jarr0
Klubowicz-
Liczba zawartości
13 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Informacje o profilu
-
Płeć
Mężczyzna
-
Skąd:
Katowice
Ostatnie wizyty
349 wyświetleń profilu
-
endriu3005 obserwuje zawartość → jarr0
-
... I mamy podobny sprzęt jakim programem oświetlenia lecisz? J
-
Kurcze, może to jednak rzeczywiście kwestia ciśnienia atmosferycznego?
-
Dzięki za wszystkie słowa otuchy, też myślałem, że to KH, bo od dwóch tygodni delikatnie podnoszę. Dziś rano drań jakby nigdy nic wypuścił polipy i zaczął nimi bezwstydnie machać tam i z powrotem. Klasyczny foch
-
Ciekawostka. Dwa tygodnie temu kupiłem szczepkę briareum. Zaraz po włożeniu do zbiornika polipy nieśmiało wyszły, a przez następne dni aż trzeszczały, tak były napompowane. I nagle wczoraj zero. Gołe rurki. Nie wiem, czy stało się to tuż przed podmianką 10% wody, czy po ale to chyba nie ma znaczenia, bo przy poprzedniej podmiance się nie chowały. Parametry wody, to znaczy No3, KH i zasolenie (1024) bez istotnych zmian. Na szczepce nie ma brązowego syfu, który jak wiem jest objawem umierania koralowca. Czekać? Jak długo briareum może strzelać focha. A może to meteopata? Ciśnienie leci na mordę Acha! Wszsytkie inne koralowce w zbiorniku, to znaczy zoa, grzybki, sinu i euphyllia bez zmian, pootwierane i falujące.
-
Szanowni Koledzy, wygląda na to, że mieliście rację z przykręceniem pasma A (białego) o 50 proc. A powinno mi już dać do myślenia wcześniej to, że rano zanim włączało się białe korale pompowały się pięknie, a potem w miarę wzrastania białego się kurczyły. Dziś zmniejszyłem białe do 50 proc i ekipa wygląda na uradowaną. Ze skały zaczęły wychodzić nawet jakieś mini polipy, których nie widziałem wcześniej Parametry wody w normie. Podwyższyłem też lampę i teraz jest 23 cm powyżej tafli. Jedyny minus to dość silne aktyniczne zabawienie całego akwarium, ale chyba jakoś do tego przywyknę. A może za jakiś miesiąc może będę w stanie delikatnie podciągnąć to białe przynajmniej do 60 proc? W każdym razie dzięki wszystkim. J.
-
Dzięki wielkie za rady. Jutro kupię testy
-
No właśnie tak u mnie jest. Euphylia, która była najwyżej zamieniła się w ultra fluo. Inna (hammer) leży od początku na dnie i polipuje doskonale. Trzecia - na pół gwizdka. Cholera - może to rzeczywiście coś z cyrkulacją? W ciągu ostatnich trzech tygodni glony wapienne dosłownie oblepiły mi skałę, więc tak sobie po amatorsku myślę, że gdyby z parametrami było coś nie tak to pewnie by się tak ładnie nie rozwijały… Ale jak wiadomo w akwarystyce morskiej regułą jest brak reguły. Co ciekawe - zauważyłem, że szkielety tych euphylli i caulastrei, które mają się gorzej są bardzo kruche i jakby zerodowane. Jeśli chodzi o karmienie to standard - czasem jaja homara, czasem mrożona artemia (to dla ryb i innych żyjątek), do tego raz w tygodniu pythomax z Kenta i coralfood z Aquaforresta. Lampa jest na nóżce przykręcona jak pisałem 18 cm od tafli wody. Mrożonki przelewam wodą RO i wrzucam, pythomax wkraplam, a coralfood rozrabiam z wodą i wlewam w okolice pompy w sumpie żeby pompa ładnie to rozprowadziła.
-
A to akurat ciekawostka Miałem No3 z Saliferta i z uporem maniaka całymi miesiącami pokazywał mi no3 w okolicach 50. Myślałem, że to jest powodem nie do końca wypolipowanych korali, ale z drugiej strony ryby, krewetki i triclolor żyły w najlepsze. W końcu pojechałem do akwa świata w Katowicach, gdzie zmierzyli swoim Salifertem i wyszło niewykrywalne...
-
A widzisz.... nie mierzyłem. Podmianki robię raz w tygodniu, 5 proc.
-
No3 praktycznie niewyrkrywalne, podobnie jak PO4 i Si. Tyle mam testów. Innych parametrów nie mierzyłem. W akwarium żyją jeszcze dwie krewety czyszczące, dwa błazny, dwa ptero, mandaryn i pustelnik. Nic nie zdycha. Ale widzę, że wszystko idzie tak na 3/4 gwizdka... J.
-
Już sam nie wiem co jest nie tak z tymi ledami. W poprzedniej kostce 55l świeciłem normalnymi T5-tkami i nie było problemów poza standardowymi plagami dojrzewania - trochę dino, potem cyjano wreszcie okrzemki. Ale wszystkie koralowce pompowały się na maxa. Niestety w czerwcu kostka pękła. W sierpniu postawiłem 108 litrów z sumpem. Do tego zainwestowałem w Maxspecta 50W Nano Razor R420R. Akwarium jest w finalnej fazie dojrzewania - azotany niewykrywalne, w sumpie hula refugium na glonach, czysto, ale koralowce jakieś takie niedopompowane. Zoasy - bez problemu - pootwierane, ale euphyllia - (tu ciekawostka euphyllia glabrescens kupiona jako fluo zamieniła się w ultrafluo) rozwinięta w jakichś 30 procentach. Caulastrey się kurczą i wreszcie znikają. Grzybowieńce - niby dobrze, ale o wiele mniej napompowane niż w poprzednim zbiorniku (to te same egzemplarze, które uratowałem przed zagładą ) Nie wiem, czy świecę zbyt silnie, zbyt słabo, a może mam zły program? Świecę wg takiego schematu: (N - niebieskie B- białe): 7:00 B 0% N 1%, 10:00 B 0% N 90% 13:00 B 70 % N 90% 20:00 B 70% N 90% 21:30 B 0% N 90% 22:30 B 0% N 1% Zbiornik ma wymiary 60 szer i 45 wys i 40 gł. korale dostają regularnie ProBios, ProF, CoralE, CoralA i CoralV. Lampa wisi na wysokości 18 cm nad lustrem wody Może wystarczy być cierpliwym, ale podskórnie czuję, że to oświetlenie. Będę wdzięczny za rady Szanownych Morszczaków Podskórnie czuję, że to