gnom

Wczesniej pisalem ze glabrescens macala mi ancore i bylo ok, nic sie nie dzialo. Na zajutrz id napisania posta ancora zaczela sie mniej pompowac w miejscach kontaktu z glabrescens. Nie widac uszkodzen tkanki, ale odseparowalem je. Zobaczymy co bedzie dalej.

Ciekawe czym to oswietla.

A ja caly czas staram sie nie mieszac zoa, grzybkow itd. a tu prosze jak pieknie. Chaos ale jakie teczowe kolory. Bajka !

Na 100% masz zainfekowanego kompa roznej masci "zlosliwym oprogramowaniem". Avast niestety nie jest najlepszym oprogramowaniem.

Co to za fantastycznego antywirusa masz ?

Glabrescens to jedyny gagatek który nie koleguje się z innymi euphylliami. Musisz przestawić gdzies dalej.

Mam obok siebie glabrescens i ancore, obie sie miziaja, bez zadnej szkody

I tak sadze, ze masz juz wiecej tego na inncyh skalach ale narazie nie widzisz tego, ale jesli jest inaczej to w miare mozliwosci moze przenies korala na inna skalke, a ta wywal.

Ja dokarmiam korale mrozonkami mniejszymi do tego rozne suche w proszku, naprzemiennie. Oczywiscie staram sie do mordki. Czasami wylaczam tez obieg, a zawsze wylaczam cyrkulator. Codziennie.

Szkoda ryb, tyle drogi ich stresu i wpi... Sam napisales, ze jak ryby w sklepie plywaja a u Ciebie ekspresowo padaja to po co powtarzales ten blad? Jakbys przytrzasnal sobie reke to tez bys jej nie zabral i pozwolil zeby drzwi dalej zmasakrowaly Ci reke ? Nie chce tu byc moralista bo kazdemu zdarzaly sie rozne zgony z mniejszej lub wiekszej winy, ale dobrze miec w tym hobby troche rozsadku. Ryba tez zwierze, z naszej checi pieknej ozdoby nie robmy im wiekszej krzywdy niz ta ktora potzrebna jest do tego aby cieszyla nas w akwarium

To odlup skale jak mozesz

Jak jest jedna to ja zeskrob delikatnie tak aby jej nie rozerwac. Pozniej to miejsce dla spokoju mozesz przemyc goraca RO

Smtune jest to, ze sklep do ktorego jezdzil po te ryby ( chyba ze bylo kilka ) nawet nie doradzil klientowi, ze cos jest nie tak, zeby przyniosl wode- zrobia testy. Totalnie nic... najwazniejszy zbyt. Malo jest handlowcow ktorzy przejmuja sie losami sprzedanego zycia w akwarium, bo czasam nie ma to sensu, ale jesli ktos przyjezdza po zestaw ryb wart np 500zl co 2 tygodnie, to uswiadamiac go w jego bledach to jak ubic kure zniszaca zlote jaja. I jeszcze jedno, rozne wypadki sie zdarzaja, raz mozna sie poslizgnac, ale zeby regularnie fundowac sobie w akwarium zupe rybna to trzeba byc nierozsadnym.

update

Na sprzedaż mam

Ricordea florida 2 większe grzybki (4-5 cm), dzielące się - mają po dwie mordki, czyli za niedługo bedą minimum 4 grzybki. Kolor - odcienie niebieskiego, seledynowy, granatowy, zielony. Ładnie również wygląda pod aktyniką, delikatnie świeci i miejscami ma bąbelki fluo. Tak u mnie wygląda pod chińskim ledem.

Na skałce jest jakiśtam glon, może być i aiptasia, ale to jest do usuniecia.

Cena za całość 80, możliwość zakupu jednego grzybka - 50 zł

Ricordea yuma. Jeden grzybek wielkosci 3cm , drugi malutki. Na skałce. W kolorze bordowo,różowym z fluo mordką, jak jej dobrze swięcą również spody bąbelków.

Cena 30 zł (na zdjęciu po lewej mama, po prawej do sprzedania)

Jak ktos przyjedzie i wezmie wszystko, to za calosc 100 zŁ

Odbiór OSOBISTY.

Ewentualnie wymiana na inna rico florida, lub zoa

NIEAKTUALNE

Jak dla mnie to tez piaskowa, za duze ramie jak na asterine. No i te "centki".

A czy po kleju nie zostana slady na szybie ?

neodym po jakimś czasie (przynajmniej u mnie) rdzewieje

zobacz tu - może będzie lepsze

http://nano-reef.pl/...ki-na-szczepki/

No to juz lepiej, ale wciaz wolalbym pojedyncze szczepki przyczepic do tylnej sciany.

To rozwiazanie fajne, ale mam korone na zbiorniku, wiec wszystko ok, ale nie bardzo mialbym jak powiesic

No wlasnie, chodzi mi nie o tyle polki na szczepki co przymocowanie osobnych szczepek na podstawkach okraglych 3cm. Jest spory wybor magnesow ale jesli musza byc one spore to faktycznie nie bedzie to najtansze rozwiazanie, dlatego moze ktos ma jakis potwierdzony rozmiar lub inny typ magnesow, aby przyczepic na taka grubosc szkla.

na szczycie najładniej prezentuje się ukwiał, który dotykając mackami powierzchni wody mieni się wszystkimi odcieniami

Jeszcze tylko, zeby ten uwial chcial tam zostac.

