Zięć przychodzi z pracy i widzi teściową z miotłą.
-Mamusia sprząta czy odlatuje?
Kowalskiemu umarła teściowa. Po pogrzebie idą chodnikiem, a jego żona strasznie rozpacza po śmierci matki, nagle z budynku pod, którym przechodzili spada cegła i rozbija się przed Kowalskim, po czym ten mówi do zapłakanej żony:
- I po co było płakać? Mamusia już w niebie...
Czy ktoś wie, dlaczego dobra teściowa jest
na 102 ?
Nikt !!!
100 metrów odległości od Ciebie i 2 pod ziemią.
Tesciowa odwiedzając córkę i zięcia dzwoni do drzwi. Zięć otwiera, niemile zaskoczony wizytą i pyta:
- O, mamusia? A jak dlugo mamusia zostanie?
Na to teściowa:
- Jak długo zechcecie, moje dzieci.
- To co, nawet na herbacie mamusia nie zostanie?
Przychodzi koleś do apteki i pyta:
-Poproszę truciznę.
Farmaceutka na to:
-A ma pan receptę?
A on na to:
-A zdjęcie teściowej nie wystarczy?
-Po co chowa się teściową na stojąco?
-Aby mogła sobie sama umyć nagrobek!
Maż mówi do żony:
-Nie twierdzę, że twoja mama źle gotuje, tylko zaczynam rozumieć, dlaczego zawsze się modlicie przed jedzeniem.
- Czy mogłaby mi pani pomóc wybrać prezent dla teściowej? - pyta klient w sklepie elektrycznym.
- Może być krzesło?
Pyta znajomy znajomego:
-Z kim jedziesz nad morze w tym roku?
-Z żoną, dziećmi i z teściową.
-Z teściową? - pyta zdziwiony.
-A niech się franca do piachu przyzwyczaja.
Facet mówi do sąsiada:
- Byłem z teściową w zoo.
- I jak było?-pyta sąsiad.
- Nie przyjęli jej.
Przychodzi zięć do teściowej na obiad. Teściowa niesie zupę. Zięć już chce jeść, ale pomyślał sobie, że najpierw wypróbuje na kocie teściowej. Dał kotu, a kot gdy tylko wziął do pyska zesztywniał. Teściowa idzie z drugim daniem, a zięć bach bach i przez balkon. Kot wstaje i mówi:
-Yes, yes, yes.
Pewnego razu, teściowa postanowiła sprawdzić swoich zięciów. Za pierwszym razem przy nadażającej się okazji, wskoczyła do studni i zięć uratował ją. Nazajutrz obok jego mieszkania stał fiat z dedykacją dla kochanego zięcia, teściowa.
Sytuacja powtórzyła się. Za trzecim razem zięć nie uratował jej i teściowa zginęła. Nazajutrz pod jego domem stał mercedes z dedykacją dla kochanego zięcia, teść.
Jakiś facet biegnie za jakąś babą i wali ją dechą po głowie. Inny gość, który to widział mówi do niego:
- Co ty robisz?
On odpowiada:
- To moja teściowa!
Tamten krzyczy:
- No to kantem ją, kantem!!!
Telefon do weterynarza...
- Panie doktorze, zaraz przyjdzie moja teściowa z naszą suka. Trzeba ją uspić, żeby się biedaczka nie męczyła, więc ja bym prosił, żeby pan jej dał
najmocniejszy środek jaki pan ma.
- A ta suka, sama trafi do domu?
Pewien facet zauważył, że jego pies ma pchły. Czyta definicję w podręczniku:
- Pchła - niewielki, bezskrzydłowy, hałaśliwy, wysysający krew pasożyt. Zobacz także: Teściowa.
-Moja teściowa jest taka brzydka, że chciała wystartować w amatorskim konkursie Kto jest Najbrzydszy.
-I co?
-Prowadzący powiedział, że profesjonalistów nie przyjmują.
Gościowi zmarła teściowa, której nie darzył sympatią. W dniu pogrzebu zjechała się rodzina zagladają do kostnicy, a tam zięć przy zwłokach
teściowej na kolanach, zadumany, ręce splecione, głowa wtulona w piersi teściowej. Wszyscy w szoku:
- Wybaczyłeś Mamusi po jej śmierci, czy wcześniej już się pogodziliście?? - pytają.
Na co gość odpowiada:
- Jak się dowiedziałem, że umarła to dwa dni piłem z radości, ale dzisiaj rano wstaję, kac gigant, głowa boli a ona taka zimniutka...
Do Kowalskiego przyjechała teściowa:
- Otwieraj ty łobuzie, wiem że jesteś w domu, bo twoje adidasy stoją przed drzwiami!
- Niech się mama tak nie wymądrza, poszedłem w sandałach!
Facet naprawiając elektrykę w domu zwraca się do teściowej:
- Mamusia potrzyma przez chwilę ten drut.
- Już trzymam.
- Czuje Mamusia coś?
- Nie...
- Aha. To znaczy, że faza będzie w tym drugim.
Dzwoni telefon... Facet podnosi słuchawkę i słyszy:
- Mamy twoją teściową. Okup wynosi 100 tys. dolarów.
- A jak nie zapłacę?
- To ją... sklonujemy!
Czym różni się teściowa od słońca?
Niczym!Na jedno i na drugie nie można patrzeć....
- Czym różni się teściowa od trabanta?
- Niczym, ponieważ jedno i drugie trzeba trzasnąć żeby się zamknęło!
Jasio odwiedza chorą teściową w szpitalu, lekarz mówi:
- Niedługo wyzdrowieje.
A Jasio na to:
- KURDE a nie zna pan kogoś kto by trumnę kupił?
- Co to jest - Ropucha i 40 żabek ???
- Teściowa wieszająca firanki !!!
Przychodzi zięć do domu i slyszy teściową:
- Nie obchodzi mnie jak to zrobisz, kogo prze-
kupisz, kogo zastraszysz, ale ja chcę mieć
pogrzeb na Wawelu!
Mija parę dni i wpada zięć:
- Nie obchodzi mnie kogo mama przekupi,
kogo zastraszy, ale masz być gotowa na
czwartek!
-Co byś zrobił gdyby lew napadł na twoją teściową?!
-NIC!Sam napadł to niech sie sam broni!
Przychodzi facet do sklepu i mówi :
- Jest cukier w kostkach?
- Niestety nie ma.
- To poproszę jakieś inne czekoladki dla teściowej!
Wiesz jakie nieszczęście spotkało mojego sąsiada?
- Co takiego?
- Uciekł z moją teściową!