Przemek78

Witam wszystkich Tak się złożyło, że trafiła mi w ręce krewetka modliszkowa. Postanowiłem poobserwować to ciekawe stworzenie i na szybko z tego co miałem pod reką zorganizowałem jej domek. Akwarium 20x20x25cm, 1,2 kg suchej skały, grzałka, cyrkulacja 200 l/h z filtrem, mała lampka led, woda z mojego działającego akwarium i zobaczymy co z tego wyjdzie. Wydaje mi się, że jest to Gonodaktylus Simiti, ma około 8cm długosci, czyli jest dorosła. Na razie jest trochę nieśmiała ale udało mi się cyknąć fotkę

To colonista, zostaw

No to rzeczywiście chyba inna przyczyna będzie. Myślę jednak, że dopóki kh nie przekroczy 10 nie ma co się martwić i robić gwałtownych ruchów.

Ale którą Red Sea? Czy to jest ta zwykła?

Kh może wzrosnąć, też tak miałem. Prawdopodobnie masz zbyt bogatą sól a z drugiej strony nie ma wysokiego poboru mikroelementów np. przez korale sps. Ja zmieniłem sól na zwykłą Red Sea i dołożyłem kilka montipor i w efekcie kh spadło z 12 do 9.

A nie zapomnieli tam dopisać jednego zera ? Sprawdź reeflex

Taka mała dygresja w moim temacie... krewetka modliszkowa , własnie organizuje jej domek

No to może jakieś zdjęcia

Wg mnie 3x24 byłoby optymalne. Najbardziej wymagających korali i tak nie utrzymasz w 60l.

A nie za dużo tej cyrkulacji? Masz 60l i jedną cyrkulacje 2400... Wg mnie wystarczy. Jeśli chcesz dwie pompki to proponuje 2 x koralia nano 900. Mam takie i są bezgłośne (od prawie 2 lat). Spotkałem się z Newą i jej użytkownik nie jest zadowolony, jest głośna i wibruje.

Mam również kaskadę fzn3 i zagospodarowałem w jej wnętrzu odpieniacz, grzałkę i watę. Uważam, że w przypadku kaskady nie ma sensu nic więcej kombinować. Co do odpieniacza to Resun nie ma zbyt pochlebnych opini, sam się nie wypowiadam bo nie używałem. Mam odpieniacz na kostkę i spisuje się bardzo dobrze. W wieku filtra wyciąłem otwór na kubek odpieniacza i drugi na grzałkę (wystaje jakieś 2 cm) Wyględa to dość estetycznie i co najważniejsze działa. Mam w 64 litrach dwa błazny dwa petrapogony, kraba percnona, parę ślimaków, korale miękkie, lps i sps (montipory), piasek bialutki i nie przyplątała mi się jeszcze żadna plaga (od 2 lat). Wszystko ma się dobrze i widać mnóstwo drobnego życia jak rurówki, wężowidła, spaghetti warms, wieloszczety. Wszystko rośnie i ma się dobrze mimo prostego sprzętu. Co do życia to nie ma zbyt dużego wyboru w tej pojemności, może ze dwa apogony parvulus, jakiś krabik lub krewetka, ślimak.

Skały na pewno za dużo, moim zdaniem 6kg wystarczy. Piasek proponuję zamienić na żywy i zmniejszyć ilość do około 6kg i radzę go dodać po okresie dojrzewania. Jeśli dasz od razu to będzie zanieczyszczony wszystkim co było w skale i masą drobnych odłamków skały, które w czasie dojrzewania odłamią się z większych kawałków. Do filtra RO będziesz potrzebował jeszcze DI. Również uważam, że lepiej sprawdzą się dwie mniejsze cyrkulacje, np. kolaria nano 900. No i powodzenia

Nie napisałeś jaki szeroki jest ten panel. W każdym razie ja dałbym coś w tym stylu - pierwsza komora odpieniacz (spróbuj coś dopasować do panelu, jeśli nie to zrób sam taki na kostkę) - druga komora, filtracja mechaniczna czyli np. wata (nie za dużo bo trzeba ją wymieniać tak ze dwa razy w tygodniu) - trzecia komora, filtracja biologiczna czyli np. siporax czy okruchy skały o które pytałeś - w czwartej komorze daj grzałkę, czujnik dolewki jeśli masz, ew woreczki z jakimiś mediami jak wegiel czy jakiś absorbent Potem obserwuj co się dzieje, nie rób gwałtownych częstych zmian filtracji ponieważ cały sytem potrzebuje czasu aby ragować zarówno na lepsze jak i na gorsze. Oczywiście mówię o czasie gdy akwarium już dojrzeje

Napisz jakie są wymiary tego panelu, ile jest komór, itp.

Załóżmy, że wystarczy. Pamiętajmy jednak, że akwarium chcemy schłodzić o parę stopni poniżej otoczenia. Dodatkowo baniak nie jest izolowany jak lodówka. Pytanie czy chłodzenie modułu wiatrakiem będzie wystarczające.

