ninepm

Kupiłem dzisiaj w sklepie mała ekipe czyszcząca i przy okazji malutką szczepke Zoanthusa i tak jak sie teraz jej dokładnie przyglądam na mój gust z jednej jej strony jest przyklejona do niej aiptasia całkiem spora. Jak to cholerstwo moge bezpiecznie dla tego Zoanthusa usunąć . Sa ze sobą w bezpośrednim kontakcie.

Zakupiłem dwa preparaty firmy Microbe Lift, tak jak w tytule Special Blend i Nite Out II. Moje akwarium jest około 20 dni po zalaniu więc ciągle dojrzewa. Chciałem wlać i to i to oczywiście, ale naszła mnie wątpliwość czy owe preparaty się nie dubluja w jakimś zakresie, na obu jest choćby napisane o redukcji azotanów. Mam pytanie czy ktoś używa ich jednocześnie , a jeśli tak to czy dawkuje wedle wskazań na opakowaniu czy mniejsze dawki.

Pomyłka oczywiście :-) masa piasku która osiadła na skale.

Wsypałem piasek (mix żwirku koralowego i żywego piasku). Oczywiście zrobiła sie zadyma stulecia w akwarium. Właczylem obie pompy i odpieniacz z myślą by odfiltrowało co popadnie, ale w sumie nie mam pewności, czy pompy powinny dmuchać czy też pozwolić temu wszystkiemu opaśc. Narazie po 10h przejaśniło sie tam na tyle , że widać choc skałe ale woda dalej mleczna. Zastanawia mnie tez masa piasku która osiadła na skale, powinnem starać się to jakoś usuwać czy też potem życie wpuszczone do akwarium zrobi z tym porzadek ?

Odpaliłes Am Blenny praktycznie równo ze mną :-) ja wystartowałem na wodzie ze sklepu , ale pierwsze wyniki PO4 miałem kosmiczne , podejrzewam ,że przez malowanie w pokoju obok. Teraz po 10 dniach zaczyna mi zarastać glonami okrzemkami i czym tam jeszcze popadnie. Także zamówiłem już bakterie, na pytanie co mam w filtrze odpisałem Ci w moim wątku ( narazie wata i węgiel, w tygodniu Phosguard będzie) Co to ułożenia skały to możesz popróbować również z klejem, stosunkowo łatwo sie to robi, klej jest jak plastelina, Można budować potężne konstrukcje :-) ja zrobiłem jedynie bład że chcieliśmy to zrobić z żona raz dwa i użyłem za dużych ilości kleju.

Zostawiłem na kilka dni akwarium samo sobie z powodu wyjazdu. Po powrocie zastałem róznorakie objawy dojrzewania. Brunatne glony pokrywaja spore części skał, kilka zielonych glonów również się gdzieniegdzie pojawia. A na dnie drobny brązowo żołty pył, może okrzemki ? Poniżej także fotka aiptasii ? Jest ich kilka sztuk na jednej skale i maja mniej niż pół centymetra. Odnośnie tego co mam w pojemniku na media filtracyjne to narazie węgiel aktywowany i watę , w poniedziałek powinnem dostać PhosGuard. Akwarium działa 10 dni.

Ukwiałki są przynajmniej 4, na samym szczycie mojej skalistej konstrukcji, cięzko chyba się narazie do nich dobrac bo to straszne maleństwa. Na 3 dni teraz muszę wyjechać, więc mają trochę czasu, mam nadzieję że jak wrócę nie bedzię ich tysiąc sztuk. Odpieniacz to Turboflotor Blue 500, na anglojęzycznych forach można znaleźć troche postów na temat tych bąbelek z nim związanych, ale porady typu podnoszenie poziomu wody , czy skrócenie rurki doprowadząjacej powietrze u mnie nie pomogły

Na początku chciałem sie z wszystkimi przywitac , mam na imię Michał . To przez Was to się zaczęło :-) Znalazłem dość przypadkowo to forum i ... już pewnie wiecie jak się to dalej potoczyło. Zakupiłem gotowy zestaw Aqua Medic Blenny , czyli 80 litrow wody (64 akwarium + reszta za panelem na sprzęt). Akwarium stoi zalane ze skała od 4 dni. Było trochę problemów w tym i zmiana szafki, ale teraz już może spokojnie dojrzewać. Poniżej fotka z dnia 4 od zalania. Dodatkowo zamontowałem pompe Tunze 6015, grzałke eheim 75 W i dolewkę Tunze osmolator Nano. Za wcześnie pewnie na jakieś wielkie problemy ale jak narazie nie potrafię sie uporać z miliardem bąbelek w akwarium , powstają one przez odpieniacz ( po wyłaczaniu w parę chwil jest czysto) , nie pomaga zwiekszenie poziomu wody (juz 1cm od krawędzi) ani regulacja wylotem wody. Dziś zauważyłem chyba pierwsze żywe stworzenia, wyglądaja na malutkie białe ukwiałki, szczerze mówiąc coś jak aiptasia, maja z 0.5cm narazie.