-
Liczba zawartości
117 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez kribyd
-
Dzięki wszystkim. Stawiam na infekcję bakteryjną spowodowaną zbyt małą cyrkulacje z wieloszczetem żerującym od środka:((( cyrkulacje poprawie na pewno bo już widzę ze jest dramat. akwa jest oglądane z 3 stron a chciałem uniknąć montowania pompy na eksponowanej części. Na ale cóż będę musiał żyć z widokiem na d*pę pompy:) Świecę 7x39w (jeden slot mi od nowości lampy nie działa) w 385l czyli ponad 0,5w/l. Świetlówki są 4 nowe 3 czteromiesięczne. Skala jest w rzeczywistości mniej zielona, tak na zdjęciach wyszła. Na razie podobają mi się zarówno miękkie jak i twarde oraz ponieważ akwa jest w miejscu powiedzmy publicznym chce aby zarosło w miarę szybko. Za jakiś czas napisze tutaj czy to był początek końca czy odizolowany przypadek Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
-
I co, nikt nie wie? Czy to mogla zrobic oderwana i dryfujaca cyjanobakteria? Jest tylko na kominie. Kilkunastu innym koralom nic nie jest, maja sie b.dobrze. Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
-
no właśnie cyjanobakteria jest teraz moim głównym podejrzanym. Napisałem dwa posty wyżej ^. Nie mam dopracowanej cyrkulacji i rośnie mi mi na ścianie z kominem. Mogło się zdarzyć, że duży kawałek gluta cyjano się oderwał i wylądował na grzybie w zagłębieniu i to go wykończyło. Pytanie jest czy cyjanobakteria jest aż tak groźna? Czy to mogła być ona czy dalej drążyć temat w poszukiwaniu winowajcy?
-
Xenia ma sie bardzo dobrze. Juz dawno zeszla ze szczepki i ruszyla z ekspansja. Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
-
Sarco był z AM, świetnie sobie radził i pięknie wyglądał Szkoda mi go. Przed chwilą znalazłem: http://animal-world.com/Aquarium-Coral-Reefs/Yellow-Leather-Coral#Potential Problems Wymieniona jest cyjanobakteria. W zbiorniku mam ogólnie średnią cyrkulację: na 360l mam jedną pompę cyrkulacyjną 2000l oraz ok 4000l z obiegu. Na kominie (i tylko na kominie), gdzie cyrkulacje mam praktycznie zerową, pięknie rośnie mi właśnie cyjanobakteria. Jest możliwe, że taki duży kawał gluta cyjano mi się oderwał i wylądował na sarco. Czy to może być to co go zabiło? thomash666 - spsy już sobie rosą powoli. ale z moim zdalnym monitoringiem rozwoju akwarium i przez to odbiegającymi od odealnych warunkami w akwa, potrwa jeszcze pare lat zanim będą duże i ładne:))) zobacz sobie u mnie w wątku jak jeszcze tydzień temu pięknie wyglądał sarco:((((((((((( http://nano-reef.pl/topic/64312-akwarium-ok-385l-od-a-do-z/page__st__80
-
mam pytanie odnośnie śmierci w akwarium. Przy wszystkich parametrach w normie, przy pozostałych miękkich, LPSach i SPSach radzących sobie ok, w ok tydzień padł mi duży Sarcopython (od 4miesięcy w akwarium). Najpierw się skurczył do systematycznego już zrzucania skórki, ale tym razem mu to nie wyszło. Dzisiaj znalazłem go w stanie agonalnym (rozpadał się w rękach). Odciąłem mały kawałek z nadzieją, że przeżyje a resztę wywaliłem. Przeszukałem internet i nie znalazłem podobnego przypadku. Ponieważ z tego co wyczytałem należy on do dosyć odpornych korali, a inne radzą sobie tak jak do tej pory, parametry są ok, to zastanawiam się czy nie był to jakiś pasożyt lub ślimak lub inny szkodnik? Macie jakieś pomysły? Kilka zmian ostatnio robiłem: dodałem refugium z 9kg żywego piasku (taki z paczki żywy) oraz nowe świetlówki w lampie. No ale jak inni mieszkańcy radzą sobie dobrze to dziwię się, że ten tak szybko padł.
