Skocz do zawartości

hilux

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd:
    Bray

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Witam, Od sierpnia mam w sypialni kostkę 60L z panelem. Parę miękkich korali, małych ryb, krabów, ślimaków, takie tam nic wielkiego, dla żony żeby miała się na co pogapić przy porannym makijażu. We wrześniu dołożyłem za przegrodą odpieniacz kaskadowy Bubble Magnus QQ1. Od razu zadziałał jak trzeba chociaż niczego mu nie regulowałem - zamontowałem, podkleiłem styki ze szkłem uszczelką do szyb żeby nie buczał i tyle. Kubek przy wylewaniu syfu czyściłem zawsze z grubsza paluchem bo nawet nie wiedziałem, że tam pownien się ten cały zylc zadomowić. Wodę podmieniam 10L raz na tydzień, kupuję z tego samego źródła (Seahorse Aquarium w Dublinie), w weekend mi ją badali i wszystko w normie poza niskim KH, które co drugi dzień powolutku podnoszę. W weekend uznałem też, że przydałoby się wyklarować wodę i za wlot panelu dałem kawałek gąbki 45ppi (nawyki z Malawi), która wyłapała sporo syfu ale sam odpieniacz zwariował i teraz napełnia kubek do pełna w mniej niż minutę. Jest ustawiony dokładnie w tym samym miejscu, poziom wody w odpieniaczu i w baniaku jest dokładnie taki sam (mam je zaznaczone), kubek wsadzony do oporu, wlotu powietrza nie regulowałem bo tam nawet nie ma takiej opcji. Gąbkę wyjąłem, odpieniacz zdemontowałem i solidnie wyczyściłem jak co drugi miesiąc ale dalej jest to samo. Poza tym w weekend zmieniło się: - Doszedł mały ukwiał, jako docelowy dom dla błaznów. Na razie sobie szuka miejsca na skale, jeszcze go nie karmiłem. Wyhodowany w zoologu, wg sprzedawcy powinien się dobrze trzymać w kostce. - Doszedł czerwony glon razem z kamieniem. - Dla korali sypnąłem ciut (pół dawki z opakowania) wymieszanej z wodą suchej karmy bo wolno rosną a żywych widłonogów nie mam jak im kupować co dwa tygodnie. Miał ktoś kiedyś podobny problem z tym odpieniaczem?
  2. hilux

    Akwarystyka a śmieci

    Kolego, to że w Twojej okolicy pszczoły mają się dobrze, to nie znaczy że nie ma problemu. U mnie na wyspach jest a do tego wydaje się rozprzestrzeniać, więc nie wiesz czy i do Ciebie któregoś dnia nie dojdzie. Gdyby program Apollo nie wylądował na Księżycu to na bank znalazłaby się grupa osób twierdzących, że ludzkość na Księżycu była ale rząd to ukrywa. Ze wszystkich dyskusji o teoriach spisku ta o tym czy pszczoły wymierają czy nie jest jedną z najbardziej bezsensownych bo remedium dla prostego człowieka nie polega na noszeniu czapki z folii alumniowej ("Opcy"), parasola (chemtrails) czy przelewania komuś dużych ilości pinędzy (scjentolodzy). Zwykły Kowalski może pomóc sprawie siejąc lub sadząc więcej kwiatów w swoim otoczeniu. Więcej kwiatów = więcej pyłków = więcej żarcia m.in. dla pszczół. Koszt dla Kowalskiego jest praktycznie żaden. Nie lubię Greenpeace ale Alexander Egit, dyrektor zarządzający Greenpeace na Europę Środkowo-Wschodnią (w tym Polskę, numer KRS 180402) jest Austriakiem. Zarzucasz innym "kompletnie oderwanie od tematu" a nawet nie odróżniasz Austriaka od Niemca. Nie zdziw się, jeśli jutro któryś z tych dwóch nazwie cię Ruskiem.
  3. hilux

