Skocz do zawartości

KrzysiekPiekary

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    11
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Imię
    Krzysztof
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd:
    piekary k. Krakowa
  • Akwarium
    100l bez sumpa,akwarium na etapie dojrzewania, 4 miesięcy

Ostatnie wizyty

211 wyświetleń profilu
  1. dla sprostowania Piekary pow. Krakowski nie Śląskie;)

  2. Darek akurat twojego posta czytałem dokladnie i kila razy bo ja tez grzebalem w akwa przy zoa jakies półtora miecha temu i mialem zapalenie płuc w sumie bez gorączkowe ale jednak i akurat wtedy tez mialem wyciągniętą skale z akwa ale nie pod lampa ale jednak na wysokości pozwalającej na ewentualne wdychanie substancji. Ale wtedy mi przeszło po antybiotykach ale zaczolem więcej szukac o różnych objawach zatruć koralami itp i trafiłem na twoja historię. Dlugo sie zastanawiałem czy odstawić zoa czy zrezygnować z morskiego bo tak jak pisałem mam male dziecko i często kreci sie przy akwarium a juz z nim przesiedziałem po różnych szpitaach troche czasu i. Dlatego chcialem sie upewnić czy i w jakim stopni to ryzykowne koralowce. Ale mysle ze jednak pobędę sie ich i poszukam mniej niebezpiecznych. Wiec jak by ktos chcial to będą na zbyciu w najbliższych dniach
  3. Tester. Wiem ze temat sie powtórzył ale bardziej chodziło mi o identyfikację tych zoa. Tak czytałem watki odnośnie paliotoksyny i dlatego założyłem ten temat bo niewiem w jakim stopniu należy sie obawiać akurat tych co są u mnie. Bo skoro piszą ze potrafią one uwalniać toksynę. Przy jakimś nawet podraznieniu przez kraba i ona jest w stanie sie ulatniac nawet z piana w odpieniaczu to wole dmuchac na zimne jak to mówią. NanoKaczor z tego co piszą to wszystkie odmiany sa niebezpieczne różnią sie tylko stężeniem toksyn.
  4. Czesc wszystkim może temat troche sie powtarza ale mam pytanie bo mam w akwarium kilka zoantusow parazoa i obawiam sie troche bo nie wiedziałem ze mogą byc aż tak toksyczne . Moje pytanie brzmi czy mam sie obawiac ich jesli tak to może ktos zechce je do siebie.bo wyczytałem ze mogą uwalniać paliotoksyne do wody nawet przy podraznieniu przez kraba a ona może ulatniac sie z oparami wody. Mam Male dziecko a akwarium stoi w mieszkaniu i obawam sie zeby cos mu sie nie stalo. Sam zastanawiam sie czy czasem nie mialem kontaktu z ta substancją. Proszę o rade co z nimi zrobić.
  5. Z tym czyszczeniem na noc nie próbowałem, musze to sprawdzić. A tak poza tym tez ze dwa razy w tygodniu czyszczę tylko u mnie bardziej w zielony kolor wchodzi. I raz jest tego więcej raz mniej. Ale tragedii niema. W słodkowodnym. Sprawę zalawiały ślimaki i glonojady, tutaj ślimaki bardziej po skałkach chodzą.
  6. Co do grzałki to chodzi mi o to ze z opini które wyczytałem (nie będę teraz szukał linków) odnośnie tej grzałki to piszą że dość szybko poprostu tworzywo z którego jest wykonana ulega uszkodzeniu w słonej wodzie zaznaczylem równie ze to nie jest regula. Ja osobiście kupiłem szklaną z termostatem w pełni zanurzalna i na razie nie ma żadnych oznak jakiejkolwiek degradacji tworzywa (w sumie dwie różne). co do testów to napisałem które by wypadało miec ale zaznaczylem ze w sklepach można sobie odplatnie zrobić(ale nie we wszystkich)i nie napisałem ze zakup ich jest bezwzględnie konieczny. Ale dziękuję za zwrócenie uwagi za niezbyt precyzyjna wypowiedź.
  7. Cześć co do wody na początek możesz kupowac ale na dłuższą metę lepiej kupic filtr RO i żywicę, jaką Skale kupiłeś. Żywą czy sucha, jak sucha to czy moczyles w ro czy raczej od razu do baniaczka, pytam bo jak nie plukana to pewnie wywali ci sporo azotanow i fosforanów za pare dni. Testy najlepiej podstawowe zestawy Mg,Ca,ph,kh,No3,po4, poza tym do mierzenia zasolenia tez by się przydało, jaki rodzaj masz świetlówek w lampie, jakiś standard czy raczej typowa aktynika? Grzalka może ci za dlugo nie wytrzymać w solance ale to nie jest reguła. Piasek narazie odpuść. Bo tylko syf sie zrobi. Swicic możesz śmiało dłużej.z wata narazie nie musisz tak szaleć bo i tak niema co się zbytnio zbierać. Aha testy robią tez w sklepach czasem o ile maja do slonej wody.
  8. KrzysiekPiekary

