-
Liczba zawartości
305 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Piostu
-
O, dokładnie o ten post mi chodziło Co prawda, widziałem jednego u siebie przy karmieniu, jak jednym końcem jeszcze siedział w dziurze na czubku skały, a drugim już był na piasku, to się zacząłem martwić o psa sąsiadów. Jednak jeszcze czasami psiaka widuję więc wieloszczet siedzi na warunkowym :)
-
Nie wiem jak wygląda ta kratka u Ciebie, ale u mnie ta materiałowa przegroda wchodzi krawędzią w taki rowek wzdłuż kaskady. W ten rowek wkładasz krawędź pleksy, żeby nie latała po całej kaskadzie. Od niej odbijają się bąbelki i płyną do góry do komory reakcyjnej odpieniacza. Woda przepływa dołem pod nią ( razem z malutkimi bąbelkami, które zostają na gąbce na spływie. Po 17.30 wrócę z pracy to cyknę CI kilka fotek i wyslę, może się rozjaśni
-
No to masz niekompletny zestaw. Tamta gąbeczka zabezpiecza na wypadek gdyby wkład węglowy się zapchał żeby bąble z odpieniacza nie wpadały do baniaka. ta Twoja kratka w oryginalnej wersji wyglądała tak jak na tym zdjęciu ( to szare z kłakami ) ( nie moje, ale chyba mogę ...) Kiedyś bawiłem się z niagarą i z moich doświadczeń wynika że bez tego też da radę , musisz tylko wyciąć z pleksi (ja miałem z 3mm, bo taką miałem akurat w domu ) ściankę i wsadzić zamiast tej kratki żeby bąble trafiały do dziury w odpieniaczu inaczej nic Ci nie wywali. Przegroda musi być krótsza niż odpienek tak, żeby woda przechodziła dołem. Drugą rzeczą którą musisz zrobić to ukraść żonie z kuchni gąbkę do zmywania ( byle nówkę ) i dociąć ją tak, żeby pasowała Ci długością do szerokości "zjeżdżalni" którą spływa woda, bo nawet z tą ścianką malutkie bąbelki potrafią dołem przelecieć (u mnie jeszcze przelatywały bokiem, bo ciąłem pleksę brzeszczotem, więc idealnie nie było ). Jak dotniesz gąbkę to kładziesz ją na zjeżdżalni i delikatnie dociskasz dekielkiem kaskady, to bąbelki zostają na krawędzi gąbki i nie spływają do akwa U mnie śmigało w ten sposób przez jakiś czas, więc u Ciebie też powinno zdać egzamin. edit: litrówki, tfu literówki
-
O ile o trym samym mówimy to tak - pomiędzy tą kratownicą jest węgiel aktywny ( wyczuwam takie granulki ) a całość trzyma w kupie materiał. Generalnie w kompletnym zestawie jest keszcze osobny kawałek gąbki, ale u mnie nawet jeden dzień się nie siedział w filtrze Może nie najlepiej to widać, ale na tym filmiku można zobaczyć o czym mówię : To ten szary materiał pod pokrywką przez który woda przepływa. Jak wrócę do domu to wyjmę z wody i cyknę mu fotę
-
Jak wrócę do domu to cyknę i podrzucę. Z Twojego opisu mogę jedynie podejrzewać że ta "kratka" o której piszesz wcześniej była powleczona materiałem i tam był węgiel, bo jak wyjmuje ją do czyszczenia to wewnątrz można wyczuć kratownicę. Pozdrawiam
-
Nie wiem jak masz ustawioną, ale u mnie w baniaku nawet pół bąbla nie ma, a chwile już go używam. Wszystkie zatrzymują się na tej wkładce węglowej. Jedyną modyfikacją którą zrobiłem w tym odpieniaczu to wyprowadzenie na zewnątrz efektów pracy.
