slawekb
Klubowicz-
Liczba zawartości
34 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez slawekb
-
Kolejny updacik. Po prawie 2 miesiącach od startu w baniaczku zamieszkały ryby i krewetka. Ja bym poczekał jeszcze trochę, ale żona wywierała presję Tak więc doszły 2x Amphiprion ocellaris i, za namową sprzedawcy, 1x Lysmata amboinensis. Ryby były karmione karmą Dr. Bassler więc ją kupiłem, jedzą jak szalone. Na razie nie odkryły Sarcopythona ani Rhodactisa i pływają wzdłuż akwarium jak pies wzdłuż płotu ;). Krewetka schowała się w najgłębszym zakamarku skały. Mitraxa nie nabyłem bo nikt go nie ma, chociaż Valonia zaczęła sprawiać wrażenie zanikającej. Niestety to się szybko może zmienić, bo zacząłem karmić ryby i parametry na pewno ruszą w górę. Cyjano wydaje się delikatnie postępować, ale wciąż ogranicza się do małej skałki. Nie wiem czy powinienem cokolwiek teraz zmieniać - bakterie AF Bio S zalecają dawać tylko po podmianie więc nie leję ich już codziennie.
-
cześć Minęło 8 tygodni od zalania. W zeszły weekend robiłem pomiary, PO4 i NO3 dalej są niewykrywalne, pH 8,3. Żona zaczęła się domagać wpuszczenia pierwszych ryb, w przyszłym tygodniu pewnie zakupimy błazenki i mitraxa (jak znajdziemy...). Do tej pory mamy w zbiorniku Rhodactisa (albo 2, bo się chyba podzielił), Caulaustreę, 3 szczepki zoanthusów, Clavularię (z gratisową Valonią), Sinularię i Cladiellę i Sarcopythona, trochę Nassariusów, Columbelli i jednego Turbo.Clavularia (z gratisem). Półeczka z zoaskami - drugą szczepkę widać w tle. Trzecia ukryta jest w kępce glonów na środku. Sarcopython Całość nie wygląda jeszcze zbyt widowiskowo, a ryski na zdjęciu widać dużo bardziej Myślę że na razie koniec, zwierzątka niech sobie rosną, najwyżej jakiegoś ukwiała jeszcze (może crassa) dokwaterujemy.
-
poszukaj może używanych kaskad. Mi się udało fzn3 kupić za 50 zł.
-
Kolejny updacik. Kilka nowych zwierzaczków doszło - Sarcopython, trochę wieksza (chyba 7 łebków) szczepka zoasów Purple Bee i stadko Columbelli (wreszcie). Ślimaki zabrały się ochoczo do pracy. Sarco wsadziłem w szczelinę i po 30 minutach z niej wypada, muszę coś innego wymyślić. Przesunąłem też zoasy z okrągłą podstawką bardziej do przodu, mam nadzieję ze ich nie uszkodziłem (musiałem odciąć bolec od podstawki). Glony nitkowe powoli wymierają, niestety trochę zastępuje je cyjano. Wreszcie udało mi się zrobić w miarę ładne zdjęcie Caulaustrei, jednak trzeba kombinować z innym światłem niż akwariowe.
-
też myślę nad nim (mam 75l) ale czytałem że potrzebują acropor. Akceptują może jakiegoś łatwiejszego korala?
