miśku

Witam od dłuższego czasu borykam się z wysokimi azotanami (25) przy "teoretycznie" (mierzone testem saliferta) niewykrywalnych fosforanach. Spróbowałem już wielu rzeczy, przyszedł czas na biopellety. Stad też moje pytanie do ich posiadaczy: > jakie polecacie? > czy jeśli azotany są jakie są to lepsze będą palety All in one XL reef interest'a, czy może zwykłe NP reducing biopellets XL tej samej firmy (w grę wchodzą tylko XL gdyż nie mam filtra fluidyzacyjnego)

Mi się wydaje że na obecną chwilę ekipa sprzątająca doskonale sobie radzi co widać po załączonych zdjęciach. Samo pojęcie ekipy sprzątającej jest dosyć dyskusyjne. Moim zdaniem powinieneś mieć na uwadze, że ewentualnym dorzucanym do akwarium zwierzakom-czyścicielom może nagle zabraknąć jedzenia i najzwyczajniej w świecie zdechną. Jak kolega wyżej napisał bardzo fajnymi zwierzaczkami, które mógłbyś wprowadzić do systemu (o ile nie wyjdą z piachu - jeśli wsypałeś żywy) to ślimaczki Nassarius, wystarczy dosłownie kilka, a w krótkim czasie ich znacznie przybędzie. Co do balinga to póki nie masz korali SPS albo dużej ilości LPS to nie masz czym się martwić. Jedyne co zwraca uwage to spore PO4, które na Twoim miejscu bym się starał zbić przede wszystkim regularnymi cotygodniowymi 10% podmiankami wody. Absorbera na tą chwilę żadnego bym nie pchał. Uważaj też na KH, bo gdy życie w skale zacznie Ci się budzić może polecieć szybko i drastycznie do dołu, a jak zapewne wiesz stabilność w tym hobby to podstawa. Najlepsze kh (chociaż też to w dużej mierze zależy od obsady: miękkie/ LPS/ SPS to wg mnie 9/8/7, sam w swoim zbiorniku z przewagą miekkich i LPS oraz jednym prostym SPS utrzymuje w okolicach 8 i wszystko ładnie się pompuje). Ze zwierzaków to na obecną chwilę polecił bym Ci jakiegoś małego kraba pustelnika i krewetkę, oraz jakieś proste miękasy typu xenia, briareum, zoa. Jak Ci ruszy cykl azotowy i parametry się ustabilizują (w tym to spore PO4) dasz rybki i znów będziesz obserwować.

Rozpocząłem od wskazań na etykietce, z tym że nie zwiększałem go jak zalecają do akwarystyki morskiej 2x, tylko lałem jak na strat i na poszczególne dni (25ml i po 15 potem). Z tym że z zbiegiem czasu zauważyłem (a było to jak mi sie bakterie skończyły, miałem 2-3 tyg przerwę i coś (prawdopodobnie dino) powolutku zaczęło brunatnic mi piach) że lanie pomiędzy tymi tygodniowymi dawkami mniejszych (takich przypominających) ma zbawienny efekt i szybko stabilizuje akwa. Obecnie przy b mocnym odpieniaczu leje tylko przy cotygodniowych podmiankach (5%) i go na pare godzin wyłączam, aby dać im szanse przezyć

A nie wiecie czy mata pod akwarium może poziomować małe niwelację? Bo niby szafka równiutka, a z jednej strony mi pianka siadła jakby bardziej (tak z jej poczatkowych 8mm zrobiło się 5-4 z przodu i z 4-3 z tyłu). Niby na tyle jest wiekszość skał wiec moze mocniej dociska, sam nie wiem....

Dino na bank Może za długo świecisz, albo za długo białymi, a to dino lubi Może na czas dojrzewanie stopniowo zwiększaj świecenie plus jakieś bakterie. U mnie tak było z miesiąc (start sucha skała plus troszke żywej i woda z działającego akwa) i po dodaniu Special Blenda jak ręką odjął (czego w sumie się nie spodziewałem bo i tak planowałem dłuższe dojrzewanie) Special Blenda leje do dziś