-
Mała aktualizacja. Dzisiaj uruchomiłem refugium: ok 50l, 9kg żywego piachy (Nature's Ocean BioActiv Live Natural), oświetlenie 2x11W (Aquel Decolight Duo Plant- 6500K + 8000K), zasilane bypassem z pompy obiegowej. Mam pytanie. Po wsypaniu piachu do wody, dałem całości kilka godzin zanim podłączyłem do obiegu. W tym czasie z mleka osadziła się na dnie kilku milemetrowa warstwa najdrobniejszego piachu, taka mąka. Czy uważacie, że powinienem dla DSB ją odessać żeby został ten trochę grubszy piasek? Chodzi o to czy ten pył nie tworzy jakiejś super szczelnej warstwy? Wielka prośba, jakby ktoś z Poznania miał odstąpić jakąś garść Spaghetti byłbym bardzo wdzięczny:))) Poniżej kilka aktualnych zdjęć, dzisiejszych, oraz film. Jeszcze muszę dopracować technikę fotografii ale po złapaniu balansu bieli na piasku jest lepiej niż ostatnio. Tak to mniej więcej na żywo wygląda. Co sądzicie? FILM:
-
sprawiłeś już sobie Dolabellę? Jak dla mnie jest to obowiązkowy członek ekipy czyszczącej na start. Chociaż u Ciebie jest trochę mniej tych glonów niż u mnie a ten ślimak ma apetyt jak Pudzian po treningu. U mnie w niecałe 2tyg uporał się z tym: https://dl.dropboxusercontent.com/u/13774587/akwarium-forum/historia/005-14-09-2014-5.JPG https://dl.dropboxusercontent.com/u/13774587/akwarium-forum/historia/11-09-2014-2.JPG U siebie tego czerwonego gluta też mam na ścianie z kominem. Ze skał ściągnęło mi to też Dolabella. Z tego co mi się wydaje to jest to cyjano.
-
petarda
-
--------------------------------------------- mała aktualizacją, akwarium ma już powiedzmy 3 miesiące i ma się bardzo dobrze. Dolabella wspomogła zespół Tectusów i Turbosów i po glonach po 1,5tyg nie było śladu. Nawet wrzuciłem trochę nori żeby mi nie głodowała przypadkiem. Do rybek dołączyła babka kopiąca (ta z pomarańczowymi kropkami) - przez 3 dni była nieśmiała ale teraz pływa po 2/3 akwarium, piasek jest tam petarda czyściutki. Super się ją obserwuje! Ponadto załapałem się na restart grzekorz.k i do baniaka doszło trochę SPSów: - Seriatopora callendirum - Montipory digitaty zielona czerwona i srebrna - Montipory talerzowe zielona i fioletowa - Seriatopory hystrix - Stylophora milka
-
Hej, dołączam się do poprzedniego komentarza. Ja kupowałem Dolabellę dwa razy bo miałem łąkę gorszą niż ty. Daj jej tydzień i po glonach. Teraz swoją dokarmiam nori bo już do czysta objechała wszystko. Co do poparzonych pyszczków błazenków to do kupienia są takie jakiby oponki, które montujesz na przyssawkę na poziomie tafli wody. Ja do tego wsypuję suche, pokruszone drobno płatki i one nie pływają po całej powierzchni tylko czekają w oponce aż nasiąkną i utoną. Moje ryby cierpliwie czekają na ten moment:)
-
hej, tzw cykl azotowy masz już zamknięty? Ja startowałem maj/czerwiec na suchej skale (43kg) + kawałek żywej (2kg) + sporo wody z działającego baniaka. Żeby zamknąć cykl azotowy "lałem" wodę amoniakalną 25%. Po tych 3 miesiącach skałę mam czyściutką, łażą po niej jakieś robaczki, pojawiły się wieloszczety, parametry są żyleta więc dołączyłem do grona zadowolonych ze startu na suchej. U mnie wysypy glonów bez problemu w ok jeden tydzień ogarnęła 2 razy Dolabella (2 razy bo po pierwszym razie ją oddałem do sklepu a potem znowu pojechałem kupić), teraz dokarmiam ją nori.
-
ten to chyba z udarem jest
-
hmm, tego nie próbowałem. Spływ mam na razie powyżej lustra wody w sumpie bo tak łatwiej mi zakładać skarpety (które w sumie przestałem ostatnio zakładać bo koralom się chyba tak bardziej podoba). W weekend spróbuję. Dzięki za radę.
