pies666
Klubowicz-
Liczba zawartości
20 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez pies666
-
Super, dzięki!
-
Czy ktoś po samych czułkach/wąsach jest w stanie rozpoznać co tam w tej skale siedzi ( tuż nad ślimakiem)? :-) Wygrzebywać to czy zostawić jak jest?
-
Myślę, że nie ma zielonego pojęcia - pracuje na uczelni, w której ostatnio ogarniali akwaria morskie i wywalali połowę obsady. Proszę o merytoryczne odpowiedzi - jeśli ktoś ma podejrzenia to bardzo miło byłoby usłyszeć jego zdanie. Dziękuję - faktycznie zaczęły polipować i wyglądają jak sarcophytony :-)
-
Dostałem od znajomego takie różności. Możecie pomóc z identyfikacją? :-) Te białe, dość spore "grzyby" to w ogóle nie mam pojęcia co to jest. Te fluoryzujące na zielono to jakieś SPS-y? Na samym dole, białe - jakieś gąbki?
-
Nie ma błędu pomiaru - sól jest taka a nie inna i poziom Ca jest idealny dla tej soli. Wręcz szablonowo zgadza się z tym co zapisał producent. Poziom zasolenia 1.025 - mierzone refraktometrem. Dla 1.025 producent przewiduje Ca na poziomie bodajże 350mg/1l. Akwarium przeszło wstępny cykl azotowy, NO3 spadło do 0 dwa tygodnie temu - nie ma się co czepiać do słów - wiadomo o co chodzi. Oczywiście, że jest to bardzo młody zbiornik - dojrzewać będzie jeszcze długi czas. Dzięki za sugestię - będę po prostu podmieniał wodę zwykłymi podmiankami.
-
Cześć, Moje akwarium (100l w obiegu) ma niecałe dwa miesiące i dzisiaj po zrobieniu testów na Ca i Mg zauważyłem, że są strasznie niskie (Ca=350). Posprawdzałem wszystko i wyszło szydło z worka - erybka pomyliła się w zamówieniu i dostałem Sea Salt zamiast zamawianego Reef Salt. Moje niedopatrzenie, że nie zauważyłem tego przy zasypywaniu. Akwarium przeszło dojrzewanie - plagi okrzemek, trochę dino. Mam kilka szczepek prostych miękasów (briareum, zoa, xenia), jakieś 2 ślimaki - jestem cierpliwy i nie szalałem z nie wiadomo czym. Korale żyją, wpuszczone kilka dni temu. Pytanie - co teraz zrobić? Na spokojnie robić podmiany z prawidłową solą (zamówiłem już kolejny reef salt) - 10% co tydzień? Mam też wszystko do ballinga - może po prostu zwiększę "sztucznie" Ca i Mg Ballingiem do jakichś chociaż 380mg/l i potem podmianki? Co byście zrobili? Chyba nie ma co wprowadzać jakichś radykalnych kroków pokroju - wymiana połowy wody? Pozostałe parametry poza Ca mam w normie. Magnez tylko trochę za niski. Niestety nie wiem czego jeszcze w tej soli brakuje - zgaduje, że jest uboższa również w inne mikroelementy i pierwiastki. Dzięki za pomoc :-)
-
Wygląda na okrzemki :-) Trzeba się uzbroić w cierpliwość, też jestem na podobnym etapie - u mnie ta plaga już powoli znika. Możesz się szykować na przynajmniej kilka dni okrzemek
-
Okrzemki zaczynają powoli znikać. Zrobiłem dzisiaj testy: PH: 8.2, NO2: 0.0, NO3: 0.0, NH3: 0.25 (??), KH 8.0, PO4: 0.0, CA 315, MG 1180 NH3 - przez mętność nie wiem czy 0.0 czy 0.25. To Salifert NH3 + NH4 więc raczej nie ma się czym martwić. NO3 spadło do 0 w ciągu paru dni z ok. 3-4. Pytanie - czy mam się co martwić dość mocno niskim Ca i trochę za niskim Mg na tym etapie? PO4 też zerowe. Wodę w zbiorniku sprawdziłem dla pewności refraktometrem - idealnie 1.025 - sól: Aquaforest Reef Salt. Producent soli zaleca większe zasolenie w instrukcji - ja zrobiłem standardowe. Zostawić jak jest?