    Akwarystyka a śmieci

    Jesli spojrzec na ilosc smieci generowanych przez przecietne gospodarstwo domowe to akwarystyka jest hobby przyjaznym srodowisku... ale zawsze mozna cos ulepszyc. "Mysl globalnie, dzialaj lokalnie" - ja np. nie podlewam kwiatow na balkonie woda z kranu, sciagam wode z baniaka Malawi. Nie ma tam za wiele azotanów bo Purolite ale nawet te 5-10-15ppm to wiecej niz 0 w kranie i klomby na takiej wodzie rosna jakby im ktos za to placil. A do takich klombow chetniej przylatuja pszczoly, dla ktorych podobno kazda pomoc jest dzis na wage zlota.
  4. Hm, sklep w którym kupowałem (Seahorse Aquarium) to jeden z największych LFS w Irlandii, dwa błazenki były w ich pakiecie startowym a ja założyłem że wiedzą co oferują... Tak żebym zrozumiał: czemu uważacie, że to dla nich nieodpowiedni baniak? Wystrój, rozmiar, filtracja, samica zamęczająca samca? Gobiodon i garbiki - żółto-niebiescy kozacy pływają już w Malawi, w kostce wolałbym mieć spokój. Są jakieś inne gatunki do takiego litrażu? Krewetkarium jest do rozważenia ale obecny wystrój nie jest raczej krewetkowy bo 3/4 baniaka to toń, z której one chyba niespecjalnie korzystają? Aquaroche robi też takie cynkowskie powyginane skałki, jedna albo dwie byłyby w sam raz żeby wyciągnąć krewetom przestrzeń mieszkalną w górę.
  5. Witam serdecznie. W zeszlym roku po dwudziestu latach przerwy wróciłem do hobby i w salonie stanęło szkło Malawi. Po mniejszych i większych przejściach doprowadziłem je do stanu jaki chciałem - szpej pochowany, pysiaki się radośnie pysiaczą, parametry wody stabilne a ja łap nie moczyłem w środku od trzech miesięcy. Zachciało mi się nowego wyzwania, najlepiej jakichś 700+l z pawiookimi ale kobita się opierała, więc zabrałem ją niby przy okazji do sklepu. Przecież jak ktoś zobaczy te wyłupiaste oczyska pawiookich to musi się zakochać, nie? Okazało się, że nie do końca. Spodobało się jej małe morskie akwarium z wystawy, które akurat było w promocji razem ze skałą, wodą, piaskiem i obsadą. No i od miesiąca stoi toto w sypialni. Szpej: Szkło to AquaNano 40x40x40 cm z tylnym panelem głębokim na ok 7cm. Grzałka 55W, pompka chińczyk o nominalnym przepływie 720l/h, w filtrze wkład z włókniny z węglem aktywnym i spora gąbka jakieś 15-20ppi. Lampa też chińczyk ale przynajmniej oddzielne zasilanie do białych i niebieskich led, więc mogłem podłączyć oddzielne zegary. Dołożyłem falownik Jebao RW-4, dmucha na najwolniejszych cyklicznych obrotach w ciągu dnia. Wyczytałem tyle, że NO3 mogę utrzymać pod kontrolą albo regularnymi podmianami albo odpieniaczem, wybrałem to drugie. Chciałem zamontować Tunze 9001 bo jest kompaktowy i podobno mieści się w jednej z przegród ale z jakiegoś powodu moje szkło ma ich cztery a nie trzy i nie znalazłem tak kompaktowych odpieniaczy. Zamówiłem kaskadę Bubble Magus Nac QQ1, ma być na dniach. Wtedy planuję pozbyć się gąbkowej cegły żeby zrobić miejsce na ewentualny phosguard i purigen. Baniak przykryty jest szklanym deklem, niewiele wody paruje. Zaznaczyłem markerem poziom nominalny i w razie potrzeby uzupełniam wodą RO ze sklepu. €2 za dwadzieścia litrów, więcej pewnie wydałbym na wkłady do filtra RO. Na dno położyłem czarny akryl żeby piasek nie dostał się między skałę a szkło. Załoga: Ze skałą dostałem dwa czarne ślimaki, które rozpoznałem jako stomatelle i jakąś malutką białą krewetkę, której nie widziałem od jakiegoś czasu więc nie wiem czy udało jej się przeżyć. Po trzech tygodniach, kiedy cykl azotowy się ustabilizował pojechałem po "ekipę czyszczącą" z zestawu: trzy ślimaki i trzy kraby pustelniki w ślimaczych skorupach. Nie znam nazw, darujcie. Łażą sobie po skale, ślimaki jedzą glony, kraby dokarmiam płatkiem raz dziennie. Ryby to będą dwa błazenki. Mało oryginalne ale idiotoodporne, no i to dalej będzie (oby) samiec i samica, niech mają chociaż namiastkę normalnego życia. Więcej do takiego szkła nie ma chyba sensu upychać. To jedna z niewielu lekcji Malawi wspólna z morszczakiem - po pierwsze nie przerybiać. Co do reszty to jestem jak dziecko we mgle... mi podobają się kraby ale już trzy są a na większe i tak raczej nie mam miejsca. Kobitę totalnie oczarowały krewetki a baniak jest głownie dla niej, więc na nich chciałbym się skupić. Co byście polecili do takiego litrażu i w jakiej ilości? I znowu, dobro maluchów na pierwszym miejscu, jeśli mam miejsce np. na pięć sztuk a łatwy w hodowli gatunek jest stadny to wolę trzymać się tego gatunku i cieszyć się naturalnym zachowaniem maluchów a nie upychać różne byleby było kolorowo. Wiem, że korale na początek miękkie... ale ile i jakich? Wygląd to drugorzędna sprawa, na tym etapie będziemy się jarać wszystkim jak flota Stanisa im bardziej idiotoodporne tym lepiej. Z tego co wyczytałem dwa błazenki potrzebują co najmniej dwóch ukwiałów dla spokoju w głowie kiedy się docierają. To samo źródło podało, że ukwiały są bardzo wrażliwe na parametry wody i wpuszczanie ich przed pierwszymi urodzinami baniaka to ryzyko... Kurde, wyszło mi sporo pytań, każde z osobna jest banalne i mógłbym je po prostu wygoogłować ale przez ostatni miesiąc nauczyłem się, że moje doświadczenie z Malawi nadaje się psu pod ogon z morszczakiem. Zbyt wiele składowych i zależności między nimi, mój mały rozumek na razie tego nie ogarnia. Także z góry dziękuję za wszelką pomoc. EDIT: Teraz widzę, że mam na piasku okrzemki ale w ogóle mi to nie przeszkadza bo Malawi wykrzywiło mi optykę. Zakładam, że obsadzie okrzemki w żaden sposób nie szkodzą?
  6. Hej kolego, NO3 na poziomie 50ppm to blisko poziomu smiertelnego dla obsady, widocznie te 3l wody podmieniane co tydzien to za malo na twój zbiornik. Zacznij od podmiany 25% wody co drugi dzien, az NO3 spadnie przynajmniej do okolic 15ppm. Potem poszukaj przyczyny (obstawiam przerybienie) i rozwiazania (makroglony, odpieniacz, zywica, etc). Powodzenia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.