Felipe

Mam problem, albo w zasadzie miałem ale nie daje mi spokoju. Od roku zdechła mi z wychudzenia druga babka, mimo że przyjmowała mrożonki. Kupiłem valenciennea puellaris i padła, kupiłem Amblygobius phalaena i też zdechła... Pytanie, czego tym rybom może brakować skoro przyjmują mrożonki, bo wiadomo w piasku pełnej diety nie znajdą.. Mieliście podobne problemy?

Dzięki Debora, tej stronki nie znałem, lepsza niż reeflex

Chciałem zapytać Was czy znacie może jakąś stronę www albo inne źródło, gdzie były by opisane wymagania różnych odmian akropor, bo czytając opisy to jednak nie do końca wszystkie te korale mają takie same wymagania... Chciałbym po prostu zaznajomić się z łatwiejszymi odmianami..

Też tak miałem, używam google chrome i przeglądarka jakby zapisywała stronę (nie znam się na informatyce, nie wiem jak to wytłumaczyć), mi jednak pomaga wyczyszczenie pamięci podręcznej przeglądarki.

Diabeł dobrze prawi.. pomocna będzie fotka.

Rurówka raczej nie będzie problemem, tylko centropyga. U siebie mam favie i blastomusse, gdzie ze szkieletu wyrastają rurówki i korale nie okazują żadnego zaniepokojenia współlokatorami.

Watpie, żeby padł, bo jeszcze po południu śmiało pływał... Musiał chyba zawału dostać.

Mam pytanie jak w temacie, dziś wieczorem wyszarpałem z macek mojej catalaphylli mandaryna :/ Koral mógł jakoś upolować rybkę? Dodam, że mandaryn zdrowiutki, od ponad pół roku w zbiorniku, przyjmował mrożony pokarm, aż do dziś...

Podoba mi się Dobrze, że dałeś tło, to schowałeś co się dało za szybą. Ja jeszcze spróbowałbym grzałkę zamontować poziomo, przy dnie, za tą dużą stertą skały. Dzięki temu uda się ją maksymalnie schować. Słodki baniak równie ładny

Grzegorz, Twoje 5 groszy jest dla mnie bardzo cenne. Co do cyrkulacji, sam już zauważyłem że odkłada mi się syf na piasku, dlatego też kombinuję z ustawieniami, aktualnie dołożyłem 1x tunze 6025 i chcę jeszcze wywalić te dwie jvp i wsadzić jeszcze jednego tunziaka, na powrocie zainstalowałem sobie loc-line, żeby lepiej kontrolować nawet powrót wody. Co do sps'ów, nie są dla mnie priorytetem, miałem proste odmiany i rosły sobie, raczej chcę iść w kierunku lpsów w towarzystwie jakiejś montipory, czy seriatopory

Mam nad czym myśleć teraz Nie chcę robić pochopnego kroku, więc pewnie przegryzę jeszcze ten temat, ale po Waszych podpowiedziach, wiem, że sporo trzeba doczytać, szczególnie jeśli chodzi o biologię

Kurcze, pytałem o siporax a zaraz podejmę decyzje o wymianie skały, ale muszę powiedzieć, że to się trzyma kupy, przynajmniej w moim wypadku.

Taka myśl też przeszła mi przez głowę, dlatego że pierwsze dino pojawiło się przy dojrzewaniu, chociaż skała pochodzi z erybki, ale co niej siedzi, to oni sami pewnie nie wiedzą..

Czytając temat wątku spodziewałem się raczej jakichś wyjątkowych zwierzaków Co do tego typu produktów, dla mnie sprawa jasna-to nie jest ozdoba.

Panowie dzięki za sugestie. Jeszcze raz podkreślę, że nie traktuję siporaxu, ani refugium jako antidotum na dino. Jak napisał Walker- chcę ustabilizować zbiornik, obrać pewną konkretną metodę, bo narazie filtracja opiera się na 25kg żywej skały i odpieńku. Przy czym wczoraj testy pokazały: PO4-0,05 (duża Hanna) NO3-15-20ppm (salifert) więc źle nie jest biorąc pod uwagę moją obsadę koralową.

To że lubię ryby to nie znaczy że chce zrobić zupę rybną. Nad odpieniaczem też myślę, pewnie przyjdzie na niego czas. Natomiast teraz pytałem jak mądrze wykorzystać komorę w sumpie, padło na siporax. Tylko ile tego trzeba dać? Coś mi świta, że daje się 1-2l na 100 l wody

Uważam że nie mam przerybienia, mam 8 niewielkich rybek, ale coś musi być nie tak, skoro dino nie chce dać za wygraną. Wychodzi na to że dam siporax.

Moim problemem jest właśnie dino. Wiem że sam w sobie siporax nie pomoże ale polepszy jakość wody, po za tym mój odpieniacz to też nie jest jakiś super kombajn, a lubię mieć rybki w zbiorniku

1) Dlaczego siporax? 2) Można jakoś policzyć ile siporaxu by weszło do tych 24 litrów?

W sumpie posiadam jedną komorę którą chciałbym jakoś mądrze wykorzystać. Jest pojemności około 24l, więc wychodzi 10% objętości mojego systemu. Zastanawiam się albo nad siporaxem albo uruchomieniem refugium, możecie poradzić co będzie skuteczniejsze w polepszeniu jakości wody? Nie ukrywam też, że mam nadzieję że pomoże mi to w całkowitym uwolnieniu się od dino, które bardzo nieśmiało znowu mi się pojawiło:/ Na dzień dzisiejszy leży w tej komorze piasek odessany ze zbiornika podczas walki z dino.

Sprzedane.

Na dzień dzisiejszy mój baniaczek małymi krokami wraca do stabilizacji. W czasie mojego wyjazdu na wakacje, powróciło dino i w dwa tygodnie oblepiło wszystko co się dało, łącznie z koralami... Zastosowałem wodę utlenioną i ograniczyłem oświetlenie, ale sama woda nie dawała praktycznie żadnych trwałych efektów. Po 7 dniach kuracji zaciemniłem całkowicie baniak na 3 dni, dalej dozując H2O2 i na dzień dzisiejszy po dino ani śladu. Coraz dłużej i mocniej oświetlam zbiornik , sprawdzając, czy się świństwo nie odradza. Niestety dino, długie ograniczenie światła i wzrost NO3 z powodu wybicia bakterii pozbawiły życia moje montipory, seriatopory są bardzo poważnie uszkodzone i nie wiem czy wyjdą z tego. Pocillipora się odratowała i ku mojemu zdziwieniu moja jedyna szczepka acropory także, mimo że poszły w brąz. LPSy i miękkie dały radę Teraz już tylko ustabilizować obsadę i rybną i koralową i nie pchać łap do wody!

rybcia czeka na nowy zbiornik

Ostrożnie odłamujesz szkielet z kilkoma główkami i przyklejasz do podstawki albo skały. Tyle.

aktualne