ladyjj

Dzięki za dobre słowo Mam jeszcze pytanie. Na ostatnim zdjęciu, w miejscu gdzie widać litery mn ze słowa zmniejszacz, w prawym dolnym rogu widać w skale dzikiego kraba. Może ktoś wie co to za stwór? Mam się bać?

Moje babilonie też są jakieś dziwne. Od czasu do czasu dostają "głupawki" i włażą po szybie do poziomu wody, a potem odklejają się i spadają. Jedna spadła na fungie, ale nawet ta nauczka nie powstrzymuje jej od skoków. Leżąc na dnie tez kombinują. Mam młody zbiornik i myślałam, że to jest powodem. Od niedawna mam 2 ryby i zauważyłam, że szaleństwa ślimorów nasilają się przy karmieniu ryb.

Do obsady dołączyły błazenki, euphilia, favia i rurówka. Bardzo podoba mi się taka euphilia, ale niestety nie spodobała się błazenkom, a była kupiona specjalnie dla nich. Na razie są bezdomne, a w stresowych sytuacjach wjeżdżają w rurówkę, która od razu się chowa i potem pozostaje im chować się między skały. Poczekam jeszcze trochę, może się jednak wprowadzą, a jak nie to będzie pretekst, żeby kupić ukwiał. Za to mój krab znalazł sobie dom i ciągle włazi na caulastree. Czasem tylko, pewnie jak zgłodnieje, robi obchód po całym zbiorniku, a potem dosłownie biegiem wraca na swoje miejsce. Żeby nie było za pięknie, pojawiły się glony, a dokładnie chyba bryopsis. Niestety tylko jeżowiec czasem go skubnie, a tak to nikt się nim nie interesuje. Co polecacie na to zielsko? Na dolabelle chyba za mało miejsca. Czytałam sporo o metodach walki z tym. Bardziej mnie interesuje co można zrobić na tym etapie, żeby nie zarosło wszystkiego. Wrzucam parę zdjęć. Nadal robione telefonem, ale w końcu muszę spróbować zrobić coś lepszego.

Święta sprzyjają grzebaniu w baniaczkach Zmiany na lepsze, chociaż mnie to ustawienie cały czas przypomina ustawienie korzeni w słodkowodnym. Nie mówię, że to źle, po prostu w większości słonych jest dużo poziomych półeczek na korale. Twoje akwa na pewno się będzie wyróżniać!

Gratuluję! Szybko robisz przesiadkę! Na jaki litraż się szykujesz?

Fajnie się zrobiło. Sporo masz już rybek. Jakieś konflikty, czy sielanka? Jak sobie doktorek radzi w takim litrażu? Też chciałabym go mieć, ale jeszcze się zastanawiam.

Witam kolegę z sąsiedztwa ( Lublinek i okolice ). Co do filtra RO to koledzy dobrze mówią. Nawet nie masz pojęcia ile tej wody idzie, a czasem trzeba jeszcze coś przepłukać np w niedzielę robiąc porządki, a tu sklep zamknięty. Nie mam stałego miejsca na filtr, tzn mam zaworek, a filtr jest w szufladzie, którą otwieram kiedy trzeba. I mówiąc szczerze jest otwarta cały czas. Co do skały, to zobacz moje akwa, tam jest prawie 11kg skały, a reefmax też jest wąski.

Małe podsumowanie po miesiącu. Aktualne testy: Ph- 8 NO2 -0 NO3 -0 NH4- 0 Mg 1600 Ca 595 PO4- 0 KH 6,1 Chyba niezłe jak na początek. Trochę martwi mnie KH, bo od początkowego 9,6 to jest straszny spadek. Z obsady wyleciała porcelanka, tzn zamieniłam ją na drugą babilonię, ponieważ właśnie porcelanka robiła mi największy bałagan z koralowcami. Nie krab, nie jeżowiec, tylko ona. Kupiona niedawno caulastrea wylądowała przez nią głowa w piachu, a sarco, który jest bez podstawki był regularnie ciągany po dnie. Najpierw myślałam, że jest głodna, ale nawet po karmieniu dalej robiła demolkę.Za to w skale wypatrzyłam 2 kraby, 2 małe ślimaczki,robala, takiego z trąbką w paski, podobno pożyteczny, był ostatnio w dziale identyfikacji, ale nie pamiętam nazwy, 5 rurówek i 1,5cm krewetkę, a właściwie wylinkę, więc nie mam pojęcia jaka to jest. Podrośnie, to się zacznę martwić. Z technicznych spraw, to na razie nic wielkiego nie zmieniałam w reefmaxie. Mam inną grzałkę, 125W eheim, w pierwszej komorze w jednym koszyczku siporax, bo akurat tyle miałam. Dolewki jeszcze nie mam, ale tylko dlatego, że ostatnio sporo czasu jestem w domu i mogę często dolewać. Ale na wakacje to już chyba sobie kupię. Przez ten pierwszy miesiąc wlałam 2 ampułki biodigest. I to chyba tyle. Plagi żadnej nie było, troszkę okrzemki, ale krótko, już schodzą. I chyba na święta sprawię sobie błazenki

