-
Liczba zawartości
72 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Fiszi
-
nie wiem czy jeszcze szukasz ale w Jonafish jest
-
Minęły trzy tygodnie - parę słów podsumowania i wniosków. Nikomu nie życzę takiego doświadczenia, ale porę rad w temacie: - dobrze jest mieć zawsze większą ilość wody RO do podmian, w takiej sytuacji szybka podmiana jest istotna, a woda wolno się robi.... Ja podmianę zrobiłam na poziomie 20%, chociaż podobno można śmiało i 50% zrobić. W moim przypadku 20% było wystarczające. Ja miałam za mało wody. Jednak jakbyście też mieli deficyt śmiało bierzcie od innych formuwiczów lub ze sklepu, nie ma na co czekać. Ja z e-zoa dobrałam. - jeżeli ktoś nie ma to przy kolejnym zakupie zamiast korala kupcie sobie pompę UV, jej szybie załączenie jest kluczowe, a u mnie spraw się przedłużyła, być może użyjecie jej tylko raz, ale zbiornik uratuje.... Co do mocy pompy - tutaj zdania są podzielone - już w samym tym wątku pojawiły się głosy, że mam pompę za słabą. Jednak konsultowałam się też wśród znajomych i doradzono mi większą cierpliwość, żeby całkowicie wszystkiego nie wybić. Poszłam w tym właśnie kierunku, proces trwał dłużej, ale był skuteczny. - napowietrzanie kluczowa sprawa, koniecznie i dużo - podobno bardzo pomocny jest też ozonator, choć u mnie ozonatora nie było - elektronika -hmmm.... no cóż... kusi, każdy decyduje sam, ja teraz wszystko leję "z ręki", trzeba być świadomym, że każdy sprzęt może zawieść.... W moim przypadku wyszłam z najgorszej opresji w zasadzie przez 72 godz., ale zbiornik do dziś wygląda jak pustynia. Co się traci od razu to skorupiaki, a straciłam ponad setkę ślimaków, także kopiących, wszystkie 14 krewetek, rozgwiazdę piaskową i strzykwę. Potem poszły wszystkie miękkie. Jeżeli chodzi o LPS i SPS, to coś przeżyło, ale mało. Ukwiały zostały mi 4 z 7 i są w słabej formie karmię je pipetą i liczę, że do siebie dojdą. Ryby przetrwały wszystkie i w zasadzie podczas całej katastrofy nie było z nimi problemu - myślę, że to zasługa napowietrzania. Nie zdecydowałam się na odławianie - przy tym zbiorniku, tej widoczności i rybach w dobrej kondycji równałoby się to wyjęciu całej skały i restarcie zbiornika. Parametry początkowo się trzymały, ale potem NO3 doszło do 30 przy PO4 niewykrywalnym. Miałam też plagę cyjanobakterii. Sytuacja jest już ustabilizowana. Jak wyjęłam pompę UV, odczekałam kilka dni i dałam bakterie jak na start nowego zbiornika. Z ciekawostek - nie liczcie, że pozbędziecie się aiptasji! Była jak jest. No cóż, to chyba tyle. Jakby ktokolwiek potrzebował informacji w temacie - pytajcie. Chciałam podziękować wszystkim, którzy pisali w tym poście, ale także tym, którzy pisali na PRV. Bardzo pomogliście mi swoją wiedzą, ale też takim wsparciem i współczuciem w tej trudnej chwili. Proponowaliście wodę, pożyczenie sprzętu, przechowanie życia. Fantastyczna sprawa, wiedzieć, że można liczyć na innych morszczaków. Na koniec mam też prośbę do forumowiczów ze Śląska - rozpoczynam odbudowę mojego życia, które skrzętnie gromadzone przez 2,5 roku w znacznej mierze utraciłam. Jeżeli macie na zbyciu jakieś życie ślimaki, kiełże, makroglony czy choćby odłamki korali - chętnie przyjmę. Teraz niewiele mogę zaoferować - w zasadzie tylko fito i artemię.... Ale na pewno będę mogła się odwdzięczyć w przyszłości. Jeśli ktoś sprzedaje, a mógłby dać jakąś promocyjną cenę, także byłoby miło. Pozdrawiam serdecznie.