Nie jestem specjalista w tej dziedzinie ale wydaje mi się, że moduł Peltiera w takiej sytuacji potrzebowałby solidnego chłodzenia. Te moduły pod wpływem przyłożonego napięcia wydzielają chłód ale również ciepło, można je łączyć na zasadzie strona zimna do ciepłej ale w układzie piramidy. Poza tym potrzebują wysokiego natężenia prądu od 5 do 40A. Pytanie czy wiatraczek by wystarczył.

Myślę, że można założyć, że przed uruchomieniem takiego chłodzenia temperatura wody, szyby i otoczenia będzie bardzo zbliżona. Pytanie gdzie taki układ ma odprowadzić to ciepło? Jakoś to do mnie nie przemawia ale może należałoby sprawdzić tą metodę.

Wszystko zadziała bez zarzutu, nawet jak wyjedziesz. Wiatraki muszą być podłączone przez kontroler RT, gdzie ustawiasz temperaturę, mam to sprawdzone w praktyce. Wiadomo, że jak przykryjesz akwarium to takie chłodzenie nie zadziała. Tylko że ja napisałem, że wiatraki chłodzą wodę w kaskadzie FZN3, która jest oczywiście odkryta. Poza tym przykrycie akwarium w żadnym wypadku nie powoduje, zmniejszenia potrzeby automatycznej dolewki. Co do wyjazdu to problem parowania pozostaje niezależnie od rodzaju chłodzenia, no chyba że masz automatyczna dolewkę. Jeśli chodzi o Twoją propozycję to jeśli dobrze zrozumiałem piszesz o chłodzeniu przez szybę. To na pewno nie zadziała, szkło jest izolatorem i będą bardzo duże straty. Taki układ po prostu będzie niewydajny. Tak jak napisałem do chłodzenia nadają się tylko wentylatory lub chłodziarka.

Uważam, że niezależnie od rodzaju chłodzenia dolewka to podstawa. Chłodzenie wentylatorami rzeczywiście zwiększa trochę parowanie bo to właśnie ono jest przyczyną chłodzenia się wody (prawa fizyki) ale nie rozumiem jakie to ma znaczenie. Wodę trzeba uzupełniać tak czy siak. Jak ktoś nie ma dolewki to musi częściej ją ręcznie dolewać i tyle.

Tylko wentylatorki do pc... Mam 60 litrów z pełna pokrywą, oświetleniem power led 48W i kompakt aquael 10000K 11W. Dwa wentylatorki 80mm i 120mm chłodzą powierzchnię wody w kaskadzie FZN3 i temperatura utrzymuje się na poziomie 27^C, jak zdejmę pokrywę to schodzi do 26^C. Próbowałem już różne wynalazki ale wentylatorki to najprostsze i najefektywniejsze rozwiązanie. Bez chłodzenia mam około 30-31^C.

Co tam słychać w zbiorniczku?

Bardzo ładnie, bardzo ładnie... . Zapowiada się piękne akwarium. Trzymam kciuki i będę obserwował.

Następnym razem tak zrobię

Witajcie No i popełniłem gdzieś błąd... wszystkie maluchy padły w ciągu nocy, ale po kolei. Ponieważ kotnik oprócz oczywistych wad to dodatkowo co 3-4 dni zachodził bardzo mocnym brązowym nalotem, postanowiłem przenieść młode do osobnego akwarium. Zbiornik zalałem wodą z głównego akwarium, wyposażyłem w niezbędny sprzęt i zadowolony poszedłem spać. Rano była zupa rybna... Ma ktoś jakiś pomysł co się stało? Poniżej kilka danych dla pełnego obrazu - maluchy karmiłem koral fluidem JBL i ikrą homara - w kotniku 4 sztuki żyły 5 dni (wypuszczone wcześniej przez samca) - reszta czyli 14 szt w kotniku były 1 dzień - akwarium 30l - filtr wew z deszczownią (cyrkulacja była widoczna i dobre napowietrzenie wody) - oczywiście grzałka z termostatem - temp. 25,5 (jak w głównym) - oświetlenie 11W, 10000K (kompakt aquael) - zasolenie 1024 jak w głównym Mam jedna teorię, mianowicie taką, że te ryby nie jadły wymienionego pokarmu. Tylko czy te 4 szt, które były 4 dni wcześniej wypuszczone też nic przez ten czas nie jadły? Nie wiem, możliwe, że jak pozostałe (pozostające jeszcze w pysku) żywiły się jeszcze zapasami z ikry.

W moim ostatnim poście pisałem, że samiec Petrapogon Kauderni trzyma w pysku ikrę, minęło około 30 dni i dziś wypuścił 18 maluchów . Poniżej zdjęcia i krótki filmik, co prawda na razie są w kotniku ale już kombinuję coś innego. http://youtu.be/OOLzxv42Ehk