Damian37

No i właśnie tak poczynilem z zoa.. Widzę że same "zlazly "z podstawki..

Skubany siedzi pod skala wiec nie jest łatwo strzelić mu fotkę.

http://www.tinypic.pl/ukhaoj7s7ewx Podobny mocno do Protnathea simplex ale pewny nie jestem

Nie...własnie napompowany ma wydłużoną nogę, powiedziałbym nawet że przeroczystą...i koronę z ramion gestą, ramiona dość długie, też takie półprzezroczyste z białymi końcówkami...przygladałem się bardzo mocno...przejrzałem wszystko i nie znalazłem odpowiedzi

Naprawdę nikt nic???

Witam,kto mi podpowie co to za stwór?dodam że jest w akwa od dawna nie wiem skąd się wziął..do tej pory napompowany a teraz wygląda tak jak na zdjęciu.proszę o jakieś nakierowanie.. Czy to podział?? Wiem że kiepska fotka ale nie mam czym.zrobić lepszej.. Napompowany ma przezroczysta nogę i długie grube przezroczyste ramiona zakończone biała kulka.. Zauważyłem że pojawiła się od gory jakby długa nitka unoszona przez prąd wody a stwór zmienia co chwile kształt i długość nogi..

No własnie mam na takiej podstawce z kołkiem...póki co przymocowany gumką recepturką do skały...będę myslec co dalej...troche to niewygodne bo w sumie nie wiadomo co z tym zrobić. w chwili obecnej pieknie się koral pompuje więc nie ryzykuję odcinania i kombinowania..

Tak pomyślałem że byłaby to najmniej inwazyjne metoda.

Daje suplementy,raz w tygodniu karmie ukazały karmidlem pomyslu mojej żony i reszta jest super...tylko crispa:-((

A ja się podłączam z pytaniem.kupiłem korale,w tym euphylie zaszczepiona na kawałku skały a ten kawałek przyklejony do okrągłej podstawki i ni w ząb nie wiem co zrobić.Chyba przymocuje gumką bo mi ryby przewracają. Reszta korali ok tylko z tym mam kłopot.

no i kolega pieknie się usadowił w szczelinie i można go podziwiać. Patent pędzelkowy mega...sprzedawaj prawa autorskie

Silvia dziękuję za patent z pędzelkiem. 10 minut kiziania i po sprawie.tylko musiałam przedluzke sobie zrobić żeby gada dosięgnąć. Dzięki; -))

Sam chciałbym wiedzieć skąd się tam wziął. .rośnie ładnie ale miejscowka kiepska wiec pomyślałem ze powinien trafić do akwarium tam gdzie jego miejsce. ..

A ja mam inny kłopot. Ukwial siedzi w kominie i to na dole...jak go wydostać? ???

Jadę na Red Sea...czyżby to mogło stanowić problem?? Parametry są ok, żadnych wahań, podmiany wody raz w tygodniu 25 litrów ( akwa 330L)...reszta obsady ok..

Wczoraj odlowilem ukwiala do osobnego zbiornika i chyba dobrze zrobiłem. Leżał w akwarium cały czas do góry stopa.odszedl na wielką rafe. .w porę zareagował em ...biedak...taki piękny. .

własnie nakarmilem go raz...zjadł..teraz sobie darowałem żeby go nie stresować..martwi mnie tylko że tak lezy...te czułki które wystają to się pompują, stopa nie jest uszkodzona bo też się przyglądalem..może masz rację , podłozyć skałkę...warto spróbować..wiem, że to trudne zwierzaki ale cóż...jest piękny

Panowie..i panie..mam kłopot własnie z Crispa..po kropelkowej aklimatyazji wyglądało na to, że bedzie ok. Po kilku dniach zauwazyłem że opadł na dno stopą do góry, ale był napompowany..zostawiłem go bo wiem, że stres może tylko pogorszyć sprawę..lezy nadal w jednymiejscu, widac że się porusza, pompuje, tylko nadal do góry nogą, koloru nie zmenił...jakaś rada??? Zostawić tam gdzie jest i czekać dalej? Parametry wody w normie, miejsce dla ukwiała wg wszelkich norm odpowiednie....reszta obsady ma się super, podobnie jak inne ukwiały...proszę o radę bo

Oby, ja własnie mojego doglądam...ryby dostały jeść i widze że chociaż leży niemal do góry kołami to porusza się i pompuje więc będę czekac dalej...mam inne ukwiały i radzą sobie świetnie.podejrzewam że to stres..sa podobno wrazliwe

Tez od niedawna mam crispe. Podobnie jak u Ciebie...nie wiem co o nim myśleć. .żyje. .ale jest na piasku wywala się stopa do góry ale się pompuje. ..na razie obserwuje.czas pokaże co dalej.nie ruszam go wcale.tylko raz w tygodniu karmie.

No nie wiem czy tak mało.rano przed pracą dostają jeść i potem o 16 druga porcja wzbogacona o dodatki więc chyba nie mało.mam pokolce które czują się świetnie i blazenki też w dobrej formie.

jakoś przestała sie interesować...i jest mi to wybitnie nie na rekę

No chyba daruję sobie dochodzenie do sedna bo faktycznie oszaleję.tak mam wieloszczety i to niby te " niegroźne"..a jednak...może to ich sprawka.Został salaris fasciatus ale już zadomowiony więc raczej nic mu nie grozi. Szkoda mi madaryna...cóż

Hmm, skały dużo, był u mnie 2 miesiące, polował bo go często obserwowałem , nie był chudy...może trutka...nie wiem, śmierć głodowa ? Może... Podałbym więcej danych gdybym je znał..parametry są ok, żadnych zmian, nowego towaru czy karmy..

Witam, kochani dziś stała się rzecz dziwna, padł mi młodziutki mandaryn. Jedzenia miał wystarczajaco, był zdrowy, jeszcze wczoraj chętnie skubał i polował, a dziś odkryłem zwłoki...nie bardzo wiem co mogło się stać, paramentry w normie, niczego nie dokupowałem, nie zmieniałem...najpierw widziałem o przy dnie, wyglądał zupełnie normalnie ale po chwili zauwazyłem, że nie rusza się i wtedy do mnie dotarło że jest martwy, nawet nie pływał do góry brzuchem...