felek

Dzisiejszej nocy praktycznie nie zmrużyłem oka. Bałem się czy wszystko będzie działało poprawnie, czy nie zaleje mi pokoju itp. Niby wiedziałem że jeśli pompa stanie to najwyżej odpieniacz będzie miał rano trochę więcej syfu do wyrzucenia, a jeśli spływ się przytka to wszystko poleci rewizją . Czarne myśli niestety wzięły górę i kompletnie nie mogłem zasnąć. Dodatkowo chciałem obniżyć trochę poziom wody w kominie i kiedy tylko ruszyłem zawór zaczęły się kłopoty które trwały przez kolejne 2 godziny (wszystko działo się od 12 w nocy ) . Ostatecznie nic się nie zmieniło. Woda dzisiaj się już ładnie wyklarowała choć jeszcze odrobinę jej brakuję. Dzisiaj zrobiłem kolejne testy których wyniki są następujące : temp. 25*C zasolenie: 1.025 NO2 - 0 NO3 - 15 ( wczoraj po wsypaniu piasku skoczyło do ponad 25 ) NH4 - 0 PO4 - 0,03 pH - 8 KH - 9,6

Jeśli mówisz że cena nie robi różnicy to ok.

No więc tak: Obieg w końcu po wielu komplikacjach(opisanych wcześniej ) nareszcie ruszył . Cała operacja trochę mi zajęła bo trzeba było jeszcze wyszorować odpieniacz, w którym urosło pełno okrzemków,zainstalować go w sumpie, przestawić trochę skałę i wsypać piasek który odebrałem dzisiaj od kolegi lukaszra (któremu bardzo dziękuję) . Komin dzięki Bogu nie cieknie, poziom wody udało mi się ustawić bardzo łatwo, wystarczyły dosłownie 2-3 korekcję zaworem. Nic nie bulgocze i nawet przyzwoicie wygląda. Pod odpieniacz musiałem zrobić mały podest żeby podnieść go o jakieś 7 cm . Zrobiłem go z 2 kawałków rury pcv i 4 kolanek . Skałę którą dokupiłem chciałem wkomponować w prawą górę ale coś mi nie pasowało i ostatecznie wylądowała w sumpie . Po wrzuceniu piasku odpieniacz zaczął wywalać masy syfu. Po 30min. miałem prawię połowę kubka (przez cały tydzień tyle nie wywalił ). Z piachu wylazło parę żyjątek między innymi 2 wieloszczety, 1 małe wężowidło, kilka ślimaków w tym turbo( w skorupie jest ślimak ale w ogóle się nie poruszył więc chyba martwy ) , był też mały kawałek (2x2cm) wydaje mi się że fungi, marny ale jeszcze ma trochę koloru (różowy) może odżyje choć ma marne szanse w takim zbiorniku. W akwa cały czas mleko, ale jest coraz lepiej( w przegrody sumpa wsadziłem watę, która jest już cała brązowa). Korale sobie nic z tego nie robią i pompują się jeszcze mocniej szczególnie sinularia, która wygląda jakby miała zaraz pęknąć. Zdjęcie jest z przed niecałej godziny więc teraz jest o wiele lepiej. Widzę już tło . Dopiero po dodaniu piasku tło zaczęło spełniać swoją rolę. Przez ostatnie 2 tygodnie zamartwiałem się o to czy będzie ono pasowało, a nawet obmyślałem jakby tu zmienić je na czarne ale już teraz widzę że dobrze że je zostawiłem. Odpieniacz zaraz po wsypaniu piasku zaczął wywalać piękną pianę. A tu ten kawałek korala : Do pełni szczęścia zostało mi przełożyć grzałkę do sumpa i uruchomić dolewkę. Fotki hydrauliki zrobię ale już jutro, dzisiaj muszę ogarnąć syf który narobiłem podczas dzisiejszego montażu .

.

500W . Nie wiem czy jest potrzeba aż tyle tam ładować. I tak będziesz miał taką lampę nieźle skręconą . Ja się jakoś za bardzo nie znam ale IMO 350W - 400W powinno wystarczyć .

Próby szczelności wypadły pomyślnie. Jak się uporam do końca z hydrauliką to puszczam obieg . Trzymajcie kciuki.

