Flasher
Klubowicz-
Liczba zawartości
315 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Flasher
-
Ale myśleć i liczyć mam nadzieję umiesz ? Skoro tylu użytkowników zajrzało do tego wątku i stwierdziło że nie tędy droga to raczej nie tędy.... Ty jednak upierasz się że jest ok, przedstaw więc gotowe rozwiązanie a nie wpadasz z zapytaniem. Myślę że cały osprzęt który potrzebny by był do uruchomienia pienidła na kompresorze od lodówki przekroczyłby budżet niejednego markowego nie licząc gabarytów i komfortu użytkowania. Też nie zarabiam za wiele i większość rzeczy w moim zestawie to DIY... nawet korale sobie sam od szczepek malutkich wyhodowałem , jednak nie próbowałem udowodnić niedorzecznych prób na forum tylko czytałem wypowiedzi ludzi którzy duuuużo więcej przeszli z morszczyzną i dopasowywałem do swoich potrzeb, tych jednak w swoim wątku nie znajdziesz ponieważ już wielu takich kozaków było którzy niestety pokory musieli nauczyć się na własnej skórze sami.
-
Chyba nie wyczułeś ironii w słowach kolegi... równie dobrze można zamontować dwa miechy napędzane kołowrotkiem z chomikami. Przypomina mi się przy okazji znana komedia gdzie kowal zbudował sobie lodówkę wielkości stodoły do stworzenia jednej kostki lodu... to też DIY
-
Reasumując wszystkie wywody typowy kompresor większości chłodziarek pracuje na mokro. Zatopiony jest w oleju no i oczywiście jest też czynnik chłodniczy. Sprężarka pracuje jak każda klimatyzacja czyli tłoczy czynnik niestety razem z olejem który rozprężany jest przed parownikiem przez dyszę dławną po czym wraca z powrotem do układu przez skraplacz i jakieś tam osuszacze. Pozbawiony jednak oleju popracuje może godzinę po czym fizyka da o sobie znać
-
Xenia czy Clavularia aasp czy to to samo? a co ja mam?
Flasher odpowiedział rak → na temat → Identyfikacja
coś chyba mało światła ma i daj jej troszkę jodu, wtedy może zapulsuje. -
W tym rzecz że nie jest to taki zwykły power led tylko "dual-core". Można założyć równolegle dwa ledy np. cree UV połączone równolegle których wypadkowa będzie miała podobne parametry. Takie jak w oryginale widziałem kiedyś chyba na aliexpress ale teraz nie mogę namierzyć.
-
Najprawdopodobniej uszkodzony jest jeden led lub obydwie zaznaczone na zdjęciu na czerwono. Możesz sobie zjechać z jasnością do 1% i zewrzeć punkty zaznaczone na niebiesko, najpierw jeden a jak nie zaświecą to drugi. Punkty te pomijają zaznaczone ledy (zwierają). Jeżeli zaświeci reszta to znaczy że nie przewodzi właśnie ten led przy którym jest zwora.
-
Na gwarancji ta lampa ? Obstawiam uwalone ledy UV... u Ciebie są akurat tylko 2 sztuki.
-
Zwężając wylot ograniczasz przepływ, odpuść sobie tego loc-line i kup 3/4 lub zrób normalne kolanko.
-
Nie poparzysz, przy oryginalnych soczewkach 90 stopni może byłby problem ale tutaj spokojnie możesz świecić. Przy ustawieniach o których pisałem świeciłem tą lampą nad pierwszym zbiornikiem o wysokości 40 cm i też stałą na fabrycznych nóżkach a korale były zadowolone i wyłaziły z wody. Żeby nie być gołosłownym tak wyglądały korale pod lampą: http://flasher.enterpol.pl:80/photo/share/0Ayimd7t
-
Z tego co masz w opisie masz zmienione soczewki co za tym idzie masz już światło rozproszone. W związku z powyższym możesz spokojnie jeszcze ją podkręcić. Ja swego czasu ustawiałem 90% niebieskie i 70% białe w szczycie.
