z d*py, opryskując całą muszlę. Kupa zabawa_w_chowanego - wychodzi do połowy, wraca, wychodzi, wraca.... Kupa królicza - wychodzi w zgrabnych, okrągłych porcjach (duże ilości). Właściwie nigdy się nie kończy, ale człowiek sam przestaje robić kupe z nudów. Kupa alfabet - wychodzi powoli, z jedną lub więcej przerwami, a kiedy na nie spojrzysz, myślisz: "Czyż nie przypomina litery ...?". Kupa feministyczna - nieważne jak wygląda ani jak wychodzi, i tak jest to wina mężczyzny. Kupa pochodnia - gówno, które tak pali d*pę, że przysiągłbyś, że jest łatwopalne (zazwyczaj zdarza się rankiem po zjedzeniu dzień wcześniej WIELKIEJ ilości ostrego żarcia). Kupa dualnej gęstości - jedna część gówna jest ciekła, podczas gdy druga jest ciałem stałym. Kupa wstążkowa - półpłynna materia fekalna, która jest zbyt cienka, aby sklasyfikować ją jako Kupe kłodę,a również zbyt gęsta, aby była Kupą płynną. Wygląda raczej jak trzycentymetrowej szerokości brązowa wstęga z kolorowymi cętkami. Kupa publiczna - przypomina znane uczucie ciepłego, miłego smrodku, który naciera w niezbyt higienicznych kiblach publicznych. Kupa mały chłopiec - wystarczająco potężne, aby zrównać z ziemią niewielkie miasto. Kupa powódź - wysrywasz tyle, jakby rozpruł się wielki worek z piaskiem; zazwyczaj kończy się zalaniem muszli i zostajesz sam na sam z brązową, ciastowatą masę. Kupa sen - kiedy nie byłeś w kiblu przez 2 tygodnie, to jest kupa, o której śnisz. Kupa betonowa - kupa, którą zostawiasz po 2 tygodniach nie chodzenia do kibla. Kupa chirurgiczna - następuje po Kupie betonowej - musisz iść do chirurga, ponieważ d*pa jest rozdarta

Cześć, właśnie siedziałem i oglądałem zbiory mojego taty, i pomyślałem czy są amatorzy tego właśnie hobby na tym forum ? Jeśli tak podzielcie sie informacjami na temat właśnie tych perełek. A tutaj coś dla morszczaków a mianowicie :

Usuwaj mechanicznie oraz kup jakieś stado mitraxów. Mitraxy po jakimś czasie powinny ci to wyjeść.

aquabee 3000- 70zł

Sory za offtop ale ile cm ma ten sacropythin mutant ?

Haha dzieki A jak tam twój baniaczek może jakaś aktualizacja ?

Zawsze coś

Dzieki, również Ciebie śledze i powiem ci tyle miejsca sie zrobiło w końcu łapy można włożyć hhe

I już Odbyło sie jak narazie bez szwanku (odpukać). Wszystko przeniesione, błazny szcześliwe mają dużo miejsca do pływania. I kilka fotek, moim obowiązkiem. Woda jeszcze metna troszeczke, i musze sie przyznać ,że tło mi nie wyszło bomble powietrza zostały ale no nic, robi to nawet fajny efekt