-
Kiedyś przeczytałem tu na forum takie fajne zdanie że dopóki nie wylezie z akwa i psa nie usdusi to niech łazi Tej zasady się trzymam - jak na razie pies nie ucierpiał, więc wieloszczety też jeszcze żyją
-
Przecież niagara skimmer 280 to odpieniacz ...
-
Właśnie to miałem na myśli pisząc może o to że sprzedaż ( nawet DIY ) powinno się prowadzić w dziale "targowisko" a DIY powinno zawierać projekty do własnoręcznej realizacji ? ( vide Najsłynniejszy odpieniacz ) ? Według mnie DIY powinien zawierać listę projektów jak coś zrobić od A do Z. Jeśli ktoś czuje się na siłach żeby robić taki projekt za pieniądze to niech napisze posta w dziale targowisko wykonuję coś tam wedługo opisu ( link do tematu ) za XXX plnów. Wszystko byłoby jasne proste i czytelne dla każdego
-
Jestem tego samego zdania co dale.
-
może o to że sprzedaż ( nawet DIY ) powinno się prowadzić w dziale "targowisko" a DIY powinno zawierać projekty do własnoręcznej realizacji ? ( vide Najsłynniejszy odpieniacz ) ?
-
Przepraszam za offtop ale nie mogę się powstrzymać Przepraszam, dwa pytania: Po pierwsze pokaż mi proszę miejsce w którym autor "robi z siebie pokrzywdzonego" a po drugie "Wejdź na mój profil, zobacz ile mam odwiedzin na forum i ile spędzonego czasu" - co to ma wspólnego z tematem ? Twój profil: Poziom reputacji: 20 Całość postów: 378 (1.97 na dzień) Najwięcej w Off-Topic (55 postów) Rejestracja: 15-November 11 Odwiedzin: 275 Profil osoby która pierwsza, bez zbytnich złośliwości ( za to z humorem ) i załamywania się zdiagnozowała problem: Poziom reputacji: 131 Całość postów: 7726 (3.25 na dzień) Najwięcej w Dla nowicjuszy (1579 postów) Rejestracja: 23-November 05 Odwiedzin: 4232 Nie da się ukryć że autor tematu źle postąpił stawiając solniczkę bez ŻADNEJ wiedzy teoretycznej i przygotowania, co doskonale pokazał. Jeszcze gorzej zrobił robiąc ten wjazd w Twoją stronę i opierając się na zdaniu sprzedawców w sklepie którym zależy na zysku a nie komforcie zwierząt ( w myśl zasady że jak padnie zwierzak to przyjdzie do nas po drugiego ) i absolutnie nie zamierzam go w tych kwestiach bronić, jednak Twoja postawa wobec niego również pozostawia w moim odczuciu wiele do życzenia. Sam sobie odpowiedz na pytanie co wnoszą do tematu oba Twoje posty w tym temacie ? Stało się, mhonzik ma już baniak i kierując się dobrem zwierzaków my powinniśmy postarać się mu pomóc w tej jednej kwestii i pokazać co i gdzie ma zacząć czytać żeby nie popełnić kolejnych kardynalnych błędów. Rozumiem ze się wkurzyłeś ( w sumie się nie dziwię, bo jednak masa ludzi włożyła sporo pracy w to żeby w "dla nowicjuszy" były poprzypinane odpowiednie tematy itd. ) jednak zamiast wykrzykiwać że "wg mnie NIKT nie powinien Tobie pomagac" lepiej chyba by było wrzucić jeden, pojedyńczy link do działu dla nowicjuszy, lub nie pisać nic .... Kończąc ten przydługi post pozdrawiam wszystkich i życzę metrowych przyrostów.