-
Kto pyta nie błądzi... czyli do ludzi dobrej woli
Flasher odpowiedział claudiaaa → na temat → Dla nowicjuszy
Oglądając fotkę nie można czegoś złego powiedzieć o zbiorniku... Sprawdzał ktoś parametry wody, zasolenie ? Posiadacie jakieś testy ? Pewnie można wyprowadzić bez większego problemu na prostą bez nasiadówek... niestety po opisie sprzętu nie da się powiedzieć co w wodzie piszczy i dlaczego padają korale. Sądząc po opisie pompy odpieniacza podejrzewam że jest za słaby do tego litrażu i refugium to dobry krok. Jednak na początek trzeba zrobić testy, wtedy łatwiej się do czegoś przyczepić i pomóc. -
Nie tyle mijam się z prawdą ale po prostu nie wiem Napisałem "prawdopodobnie" Używałem tej pompy około roku i nawet nie wiedziałem że miała napisane 30W ponieważ miałem to w poważaniu... coś tam przelewa i było ok.
-
Nie ma żadnej innej regulacji poza regulacją przepływu. Prawdopodobnie przy mniejszym przepływie pompa pobiera mniej prądu.
-
Miałem okazję obejrzeć na żywo rozwiązanie z dziurą w ścianie i założonym pod skosem kolankiem które miało niby wyciszać siorbanie. Właściciel w krótkim czasie musiał w pierwszej kolejności zmienić zawór na dużo droższy bramowy a tym z kolei musiał co drugi dzień kręcić żeby jakoś dało się wytrzymać. Raz poziom robił się za wysoki a za chwilę za niski i siorbało niemiłosiernie. W końcu się poddał i założył zbiornik z kominem gdzie standardowo znajdował się spływ i rewizja. Tak z grubsza okazuje się że komin to taki wodny amortyzator który wybacza niedoskonałości i wahania obiegu wody. Pewnie większość w tym także ja ustawia sobie poziom wody w kominie tak żeby lekko przelewał się przez rewizję i ma ciszę. Dzięki temu rozwiązaniu ja nigdy nie reguluję obiegu a kiedy co kilka miesięcy poziom w kominie opada do poziomu chlupotania wtedy myję pompę i jest jak dawniej
-
Ciekawy temat. W związku z faktem że mam stały pomiar zasolenia, leje mi się pełny balling a podmiany robię co drugi tydzień 10%, zauważyłem że od podmiany do podmiany zasolenie zawsze leci o 0.3 do 0.4 ppt. Przykładowo po podmianie mam 35.0 ppt a przed następną jest już 35.4. Tak naprawdę nie wiem co mi podnosi to zasolenie i myślę że jednak zmienia się skład chemiczny mimo że stosuję tą samą sól i składniki ballinga ale nie wiem jakie mam proporcje. W związku z powyższym raz na jakiś czas robię o wiele większą podmianę i na razie jakoś sie kręci.
-
Myślę że takie maleństwo krzywdy Ci nie zrobi Coś mi się wydaje że dopiero zaczynasz zabawę z morszczyzną i naczytałaś się jakichś strasznych rzeczy. Prawda jest jednak taka że większość korali nic Ci nie zrobi przy kontakcie ze skórą, inna sprawa że Jesteś kobietą i może woda morska skórę wysuszać
-
No i sama sobie odpowiedziałaś. Te sympatyczne żyjątka pojawiają się w świeżych zbiornikach lub po podmianie wody.
-
Czytając Twoje założenia przypomniałem sobie swoje perypetie z przeróbką słodkiego zbiornika na morskie. Też zacząłem od overflow czyli tych rurek. Niestety rozwiązanie działało całe dwa dni ponieważ hałas był nieakceptowalny (akwarium stało w pokoju sypialnym), później doszło zamówione pudełko przelewowe z durso i też odpadło ze względu na hałas. Dopiero po zrobieniu pudełka z dwiema rurkami czyli spływem i rewizją dało wymagany efekt który to patent pracował do końca życia zbiornika. Ponieważ zrobił się jednak za mały powstało nowe ale już z normalnym kominem ponieważ wszystkie poprzednie rozwiązania miały wspólną wadę czyli ryzyko zapowietrzenia a w efekcie brak obiegu i ryzyko zalania. Wszystkie te moje testy pochłonęły naprawdę sporo kasy więc warto rozważyć od razu dorobienie normalnego komina w obeznym zbiorniku zanim wystartował lub sklejenie nowego zbiornika.