plazmuczi
Klubowicz-
Liczba zawartości
33 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Informacje o profilu
-
Płeć
Mężczyzna
-
Skąd:
Bielsko-Biała
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
-
Poszukałem trochę w piwnicy i prawdopodobnie to ten. Pamiętaj o podłączeniu masy !! Inaczej upalisz drivery.
-
Nie ma sensu z Tobą żadna dyskusja, bo sprowadzasz sobie do wspólnego mianownika wszystkie fakty niezależnie czy prawdziwe czy też nie, ważne żeby Tobie pasowały. Już nawet nie chce mi się pisać jak sobie kota ogonem odwróciłeś, bo to po prostu nie miałoby sensu.... Pieniacz jesteś i zarozumialec do tego unosisz się i wyśmiewasz innych, oczywiście na każde pytanie masz jedyną i niepodważalną odpowiedź, co widać w postach. Nikt nie ma prawa z Tobą polemizować, bo przecież wiesz lepiej. Kończę tę jałową dyskusję, oczywiście domyślam się, że i tak coś napiszesz, bo przecież ostatnie zdanie musi należeć do Ciebie, no ale trudno.... Ten typ tak ma..
-
Na górze cytuje sam siebie. Czego nie rozumiesz ? Po co kolejny post ? Po co się unosisz ? Po co to w ogóle napisałeś ? Przecież jasno z tego wynika, że JAK KUPI VOLT Z AUKCJI TO BĘDZIE OK (masz w moim poście wyraźnie napisane, ze oferowany VOLT ma 10A), a jak kupi mały UPS na sinusie np. ever pro 500 (bo pójdzie w oszczędności) który ma układ LM317 to dopuszczalny prąd jest 1-1,5A, dlatego wystarczy podłączyć równolegle ten prostownik 4A i mamy już prąd który spokojnie naładuje akumulator 90ah. Amen.
-
Przepraszam mistrzu, że głos zabrałem. Wybacz, że w ogóle na forum wszedłem o jaśnie panie, alfo i omego elektroniki. Rozumiem zatem, że elektrodę mogą zamykać, bo kolega z forum nano-reef wie wszystko lepiej. Ja odpisałem na komentarz w którym ktoś radził autorowi tematu kupić osobno UPS i osobno akumulator. Jeżeli kupi porządny przystosowany do akumulatorów o dużej pojemności (taki jak chociażby ten VOLT z aukcji) to wiadomo wszystko będzie śmigać, bo tam już jest wbudowany prostownik 10A, ale jeżeli za radą pójdzie w oszczędności i kupi "jakiś" na pełnym sinusie (np. typu Ever pro 500 itd) i osobno do tego akumulator żelowy powiedzmy 60ah (żeby było taniej) to już będzie miał kuku. Dlatego zaproponowałem prosty automatyczny prostownik, podłączony równolegle by przejął ładowanie "na siebie". Tanie i niezawodne rozwiązanie, a może uchronić od sporych problemów. Nie wiem też dlaczego miałbym cokolwiek "doczytywać" o pracy buforowej i standby use (pomijam fakt, że to jedno i to samo) kiedy ja opisałem w jakich konkretnych przypadkach pracy "elektronika" UPS (jak to nazwałeś) się grzeje i zaznaczyłem, że dotyczy to UPS przystosowanych do pracy z małymi akumulatorami żelowymi 8-10ah do 20ah. (Ty napisałeś, że cytuję : Niestety nie w każdym masz taką samą.... Różnica między nami polega na tym, że ja posiadam taką wiedzę, iż zdaje sobie sprawę z ogromu swojej niewiedzy, Tobie kolego natomiast wydaje się, że wiesz już wszystko. Fachowo nazywa się to efektem Dunninga-Krugera. Polecam "doczytać" PS. to że u Ciebie coś działa, nie znaczy, że wszystko inne u kogoś też działać będzie. i to nie są złośliwości i nie mam zamiaru prowadzić tzw. "shitstrom-u" , po prostu klarownie wypowiadam się w temacie.
-
No i ta "elektronika" jak to nazwałeś, grzeje się jak diabli już podczas pracy (układ stabilizacji napięcia jest przystosowany do "krótkich" cykli i małych prądów więc można na nim jajka smażyć). Procesor ładowania jest zaprojektowany na ładowanie akumulatora żelowego np 8-10ah czy tam 20ah (więc relatywnie krótko, dlatego prąd ładowania jest mały), a nie 60ah czy tam 90ah jak ktoś wspomniał. UPS ze względu na charakterystykę pracy stosuje ładowanie cykliczne, czyli najpierw ładuje akumulator do pełna (14,4V), a potem przechodzi w stan pracy buforowej (13,8V). I tu właśnie pojawia się niebezpieczny problem, bo w momencie "po użyciu" UPS-a, czyli gdy akumulator jest rozładowany lub niedoładowany, taki UPS potrzebuje kilku dni na ładowanie tak dużego akumulatora i bardzo często "upala się z fajerwerkami". Na forach są nawet historie o pożarach (polecam poczytać choćby forum elektrody, jeśli powątpiewasz w mój dyplom elektronika). Najlepiej zatem wymienić stabilizator napięcia i mostek w bloku prostownika, ale nie każdy się na tym zna, więc najtańszym rozwiązaniem będzie zakup automatycznego prostownika do ładowania akumulatorów żelowych (którego podłączamy równolegle z UPS do akumulatora) dzięki czemu zwiększamy prąd ładowania, żeby naładować odpowiednio "większy" akumulator. Dzięki temu ryzyko przegrzewania i "nie trzymania" akumulatorów zmniejsza się znacznie. Dodatkowo przejmuje on rolę "podtrzymywania" akumulatora. Dlatego jeśli zdrowie i życie jest wam cenne skorzystajcie z mojej rady.
