endriu0

Ja jak swojego karmie mrozonkimi to nawet pomp cyrkulację ch nie wyłączam. wszystko sobie sam z toni wylapuje plus cały dzień sobie w skalach buszuje

Ja swojego właśnie z Jadwigi kupiłem. Wieczorem wpuszczony do akwarium. Żadnych wojen z żadną rybą. Samym swoim wyglądem zabrał borsukowi miejsce do spania. Mrożonki je bez najmniejszego problemu. Przeczesuje sobie akwarium nic się nie bojąc. Borsuka przez 3 tyg nie miałem po wpuszczeniu. Przestraszony siedział w skałach, a chelmon od razu na żer wyruszył

napisze jak w każdym temacie o tym pytaniu a czy w oceanie prądy się wyłączają? ja nic nie wylaczam, ani nie zmieniam na tryb nocny.

A może to jest jakiś magnifica? Pisałeś coś że tipy ma innego koloru.

nanokaczor na początku jeszcze się Ciebie przyjemnie czytało. teraz w każdym wątku się unosisz i robisz ludziom syf z ich tematów. za wysokie ego? a za koniki trzymam kciuki. zawsze fajnie jak komuś coś się uda odchowac

Mój quadri tez stracił kolor. ale sam z siebie bo wszedł pod skalna półkę gdzie nie dociera światło. od czasu do czasu dostawał kawałek krewetki, ale wyszedł niedawno stamtąd i po kilku dniach zaczęły mu wracać kolory.

Ja na 200l z ekipy czyszczącej wrzuciłem tylko po kilka sztuk strombusów i nassariusów. Teraz mam ich setki. Krabów nie mam, ale mitraxy dobrze mieć na valonie. Dla rozgwiady musisz mieć trochę więcej piasku, ale to bez babki już bo to konkurencja pokarmowa.

A czytałeś co napisal? o wysokość słupa wody chodzi. Ja mam teraz odpieniacz w pierwszej komorze w sumpie. ale w następnym projekcie dam na 100% dsb jako pierwsze. to co zabije odpieniacz tak samo zabije pompa powrotu. a tyle syfu ile mi zostaje w komorze z odpieniaczem akurat będzie w dsb.

uporam się z valonią i różyczkami i podjadę coś kupić

mi doktorek wyskoczył ostatnio, znalazłem ususzonego :/. przeskoczył koronę 12cm

Na te chwile mają 8 dni. Zostało 22 sztuki, 4 odeszły. Cześć juz je mrozonki, reszcie daje jeszcze żywą artemie.

Może zakwit, może ślimaki, może wężowidła. Pewnie i kilka innych by się tez znalazło powodów.

Ja również patyczkiem od szaszłyków przebijałem i sciagalem cyjano, ale tak żeby nie grzebać w piasku.

Nie mówię, że nie kupiłem u nich nic, ani nie byłem po poradę. I jeśli chodzi o ich wiedzę to nie mam nic do zarzucenia. Nie raz byłem po pierdółkę nawet, a przegadałem z nimi godzinę czy dwie. Ale jako student z nie za grubym portfelem po prostu szukam tam gdzie zapłacę mniej. A że kilku znajomych jechało do Jadwigi, zabrałem się z nimi, zobaczyłem jak to wygląda na oczy, jak traktują klienta przez telefon/internet czy stacjonarnie i "zostałem na dłużej". Bo wolę pojechać osobiście, albo ktoś z Radzynia przy okazji wizyty w Lublinie gdzieś mi paczkę podrzuci, niż mam stresować ryby wysyłkami. Do póki mogę i jest możliwość odbioru osobiście tak długo będę starał się to robić. Też nie słucham się jednej osoby, tylko pytam kilku i z tego staram się sam wyciągnąć jakieś wnioski.

Nic się nie zmieniło dalej ta sama nuda Ja praktycznie cała obsadę mam z Jadwigi bo w większości wypadków wychodzi taniej pojechać nawet po jedna rybę. Rzeczowa obsługa, nawet przez telefon o każdej porze dnia i nocy.

Jak dużo, czym i jak często karmicie swoje dsb?

A czy ktoś miał takiego ślimaka i może się pochwalić czy jadł kulki? Haliotis sp

Różyczki są na drugim miejscu do usunięcia, jakoś najpierw chce się pozbyć valoni. Mam borsuka, ale dokupię jeszcze ze 2 mitraxy. Te skałki jednak wywaliłem, za dużo na nich było i nie chciało mi się już bawić z nimi. Kupię sobie nowe.

Joe's juice, aitasia-x czymś takim, ale teraz mam już plagę tego i nie nadążam :/ Chyba na tego chelmona się zdecyduje chyba, sprzedam borsuka i za niego wezmę ze 2 mitraxy to może mi zejdzie wszystko.

Ale chelmon chyba najbezpieczniejszy z tego wszystkiego, tyle że ciężki do utrzymania. Reszta prędzej czy później zacznie pewnie coś podgryzać.choć ryb nie karmie mało.

Właśnie zastanawiam się nad chelmonem albo dwoma krewetkami. Sok tez mam, ale ręcznie juz nie nadążam tego zwalczać. Jeśli bym kupił chelmona to tylko w jadwidze, ale nie mają tam na razie.

Bo skałki są małe, korali na nich nie mam, a całe zarośnięte :/ Nie wiem wlasnie czy nie są pełne w środku

Hej, mam w baniaku trochę Aiptasi i valoni. Mam też 2 małe skałki prawie całkowicie nimi pokryte. Zastanawiam się czy by nie włożyć ich do czystej RO np na noc. Potem. Wyszcxotkowac, przeplukac i wrzucić znów do baniaka? Przerodziło się to już w plage :/ Na valonie kupiony duży borsuk, na razie się boi jeszcxe i siedzi w skałach, na aiptasie nie mam nic jeszcxe. Większe okazy niszcze ręcznie. PS. Pisane z telefonu wiec sorry za błędy. W domu postaram się poprawić.

W jadwidze masz taką idealnie płaska na półki

Mi oststnio na ukwiał kapnelo trochę, to go palcem przeciscilem. Przez 2-3 dni w tym miejscu miał pokurczone Polipy ale mu przeszło