-
Taka ciekawa sprawa jak okrzemki reagują na światło. Na przedniej ściance ułożyły się idealnie zgodnie z promieniami światła o białym widmie (10k). Ledy mam porozmieszczane w miarę równomiernie ale akurat w tym miejscu wzmocnienie akwarium podłużne to światło tak rozprasza. Oczywiście nie od dzisiaj wiadomo, że okrzemki bardzo lubią światło ale nie wiedziałem, że aż tak :-) Na zdjęciu może aż tak nie widać ale w rzeczywistości porobiły się ewidentne promienie.
-
Widać piasek piaskowi nierówny - ja mam trochę żywego, trochę zwykłego, widać więcej tego uwalnia do wody (tym bardziej, że żywego nie było jak przepłukać przed wrzuceniem do zbiornika). Niestety testu na krzemiany nie mam - muszę dokupić tak czy siak na przyszłość. U mnie zaczęło się od skały RRR, potem przeszło na piasek i kolejnego dnia na Marco Rocks. Jak dla mnie ślimaki to chyba trochę za wcześnie. Okrzemek nie zjedzą, wolę poczekać na glony
-
Okrzemki na całego, wszystko do czego dociera światło pięknie się nimi pokryło - skały RRR trochę szybciej niż Marco Rocks. Czekam cierpliwie aż zejdą. Nie dodaję nic do zaabsorbowania krzemianów póki co. Z testami też się wstrzymuję bo po co robić skoro i tak trzeba poczekać W kilku miejscach jest trochę bąbli chociaż na dino nie wyglądają. Bardziej jak po prostu okrzemki z bąbelkami powietrza. Może jeszcze się w dino rozwiną.
-
Tło będzie - bez niego wygląda tył okropnie. Po prostu jestem leniwy i jeszcze tego nie zrobiłem. To taka sprawa bez priorytetu dopóki dojrzewanie trwa:-) Chcę dołożyć jeszcze trochę mniejszych skałek w dolnej warstwie na miękaski. Duża centralna łacha piasku zostanie jak jest ale coś tam się jeszcze zmieści. Do tego jakieś miejsce na szczepki. Skały bez sumpa chyba nigdy za dużo. Raz, że więcej miejsca pod korale, dwa, że zawsze trochę więcej filtracji. Filtr mam zapakowany w tym momencie samą ceramiką. Tyle ile wlazło nie upychając. Tylko na górze fabryczna gąbka, która syf zbiera. Z tyłu pokrywy na pewno montować nie będę. Z przodu zobaczymy. W lecie pewnie będzie trzeba ściągnąć i zastąpić wentylatorami.
-
Kompozycja zmieniona na luźniejszą zgodnie z sugestią. Nie jest jeszcze ostateczna - czekam na 2-3kg małych skał do ułożenia jeszcze jednego tarasu pod miękasy. Lekko ponad dwa tygodnie od zalania i zaczynają wychodzić okrzemki. Na jednej skale RRR drobne Dino. Na razie nic nie ruszam zgodnie z zasadą: im mniej grzebania tym lepiej. Parametry sprawdziłem dla nauki testów - skoczyło NO3 do ok 3. NO2 śladowe i takie już pewnie pozostanie. Dodaje Special Blend i Nite Out'a zgodnie z ulotką. Dodatkowo kupiłem kilka kapsułek BioDigest bo raptem parę złotych a większe urozmaicenie bakterii na pewno nie zaszkodzi. Z elektroniki - doszedł czujnik poziomu wody, w weekend podpinam automatyczną dolewkę. Zakupiony fajny, tani, plastikowy kanisterek 10L i plastikowa pompa wody do kampera. W sumie wyszło koło stówki i dolewki mam z głowy. Zrobiona jest też belka DIY na radiatorze. 70W w proporcji 35% 10000K, reszta różne odmiany niebieskiego z Royal Blue włącznie. Aktyniki na belce nie chcę bo mam osobną świetlówkę od tego (jeszcze nie skończona, leży luzem). Możecie napisać co to są te białe nitki na RRR na ostatnim zdjęciu?