Dziś, tzn po 6 dniach ślimak ruszył z miejsca. Przeszedł kilkanaście cm, ale chyba ma mu się na życie.mam nadzieję, że będzie już unikał fungii

No w końcu! Pisałeś o skale, o sklepach a zbiornika nie było. Fajnie się zapowiada, ustawienie bardzo dynamiczne, ale rzeczywiście ta fotka jakoś zniekształca. Czekam na rozwój i następne zdjęcia.

No w końcu się doczekałam aktualizacji! Twój baniaczek jest dla mnie wzorem. Też chciałabym takie LPSy. Może kiedyś... A ta piękna fungia i caluastrea nie "gryzą" się jak są tak blisko siebie?

Nie obiecuję, że strombus rozwiąże Twoje problemy z glonami, ale jest bardzo pracowity. Właściwie nie widziałam żeby spał. Mój tectus potrafi siedzieć w miejscu ponad dobe i spać,porcelanka robi mi demolkę i zrzuca wszystko,babilonia siedzi w piachu, a strombus cały czas łazi i żre. p.s.Właśnie wróciłam z Sea Worldu. Strombusy są .

Ja mam 4 slimaki, kazdy inny.Specjalnie kupilam 4 rozne, zeby ocenic ich skutecznosc. Jak na razie z moich obserwacji najlepszy jest strombus. Kraba mam takiego jak Ty i tez niezle wcina,ale strombus jest bezkonkurencyjny. Jak masz takie ladne parametry,to ja bym chyba sie juz pokusila o rybki. Glony im przeciez nie przeszkadzaja;-) pisze z telefonu, sorry za brak polskich znakow

Ze spadkiem Mg Ci nie pomogę, bo też jestem tu świeża. A podmianki nic nie pomagają? Obserwuję parę młodych baniaczków, Twój też, żeby korzystać z doświadczeń innych. Fajnie, że zwierzaki wprowadzasz, zaczyna fajnie się robić. Kiedy błazny?

Też czekam na aktualizację. Współczuję Ci akcji z psem. Parę lat temu miałam to samo. Mam owczarka niemieckiego i bida, 40kg pies nie miał siły chodzić, musiałam go wkładać do bagażnika i tez jeździłam na kroplówki. Sorry za OT, ale aż się serce kraje. A wracając do akwa, to czy zwróciłaś uwagę czy ta wylinka krewetki była cała, czy tylko fragment? Jeśli nie zrzuciła wszystkiego, to już pewnie po niej. Znalazła się w końcu?

Salifertem. Sama jestem w szoku, ale naprawde tak jest. Akwarium ma miesiac. W moim temacie w dziale reefmaxiarzy sa jeszcze wyniki z pierwszego tyg funkcjonowania baniaka. Zrobie chyba jutro ponownie skoro takie budza zdziwienie, ale testy zrobilam prawidlowo,plagi zadnej nie ma i nie bylo,skala i piasek zywy, to w sumie dlaczego nie moga takie byc? sorry za brak polskich znakow,pisze z telefonu

dokladnie!wielkie dzieki.

Nie weszła fotka, sorry, już poprawiam

Witam Na skale w świeżym zbiorniku pojawiło mi się coś takiego. Polipy maja około 3-4mm, w środku malutką czarną kropkę, bardzo cienką "nogę", dosłownie jak nitka a nie taką mięsistą. Nie chowają się w kontakcie np ze ślimakiem, tylko trochę się kurczą. Szukałam czegoś podobnego, ale niczego mi to nie przypominało, dlatego proszę fachowców o pomoc.