-
Dzień dobry dzienniczku! Pora na małą aktualizację, a potem lista wtopek. Doszedł w sobotę temu 1 ślimak turbo (dlaczego jeden będzie później). Zajął się najbardziej zaglonioną skałką z włosami (oczywiście włosów nie rusza chyba). Wczoraj zainstalowałem 2 szczepki po 3 główki zoanthusów. Dzisiaj już się otwierają, fajnie będzie jak się trochę rozrosną Niestety na podstawkach było trochę glonów (wkleiłem je z podstawkami, nie bardzo sobie wyobrażam jak je zdjąć z podstawek). Zrobiłem pomiary PO4 i NO3, niewykrywalne. Trochę mnie to martwi, chociaż może to robota tych wielkich glonów Czyżby to był czas na eksmisję? Baza konsumentów już jest trochę większa, ale jeszcze nie jakoś strasznie. Rhodactis po 3 próbach przykleił się do skały, przeniosłem Caulaustreę ze środka do rogu akwarium. Mordki wyglądają lepiej niż na początku. Na środku wrzucę jakiegoś miękasa (chcę Clavularię Papayę, ale nikt jej nie sprzedaje w Krakowie) i by mogły sobie wchodzić w paradę. Przy klejeniu podstawki (zrobiłem to cementem do skał AF, chyba nienajlepszy pomysł ale to miałem) zakleiłem jeszcze ślimaka osiadłego w wielkiej rurze. Pojawiło się więcej małych, kupię Kropelkę Żel to je pozaklejam. Przyszedł mi do głowy pomysł żeby kolcobrzucha osiedlić, tylko potem musiałbym go komuś oddać potem jak podrośnie. Co do wtopek: Kupiłem wysyłkowo 6 ślimaków (od akwarysty, nie sklepu) i padło 5. Nauka na przyszłość, tylko zwierząt szkoda. Szczątki jednego zjadły wieloszczety i nassariusy, została mi muszelka. Jeden się obudził i pracuje. Koniec karmienia na ten tydzień. Ślimaki osiadłe pojawiają się to tu, to tam. Na skałce z glonami pojawia się chyba cyjano w niewielkich ilościach. Zadania na kolejny tydzień - dalej szukać glonożernych ślimaków, dołożyć jakiegoś miękasa, może dunkę. Czy "taktyka" dokładania po trochu to dobry pomysł? Chciałbym żeby powoli zwiększać "masę żywą" bez wielkich skoków, żeby było wielu konsumentów jak dojdą ryby i karmienie
-
To nie są testy do słodkiej wody?
-
Dzięki za pomoc, ślimaki faktycznie błyskawicznie pojawiły się. Dzisiaj karmiłem je drugi raz. Wczoraj wieczorem wypatrzyłem że jeden wieloszczet ma ponad 10 cm, chyba pora na eksmisję. Muszę nabyć szczypce do tego. Zastanawiam się też czy powinienem walczyć z glonem. Na środkowej skale wyrósł dość pokaźny. Powinienem poczekać aż będę miał więcej korali? W tej chwili glon nie ma zbyt wielkiej konkurencji pokarmowej. Zbiornik ma ledwo miesiąc. Edit: zapomniałem jeszcze dodać że w tym tygodniu chcę pozyskać ślimaki turbo, na razie nie mam nic glonożernego poza asteriną
-
Mam Koralię 1600, dwa tygodnie temu dokupiłem sunsuna i już żałuję że poskąpiłem pieniędzy (zwłaszcza że mogłem kupić od razu 2 używane koralie za 120). Jest wyraźnie głośniejszy i jeszcze potrafi wpaść w lekkie drgania czasem.
-
Szczerze powiedziawszy trochę sobie tego nie wyobrażam. Ślimaki rozlazły się po zbiorniku, nie mogę żadnego wypatrzeć, mam nadzieję że nie padły wszystkie ofiarą wieloszczetów. Myślałem że to zakopię im w piasku jakiś kawałek.