-
To jest tylko dodatkowa opcja - ktoś wyjeżdża na kilka dni, nie ma komu zostawić akwarium. Lepiej podłączyć cokolwiek pod odpieniacz niż zostawić przelewający się. Tak jak pisałem wcześniej - nie jest tematem tego sterownika hydraulika i wszystko co nie ma związku z samym kontrolerem. To jak ktoś go wykorzysta zależy tylko i wyłącznie od niego. Odpieniacz to jedna z kilkudziesięciu funkcji. Jeśli ktoś jej nie potrzebuje zwyczajnie jej nie wykorzysta. Zrobienie jednego dodatkowego wyjścia na czujnik przelania odpieniacza, akwarium czy sumpa to dla mnie kilka minut. Zgadzam się, że taka opcja będzie powodowała zatykanie zrzutu. Długoterminowo. Przez kilka dni nic się nie stanie. Sterownik nigdy nie zastąpi człowieka i nie takie jest jego zadanie. Ma pomóc w utrzymaniu akwarium. Funkcje są takie, żeby było można bezpiecznie pojechać na urlop i nie martwić się, że zastanie się akwarium w stanie rozkładu. Z tego też powodu w krótkiej przyszłości dodane będzie automatyczne karmidło a potem wyjścia pod pompy dozujące. Czy sprawdzi się lepiej niż człowiek? Nigdy w życiu. Będzie jednak znacznie lepsze niż pozostawienie akwarium bez opieki. Przy takim sterowniku nie da się uwzględnić wszystkiego - nie da się zbadać każdego mikroelementu, każdego parametru wody i na tej podstawie dozować chemię czy inne specyfiki. Najważniejszym elementem jest i będzie układ awaryjny, który nam nie zagotuje / nie przeleje / nie udusi akwarium w razie usterki. Na arduino robiłem projekty i podtrzymuję swoje zdanie, że jest zdecydowanie bardziej awaryjne niż malinka. Jest bardzo wrażliwe na jakiekolwiek zakłócenia na wejściach. Wszystkie przewody muszą być dodatkowo ekranowane - inaczej nie ma taki projekt racji bytu. Bardzo proste rzeczy można na nim zrobić. Jeśli dokładamy kolejne i kolejne czujniki, rozbudowujemy kod do granic dostępnej pamięci (która też jest mocno ograniczona) to 70% czasu spędzamy na diagnozowaniu elektroniki a nie samego kodu. Przerabiałem to przez ponad rok czasu - nie zamierzam do tego wracać. Ten projekt jest robiony na RPI i tak pozostanie. Jeśli ktoś ma sterownik na Arduino to ja przecież nie zabraniam :-) Temat powstał z myślą o ewentualnych ocenach, opiniach, co dodać, z czego zrezygnować, co zrobić inaczej a nie po to czy taki sterownik ma sens bądź czy ktoś konkretny go kupi czy nie. Projekt jest amatorski i taki pozostanie - tworzony dla siebie i dla znajomych. Nic więcej. Ani sobie ani znajomym nie chcę ukatrupić akwarium i jeszcze mi się to, odpukać, nie udało :-)
-
Cześć, Dzięki za odpowiedź, Co do gniazd 230V - powiem szczerze, że wszyscy chcieli mieć do tej pory je na sterowniku. Po prostu wszystko w jednym urządzeniu. To nie jest mój pomysł i wymysł. Tak robię bo tak ludzie chcieli. Tak jak pisałem to są moi znajomi, bardzo możliwe, że Wy chcielibyście na osobnej listwie. Minus taki, że trzeba ciągnąć dodatkowy przewód od sterownika do listwy. Na ten moment pozostawiam to na sterowniku - takie było założenie od początku. Co do stabilności. W tym