s1ngle

Coś tam żyje

Mam 2 maluchy od paru miechów ale nadal są setki asterin mają raj...

No generalnie, jeżeli chodzi o straty to nadal mam ich mało. Tylko parę małych szczepek acropor no i zoa zjadane przez asteriny (Te szare, nie białe, z czarnymi lub bordowymi paskami)

Na tylnej szybie jest czarna pianka pokryta czesciowo algami wapiennymi. No ja walcze by podniesc KH z poziomu 6 do okolo 8. Obecnie, przy uzyciu filtrow CO2 w odpieniaczu, moje dobowe pH wynosi 7.8 - 8.2.

A, nauczylem sie, ze niskie pH, niekoniecznie ma korelacje z CO2, ale bardziej z KH. Czyli, aby zwiekszyc pH w zbiorniku, bo jest za niskie, nalezy obnizyc pH w reaktorze (dodac CO2), aby zwiekszyc KH. Wiadomo, ze wietrzenie tez pomaga Po tej katastrofie pol roku temu (murena i żółtek i parę korali), wychodze na prostą. Akwarium ogólnie: Parę zdjęć z zoomem: Poza tym, dwie duże skały moczę w dwóch wiadrach już od miesiąca (z falownikami i bakteriami), żeby zrobić re-aranżację

Cześć, Znam kogoś kto od września walczy z podobnym problemem, źródłem motywacji i rezultatem działań, tylko, że korzysta z Deltec PF501 przy akwarium 2 x większym. KH spada do około 6 (a czasem nawet niżej, ale jest podbijane innymi sposobami). Dochodziło do 200 bąbli na minutę, ale wtedy już wzrok głupieje Korelacja z wydajnością reaktora może być istotna, bo przy przeplywie 1L/h w odcieku jest 35 (ale reaktor większy a przepływ podobny). Wkład używany to ten sam "ARM extra coarse". Jest sonda w reaktorze i w zbiorniku.

Hmm, to rzeczywiscie moze byc to... Mam zielona pavone, ale ona ma 'macki' jakies 4-5 x mniejsze... https://vimeo.com/487394300

7.2 - 7.5 Żaluję, że nie posłuchałem @katani. Ale ryby jak jest przyducha pływają przy powierzchni... przynajmniej tak myślałem... Coś dziwnego się pojawiło... Jakieś pomysły co to może być? Ani to gąbka, ani glon...

Doszedlem juz do tego co bylo problemem i sytuacja się chyba ustabilizowała. Generalnie problemem były mierniki pH: 1 sie zepsul, 2 nastepne kupione byly trefne, a kropelkowy kłamał. Dopiero kolejny pokazał prawdę + weryfikacja innym miernikiem, oraz obu mierników w innym zbiorniku. Źródło problemu: Zmiana bailinga przestanie lania ATI Essentials Pro (które podnosiło pH) podlaczenie reaktora (obniza pH) Żródło cukrów dla bakterii Lanie samego octu zamiast VSV (obniża pH) Mniejsza wymiana powietrza Jak się robi zimno to rzadziej są otwarte okna/balkon (obniża pH przez wzrost CO2) Spisalem tez sobie co dozuje... I chyba to jest za duza ilosc tego sportu w moim zyciu, może by to uprościć do reaktora i podmianek... Cały czas: Reaktor wapna: CO2: 100 bąbelków Pompa: ustawiona na 2/6 (2L) Dziennie: VSV: 2x5ml (rano, wieczor) Raz na 2-3 dni (wyłączając odpieniacz na 3h): Żelazo: Microbe-Lift 1ml Stront: Nyos Active Strontium 5ml Jod: Triton 1ml All-in-one: MicrobeLift 5ml Reef Energy Plus Coral Nutrition AB+: 15ml Phytoplankton: Easy Booster Prof: 5ml Koralen Zuchten: Flatworm stop: 6ml Coral booster: 3ml Aminoacids: 5 drops Coral vitaliser: 5 drops Pożywienie dla korali: SPS food: 1 mini łyżeczka Reef pulse by Ocean Nutrition Coral food: 1 mini łyżeczka Reef-roids by Polyp lab Raz w tygodniu: Bakterie (ale tylko jeden z nich): 8ml Vibrant (jeżeli są problemy z glonami/cyjano) BioDigest 1 capsule from Prodibio (jeżeli coś jest nie tak, ale nie wiem co) Microbelift Special Blend (najczęściej) Jedzenie dla LPS: 1 kostka IT/Ocean Nutrition w nocy do polipów Podmianka: Tropic Marin Pro Reef: 10% (55L) tak by utrzymać 35.0 PPT Jedzenie dla ryb: 10:00 - płatki: 1 szczypta Formula One Flakes (Ocean nutrition) 1 szczypta Prime Reef flakes (Ocean nutrition) 1 szczypta Spirulina (JBL) 14:00 - Mrożonki: 1/2 dużej świeżej krewetki pociętej na kawałeczki 18:00 - Mrożonki: 2-3 kostki IT/Ocean Nutrition (artemia, kryl, sextet, różne kombinacje, rozpuszczam 5 rodzaji razem i dozuje pipeta) Raz na kilka dni dostają algi norii parę listków

Po prostu pytam sie co jest nie tak w zbiorniku. Czy wysoki poziom zelaza (po zaciemnieniu rozpuscily sie glony, a nie ma odpieniacza) moze to tlumaczyc? NO3 i PO4 sa w miare ok (NO3: 3, PO4: 0.05).

