Areya

No ja.... dopiero zjadłam śniadanie.. ble Podziwiam za fantazję, ale chyba bym tego nie zniosła w domu

A jakby tak pks do Opola? - Areyka nadaje mobilnie -

Dzięki. Solanka się kręci, nawet światełko jej dałam niebieskie, niech ma Moczę w niej MarcoRocksa więc przed zalaniem zatestuję komplet i siup do baniaczka (z Marco mam dobre doświadczenia więc moczę dla samego moczenia, przy okazji sprawdzę sobie partię skały przed przesiadką).

Wiem, że odgrzewam suchara, ale powiem od siebie "dla potomnych". Dorzucałam do systemu spory bloko MarcoRocksa (w 54l około 30% zwiększenie objętości skały, której mam sporo za dużo bloczek pewnie ze 4kg, moze lepiej) i nic - wywaliło glony, potem wyczyściło i tyle. Zero skoku czegokolwiek. Poza ciśnieniem oczywiście, bo stresik był, ale z racji stawiania większego szkła musiałam sobie skały ożywić (teraz stawiam 130l i też dokładam skały - MarcoRocksy znów i tylko jeden kawał mi się moczy w popodmiankowej wodzie, reszta nie wejdzie - będę wkładać partiami, bo tu wzrośnie mi też objętość wody, nowy piach itp).

Nie, że nie przechowywać wcale, czy nie że nie zapiaszczać/ nie siporaxować?

Sorka jeśli nie znalazłam i powtarzam. Mam za tydzień zaplanowaną przesiadkę do 130l. Obecnie w obiegu ok. 40l. Dzisiaj leci podmianka większa niż zwykle (10l) - użyłam ostatnio 1/2 dawki chemiclean i 2-3 podmianki zaplanowałam większe. I teraz tak - chcę wodę zachować żeby za tydzień zalewać "żywą". Dogadałam się z kol. Bob i trochę uda się użyć jego podmiankowej, ale dla pewności chcę wodę przechować. Mam szkło 23l, planuję wrzucić obiegówkę by wodę ruszała (potem wróci do seta), oświetlenie zawieszę i voila. Czy mogłabym wrzucić piach, który za tydzień będzie szedł do nowego zestawu i marco rocksa do wymoczenia? Dorzuciłabym biogro i skarpetę siporaxu ze starterem to miałoby się czas zacząć moczyć i mnożyć. Warto kombinować?

W nastepny weekend przesiadka.. na nowe subforum Srry fotka jakby do gory nogami O.o jak to sie odwrocilo? Popracuje jeszcze

Jak skala przeschla to teraz ja poobserwuj poza systemem tj. niech siedzi w wiadrze z cyrkulacja. Jak zacznie smierdziec to bedzie jasne ze cos tam zdechlo i trza ja oczyscic, "dojrzec" osobno by wylazl caly syf. Ale tego bym nie robila w rm

Mam zgryz, bo muszę się przenieść do większego szkła. W sumie skała 1 do 1 idzie i teraz mam rebus - solanki wejdzie mi z 80l więcej niż teraz mam. Dolewka od znajomego czy świeża? Przenosić korale na skale czy rozkładać? Piasek zrobi dym.. ale szkoda go wywalić. Mam też świeży. Jak to zrobić bez strat? Proszę o porady - Areyka nadaje mobilnie -

Ja bym puszczała. Powolutku można zaczynać

Malutki update sprzed kilku dni (coś mi się pomieszało i założyłam nowy topic o tym samym tytule.. ) Napisano 19 czerwca 2015 - 20:06 Szybki up, srry za stan szyb u nas szal, planujemy pilnie przesiadke do 130l bo korale doslownie gora wychodza monti ponagryzane przez nagoskrzelne ale walcza.. Na razie bez zmian. Slimaki wytepilam w kapielach w CoralRX.. Jedyna sexy nadal nieuchwytna i podjada milke od czasu do czasu.. Widac ze baba bo czekoladki tylko zre 3 ukwialy to raj dla blaznow, wariaty tula wszystkie rownomiernie:) https://drive.google...sp=docslist_api NO2: 0 NO3: 15 (zmiana litrażu z pewnością ułatwi utrzymanie rozsądniejszych parametrów NO3, bo obecna kałuża jest już mocno skolonizowana życiem.. poza tym odeszły na wieczną rafę ostatnio 2 nassariusy - imho ze starości bo były ogromne - i to też pewnie dodało tego i owego do systemu) - Areyka nadaje mobilnie -

U mnie wystarczyła jedna kąpiel. Spróbuj raz i obserwuj dalej czy najeźdźcy nadal w natarciu..

Proszę o usunięcie.

Update: są już dwa ukwiały, trzeci w drodze. Quadri poszalał W zasadzie podzielić się zamierował chyba tylko na dwie części, ale wciągnięcie kawałka jego szanownego jestestwa do wlotu FZN spowodowało dalszy podział. Heh. Klęska urodzaju. Dość, że wszystkie nowe inkarnacje mojego przyjaciela siedzą teraz napompowane z tyłu skały... wraz z błaznami Także baniak obecnie jest "nieco" łysy na przedzie, a to z racji braku ukwiału wielkości talerzyka deserowego, a to z racji braku jego mieszkańców na widoku

Krzysiu ładne, ładne, ale pożerające spsy Ja marzyłam od kilku lat o morskim baniaku, oraz o sexy krewetkach w roli głównej... ale jednak nie mogę znieść zjadania korali żywcem. I to nie jest lecąca tkanka - one potrafią korala od środka opędzlować, od góry, w łaty.. Występów ukwiałów ciąg dalszy. Weekend mam zawalony i poza domem, a tu od rana ukwiał okazuje się siedzi z tyłu i się dzieli. Co gorsza jego druga inkarnacja nieco się do FZN wciągnęła FZN wyłączona, chodzą tylko cyrkulacje skierowane głównie na wodę. Musi baniak to wytrzymać. Jutro wieczorem update z miejsc działań prawie wojennych. Stay tuned!