momencie działa 5 tych sterowników. Jeszcze nikomu się nie zawiesił a przechodziły już dobre pół roku. Reef-Pi nie zapisuje ogromnych ilości danych. Trochę jest ale bez przesady. Nowe karty SD to nie to samo co kiedyś. Projekty na arduino jak dla mnie są skazane na klęskę. To nie pierwszy sterownik jaki robię. Poprzedni projekt to automatyczny sterownik do kotła do robienia piwa. Na Arduino zwiechy były cały czas. Zmiana na malinkę i działa już półtora roku. Arduino nadaje się tylko i wyłącznie do wczesnych prototypów ale o stabilności można zapomnieć. Można się uprzeć ale wg. mnie bez sensu - trzeba wszystko idealnie ekranować bo małe zakłócenia i od razu zwiechy. Robię to wszystko na konkretnej wersji Reef-Pi ze swoimi zmianami. Nie aktualizuje bo nigdy nie wiadomo jakie babole wyjdą w kodzie w kolejnej wersji. W końcu to opensource. Sterowniki są zrobione porządnie po tym względem - gwarancji na wysypanie dać się nie da, ale kto da? Każdy sterownik może mieć swojego focha. Tak jak napisałem wcześniej - jeszcze żaden sterownik się nie wysypał ale na wszelki wypadek zrobione jest automatyczne włączenie/wyłączenie konkretnych elementów w razie wysypania sterownika. Akwarium dzięki temu bez problemu przeżyje. Oświetlenie nocne oczywiście można podłączyć pod dowolny kanał PWM. Pomiar mv - pierwsze słyszę! Muszę o tym poczytać. Czujnik zasolenia - na pewno nie będzie w standardzie. Mogę zostawić na niego miejsce na płytce. Dobre kosztują sporo a nie jest to rzecz pierwszej potrzeby - tym bardziej, że elektrody często trzeba wymieniać - moim zdaniem gra nie warta świeczki. Sterownik utrzymuje zasolenie na niezmienionym poziomie przez dolewki odparowanej wody. Do wymiany wody i tak trzeba przygotować wodę w baniaku z identycznym zasoleniem więc nic się nie ma prawa zmienić. Taki czujnik byłby tylko po to, żeby patrzeć jak to zasolenie .... się nie zmienia. Co innego to nieszczęsne PH. Tak jak napisałem - sam nie będę robił płytki pod PH bo jest to również gra nie warta świeczki (izolacja elektryczna i pewnie jakieś ekranowanie od reszty). Atlas z kolei jest drogi. Widziałem dedykowane płytki ph do reef-pi ale są średnio dostępne. Na ten moment myślę aby zrobić to po analogu i przetestować dokładność. Analog jest tańszy, prostszy ale wiadomo... to tylko analog. Zdecydowanie bardziej zastanawiam się nad dodaniem automatycznego karmidła bo miałem o to prośby - muszę to również przemyśleć. Dokładnie tak - w najnowszym sterowniku robię już na gniazdkach tablicowych. Są dużo lepsze niż zwykłe. Łatwiejszy montaż i lepsza szczelność. Zamiast uszczelki zrobiłem z silikonem od drugiej strony bo niestety nie były przewidziane pod uszczelkę. Powiem szczerze, że na początku kompletnie nie pomyślałem o tym typie gniazdek i robiłem ze zwykłymi + gumowy o-ring pomiędzy skrzynką a gniazdkiem. Bardzo dobra rada :-) Dzięki serdeczne za wasze opinie - oczywiście mi się bardzo przydadzą, bo czemu miałbym nie dodać funkcji dla morszczaków jeśli koszt łączny wzrośnie o 10 czy 15zł.
