Damian37
Klubowicz-
Liczba zawartości
48 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Damian37
-
Przecież kwasek to nic innego jak kwas, który wchodzi w pewne reakcje chemiczne mogąc wywołać to co już opisałeś..szkoda mandaryna to piękna ryba.....czasem to co wydaje się dobrym wyjściem okazuje się gwoździem do trumny
-
Jakoś moja bokserka nie jest nimi zainteresowana ;-(((( Może wegetarianka
-
Tak wygląda wieloszczet . Gdyby ktoś jeszcze nie wiedział ;)
Damian37 odpowiedział darekkuku → na temat → Inne bezkręgowce
Ja sie przekonałem że wieloszczety wcinają nie tylko zoa i inne takie..u mnie pożarły wężowidło i to żywcem.... -
mam bokserkę i nie zauważyłem aby była szczególnie zainteresowana polowaniem na wieloszczety. Zastanawiam sie nad wargaczem.
-
wiem, ze to generalnie pożyteczne stworzenia, ale żeby aż tak atakować...szok...nie są duże i nie są to wieloszczety z gatunków zagrażajacych innym stworzeniom..jak widac to co sie czyta to tylko teoria..bedę sie pozbywać sznurowadeł jak się da. Ktoś mi tu polecał w innym dziale zakup wargacza który sobie poradzi z wieloszczetami..zobacze
-
Nie ma nowych zachorowań.drugi blazenek miał objawy ale ustąpił po podaniu CMF.Dziś robię podmianke wody i aplikacje witamin.leczenie potrwa do soboty.Dzięki za wsparcie:-)
-
Brooklynella hostillis Opis Brooklunella przypomina wyglądem duże pasożyty Chilodonella. Orzęsek ten występuje jako pasożyt na skórze i skrzelach tropikalnych ryb morskich. Na początku widoczne są blade miejsca na skórze. W fazie początkowej ryby nie mają apetytu, szybko oddychają, stają się ospałe i wydzielają śluz. Blade miejsca powiększają się, a w stadium końcowym mamy do czynienia z odchodzeniem większych kawałków skóry. Ryby umierają po kilku dniach, jeżeli dojdzie do zniszczenia większych powierzchni skóry. Z tego też względu niezbędna jest natychmiastowa kuracja. źródło: http://mojeakwarium120.awardspace.com/bro.html
-
Dzięki chyba tak zrobię bo widok mrozik krew w żyłach jak w lepszym horrorze.
-
Ratunku dzisiaj w biały dzień na moich oczach pozornie niegroźne wieloszczety zjadly żywcem duże wezowidlo....widok okropny i nie rozumiem dlaczego to zrobiły.wezowidlo było duże zdrowe wręcz dorodne....nie mam plagi robactwa.do tej pory nie było żadnych kłopotów.
-
Dziś na moich oczach w biały dzień wieloszczety zjadły wezowidlo.....masakra....niby nie ma ich wiele..skąd taka agresja.?
-
Tak wygląda wieloszczet . Gdyby ktoś jeszcze nie wiedział ;)
Damian37 odpowiedział darekkuku → na temat → Inne bezkręgowce
A ja mam podstawy sądzić, że u mnie wieloszczety dobrały się do wezowidła bo brak mu jednego ramienia i jest ono ewidentnie wygryzione z reszty ciała...wężowidło się zregenruje ale mam bokserkę to może sie weźmie za robale -
Świetna lektura!!! Super..u mnie też boksująca sztura wieloszczety..
-
Dobre wieści, chyba reszta nie oberwała...leczenie trwa..ale jest ok.
-
Dzięki.....już mamy winowajce...brooklynoza...ale to niedziela i nic nie kupię :-((((mam nadzieję że nic wiecej nie padnie....
-
Witam..ratujcie.mam dwa blazenki, do tej pory bez problemu.dziś rano samica osiadla przy dnie szybko poruszając pletwami.zauważyłem plamy na jej ciele i klika odstajacych łusek a przed chwilą odkryłem zgon samicy.szukałem i jedyne co znalazłem to posocznica.dodam że tydzień temu kupiłem salarisa I mandaryna ale są zdrowe.co robić? Reasumując błazenek padł po około 5 godzinach od pojawienia się objawów...masakra...nie znalazłem nic na taki temat. Wczoraj było ok. Błazenki są od dawna w tym akwa, parametry w normie, inne ryby bez objawów z odłowu...pomoże ktoś? właczyłem lampę uv i może zapodam czosnek jak radzą niektórzy, nie zaszkodzi a pomóc może...
-
-
Z albumu: akwarium Damiana
mój synek nazwał ją oczywiście Dory....;-))) -
Po bardzo dogłębnej analizie doszliśmy do wniosku że to faktycznie rurówka...ot niespodzianka ;-))) dziękujemy za pomoc i wskazówki
-
dzięki..zakręcony jestem trochę chyba przez pogodę..już sprawdzam. pozdro w katalogu podanym przez kolegę wyżej nie odnaleziono..chyba faktycznie jakaś rurówka..sie zobaczy czy urośnie..będziemy obserować ale dzięki za pomoc..nie jestem w stanie zrobić fotki
-
hejka, jestem tu nowy więc gdybym wrzucił ten temat nie tu gdzie potrzeba, to będę wdzięczny za przerzucenie..a mianowicie...na skale żona zauważyła dziwne maleńkie" coś"..jakby malutki ukwiał - trzon ma w kolorze intensywnie żółtym a koronę jaskrawo czerwoną..widoczny jest przez lupę więc fotki nie wrzucę..wczoraj odkryliśmy drugą taką istotkę na innej skale...jakieś sugestie??? Bo szukam po necie i nic...