Mini

Jak mówiłem to jest moja opinia i mam prawo ją wyrazić, nic ci do tego kolego.

Jest to moja opinia na temat jakości wykonania akwarium.Jak ktoś będzie chciał kupić,to może poczytać o moich doświadczeniach tych dobrych i złych . To racja, ale grzebienia nie ma za to są odpryski.

To jest wątek jak zostało wykonane akwarium od firmy, opinia i może racja że powinienem to szybciej załatwić i się nie bawić.

Bo mi się zwyczajnie nie podoba to jak zostało to wykonane, i akwarium z odpryskami nie spełnia moich oczekiwań,płacę wymagam , proste To proszę napisz do kuriera i niech za 15 min będzie.

Przepraszam, nie zapłaciłem za akwarium po to żeby się szlifierką bawić.

Zobacz lepiej link na początku wątku to zobaczysz gładką polerkę?

Tak jest, ale jakość tej szczeliny to inna sprawa.

<a href=https://zapodaj.net/d354cf68b0b5b.jpg.html>IMG_20181220_184530.jpg</a> Już obniżyli cenę, tylko co mi po tym jak akwarium będzie do d*py. https://zapodaj.net/d354cf68b0b5b.jpg.html https://zapodaj.net/15718e2a07724.jpg.html

I boki też są umazane w sylikonie na paru długościach. Po to zamawiałem akwarium z rzekomo dobrej firmy. No ale widać bezfugowe silikonowanie też wychodzi z mody.

Gdyby nie to że to już drugi raz kiedy zamawiam akwarium, wcześniej z innej firmy, to bym oddał Od razu bez zastanowienia ale już mam dość czekania na akwa. Takiej fuszery to na nie toleruje. Wgl spód komina jest zalany sylikonem.

skoro nie reklamujesz to jak pisałem - weź pilniczek do paznokci (metalowy) trochę wody i wyszlifuj (to góra 5min roboty) - bo można się np. skaleczyć przy jakichś pracach No te odpryski są oszlifowane właśnie. Tak jakby komuś poprostu nie chciało się wymienić szyby, albo jakby komuś się śpieszyło, bo zapomniałem dodać że akwarum przyszło spóźnione, i pan z którym rozmawiałem powiedział że ktoś miał to oszlifować, co znaczy że o tym wiedział.

Czyli jeżeli zostawię sobie akwa nie ma ryzyka, że na odpryskach pęknie?

Myślicie, że jeżeli zaleje akwarium to może peknąć? Czy poprostu złamać się?

Pecha mam na pewno. Zauważyłem to już miesiąc temu, dlatego zamówiłem akwarium z rzekomo dobrej firmy. Jak się okazuje jednak nie tak dobrej jak mi się wydawało.

Nie zgodziłem się. Poprostu tak zrobili komin. Pan mi tłumaczył że to przez brak maszyn, no i powiedział też że to tylko estetycznie wpłynie na akwarium. Że nie mają maszyn do tego i zawsze tak robią akwaria. Ciąży nade mną jakieś fatum. Odpieniacz też przyszedł uszkodzony. Falownik mi zamiast rw-8 przysłali wp-25. Na stelaż czekałem prawie 3 tygodnie bo kurier nawalił kilka razy. Można się wkurzyć, kiedy na dokładkę będzie trzeba odesłać akwarium i znowu czekać. Btw ten szlif jest taki matowy,nie jest gładki jest szorstki.

https://zapodaj.net/6493e7a19b67b.jpg.html Pan nawet mówił że ktoś miał to wyszlifować, i że to przez to że to jest robione ręcznie. Tak swoją drogą akwarium kosztowało mnie prawie 1300 zł Wydaje mi się że przy takiej kwocie powinno się zadbać o takie szczegóły.

No cześć Zamówiłem akwarium z Firmy Myciok. Dzisiaj przyszło i tuż po rozpakowaniu zauważyłem niewypolerowany szlif, co nie jest najgorsze, ale także szczerby na krawędzi komina po której spływa woda z akwarum. Nie chodzi o estetykę ale o to czy te szczerby nie spowodują pęknięcia zbiornika. Jest ich 6. Dzwoniłem do Mycioka i pan mi powiedział, że ktoś miał to wyszlifować ale być może zapomniał i że to jest problem tylko estetyczny. Odpryski pojawiły się bo firma robi to ręcznie, bez maszyn. Pytanie reklamować czy zostawić i zalewać?

Zanim będę miał lpsy to minie trochę czasu najpierw chcę nabrać doświadczenia na miekasach, a do czasu jak będę miał spsy i lpsy to już będę na studiach. Wtedy już najprawdopodobniej będę miał większe możliwości niż 300zl.

Tak tak to wiem.

Przy 300l akwarium 300zl to już jest chyba koszt z koralalami i rybami. Chociaż nie podejrzewam że będę wydawał więcej niż 200zl na same preparaty, sól, testy i prąd i jedzenie. Testy i sól kupię na rok. Jedzenie nie jest drogie. Prąd liczę 100 zł a na preparaty będę odkładał i jak będzie potrzeba też kupię. Pozatym kąpiele i leki też nie są drogie i też to nie jest tak że kończą się po jednym dniu. Powinny przynajmniej na 2 - 3 choroby wystarczyć.

Zdaje sobie sprawę, i to bardzo dobrze. Szczególnie, że rok przed kupnem akwarium uczyłem się systematyki i anatomii korali z podręcznika do zoologii. Dostałem w gratisie do odpieniacza chemię. Pozatym nie planuje wymagających korali więc dobra i bogata sól powinna wystarczyć. Liczę średnio 200zl miesięcznie z prądem, solą, testami i jakimiś innymi pierdołami bez kupna rybek i korali oczywiście.

Fakt może nie wszystko będzie tańsze. Np ryby których w niewoli nie rozmnożysz. Fakt że założenie może kosztować podobnie, jednak jestem na 100% pewny że preparaty, sole itp będą tym tańsze i im więcej osób będzie je kupować.

Wiecie, im więcej osób będzie się akwarystyką morską zajmować tym będzie ona tańsza! Już 2 osoby więcej są!

Taniej zapłacić za leki, niż za nowe ryby

Tak faktycznie racja, może powinienem zmienić podejście? Poprostu zanim cokolwiek wypuszczę to sobie trochę pieniędzy odłóże na wszelki wypadek Ewentualnie tanie korale bez ryb mogę na początek wpuścić I tak zanim cokolwiek wypuszczę minie trochę czasu i trochę mamony przybędzie.