Ja to mam szczęście do tych szklarzy. Szklarz zapomniał o tym że jeden bok komina ma być niższy o 7cm . Na szczęście udało się odciąć nadmiar na miejscu i komin jest już u mnie w domu i czeka na klejenie , za które zaraz się biorę . Wykonanie jest o niebo lepsze od poprzedniego, pewnie dlatego że szklarz ma wielkie doświadczenie : kleił akwaria dla Gdyńskiego Oceanarium, największe jakie kleił miało 4x1x1m a dzisiaj widziałem u niego akwarium dla jakiegoś żółwia o wymiarach 2x2x1m . Krewetka ma się dobrze i przyjmuję pokarm To już jej trzecia doba u mnie więc mam nadzieję że nic jej już nie będzie.

Kiedy kupowałem skałę , była ona zważona chwilę po wyjęciu z akwarium, ważyła 20kg . Po 2-3 tygodniach schnięcia woda odparowała i skała ważyła niecałe 15kg .

A jakiej wielkości jest ten chlust ? 20ml czy 200ml ? Lejesz rano czy wieczorem, na noc ?

A ile fito dziennie (już gotowego ) lejecie do akwarium ?

U mnie do niedawna samica Legwana Zielonego . Została znaleziona i odratowana bo było z nią na prawdę nie ciekawie. Tu jak była jeszcze mała : Tutaj już później , na moich plecach : Niestety musiałem ją oddać, głównie ze względu na jej żywienie które mnie przerastało ( dziennie potrafiła zjeść 2 opakowania roszponki lub rukoli każde po 6-7zł, do tego różnej maści owoce np. truskawki (również w zimie) , maliny, mandarynki lub zioła : kochała bazylię (krzaczek wciągała na jedno posiedzenie ), oregano, melisę, miętę itp. ) . Rachunki za ogrzewanie terra były większe niż nie jednego posiadacza 500l rafy (około 300W non-stop + 250W w dzień ) . Zachodu było z nią bardzo dużo ale było warto, niestety posiadanie legwana wiązało się z brakiem jakichkolwiek wakacji (cała rodzina bała się gada ) . Przy terra trzeba było spędzić około 1/2godziny dziennie, niestety rano i wieczorem co utrudniało by ewentualną opiekę. A żeby ją zachować trzeba by wybudować nowy dom o wymiarach min 2x1x2m (cenowo wyszło by więcej niż postawienie mojego akwarium ). Było również kilka gatunków straszyków i patyczaków . Od 10 lat mam 54l akwarium z gupikami. Tu na zdjęciu mój kot Denis , a w tle ww. akwarium:

Dodatkowo powinno zmniejszyć się wielkość samych opakowań np. tubka pasty do zębów mogła by być sprzedawana bez całego kartonika, sama tubka ( są to nie tylko milionowe oszczędności dla producęta bo na pewno nie zmniejszył by ceny produktu , ale też większa ochrona środowiska ) . Opakowania do wszystkich produktów są coraz większe tylko po co ?

Coś Ci długo idzie to obrabianie

W związku z wejściem ustawy u mnie nie zmieniło się nic ( nie segreguję śmieci ) . Nie mam miejsca na 4 różne pojemniki pod zlewem, nie mówiąc już o miejscu na kosze przed domem ( za które trzeba zapłacić i to nie mało, wiem że można by w workach ale te są strasznej jakości, kilka razy widziałem już jak taki worek na szkło rozwalał się na moment przed wrzuceniem do śmieciarki, sam użyłem go raz po prostu na zwykłe śmieci i się porwał od zwykłego kartonu i butelek ) . Dodatkowo powiem że w większości z domów jednorodzinnych w mojej dzielnicy nikt nie segreguje śmieci. Każdy woli dopłacić te 10 zł i mieć święty spokój . U znajomego mieszkającego w bloku(gdzie śmieci były segregowane przed wejściem ustawy) jedynie co się zmieniło to kwota za wywóz . Wzrosła o 20zł , czyli prawie o połowę.

Oczywiście będzie dostawała trochę papu. Dziś dostała trochę artemi , nie rzuciła się na nią tak jak w sklepie, ale zbierała potem to co osiadło na skale . Jutro pojadę po jakąś ikrę i lasonogi ( artemię mam bo dostają ją gupiki ) .