Witam Od 1,5 tygodnia mam bardzo ruchliwego ślimaka babilonię. Przekopywał piach, łaził po szybach a potem z nich "zeskakiwał" tzn odklejał się i spadał itp. Właściwie był taki do soboty. W sobotę kiedy wszedł na szybę do poziomu wody, odkleił się i pechowo musiał spaść akurat na fungie. Kiedy to zauważyłam natychmiast go zdjęłam. Nie wiem ile czasu na niej leżał. Zakopał się tuż obok i tak leży od soboty rano! Żyje, bo widzę tą jego rurkę do oddychania, która raz jest dłuższa a raz krótsza, ale wcale się nie rusza już ponad 2 doby .Miał ktoś z Was taką sytuację? Czy dojdzie do siebie, czy już raczej nic z niego nie będzie? Fungia po paru godzinach wróciła do pełni sił. Akwarium, reefmax, ma miesiąc. Obsada to jeżowiec, krab pustelnik, 4 ślimaki: babilonia, strombus, porcelanka i tectus, sarco, xenia, fungia i caulastrea. Testy robione w zeszłym tyg: NH4 -0 NO3-0 NO2-0 PO4- 0 KH- 7 Ph-8

Tak słyszałam. Umieściłam ją z lewej strony zupełnie na boku skały, bo tam jak nawet się zrobi gąszcz, to nie będzie przeszkadzał.

Specjalnie dla Ciebie z podziękowaniem za xenie . Jeszcze cieplutkie, przed chwila zrobione caulastrea stoi tu tymczasowo, bo tam, gdzie mi pasuje muszę ją przykleić

Wrzucam obiecane zdjęcia. Zrobiłam też dziś testy. Oprócz kosmicznych wartości Ca i Mg wszystko w normie, czyli tak jak było. Tylko KH mi zleciało do 7 Kinia87, spójrz na zdjęcia jeżowca! Czy ten widok nie jest wart poprzewracanych czasem korali

Cześć Co do jeżowca, to zawsze chciałam go mieć i niewielkie przemeblowania jakie może mi robić, nie przeszkadzają mi wcale, a wręcz stanowią element niespodzianki. A kiedy stanie się to nie do zniesienia zainwestuję w klej Prawdę mówiąc dla mnie to jest cały power, kiedy w akwarium coś się dzieje. Nie mówię oczywiście o sytuacjach, gdy zwierzaki zabijają się wzajemnie, ale trochę swobody trzeba im dać. Moje akwarium nie będzie miało poustawianych pięknie szczepek ani super czystego piaseczku i szyb, ale ma oczywiście w miarę moich skromnych możliwości pokazywać jak największą różnorodność morskiego życia. I nie tyle chodzi mi o jego mnogość, co raczej o złożoność zachowań. Do tego też starałam się dążyć w moich słodkich akwariach. I tam też nie bałam się "kontrowersyjnych" połączeń czy eksperymentów. Naprawdę wiele zależy od tego na jakie zwierzaki trafiamy i jaki maja temperament. Do tej pory np z powodzeniem trzymam krewetki z rybami ( z bojownikiem a nawet pielęgniczkami). Dlatego nie mam zamiaru zrezygnować np z ukwiału. Ale wszystko w swoim czasie. Powoli wprowadzam następne stworzenia do akwarium. Mam jeszcze ślimaka babilonię, sarco, xenię i fungię. Wiem, że ten ostatni to trochę na wyrost, ale to była miłość od pierwszego wejrzenia. Jak na razie wszystko super żyje mimo, że np sarco, który jest bez podstawki, został już raz zrzucony przez porcelankę ( bo ta moja to raczej porcelana niż porcelanka ) a raz przez jeżowca. Ale super było obserwować przepychanki miedzy nimi. A rano jeszcze fajniej jest z dzieckiem zastanawiać się, co jeżowiec dziś na siebie włoży Jutro wrzucę zdjęcia i zrobię testy.

No widzę, że zaszalałaś z zakupami. Fajnie trafiłaś, że ktoś blisko akurat likwidował zbiornik. Ciekawe jak SPSy się będą trzymać. Z błaznami chyba dobrze zrobiłaś, bo co to za życie w kotniku. Te nowe całkiem spore, przynajmniej na zdjęciu. Kiedy następne rybki?