-
mam kalmary w zamrażarce, jak im rzucę mackę to sobie z nią poradzą, czy muszę ją kroić? ślimaczki mają tak z 1 cm długości Ehh, słabo się przygotowałem na te zwierzęta, ale miały na usprawiedliwienie być roślinożerne turbo
-
Niestety nie idzie gładko. Rhodoactis się nie chce zaczepić, zszedł mi z igły. Poprawiłem go i znowu wygląda że zejdzie, chyba trzeba dać go w inne miejsce. Musiałem przesunąć Caulaustreę bo było ryzyko że grzybek spadnie na nią. Z drobnych wpadek jeszcze to kupiłem "na mieście" stadko małych nassariusów i mam wątpliwości czy one mają co jeść. Muszę jakieś karmienie zorganizować dla nich. EDIT: Caulaustrea poszukuje nocą jedzenia
-
No i stało się. Pierwotne plany wzięło w łeb i jednak nabyłem coś innego, mianowicie Rhodactis i Caulastraę. Grzybka osadziłem na igle, mam nadzieję że mu się krzywda nie stała . Caulastrea na razie stoi na podstawce, muszę lepiej wymyślić gdzie ją dać.
-
540x720 więc szału nie ma, ale to może dobrze, żeby żyłka z zazdrości nie pękła
- 899 odpowiedzi
-
- bez odpieniacza
- bez podmian
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Inpost się jednak uwinął szybciej i dzisiaj paczka doszła. NO2 i NO3 niewykrywalne, pewnie dlatego te glony wylądają tak biednie. Edit: AF w instrukcji do Bio S pisze żeby podawać przez pierwsze 2 tyg i potem po podmiankach. Chyba przestanę to kropić, może zmniejszę częstotliwość.
-
Jutro mija 3. tydzień od startu zbiornika, myślę że czas na nowych lokatorów. W tej chwili jest trochę dzikich rurówek, co najmniej 2 asteriny, nieoznaczona liczba wieloszczetów (ale raczej kilka, nocą można jakieś wypatrzyć, ale nie ma wielkich stad biegających po piasku jak piszą niektórzy). Jest jeden ślimak osiadły, zastanawiam się jak go spacyfikować. Na razie nie ma komu szkodzić. Widziałem jakąś latającą wylinkę, nie wiem czy to wieloszczet czy mam jeszcze coś innego (krewetka?). Poza tym był jeszcze corynactis którego pospiesznie ubiłem myśląc że to róża. Leję codziennie kropelkę AF Bio S, mam też watę w filtrze którą wymieniłem tylko 2 razy - muszę to zrobić jutro. Świecę 8h dziennie. Po odejściu okrzemek nic się nie dzieje, glony włosowate powoli rosną, ale stan wygląda na stabilny. W poniedziałek ma przyjść test na NO2, zrobię pierwszy test (a raczej żona zrobi, bo ja jestem daltonistą). I teraz chiałem się poradzić. W tych smutnych czasach trzeba kupować wysyłkowo i chciałbym to ograniczyć na jakiś czas do 1 paczki. Wpuszczenie do akwarium 4 ślimaków i 2 miękasów w jednym czasie (odstępy powiedzmy kilkugodzinne) będzie dużym błędem? Domyślam się że może to przyciągnąć jakąś plagę, wątła równowaga pustego zbiornika zostanie zburzona. 4x turbo do takiego małego baniaczka to będzie dobra ilość? Akwarium jest długie i wąskie, więc powierzchnia do czyszczenia jest spora. Na razie jest tam sporo nitek, ale nie wiem czy się na nie połaszą. Kiedyś może kraba czerwononogiego (Paguristes cadenati) bym dołożył, chociaż boję sie ich bojowego charakteru. Co do miękasów to żonie sie podobają Xenia i Discosoma. Czy może polecicie coś innego? Czy takie towarzystwo trzeba będzie dokarmiać? Martwię się głównie o ślimaki.
-
Trudno nie uwierzyć, 200 zł przy takim kawałku plastiku uruchamia kreatywność @Leonkrwawyszacowałeś koszt zmiany baniaka na taki z panelem +10 cm? Może wyjść porównywalnie do Tidala, a chyba możliwości i estetyka nieporównywalna.
-
Czy koszt takiego pudełka nie przewyższa kosztu zrobienia nowego zbiornika z kominem (przy takich rozmiarach)? Chociaz przy takiej żywej kosteczce jak twoja to pewnie szkoda ryzykować.