Więc tak : Szklarzowi od którego brałem komin udało się mnie namówić na to żeby spróbował jeszcze raz go skleić. Na moje nieszczęście zgodziłem się. Czekałem 4 dni żeby odebrać znów źle sklejony komin (co było do przewidzenia ) , w fudze była masa bąbli, nawet więcej niż na początku, a sama fuga była zrobiona palcem i wyglądało to gorzej niż kiedy kleiłem przegrody w sumpie !!! Na dodatek spód komina był wklejony na odwrót(tak że otwór na wylot pompy zamiast być z przodu akwa byłby z tyłu). Zamówiłem więc nowy komin u szklarza od, którego mam zbiornik na dolewkę. Nie dość że ma bardzo duże doświadczenie to wziął ode mnie o połowę mniej niż pierwszy szklarz , czas oczekiwania jest również 2 razy krótszy , a komin jest z 6mm (w pierwszej wersji miał 4mm !, dłuższy bok, przy zalaniu odgiął się o 4mm , dobrze że nie strzeliło ) . Mam go odebrać w piątek więc miejmy nadzieję że w sobotę uruchomię obieg. Gdyby nie ten szklarz wszystko kręciło by się już od ponad tygodnia. Żeby nie było problemu przy uruchomieniu obiegu ( dolanie około 160l świeżej wody) codziennie podmieniam ponad 100l wody pomiędzy sumpem a zbiornikiem głównym. Dodatkowo w sumpie mam 2 większe kawałki skały i trochę mniejszych które pozostały po odłupywaniu skały od kleju. Parametry w obu zbiornikach są praktycznie takie same, jedynie NO3 w sumpie jest trochę większe, minimalnie ale też jest w granicach 25 . W sumpie wodę miesza też pompa obiegowa. Co ciekawe , zauważyłem że po dolaniu wody z sumpa do głównego (robię to 2-3 razy dziennie ) sinularia mocniej się pompuje . Może jest to zbieg okoliczności (bo korala mam dopiero od wczoraj) NO2 na zerowym poziomie .

W sklepie powiedzieli że się nada .

Testy kupione i zrobione . PO4- 0,1>0,25 (bliżej 0,1) kH- 11,5 Dodatkowo kupiłem skrobaczkę do szyb. Do akwa trafiło również 10 szt . ślimaków (niestety nie pamiętam nazwy, na pewno nie Turbo bo ich już nie było ) oraz krewetka czyszcząca. Ślimaki zaraz po aklimatyzacji zabrały się za czyszczenie skały, a krewetka zaczęła zwiedzanie nowego domu. Przed chwilą dostała trochę mrożonej artemii ( dosłownie 6-7 sztuk) .

Jeśli wyślesz za pobraniem to biorę nocne LEDy .

NO3 spada (może to zasługa skały ? ) . Test z przed chwili pokazuje coś w okolicach 10 ( patrząc od góry jest między 10-25 a od boku jest mniej niż 100 czyli mniej niż 10 ) . Niestety nie udało mi się dorwać aparatu więc postarałem się jak mogłem robiąc zdjęcie komórką . Sinularia : I bonus . Zaczęło się otwierać wczoraj koło 23. I oto jaki widok zastał mnie dziś rano : Briareum : Dzisiaj idę do Reef Shop dokupić testy na PO4 i kH . Mg i Ca chyba sobie na razie odpuszczę .

U wszystkich taki sposób się sprawdza. Oczywiście można zrobić powrót gdzieś dalej, na drugim końcu akwa tylko po co ? Powoduje to jedynie problem estetyczny (przynajmniej w moim odczuciu). Nigdy się nad tym nie zastanawiałem ale kiedy miałem podłączoną pompę to woda nieźle się mieszała. Dodatkowo woda jest mieszana przez pompy cyrkulacyjne i nigdy nie będzie tak że woda co wyleciała z wylotu pompy od razu wpadnie do komina (oczywiście nie całkowicie , ale w dużym stopniu ).

Cieszę się że się podoba . Co do odpieniacza to wszystko zależy od tego jaką pompę wybierzesz . Najlepiej zapytaj się Sebastka.

Dojrzewanie w toku . Niestety sprawa z kominem przeciągnie się do piątku. Dziś wlałem kolejną porcję bakterii i wrzuciłem kawałek żywej skały ze sklepu ( przywiozłem ją z warszawy ) . Moment po tym jak skała znalazła się w akwa, odpieniacz zaczął wywalać piękną brązową pianę Dokupiłem również brakującą hydraulikę i coś za co dostanę pewnie po głowie : małą szczepkę sinularii fluo( nie ma nawet 5cm, również z Wawy) Aklimatyzacja przebiegła pomyślnie a koral po 2 godzinach w akwa wypuścił już polipy i się pięknie napompował . Fotkę wstawię jutro jak dorwę lepszy aparat bo moja komórka wymięka przy fluo. Wczorajsze testy nie wykryły NO2 i NH4 ( NO3 w okolicach 25 ) także jestem dobrej myśli.

Niestety ale Aqua Trend nie sprzedaje już tych ściemniaczy . Pozostaje mi próba kupna jakiegoś używanego .

Tak też zrobię