-
Ale wiesz, ze to jest do ładowania akumulatora w zamian za UPS żeby przedłużyć jego żywotność ?
-
Wystarczy coś takiego np : https://allegro.pl/oferta/ladowarka-prostownik-12v-6v-1-2-120-ah-lcd-sena-7694906903 i po kłopocie.
-
Zdjęcie jest tylko pewnie poglądowe. Ja dzisiaj otrzymałem odpowiedź od jednego ze sprzedających, że pytał w serwisie i wirniki z DCT nie pasują do DCP.
-
Jesteś tego pewien ? Bo te z ali są opisane jako DCT i DCS, a z tego co zdążyłem się już zorientować nie pasują one do DCP.
-
o to, to, to Dzięki Nie wpadłem, że jak nie ma na Ali to może być na ebayu. W końcu Jebao to Chińszczyzna
-
To nie problem. Ja mogę kupić nawet od samego diabła, tylko daj link z odpowiednim wirnikiem. Ali z góry na dół przetrząsnąłem nie ma....
-
Dzięki za odpowiedzi. Nie ma do DCP. A zakup do DCT to ryzyko. To wiem. Ale jest po prostu wirnik igiełkowy, reszta oryginał. To też wiem, tylko potrzebuję "normalny" wirnik do DCP Skąd masz info o dostawie za miesiąc? Chętnie się podepnę
-
Drodzy forumowicze, otóż mam taki problem. Zakupiłem jakiś czas temu nową pompę Jebao DCP 8000 od jednego z forumowiczów, który jej nigdy nie używał. Pompa zakupiona w erybce (do pompy dostałem wszystkie papiery). Co mnie jednak zastanowiło, to pompę dostałem z wirnikiem igiełkowym. Osoba od której to kupiłem, powiedziała, ze nawet pojęcia nie miała, że tam jest taki wirnik, ot taką pompę sprzedali w erybce. Niby to żaden problem, ale kilk aosób z forum sugerowało, że pompa z wirnikiem igiełkowym "mieli życie. W sumpie planuję DSB + refugium, a to dla mnie dość istotne by na powrocie "nie wytrzepało" mi tego co najważniejsze. Dlatego pytanie. Po 1 czy to faktycznie jest aż taka różnica? Po 2 czy wirniki z pompy Jebao DCT (takie tylko są dostępne w sprzedaży) będzie pasował do DCP (zadałem to pytanie już chyba 5 sprzedawcom i nie dostałem żadnej odpowiedzi). Po 3 jeżeli odpowiedź na pytanie powyżej brzmi "nie", w takim razie gdzie mogę zakupić wirnik do pompy DCP ? Ogólnie czy ktoś się orientuje, gdzie można zakupić części zapasowe do tej pompy ? Np podstawę albo kosz ssawny ? Z góry serdeczne dzięki.
-
Ano ano , zająłem się pracą i nie zdążyłem odpisać, a widzę, że koledzy mnie ubiegli. Piasek sypiesz maks 10cm, przegroda tak z 2-3 cm wyżej. Nie ma sensu więcej, bo jak @silvianapisał powyżej, DSB działa powierzchnią, a nie głębokością. Dlatego mój sump ma szerokości 55cm (szerszy mi do szafki nie wejdzie), a komora z DSB ma długość 50cm. Nie syp też żywego czy innych wynalazków, szkoda kasy. Najlepiej zwykły kwarcowy, 0,1-0.5mm przepłukany. A pieniak i tak z czasem będziesz wyłączał, bo inaczej zrobisz pustynie w akwarium. Przemieliłem tyle materiału na ten temat, że aż głowa boli. Czym więcej czytam tym więcej wiem, że mniej wiem, ale tego co tutaj napisałem jestem akurat pewien. Wyłączasz obieg, pieniaka i wszystko co w sumpie. Zakręcasz zawory, wylewasz wodę, wyciągasz złoże, sypiesz nowe, dolewasz nowej wody, uruchamiasz sprzęt. Modlisz się, żeby Ci to nie rozjechało parametrów baniaka.
-
A jakie to ma znaczenie ? Przecież woda i tak będzie opływała złoże, a nad nim możesz hodować makroglony. A dmuchać w nie z taniej cyrkulacji absolotunie nie zalecają.