    Wieloszczety

    Ja tez chetnie przyganę jakiegoś bo mam jednego od poczatku i rzadko go widuję ale wygląda zaje fajnie jak go zauważyłem miał ze 4mm teraz okolo 4 cm. Wężowidła i inne żyjątka również.
  9. KrzysiekPiekary

    Salarias Kraków

    Nie musisz jej suszyć. Jak wymoczysz to powinno być w miarę. Jak ci się spieszy to z tydzień pomoczysz zmienisz ze dwa razy wodę. I powinno być ok. Dojrzewania nie unikniesz wiec nie ma co panikować. Niektórzy moczą skale i co kilka dni robią testy na azotany i fosforany i jak im wychodzi zero to wtedy dają do akwa. Skale suszy sie jak ja chcesz skleić bo wtedy masz pewność ze cibzlapie wszystko. Ja dalem do akwarium skał po trzech dniach i calkiem spokojnie akwarium startowalo. Wiadomo pojawiły się niewielkie zakwity okrzemek i jakiś glonów i cyjano ale samo ustapilo
  10. KrzysiekPiekary

    Salarias Kraków

    Tak skałyfajne co do drugiej części to nie i tak musisz skale wyszorowac porządnie dobrze tez przeplukac myjką cisnieniowa ale ostrożnie bo niektóre mogą sie ukruszyć.poza tym dobrze wymoczyć w Ro przez kilka dni tak żeby się woda mieszała. Bo nawet jak kupujesz suchą skalę ale naturalną nie sztuczna to zawsze w środku będą jakieś syfy. Ja moczyłem. I tak jak baniak ruszal byly okrzemki glony zielone sie pojawiły itp. Azotany i fosforany tez szalały
  11. KrzysiekPiekary

    Salarias Kraków

    Witam ja tez kupowałem u nich kilka kawałków i przebieralem takie żeby byly jak najlżejsze i z duza ilością malutkich otworków które wygladaly jak ślady po koralowcach bo byly tez inne kawałki skały ale wygladaly triche jak odlupane ze zwyklej skały i mniej bylo tych porów w nich byly tez ciezsze i bardziej jakby jednolite. Ale udalo sie wybrac fajne kawałki.
  12. Witam wszystkich jestem tu nowy wiec nie będę zbytnio sie wymądrzał ale jesli chodzi o pozbywanie sie niechcianych mieszkańców to uważam ze jesli zwierzęta nie cierpią z powodu jakiegoś niewielkiego defektu to na pewno ktos przygarnie takiego mieszkańca do swojego akwarium. Jesli zwierzę cierpi to wydaje mi się ze jak nie bedzie różnicy w stresie jak wyciągniesz go z akwarium i przywalisz mlotkiem albo wsadzisz do lodówki bo i tak juz się męczy. A jeali chodzi o zwierzęta które są np agresywne w akwarium lub podjadaja korale to po prostu wystarczy napisać na forum ze oddasz albo sprzedasz za symboliczna kwotę i chętni sie znajdą. Na czas odbioru wsadź takiego jegomościa do sumpa czy innego ustrojstwa co masz w szafce albo jak ci nie przeszkadza zamontuj kotnik w akwarium i niech tam ppsiedzi ten dzień czy dwa. Ja np chetnie przygarnolbym rybkę nawet z nierówną płetwą lub jakiegoś korala który i ciebie moze byc szkodnikiem a u mnie wspaniałym uzupełnienie akwa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.