-
Bardzo dobra sugestia z czujnikiem przelania. Dołożę nawet dwa. Jeden ogólnie dla akwarium (na wszelki wypadek gdyby czujnik poziomu wody się wykrzaczył) a drugi w odpieniaczu + automatyczne jego opróżnianie. Wystarczą dwa wyjścia na jakieś wyłączniki stykowe. Muszę poszukać czy są jakieś do akwarystyki, jeśli nie to jakieś zwykłe z doczepionym pływaczkiem. Dzięki za tak konkretną odpowiedź! Z PWM-ami poczekam na więcej odpowiedzi. Generalnie z tego co widziałem większość osób posiada jedną dwie belki. Jeśli sklepowe to z wejściami po 2xPWM każda. Jeśli DIY to raczej tylko na jednym zasilaczu. Ciężko żeby ktoś do belki DIY podłączał osobny zasilacz ze ściemniaczem do każdej temperatury diod wysokiej mocy. Osobiście wszystkie niebieskie mam spięte pod jeden kanał, białe pod drugi i UV pod trzeci. W każdym razie zdecydowanie rozważę dodanie jeszcze ze dwóch kanałów PWM. Tak. Mam zwykłe Dallasy ale chyba je zmienię. Potrafią zdychać i są problemy. W tej chwili musiałem w oprogramowaniu zmienić trochę kod żeby ignorował błędne odczyty (85st albo jakieś dziwne skoki w krótkim odstępie czasu, które są zwyczajnie niemożliwe). Ktoś sobie przedłużał przewód z czujnikiem i od razu jakieś babole. Zmiana oporników coś pomaga ale te błędy i tak się zdarzały. Zwykłe przekaźniki 10A. Do tego celu to i 1A by wystarczył. Tutaj Cię zaskoczę bo 3 moich kumpli zażyczyło sobie właśnie aż 5 kanałów 230V ON/OFF. Nie wszyscy mają pieniądze na sprzęt z górnej półki a takie coś w zupełności wystarcza do załączania połowy osprzętu w tańszych akwariach (cyrkulacja x2, jakieś tańsze odpieniacze, elektrozawory, pompy do dolewek - taka najprostsza zanurzeniowa nie po PWM). Czujnik podobny ale takiej chińszczyzny bym nie zamontował. Wszystko kupuję chociaż w miarę markowe. Szczególnie czujniki poziomu wody, które krzaczą się na potęgę (te najtańsze badziewy). Potem woda się przeleje i szkoda gadać. Dokładnie - też uważam że 7'' to minimum. Mogłoby być nawet z 10. Moduł PH mam w tym momencie dla siebie zrobiony na analogu a nie Atlasie. Dokładność gorsza, więcej kalibracji ale w miarę działa. Można zrobić samemu ale nie jest to takie proste jak w przypadku innych modułów - trzeba bardzo dobrze odizolować płytkę od całej reszty elektroniki bo te sondy PH są bardzo czułe na wszelkie zakłucenia. Robota raczej nie warta świeczki bo nikt mi za to nie zapłaci tyle ile bym chciał. Lepiej kupić gotowiec za nawet $40 + porządną sondę. Naprawdę za 50zł nie chce mi się tego robić. Mam zrobione zabezpieczenia przed "crashem". W tym momencie podstawowe tj. załączenie 3 kanałów (cyrkulacja + filtr + odpieniacz) na 100%. Pozostałe są odcinane. Takie zabezpieczenie pozwoli przetrwać akwarium w dobrym stanie do czasu powrotu. Jeszcze mi się to nie zdarzyło (zdarzyło się gdy wywołałem