-
danp, chyba trzeba spróbować tego i tego. Ja kiedyś bym chętnie spróbował startu na żywej bo fajnie chyba jest obserwować co wyjdzie ze skały w gratisie:))) Jeżeli chodzi o gotowość baniaka do przyjęcia życia od momentu startu systemu to WYDAJE mi się, że szybciej i bezpieczniej można dodawać do systemu opartego na suchej skale. Jak masz cykl azotowy zamknięty (polecam wodę amoniakalną) i praktycznie samą suchą skałę to jesteś w dużej mierze pewien, że nic Ci w skale/na skale nie będzie gniło i rąbało parametrów. Ale jestem przekonany, że kawałek dwa żywej skały ze sprawdzonego źródła plus trochę wody od kogoś z podmianki jest ważne aby dodać odpowiednią florę bakteryją. jarob, mam nadzieję, że nie dino:) chociaż pewnie to jest dino. Oprócz widocznych glonów w kilku miejscach mam też taki różowy glut. Ale już widzę, że idzie w dobrą stronę. Szeregi wzmocnione Dolabellą oraz chyba z 15 rosnących ślimaków (które wykluły mi się w zbiorniku) zaczynają ogarniać temat. Myślicie, że jak zdrapie, pokruszę a potem wsypię do wody trochę algi wapiennej z żywego kamienia to szybciej zadomowi się ona na suchej skale?
-
dla zainteresowanych film oraz kilka zdjęć. Robione telefonem
-
chciałem podzielić się jeszcze jednym spostrzeżenie odnośnie pierwszych dwóch miesięcy. W akwarium mam ok 40kg suchej skały i do tego ok 4kg żywej skały (jeden kawałek od kolegi z forum, drugi kawałek kupiłem razem z ukwiałem w AM). Do tej pory miałem dwa wysypy glonów. Jeden zaraz po starcie (1,5m temu). Ekipa czyszcząca z Dolabellą na czele wysprzątała wszytko do czysta (Dolabella była pożyczona więc jak już wyczyściła wszystko to ją oddałem). Drugi mam teraz po powrocie z urlopu. Trochę się martwię bo Dolabella, która do mnie wróciła (inna sztuka) jakoś tym razem trzyma się piachu i z kamienia prędko schodzi. Pozostałe ślimaki jakoś tez nie chętnie jedzą te glony. Jakieś pomysły jak się ich pozbyć? NO3 i PO4 są ok (ok 1-3 oraz ok 0,01) Żywa skał vs sucha skała Glony jakie są widoczne na powyższych zdjęciach wyrosły tylko i wyłącznie na suchej skale(a dokładniej na oświetlonych jej częściach). Żywa skała jest czyścioch. Macie jakieś teorie? Ja myślę, że w pory suchej skały łatwiej wchodzą resztki jedzenie, detrytus i staje się pożywką glonów. Żywa skała jak się jej przyjrzeć nie ma takich porów, porośnięta jest algą wapienną i glony nie mają się gdzie złapać. Parametry NO3 i PO4 pewnie mam bardzo dobre bo na bieżąco je glony zbijają.
-
rewelacyjnie wygląda Twój ukwiał. Mój ma zdecydowanie krótsze macki. Fajne akwarium. Ja teraz poluję na żółtka ale w AM w Poznaniu coś cały czas jest niedostępny.
-
chyba też sobie jeżowca sprawię fajne akwa, moje błazny są najdalej jak się w zbiorniku da od ukwiału, właśnie przy szybie. Na razie się niczym nie interesowały. Też muszę Kh zmierzyć bo jeszcze tego nie robiłem.
-
Witam po przerwie, z bólem w tym tygodniu wróciłem z 2tyg urlopu. Chorawckie dno jest potwornie nudne w porównaniu z tym Egipskim:/ Baniak przetrwał, trochę glonów wysypało ale poza tym wszystko żyje:) Wczoraj pojechałem do AM po tzw. Dolabelle i mam nadzieję, że zrobi porządek. Mam trochę lepszy aparat więc jak Dolabella trochę ogarnie glony to porobię zdjęcia. Podsumowując pierwsze 2 miesiące działania: - na chwilę obecną obsada to: garbik, 3 chromisy, dwa błazny, 2 krewetki czyszczące, 1 krewetka na aiptasie, 1 krewetka boksująca, z 10 ślimaków, rozgwiazda piaskowa - z korali: 3x euphylia, 2x xenia, pseudogorgonia, sarcophyton, caulastrea, kilka kolorów zoanthusów, ricordea, brarerium oraz ukwiał quadricolor, anthelia, discoma (większość to szczepki kupione na forum). - z życia dodanego do akwarium padł mi tylko Salarias. Na początku był nieśmiały a potem pewnego poranka po ok 3tyg był kaput - jedną krewetkę i ślimaka piaskowego mi zabił krab piaskowy więc go "reklamowałem" i dostałem za niego krewetkę - całe życie ma się dobrze, parametry: NO3 PO4 są