-
moja trójka wpada w wibrację z klapą czasem, plus spływ jest dość kłopotliwy - wymaga stałego, wysokiego poziomu wody. masz jakiś projekt tego? Jak patrzę ile mi miejsca FZN3 zajmuje (akwarium odsunięte od ściany) to spokojnie bym tam panelosumpa wcisnął.
-
U mnie FZN3 chlupie jak wody jest mało, wtedy nawet żona wie że trzeba dolać Tego siporaxa nie trzeba ułożyć?
-
Zniknęło po nocce, więc pewnie tak Myśłałem że one są mniejsze, ta miała z 1 cm. Teraz doczytałem że mogą mieć nawet więcej. Poprzednio oglądałem je tylko z drugiej strony.
-
14 dzień po zalaniu. Wypatrzyłem dzisiaj rurówkę. Na żywo trochę lepiej wygląda. Chowa się do rurki jak chodzę po podłodze. Poza rurówką gąbki na małej skale chyba upadły pod naporem glonów. I pojawiło się coś nowego, nie mam pojęcia co to.
-
12. dzień po zalaniu. Akwarium po poniedziałkowym zamieszaniu wygląda jak na zdjęciu. Okrzemki odpuściły, teraz dominują nitkowate glony. Asterin dawno nie widziałem (chociaż przypuszczam że na skale są ciekawsze rzeczy dla nich niż na szybie), po ciemku jakieś wieloszczety chodzą. Doszło jvp 130 (tylko dlaczego oni to robią niebieskie?), chyba udało mi się poustawiać cyrkulatory tak, żeby nie było pralki. Do lampy dorobiłem prowizoryczne chłodzenie (była mocno ciepła w dotyku) z wiatraka 8cm puszczonego na 3V. Jest cicho, a afekt udało się osiągnąć. Wciąż nie mam podstawki pod oświetlenie, chyba poczeka na lepsze czasy (po epidemii) - lampa dalej leży na akwarium. Mam duże parowanie (ok 1l dziennie), zastanawiam się czy to nie wina nisko stojącej lampy. Z cyrkulatorem doszły mi testy na pH i NO3, ale jeszcze się wstrzymam z robieniem ich. może za 2 - 3 tygodnie jak zbiornik będzie gotowy na wpuszczenie czegoś, chociaż nie wiem czy będzie możliwość pozyskania jakichś zwierząt w tym czasie.
-
a ja uznałem że to róża i ubiłem... no nic, może wyrośnie wiecej. EDIT: Mały rachunek sumienia za dzisiaj - totalnie zawaliła cierpliwość, mogłem poczekać, przez 2 dni nie zdominowałoby mi to zbiornika. Dodatkowo przy usuwaniu rozleciała mi się konstrukcja i postanowiłem wyrzucić jeden kawałek ceramiki. Przynajmniej będzie więcej miejsca na korale. Wodę uzupełniłem ro, jutro z dolewką będzie trzeba dodać soli. Poza dodaniem soli, codziennymi bakteriami i cyrkulatorem który do mnie idzie obiecuję nie dłubać w akwarium przez najbliższy tydzień. Okrzemki chyba zaczynały odpuszczać, a tak pewnie część skały musi od nowa zacząć dojrzewać.
-
Poszukiwałem ukwiału łatwego w hodowli do małego akwarium. Problem chyba rozwiazał się sam, mam pierwszego ukwiała Jak mam z tym walczyć? Akwarium ma 10 dni, żadnych zwierząt tam miałem nie wpuszczać jeszcze, a przez 3 tygodnie to mi pewnie pół akwarium zajmie. Mogę tę skałkę jeszcze wyciągnąć i wyszorować. Jak (chyba) widać na zdjęciu dołożyłem trochę światła, teraz jest 50W i w miarę da się zrobić zdjęcie.