Ukwiał znaleziony. Wypełzł z drugiej strony skały po tym jak sobie obszedł sinularię i szczepkę s. caliendrum. Miło z jego strony Wlazł na skałę z zoasami (tu już mniej miło) i siedzi na środku pasąc się na lepszym oświetleniu w centrum baniaczka. Gorzej, że większy i starszy kolega też zechciał podreptać... dwa kroczki w lewo, dwa w prawo, to chyba cha-cha O dziwo wyniki lepsze niż były dotychczas, bo NO3 sobie spada po wódeczce. Coż, nie wszyscy są żądni komfortu Mam nadzieję, że zapora z euphylii z obu stron go powstrzyma przed wycieczkami po akwa (tfu tfu! ), chociaż jak widzę potrafi sobie do nich podejść całkiem blisko, chowając swoje tentacles przed nimi. Well, życie morszczaka z ukwiałami bywa wypełnione przygodą! Pozostaje mi węgiel doustni i czekać

Malutki update. Jeden z ukwiałów wczoraj strzelił focha, wstał i wyszedł ktokolwiek widział, ktokolwiek wie. Jeszcze rano był u podstawy skały gdzie zlazł wczoraj... a teraz zgaduj zgadula, pewnie wlazł gdzieś na tył... może się podzieli? Na szczęście to maluch, duży quadri siedzi z doopskiem na miejscu i błazny bawi Z fajnych rzeczy - rhodactis fluo podzielił się znów i mam już 4 sztuki Drugi fluo też się podzielił i tych innych mam 2 Wunderwaffe chyba zabrała się za aiptasię, chociaż pewna nie jestem Fakt - ukrywa się przed czyszczącymi chyba, ale tu też pewności nie mam, bo czasem jak pajęczyca biega po szybach Potestowałam i mamy: Zasolenie 1,024 Temperatura 25st. pH: 8,1 kH: 7,7 Ca 420 (zwiększyłam ballinga do 10ml x 4 roztwory i jest widoczna poprawa) NO3: 20 NO2: 0 PO4: 0,2 NH3: 0 Lejemy wódeczkę, 2ml dziennie podzielone na dwie dawki. BioGro przy podmiance (i czasem jeszcze jedna dawka po 2ml w ciągu tygodnia). Poza tym suplementacja AF. Walczymy ze ślimakami nagoskrzelnymi (kąpiele w RO na razie wystarczają, ale kto wie, może trzeba będzie wytoczyć działa). Generalnie SPSy wyglądają fajnie, milka zarasta już skałę, inne też fajnie (poza montiporami zaatakowanymi ale to oczywiste). Sexy krewetka się uspokoiła nieco i tylko czasem mi podżera s. milkę (przyłapana nie raz na gorącym uczynku podczas żerowania na zdrowej tkance...ech. dobrze że milka się nieźle regeneruje)

I slusznie - ja mam quadri w 54l i spora czesc skaly jest dla niego zarezerwowana. Na szczescie koe chodzi mi po baniaku, odpukac. Tyle ze mam przesiadke na 250l na jesien to bez problemu bedzie jak urosnie. Gdybym miala zostac w malym litrazu to faktycznie quadri odpada (chociaz ja swojego uwielbiam) - Areyka nadaje mobilnie -

Kupie mloda rybcie - przesiadka na 250l na jesien - Areyka nadaje mobilnie -

Jak nic pasuje. Ejerzyku dzieki, piwo masz u mnie. Chyba czas na a) kapiele rozszerzenie obsady - Areyka nadaje mobilnie -

Co ciekawe polipy wywalone byly pomimo zjadania.. koral polamany.. zobaczymy co bedzie. Mam jeszcze jedna monti zjadana.. jutro chyba powtorka - Areyka nadaje mobilnie -

Dzieki Mateusz, jak cos sie odezwe. Musialabym wykapac ze 3 korale, zobaczymy jak sie beda sprawy rozwijac.. Zrobilam szybka kapiel w ro, odpadli najezdzcy. Male biale jakby stonogi z 8 nogami. Poprobuje zalaczyc fotke z telefonu. - Areyka nadaje mobilnie - - Areyka nadaje mobilnie -

Od pewnego czasu mam spore straty w spsach, przyczynila sie do tego m.in. sexy krewecia ale dzisiaj zauwazylam male biale robaczki na monti ktora bieleje w oczach od srodka.. Help! - Areyka nadaje mobilnie -

Jak będziesz kolego nieco dalej w dojrzewanie, tj. bliżej końca i zahaczysz o Opole to chętnie podzielę się z Tobą tym i owym - pewnie jakieś malutkie szczepki zoa, parazoa, może cośtam jeszcze się u mnie pojawi do podzielenia Nie żeby specjalnie jechać, bo wiele tego jeszcze nie ma, ale zawsze coś miłego się znajdzie