bliskie zeru, CA mi trochę spadło (320mg) więc musze chyba coś zacząć dozować (kilka LPSów i algi wapienne mi rosną plus chyba z 10 czy 12 małych ślimaków mi się "urodziło" i rosną jak na drożdżach). Moje spostrzeżenia: - przy obiegu 5000l/h cyrkulacja 5000l/h i obsadziej j.w. była dużo za mocna. Musiałem kupić kolejną pompę JVP 2000l/h, teraz jest miód - jestem bardzo zadowolony ze startu na suchej skale + woda amoniakalna + trochę wody z działającego baniaka + trochę brudu i kawałek skały z działającego baniaka. Oprócz chyba standardowych glonów nie miałem żadnych niespodzianek. Wszystko co dodam to żyje i ma się bardzo dobrze. - nadal mam problem z tym spływem (opisane powyżej). Jak będę miał czas to jeszcze będę kombinował. Refugium jeszcze nie działa ale jak podłącze to dam znać czy rozmieszczenie komór jak w moim sumpie się sprawdza. - zawiasy z OBI są tragiczne!!!! - bardzo fajne hobby, niestety drogie...a jak mi się trafi jakaś katastrofa, że całą robotę szlak trafi to się chyba załamię:/ Najbardziej boję się, że termostat w grzałce mi się zawiesi na pozycji on i zagotuje wszystko. Jest jakiś sposób na zabezpieczenie się przed tym? -------------------------------------------------------- Kilka zdjęć z glonami w tle (w najbliższym czasie zrobię lepsze). Zrobione na dzień przed wyruszeniem Dolabelli do walki z glonami.
-
a więc tak, wczoraj się trochę pobawiłem i potwierdzam że problemem jest powietrze zbierające się za trójnikiem, przed zaworem kulowym mojego niedokończonego bypassa. Nie próbowałem jeszcze robić odpowietrzenia ale mam nadzieję, że to rozwiąże problem. Mam jednak małe wątpliwości bo nawet jak testowo odpaliłem bypass'a na full zaworem kulowym to "dławi" mi spływ tak, że poziom wody w kominie idzie do góry aż do poziomu rewizji. Miklas - podniosłem sitko spływu do góry tak, że nawet jak spływ się zdławi to mi doleje max 2-3 litry RO. Boję się zrobić tak żeby woda ciurkała sobie przez rewizję bo mam wizję jak dollabell sobie na niej siada i mi lokal zalewa:/ (chyba, że miałeś na myśli danie sitka lekko powyżej rewizji??? bo tak nie zrobiłem, sitko kończy mi się kilka cm poniżej rewizji) goauld - spróbuję w przyszłym tygodniu tego rozwiązania i mam nadzieję, że problem się rozwiąże martinniemczyk - dollabelle mogę oddać do AM skąd ją kupiłem. Chyba tak zrobię bo parametry są "igła" i glony wyjedzone do zera. Z tego co widzę po innych zbiornikach startujących na żywej skale to mój wysyp glonów był minimalny. PS. Mam nadzieje, że to odpowietrzenie rozwiąże problem bo inaczej będę musiał zasilać refugium pompą powrotną
-
co mam źle? u mnie jest tak: do komina wpada woda -> sito -> kawałek rury ->zawór bramowy ->kawałek rury -> kolanko 90 ->kawałek rury ->trójnik: w dół jest zrzut do komory ze skarpetą a dalej prosto jest kawałek rury i zamknięty zawór kulowy. rozumiem, że uważasz że problemem może być powietrze które zostaje na kawałku za trójnikiem w kierunku nieużywanego zaworu kulowego. Przetestuję bo myślę, że może być to to. co do tego, że bypass może mi robić problem to dam znać ale mam nadzieję, że nie będzie problemu. jedyna różnica jaką on robi to to, że część wody leci tu a część tu. na razie no3 i po4 mam praktycznie zerowe więc w refugium by chyba te glony za szybko nie rosły. Na razie mam problem żeby mi dolabella z głodu nie padła bo tak wszystko jest wyjedzone.
-
Miklas, mslawek - tak właśnie zrobię. Dzięki za info ze ścięciem rury. Bober6662, myślę że rozgryzłeś zagadkę. To może być to. Jeszcze nie mam uruchomionego ale tym bypassem chcę zasilać refugium. Przy następnej próbie zobaczę czy bawiąc się tym zaworem kulowym jestem w stanie naprawić prędkość spływu. Dzięki za pomoc. Z innej beczki to wkurzyłem się dzisiaj bo ładny krabik z niebieskimi nogami zagryzł mi dzisiaj krewetkę. Ma już na swoim sumieniu dwa ślimaki piaskowe i tą krewetkę. Wylądował w sumpie. Zawożę go na "reklamację" do AM
-