-
Cześć. Ponieważ nie jestem pewien swojego RODI,potrzebuję sprawdzić kalibrację swojego TDSa w Łodzi lub okolicach. Więc jeśli ma ktoś w Łodzi /okolicach płyn do kalibracji / ew. urządzenie którego jest pewien to uśmiechnę się o pożyczkę płynu lub TDSa, albo dam swój miernik do sprawdzenia. Oczywiście odwdzięczę się zupka chmielową Pozdr
-
V Łódzkie spotkanie morszczaków 06/10/2012 - Tawerna
Piostu odpowiedział sPRYTny → na temat → Zloty, spotkania...
Heh, u mnie na kwadracie dopada z racji .. wielkości kwadrata Więc ja ( ja + małża ) się piszę albo u kogoś na domowce, albo w jakiejś knajpie, byle 18.00 + ... -
V Łódzkie spotkanie morszczaków 06/10/2012 - Tawerna
Piostu odpowiedział sPRYTny → na temat → Zloty, spotkania...
Jako że od tego spotkania minęło już prawie 5 miesięcy to może można by urządzić jakiś mały replay ? -
Ja spróbuję pomóc : Przeczytaj dokładnie KILKA RAZY ten temat: LEKTURA OBOWIĄZKOWA Jak nie masz sam testów, to weź próbkę wody ze swojego akwarium i leć jak najszybciej do sklepu gdzie kupiłeś ślimaka - na pewno mają testy i za drobną opłata sprawdzą Ci wodę. Jak wrócisz ze sklepu to poszukaj kogoś w swojej okolicy kto ma morskie akwarium i daj mu swoje zwierzaki ( jeśli masz jakieś poza tym ślimakiem ). na przechowanie do czasu aż zakończy Ci się cykl azotowy. Testy z punktu pierwszego powiedzą Ci ile to jeszcze potrwa. Wykorzystaj ten czas i czytaj forum ! Pozdrawiam i cierpliwości życzę. edit: Jeśli chodzi o to jakie testy to tutaj masz temat w którym padło to pytanie: KLIK
-
Witam. Ponieważ zbiorniczek chwilkę się już kręci, ekipa sprzątająca od miesiąca działa dzielnie, wczoraj pojawił się pierwszy koralowy mieszkaniec, więc pomyślałem że może ktoś z szanownego forumowego grona znajdzie u siebie jakiegoś kolegę/koleżankę dla mojego pioniera ... Zatem jakby ktoś miał czegoś za dużo ( miękkie, LPSy ) to z chęcią przygarnę i odwdzięczę się chmielową "herbatką" ( na forum sa ludzie poniżej 18, więc żeby nie kusić ... )
-
18-05-2012 - Dzień 67 Troszkę się wydarzyło, więc mała aktualizacja. Z racji tego, że baniaczek już ma dwa miesiące więc siłą rzeczy trzeba było mu zrobić prezent. Jakość prezentu uzależniona była od tego co się tam kręci, zatem upuściliśmy trochę płynów eksploatacyjnych do fiolek i spacer do sklepu Sprzedawca zrobił nam testy, i niestety wyszło że mamy trochę za niskie Kh, zatem powrót do domciu i zalanie pokoju podczas pierwszej podmianki . Teraz już będę robił podmianki regularnie, ale o tym za chwilę No ale przecież NIE DA SIĘ wyjść ze sklepu bez czegokolwiek ... normalnie się NIE DA A zatem po podmiance, pudełeczko, wężyk od kroplówki i po kilku godzinach aklimatyzacji zamieszkał u nas pierwszy koralik Po wprowadzeniu oczywiście schowany ze wstydu ale już wczoraj pokazał się Pragnę przedstawić Państwu pioniera naszej kałuży : Jak zawsze zapomniałem nazwy, więc jakby ktoś mógł .... to I na koniec jak zawsze : Wszelka krytyka, sugestie i inne porady lub ochrzan mile widziane
-
ślimaki będziesz kleił ?? p.s. "lepsze", nie "leprze" Pozdr
-
Myślę że również pomogłoby umieszczenie tematu w odpowiednim dziale .... Pozdr