-
Tak jest teraz Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Dzięki wielkie, już temat wody zabezpieczony jest. Udanego urlopu! Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Tak było wczoraj wiecziremIMG_0163.HEIC Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Tak jest dziś ranoIMG_0165.HEIC Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Spoko, z ezoa mam i wodę i lampe. Nie brakuje mi teraz nic, czyli tylko druga uv dołożę. Podmieniłam 20% wody i stopuje z podmianami, napowietrzam bardzo mocno. Woda jest ciut bardziej przejrzysta. Czekam i obserwuje. Nie straciłam żadnej ryby chyba. Z tego co widzę. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Nie, no spoko, nie denerwuje się, tzn. Denerwuje się na sytuację, nie na posta. Za wszelka pomoc jestem bardzo wdzięczna Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Dobra, dzieki Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Właśnie ten litraż .... patrz pompa Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Aiptasia niestety się trzyma. Cały wieczór wczoraj płakałam, ale postanowiłam się z Wami dzielić tym doświadczeniem. Nikomu go nie życze, ale będziecie wiedzieć - kto szczęśliwie nie doświadczył - jak taka katastrofa przebiega. Zamieszczę też później kolejne foty jak będzie się (mam nadzieje) klarować. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Dobra, pompa uv ruszyła, na razie dalszych strat nie widzę. Pewnie zobaczę jak się przejaśni... w załàczeniu fota na moment uruchomienia pompy uv Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Dziękuje bardzo! Póki co, do kolekcji strat doszły wszystkie ukwiały, a miałam i stichtodactyle i quadri rainbow.... woda dotleniona i o dziwo, obym nie chwaliła przed czasem, ryby w miarę dobrze się maja.... z ciekawostek to lpsy napompowane jak nigdy (!!!!). UV rusza za 2 godz. Dostanę tez od koleżanki RO, także podmiany przyspiesza. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Powiem wam, ze 3 lata mam zbiornik i wszystko dobrze szlo, o ile nie liczyć, jakiś potyczek z aiptasia czy z red slime. Bardzo przeżywam to wszystko. Mam nadzieje, że uda się wyjść z tego jakoś.... Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Słuchajcie, a czy ktoś ze śląska sprzedałby mi wodę RO lub z podmiany? Duże ilości potrzebuje. Idzie to jakoś, ale powoli.... Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Jecod Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Zamiast 1 x 20 ml wlał wielokrotnie 20 ml. Ustawiony był Na pewno dobrze Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Dzięki, spoko, mam gdzie przekładać, działam.... Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Mam nadzieje uratować ci się da Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Dzięki, napowietrzam, napowietrzam.... uv jutro będę mieć i uruchamiam. Skąd ten pomysł z litrem wódki? Zawsze lałam ręcznie, ale na wyjeżdżam, sąsiadowi chciałam ułatwić... dzięki za te ciepłe słowa współczucia, bo naprawdę jestem załamana. Tyle serca w to wkładasz, a tu taka katastrofa. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Pompa dozującą nawaliła i do 900 l w obiegu poszedł prawie litr wódki. Mam katastrofę w zbiorniku. Woda biała jak mleko i śmierdzi jak na basenie. Odpieniacz przepienis. Azotany i fosforany bliskie zero, kh 9 (zawsze trzymam wysokie), mg i ca tez normalne. Padły wszystkie krewetki i rozgwiazda. Jeżowce chyba tez i chyba quadri tego nie przepali. Podmieniam na okrągło, ale przy dużym zbiorniku to trwa.... czy ktoś zna się na tyle na chemii, żeby na szybko odwrócić tą reakcję chemiczną? Acha, na razie zatrzymałam Balinga. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
dzięki
-
Szkoda.. A po świętach może jedziesz? :-)
-
Hallo, Czy ktoś może w najbliższym czasie jedzie tą trasą i podałby pomocną dłoń?
-
Przyszykowania do składania ikry przez Amphipriony?
Fiszi odpowiedział ILUZJONISTA → na temat → Rozmnażanie
Mam dwa clarki, które ciągle składają ikrę. Nie mam warunków, żeby je gdzieś odłowić. Myślicie, że jest sens dać wrotkę do głównego zbiornika? Czy raczej niemądry pomysł? -
Ja mam dwa clarki i dwa ocearisy i jest spokój, może też dlatego, że baniak większy. Za to sama krwią opłaciłam czyszczenie zbiornika w pobliżu ich ukwiała, bo mnie paskud do krwi w palec ugryzł :-) teraz jak tam coś robię, to w drugiej ręce sitko trzymam na odstraszenie :-)
-
A ja mojego jak nakarmię to ledwo żyje przez dwa ni. Zostawiłam więc - ma to co sobie złapie i ma się świetnie.
-
A czy ktoś sztucznie regulował KH? Przeczytałam, że na szybko można podbić ..... sodą oczyszczoną (https://www.reef2reef.com/ams/what-is-alkalinity.8/). Próbowałam małe dawki - KH rosło, ale nie wyrobiłam sobie proporcji - jaka ilość o ile podnosi KH. Tak w ogóle to polecam ten artykuł, który podałam powyżej - bardzo dogłębnie objaśnia temat. Szczególnie dla niechemików jak ja :-)
-
dzięki, a może wundermani też przetestowałaś z berghią? Bo mam obie.