u mnie ukwiał quardi raibow zrobił sobie pewnego razu przechadzkę po zoasach i briareum które wręcz stratował stopą )na briareum był z pół dnia) i nic sie nie stało, wszytko się otworzyło po 1-2h jak by nigdy nic. Co ciekawe ten sam ukwiał smyra swoimi mackami lobophytona i milkę i też nic się nie dzieje, wszystko polipuje (moze milka delikatnie mniej puszysta w miejscach smyrania ukwiała, z tym że po przestawieniu cyrkulacji tak żeby dziad jej nie smyrał wszystko wróciło do normy) Taki nieszkodliwy, grzeczny ukwiałek (choć się kręci w miejscu i w swojej karierze robił już z dwie dłuższe wycieczki) Co do reszty do xenia- zoasy pomarańczowe 1;0 briareum zielone fluo - zoasy pomarańczowe 1:0 lobophyton - xenia 0:0, no może 0:1 a i jeszcze anthelia porasta mi lobophylie. Dostałem już taką szczepkę. Na początku próbowałem z tym walczyc co jakiś czas ją odrywając (masakra jakaś), jednakże po teraz jakby mniej porasta. Być może ma to związek z tym ze Lobophylia ma sie wyraznie lepiej, aczkolwiek nie wiem czy by jej całkiem nie było super gdybym jakoś (albo jakimś cudem) całą tą anhelie wyrwał.

Mam mieszane - miękkie/Lps plus z twardzieli Milka i generalnie utrzymuje 33-34, czasem jak często łapy pcham do akwa, albo odpieniek "da dymu", a dolewka usupełni to spadnie mi do tych 32. Ale nie wiem czy nie podnieść powoli do 34-35

Pewnie, pilnować trzeba regularnie tak jak grzałki. Ale raczej to normalaną zjawisko, po prostu woda wypręża Ci najdłuższa szybę, tym bardziej jak nie masz wzmocnień Mi w baniaczku 60x35x40h przy szybie 6mm też środkiem obustronnie wypręża

Właśnie nie wiem jak bedzie z tym podnoszeniem i finalną wydajnością, możliwe ze sump umieszcze troche wyżej (miejsce mam z troche z boku szawki i woda bedzie musiala isc w gore i w bok)

Witam W związku z planem dołożenia sumpa do akwarrium (poj 80l) chciałbym zapytać jaka pompę obiegową należałoby dobrać. Jako przelew zamierzam wykorzystać pudełko tropic marin, sam sump z racji micro wymiarów ma być dwukomorowy (komora pierwsza odpieniacz - tu planuje aquamedic evo500 lub tez tunze 9004) plus siporax który obecnie pracuje w kaskadzie, komora druga pompa powrotu z dolewka spłuczkową. Wysokośc którą pompa miała by do pokonania to około 130cm. Wymiary sumpika u podstawy to 18cm x 30cm (tyko tyle mam miejsca ), wysokość może być już każda Z góry dziękuje za wszelkie wskazówki

a coś zewnętrznego? np typu aqua medic blue 1000 albo deltec mce600? Czy to juz przerost formy nad treścią?

To w takim razie co byście polecali do akwarium 100l z mieszaną (miękkie, lps, proste sps) obsadą bez sumpa, tak ażeby te 4-5 małych rybek pociągnęło? Obecnie przy 3 rybkach ciągnę na podmiankach, no ale wiadomo z porządnym pienidłem pewnie byłoby prościej.

Ponawiam temat. Czy ktoś wie może gdzie w sklepie na stanie można by znalezć (odpieniacz jest juz troche nie produkowany) Tunze 9002 ?

a jest jakis zwierz co by je w nocy troche przetrzebił?

wiem ze to dobrobyt utylizujący wszelkie resztki pokarmowe, ale bądźmy szczerzy nie bede wobec nich rezygnować z zoasow (nie wiem czemu, szczególnie upodobały sobie zielone) ;/ Fitoplankton leje, na razie co prawda ostrożnie co 3-4 dni, ale po zmianie odpieniacza na cos o lepszej wydajności zamierzam to robić dużo częściej. spotkałem sie jednakże z opinia ze mandaryny nie jedzą zbyt chętnie kielzy, nie wiem może konkretna odmiana by je ujazmila, może tez to zależy od osobnika :\

Właśnie ryby (błazenki) ich jeść nie chcą, krewetka Lysmata Amboinensis podobnie. A kiełży jest coraz więcej i więcej. Wychodzą i przechadzają się po skale/zoa bez żadnych uprzedzeń przez cały dzień (o nocy juz nie wspominając) Te ostatnie się stresują z tego powodu i mają wyraznie mniejsze przyrosty. Szczególnie te w głębszych strefach zbiornika. Czy istnieje jakiś naturalny sposób na ograniczenie ich populacji?

Witam Mam problem z identyfikacja osobników na zdjęciu. Wieczorem i w nocy przesiadują one na tylnej szybie akwarium, rzadziej na skałach. Ich wielkość to 0,5- 1cm. Maja ciemną kreskę na tułowiu, który jest biały/ przezroczysty oraz parę dłuższych czułek. Podejrzewam że to widłonogi/równonogi ale nie jestem pewny. Ktoś ma jakieś sugestie?