to specjalnie) - jest to tylko na wszelki wypadek żeby nie zabić akwarium. Najważniejsze to dobra karta SD. Można ją sklonować i wymieniać prewencyjnie co 2 lata. Koszt dwóch piw. Zgadzam się jednakże co do meritum - zabezpieczenie MUSI być. Kwestia gustu co do wyglądu. Mi hermetyczna, biała skrzynka bardzo się podoba. Dużo bardziej niż jakieś listwy na podłodze. Można sobie ją już do woli upiększać. Plus taki, że WSZYSTKO jest w niej schowane. Nie ma nic na zewnątrz, żadnych dodatkowych modułów, nic nie wisi, nic nie wystaje. Do skrzynki wchodzi tylko zasilanie a wychodzą przewody do akwarium/sumpa w ładnym oplocie. W sumie widać dosłownie 3 grupy przewodów w oplotach. 99% osób ma to wykonane zdecydowanie mniej estetycznie (opinia na podstawie tego co już widziałem!). Oczywiście jest to kwestia gustu i doceniam opinię :-) Jeden z moich kolegów zamontował sobie to w szafce tak, że wystawał tylko ekran dotykowy. Uziemnienie oczywiście jest (idzie od tyłu jednym przewodem dlatego nie widać). Co do samej konstrukcji zaworów, pomp, odprowadzania, doprowadzania wody, czy montażu tegoż sterownika tak żeby nie zagracał przestrzeni - nie jest to tematem tej dyskusji. Sterownik to sterownik. Jak sobie go ktoś wykorzysta i jak zamontuje hydraulikę to już nie moja sprawa :-) Proszę mieć też na uwadze fakt, że zdecydowana większość osób chce mieć to zrobione po kosztach do akwariów słodkowodnych i tanich morszczaków - z tego też powodu potrzebne są uproszczenia. Bardzo pomocne są jednakże opinie co można dorzucić, szczególnie jeśli są to rzeczy, które kosztują tyle co nic a rozbudowują możliwości sterownika. Jeszcze raz dziękuję serdecznie za opinię!
-
Cześć, Wykonuję amatorsko dla kilku znajomych sterowniki do akwariów (głównie słodkowodne ale dostałem też dwie prośby o sterowniki do morszczaków) w oparciu o oprogramowanie Reef-Pi. Zakładam tutaj temat i proszę o ewentualne oceny, porady co powinno się w takim sterowniku dodatkowo znaleźć, co byście zmienili, dodali, odjęli. Oczywiście projekt czysto amatorski. Wiem, że są tutaj osoby, które mają też sterowniki na Reef-Pi więc może również się wypowiedzą. Sterowniczek tak jak opisałem działa pod kontrolą Raspberry Pi z Rasbianem i aplikacją Reef-Pi (dość mocno przeze mnie zmodyfikowaną). Sterowanie odbywa się za pośrednictwem ekranu dotykowego (pojemnościowy 7'') bądź za pośrednictwem jakiegokolwiek urządzenia typu smartfon, komputer z dostępem do Wi-Fi, internetu. Wszystko zamknięte w wodoszczelnej obudowie (ochrona przed zachlapaniami, przy większej ilości wody wiadomo co się stanie). W środku standardowa płytka z 8 przekaźnikami (można więc teoretycznie podłączyć do 8 urządzeń ale wyprowadzania robię do 3-5); moduły zasilania 12V, 10V, 5V; moja autorska płytka z komunikacją