Wegiel i tak za chwile wyjmiesz. Ladna konstrukcja i skala.

Na pewno posiadanie sumpa ulatwiloby wiele rzeczy i poprawilo estetyke (brak gratow w samym zbiornikow). Na poczatku przy wczesniejszyc akwariach, tez sadzilem ze sump jest zbyteczny ale juz przy tym litrazu ulatwia zycie. Do tego moglbys tam wladowac odpieniacz ktory moze okazac sie niezbedny, w zaleznosci od tego co bedziesz mial w awkarium

Przegladając forum znalazłem pare tematów o wykonaniu/mocowaniu szczepek na szybach. Niestety nie znalazlem zadnej informacji o tym jakie magnesy sie nadadza (neodynamowe). Zamowilem nawet jeden zestaw, ale byly zdecydowanie za male. Szybe mam 12mm + do tego lacobel z tylu wiec wyjdzie razem jakies max 20 mm. Wiec pytanie brzmi, jaki magnes (wymiary) utrzyma szczepki (glownie chodzi o sps, zoa)

A co wy na to jakbym przepuścił cala wodę z akwa przez RO za pomocą pompy obiegowej?

Ile takie zmętnienie może potrwać?

Zrobisz jak uwazasz. Ale ten pomysl to pomylka. Radze Ci zaprzestac dalszego podawania bakterii i innych uzdatnaiczy etc. Wegiel mozesz wlozyc, nic nie zaszkodzi. W slodkim, na zakwit pierwotniakow zaciemnilem calkowicie zbiornik na 7-8 dni (0 swiatla) - pomoglo. W morskim nie moglem sobie na to pozwolic.

bochentyn, masz to samo co u mnie bylo. Start na suchej skale + duzo bakterii. Jest to stan z ktorego wyjdziesz ale trzeba czasu. Przez chaotyczne dzialanie beda straty w zyciu.

To co u mnie pomoglo: odpieniacz odkrecony, metoda nicnieleje (doslownie), tylko regularne cotygodniowe podmiany 10-20% .

Mysle, ze przyczyna zakwitu jest wlasnie owa sucha skala + bakterie. Ogolnie teraz juz dwa razy bym pomyslal nad startem na sucha skala. To czego chcialem uniknac czyli aiptasie i tak przywloklem ze szczepkami. Do tego ogormnie wydluzone dojrzewanie. Trzeba cierpliwosci. Mozesz zerknac na moj temat : http://nano-reef.pl/topic/74161-rece-opadaja/

Sam zbiornik nie jest wyznacznikiem ladnego awkarium, ale mozesz zobaczyc jaki efekt miala zastosowana metoda nicnieleje.

Po 1,5 miesiaca metody NICNIELEJE, same podmiany daly efekt. Oczywiscie ogniska glonow jeszcze sa, ale jest to wzgledem tego co bylo ogromna roznica. Zaczynam cieszyc sie akwarium. Nie obylo sie bez strat w postaci kilku glowek caulustrei, wymieniona wczesniej euphyllia, czy acanthastrea. Nadal sa wachania co do przejrzystosci wody, ale gorsza przejrzystosc wody nastepuje po jakims grzebaniu i utrzymuje sie 2-3 dni. Zostawilem zbiornik na 11 dni, zeby sie sam prowadzil tylko dolewki RO. Wszystko az spuchlo jak przyjechalem, juz dawno nie widzialem u siebie takich korali, a szyby ciezko bylo czyscikiem doprowadzic do ladu. Dalej trwa dojrzewanie, ale tak jak napisalem, mozna z przyjemnoscia patrzec na akwarium.

http://i946.photobucket.com/albums/ad307/Seano_Hermano/photobucket-2751-1318022624612.jpg

Wyglada to jak na tej fotce.

Zdjecie dodane, slabej jakosci na szybko robione telefonem.

Przeciez musi byc moment w ktorym pasozyt umiera, i mam nadzieje, ze nie bedzie to moment smierci zywiciela ;/

Witam. Kupilem malutka krewetke, ale dopiero po ok 2 tyg od kupna zobaczylem ze ten bialy punkcik zrobil sie znacznie wiekszy. Bo krotkiej kelkturze takze tutaj (ale starsze tematy) dowiedzialem sie ze to pasozyt. Jedyna metoda na pozbycie sie go jest usuniecie mechaniczne.

Zlapanie mojej sztuki na dzien dzisiejszy jest niemozliwe, jest malutka i plochliwa jeszcze nie podplywa do pokarmu z reki.

Czytajac tez o cyklu zycia tego robactwa ztego co zrozumialem po braku mozliwosci rozmnazania isopod umiera i odpada sam.

Czy ktos z Was ma jakies doswiadczenia w tym temacie? Usuwac czy zostawiac ?