Kiedys jadly algi wapienne, ale one sie rozpuscily. Dipowalem 4 najgorzej wygladajace korale. Rezultat: - 1 wezowidlo - 1 asterina - 50 kiełży

Czyli jeżeli są wystarczająco głodne, to mogą jeść wszystko? No więc... 3 2 1 Wszystkie spsy, które padają, tracą tkankę od dołu. U góry nadal rosną/są przyrosty... Jedyne spsy co nie padają to montipory i pacman. Padają też LPSy (nie wszystkie).

Jeszcze facebook mnie trolluje:

Wszystkie ryby padly, zaden z korali sie nie otwiera, ani miekasy ani lps ani sps. Krewetka i slimaki zyja. W zalaczeniu ICP.akwarium.pdf

Zrobiłem wczoraj dużą 20% podmianke na tropić marin pro-reef soli (bo wróciłem jakiś czas temu do Red sea coral pro salt), a na "tropić Marcin " (fajna autokorekta) było dobrze. No i dziś zaczelo padać pozostałe 50% korali

Reasumując: Połowa korali jest ok. Połowa padła. Padł żółtek i murena, reszta ryb ma się też ok. Tak samo wężowidła, ślimaki, krewetki i wszelkie inne kiełże i wieloszczety. Nie chcę mi się patrzeć w ogóle na to akwarium, bo od razu szukam pyszczka mureny, z jakiej nory go wystawia. Zrobiłem jakie testy mogę, macie jakieś sugestie? Bo aktualnie mam dość, o ile na początku miałem mega motywację, bo widziałem dużo miejsc do poprawy i byłem w stanie reagować to teraz już kompletnie nie wiem co robić.

Tak, dobre oko. To zbieg okoliczności, czasem wyłączam podczas karmienia. Falowniki: Maxspect Gyre XF350 Ustawione na -80%/+100%

Kiedy ją dostałem, już była dorosła, miała około metra, bardziej nie urosła. 20.08.2019 - 12.11.2020 Miała swoją rutynę, jadła tylko co drugi dzień, bezpośrednio na następny nie ruszyłaby jedzenia. Miała swoją ulubioną norę, z której wystawiała swój pyszczek. A co najlepsze, dzień w dzień robiła dwie przebieżki po akwarium, tak jak na filmiku poniżej, pływała przez kilka minut po całym akwa. I robiła to punktualnie około 13:00 i około 15:00.

Nie chcialem podejmowac gwaltownych ruchow i wszyscy akwarysci, ktorych znam w realu, mowia, ze to nie od reaktora. Bar prawdopodobnie jest od GFO (tak sugeruje Triton). GFO wlozylem po tym jak padl Żółtek. Bo skoczyło wtedy PO4. Duża ryba, nie wiem gdzie jest, ale już pewnie nie ma śladu (mam dużo CUC). Dokupiłem miernik pH (poprzedni sie zepsul, nastepny kupiony nie dzialal - nie mozna go bylo skalibrowac nawet), a w miedzy czasie musialem zaufac kropelkowym testom.

Nie, mam odpieniacz (Red Sea RSK 9000) i falowniki (Maxspect Gyre XF 350) przy powierzchni. + wentylator w sumpie by zwiekszyc przeplyw powietrza

Tak, ale elektroniczny miernik sie zepsul i teraz uzywam tylko kropelkowego Saliferta. Nie wiem czy dziala prawidłowo, ale mam stałe 8.15 od miesięcy. Jest jakiś łatwy sposób zweryfikowania testu (czyli bazowe pH ktore test musi prawidlowo pokazac)? Mam sondę pH w reaktorze i jak kręcę pompą perylistyczną to dość szybko reaguje. Z resztą mam tysiące ślimaków, kilka krewetek i krabów i paręnaście innych ryb. Z tego wszystkiego murena najlepiej znosi brak tlenu (już kiedyś przeżyła 8h na podłodze). Dawno temu miałem, jak nie miałem uziemienia do lampy (ATI). Jeżeli w tej chwili jest to niewyczuwalne dla człowieka (a ja jestem nadwrażliwy na prąd).

kH 31.10.2020 03.11.2020 08.11.2020 Colombo 7.6 7.6 7.6 Nyos 7.5 7.4 7.5 Salifert 7.7 7.6 7.6 A w miedzyczasie padla Zebrasoma Flavescens i aktualnie pada murena Żółtek padł tydzień po podłączeniu reaktora, murena od tego czasu nie je. Obie ryby były ponad rok w zbiorniku. Murenę co dwa dni do pyska karmiłem ręcznie. A dziś pada...

Jes i ICP. triton_11.11.2020.pdf Ale te testy kropelkowe... Ca: - Salifert: 470 - Nyos: 410 - Colombo: 465 - Triton: 438

Damy radę ...

Ok, uproscilem troche to tlumaczenie Dokladnie to bylo tak: Sprawdzalem codziennie przez 3 tygodnie (1 odcieku, potem 2 zbiornika). Potem 2x co 2 dni, potem 2x co 3 dni, potem co 4, no i teraz juz co 5. Wydluzalem czas zaleznie od ostatnich wynikow wzrostu/spadku. pH w reaktorze utrzymuje na poziomie 6.23, pompa ustawiona na 2/6 (zakres 0-6). pH w zbiorniku 8.15 i przed reaktorem i po podlaczeniu. kH sprawdzam: - Nyos - Salifert - Colombo Przez ostatnie 2 pelne mierzenia (10 dni) utrzymalo sie kH na poziomie 7.5-7.7 (zaleznie od testu). Jest to dosc ciekawe, bo wczesniej, jak kalibrowalem reaktor to jeden test potrafil pokazywac 6, a drugi 8 (wyniki powtarzalne). Co zauwazylem po podlaczeniu reaktora: mg z 1500 wskoczyl na 1800 i Ca z 420 do 470, ale to pewnie dlatego ze algi wapienne sie rozpuscily.