RPI->sensory/przekaźniki/urządzenia; Raspberry z ekranem od drugiej strony; jeden wentylator sterowany automatycznie w zależności do temperatury w środku (w zależności od obciążenia 12V skrzynka potrafi się nagrzać). Na ten moment sterownik steruje: 1 wyjście: sterowanie oświetleniem z wyjściem ściemniacza 0-10V PWM (ustawienie cyklu dobowego z płynnymi przejściami, tryb manualnego ustawiania jasności suwakiem) 2 wyjścia: sterowanie i zasilanie oświetlenia 12V (do mocy maksymalnej 60W czyli oświetlenie taśmami/żarówkami LED) - oświetlenie główne do małych kostek, dodatkowe do większych akwariów 2 wyjścia: czujnik temperatury (dokładność 0.5st C), obydwa zanurzeniowe - sterowanie grzałką 5 wyjść: urządzenia wpinane w zwykłe kontakty 230V (możliwość sterownia włącz/wyłącz i ustawiania makr "włącz/wyłącz jeśli jakiś parametr jest taki a taki") 1 wyjście: czujnik poziomu wody (kontaktowy, reaguje na "dotknięcie" lustra wody) - sterowanie pompą do dolewek Pytania: ilu z was używa więcej niż jednego źródła światła ze sterowaniem PWM? czy 0.5st. C dokładności czujnika temperatury jest zadowalające do akwarium morskiego? ilu z was używa więcej niż 5 urządzeń podłączonych do 230V, którymi byście chcieli sterować? czy osobiście dopłacilibyście 30zł do czujnika poziomu wody montowanego na bok akwarium (od zewnątrz) zamiast zanurzanego do środka (nie syfi się, mniej zabawy z pokrywą)? czy osobiście dopłacilibyście 200-300zł za ekran dotykowy czy wystarczyłoby wam sterowanie z telefonu/komputera? Plany: Dodanie sterowania dwoma pompami cyrkulacyjnymi (szybkość/wielkość przepływu przez PWM oraz możliwość ustawienia ich programowo w efekt fal). Dodanie czujnika PH (niestety jest dość drogi więc generalnie i tak go nikt nie chce) Dodanie czujnika światła (barwa, natężenie) Dodanie czujnika ruchu (włączenie ekranu tylko gdy jest to potrzebne) Dodanie fizycznych przełączników do włączania linii 230V oraz samego komputera Dodanie bezpiecznika na wejściu 230V gdyby ktoś podłączył coś ze zwarciem do gniazdek Dodanie zabezpieczenia na wentylator zarówno od zewnątrz jak i jakaś przegroda od wewnątrz (na wypadek rozlania wody prosto na niego - mało prawdopodobne ale..) Zrobienie sensowniejszych/ładniejszych wyjść na podłączane akcesoria Zdjęcia poniżej. Rozbebeszone bo to moje egzemplarze do testów.
-
7'' na tyle informacji to najmniej ile się da, żeby cokolwiek było widać na wykresach. Przerobiłem ekran 3'' i 5'' - były za małe. Zresztą 7'' jest nawet dedykowane do Reef-Pi. Jak dla mnie to wstawiłbym nawet 10'' bo sama skrzynka sterownika jest i tak większa.
-
Ta kupka z lewej jest zupełnie pusta w środku. Połowa to jakby wewnętrzna jaskinia. Tak samo od tyłu. Na zdjęciu wyszło jak stos kamieni. Pomyślę mimo wszystko nad zrobieniem tarasu. Sterowniczek tak jak opisałem mój własny.
-
Cześć, Akwarium założone zarówno z pasji jak i z potrzeby. Dużo znajomych prosiło mnie o wykonanie sterownika do akwarium morskiego, kilka zrobiłem ale posiadając tylko słodkowodne nie miałem jak tego przetestować. Nie ukrywam, że morszczaka też zawsze chciałem mieć. Sprzęt: Akwarium: 80x40x40 (zwykłe, nie opti) - 210zł Odpieniacz: SERA Protein Skimmer PS 200 - 260zł Cyrkulacja: Tunze 6020 + Tunze 6015 - 300zł Filtr: Tunze Comline 3162 - 255zł Grzałka: JBL 70 czy 75W - 50zł Pokrywa: Alu - 230zł Oświetlenie 1: 2x uszkodzone i wybebeszone świetlówki LED Aquael 80cm - zamienione na taśmy LED 12V 10000K + UV w sumie 25+10W - 160zł Oświetlenie 2: Belka DIY 75W: 40% 10000K, 30% Royal Blue, 25% niebieskie (spektrum od 400-490nm), 5% UV, wszystko zamontowane na radiatorze - 200zł Zasilacz: Stałoprądowy z regulacją PWM - 150zł Wszystko wpięte pod mój sterownik na bazie darmowego Reef-Pi. Oświetlenie regulowane PWM ustawione w cykl dobowy, cyrkulacja regulowana PWM, Filtr 24h, Odpieniacz w cyklu 18/6 (w nocy wyłączony). Grzałka ustawiona na utrzymywanie 25st. C z histerezą 0.5st. C (na wszelki wypadek póki jeszcze trwają testy mojego sterownika zostawiłem na grzałce termostat na 26st). Wszystko do sprawdzenia i ustawienia na wyświetlaczu dotykowym albo przez komputer/telefon. W razie awarii sterownika (co jeszcze nigdy się nie przydarzyło) cyrkulacja, filtr, światło samoczynnie się włącza. Media biologiczne, skały, piasek: Piasek: 9kg żywy Nature's Ocean Live Natural + ReeFlowers Pearl White Sand - 50 + 120zł Skała: 7kg RRR + 9 kg Marco Rocks - 400+ 225zł Testy: Salifert Zestaw: Ca, Mg, pH, kH, NH3, NO2, NO3, PO4 - 250zł Bakterie: Microbe-Lift Special Blend - 60zł Do filtra: Siporax i na później węgiel aktywny + Wata perlonowa - docelowo zmienię chyba i tak na Purigen + PhosGuard + trochę Siporaxu - 100zł Sól: Aquaforest Reef Salt ~1.025 - 75zł Inne: Filtr Rodi (najtańszy 75 bo i akwarium małe) - 190zł Miernik TDS81 (ten taki wpinany za membraną osmotyczną i na samym wyjściu) - 100zł Refraktometr: jakiś zwykł z ATC - 90zł Odmulacz do podłoża: EHEIM QuickVacPro - 100zł Aquaforest Gel Fix 50 ml - 60zł D-D Aquascape - 40zł Koszt sterownika ciężko opisać bo kupowałem części na kilka sztuk. Na oko z 800zł z wyświetlaczem bez robocizny :-) Wyświetlacz drogi bo to oryginał za ponad 3 stówki. Dla znajomych robię albo bez wyświetlacza tylko przez telefon + komputer albo z tańszymi zamiennikami ale wiadomo, że dla siebie się robi najlepiej jak się da. Ceny wstawiam bardziej dla siebie - nie chcę tego podliczać bo dziewczyna mnie zatłucze :-) Akwarium zalane 25.12.2019. Niestety wszyscy sobie pojechali i nie mam nikogo, żeby mi odstąpił jakąś żywą skałkę czy coś. Pewnie będę musiał się na forum ładnie uśmiechnąć, kupić winko/wódeczkę to może ktoś z Olsztyna się podzieli :-) W przyszłości może jakieś szczepki. Ciężko w Olsztynie o coś sensownego w sklepach a jeśli już to ceny masakryczne. +40-50% w stosunku do tego co na internecie jest. Akwarium docelowo pod miękaski + LPS. Z obsady koniecznie rozgwiazda piaskowa (stąd duża ilość piachu) bo to moje marzenia od dziecka. Do tego jakieś ślimaki Turbo, pewnie ze dwa kraby. Korale od najprostszych. Z motyką na Słońce nie chcę się porywać. Akwarium ma w miarę możliwości mało obsługowe - sterownik ma robić większość rzeczy z dolewaniem/podmianami wody włącznie. Oczywiście na zdjęciach bajzel, wszystko jeszcze w powijakach, nie spięte docelowo tylko byle jak żeby chodziło :-) Co do samego sterownika w najbliższych planach: sterownik czujnika wody + jakiś zbiornik i pompka czujnik PH (niestety w tej chwili ciężko o zmienniki i musze coś upolować - oryginał wyjdzie z 500zł więc trochę sporo)