kosmi07

Nastąpiła mała zmiana - udało mi się wczoraj zdobyć szczepkę (a w zasadzie dwie, jedna w gratisie) od pewnej bardzo miłej pani. Jak wszyscy na pewno wiedzą jest to Caulastrea. Od początku chciałem mieć taką w akwarium, niesamowicie mi się podoba. Przydałaby się jakaś podpowiedź - jeśli mogę was o to prosić - czym najlepiej ją dokarmiać, a z czego też skorzystają w razie czego pozostałe korale? I druga kwestia - podrzucona przez jednego z kolegów z forum - co myślicie o wprowadzeniu do zbiornika jakiejś niewielkiej krewetki? A jeśli miałbym jakąś wpuścić to jaką? Niby zbiornik malutki, więc pewnie najlepiej jakąś najmniejszą - jak na przykład Bumblebee Shrimp, ale z drugiej strony nie wiem czy kiedyś się z czymś nie dostanie aiptasia i wtedy potrzebowałbym krewetki na nią (z tego co kojarzę to była któraś z Lysmata), a raczej za mało tu miejsca dla stada różnych gatunków krewetek :/

Z takiego założenia zawsze wychodziłem - jeśli działa, to nie ważne jak wygląda (bo i owszem, można zrobić coś samemu nie tylko by było sprawne, ale też ładne, ale to podnosi koszty :/). Teraz jednakże - na starość - powoli chciałbym też żeby to wyglądało (dlatego się trochę wstydzę), jeśli będziecie chcieli to pokażę jak to wygląda, ale ostrzegam - jest naprawdę źle XD Jeśli to małe akwarium będzie działać i będzie w nim ładne życie, to za 1-2 lata będę mógł przerzucić się na większe - 80 kilka litrów - z tym, że moja najmilejsza od razu zaznaczyła - może być DIY, ale tym razem ładne, jeśli spełnię wszystkie wymagania to w bardzo dalekiej przyszłości (jak dzieci wyfruną z domu) - będzie 300 (tak, wiem, bardzo dalekosiężne te moje marzenia).

Dzięki z góry Żona coś powoli zaczyna podgadywać o jednodniowym wypadzie nad morze w lato, to w razie czego się odezwę tu na forum Choć niewiele wejdzie do tych moich 23+ litrów... Marzy mi sięcośw tym stylu: https://www.nano-reef.com/forums/topic/323574-the-italian-nano-cube/ Oczywiście wiem, że nie osiągnę tego wszystkiego bo dopiero się uczę w temacie morskich akwariów, ale do czegoś trzeba dążyć

W jednym z olsztyńskich sklepów. Mam wrażenie, że w okolicy nie ma za bardzo akwarystów morskich i pewnie przez to takie ceny. Zoa kosztował 80zł za główkę - i jak widać jest jedna, sinularia kosztowała okrągłe 100zł. Pewnie gdybym był sam na tych zakupach to pozostałbym przy samym zoa, ale była ze mną żona i namówiła mnie razem ze sprzedawcą na tą sinularię... Przy okazji dorzucam zdjęcie drugiego z trzech ślimaków, których nie znam, a są mnie w akwarium - może ktoś zna?

Nie dam, tym bardziej że póki co nie mam doświadczenia. Po prostu pomyślałem, że warto to zaproponować, bo może ludzie, którzy się na tym znają będą mogli się wypowiedzieć na ten temat. Zwłaszcza, że do tej pory nie padł taki pomysł (może dlatego, że nie jest dobry - czego nie wiem bo póki co to się nie znam), a może w czymś pomoże? Widziałem tu na forum kilka wątków ludzi, którzy znają się na druku 3d i sami go używają, może oni by się wypowiedzieli czy to ma sens? Piszę to tylko po to, by pomóc pomysłem - niestety nie mogę nic zagwarantować.

Hej, wiem, że jestem nowy i się nie znam, a do tego pewnie mój pomysł uznacie za głupi - ale piszę to tylko bo chcę pomóc. Czy elementy, które pokazałeś na tym rysunku - górny kielich/kryza i rurka pcv 50mm nie mogą być zaprojektowane jako jeden i wydrukowane na drukarce 3d + pasujący do zestawu kielich/kryza dolna - oczywiście z jakimś gwintem czy czymś, żeby dało się to potem w razie czego demontować?

Dla mnie wygląda na corynactisa - takie coś jak u mnie ale w razie czego może ktoś mądry potwierdzi.

Zdjęcie całościowo (no prawie, bo wstydzę się trochę pokazywać tych moich udziwnień DIY jak lampka i sump z rurami na wierzchu, mocowanymi na spinacze od suszenia ubrań itd. - ale wyobraźcie sobie najbrzydsze oprzyrządowanie wokół i to będzie mniej więcej to... ale działa ! )... Edit.: Dodaję zdjęcie jednego z tych trzech ślimaków, których gatunku nie znam (to ten na którym rosną corynactisy).

Witam wszystkich, jestem nowy na forum (choć tylko z racji dodanych postów, bo jako gość czytam od miesięcy, a zarejestrowałem się kilka tygodni temu). Od lat chodziła mi po głowie solniczka, ale nigdy mnie nie było stać... i tak po prawdzie to dalej jest słabo, ale postanowiłem się szarpnąć i mieć choć mały kawałek, namiastkę rafy (której nigdy na oczy nie zobaczę) w moim domu. Do tego od lat pasjonowała mnie akwarystyka (z tym, że zawsze to były słodkowodne akwa) i mam nadzieję, że dzięki tej małej solniczce zaszczepię tą pasję także w moim niespełna dwuletnim bąblu. Tyle wstępu, a to co dla wszystkich ważniejsze - poniżej Akwarium: 40x30x20 + sump (sumpik/sumpiczek?) około 4l. Łącznie wody w obiegu - jak w tytule 23,5l. Oświetlenie: belka power led DIY 18w przerobiona z belki, którą robiłem do krewetkarium (po prostu dodałem do niej 6 diod royal blue), świeci 12h. Cyrkulacja: - pompka w sumpie z jakiegoś małego filtra no name 150l/h (trochę za słaba, ale kiedyś wymienię na taką z pata mini - wlewa wodę do akwarium wyjściem udającym kaskadę (jak prawie wszystko w tym projekcie - DIY) - z racji nadmiernej produkcji bąbelków na wlocie do akwarium - musiałem przyczepić kawałek folii - śmiejcie się śmiało, wiem że wygląda brzydko, ale działa - a nie chcę żeby te pęcherzyki powietrza zakłócały życie koralom więc wolę opcję brzydko ale dobrze niż ładniej (niewiele bo to i tak tanie DIY) a gorzej; - wewnątrz akwa miesza wodę głowica od pata mini, która mi została po krewetkarium. Grzałka 50w aquael gold (po krewetkarium, wciąż sprawna więc ok). Skała - 2,1kg trochę żywej skały z najbliższego mi sklepu (50km) - trochę żywej czyli nie wniosła do akwarium nic poza jakimiś bakteriami, glonami i dino (całe szczęście nie miała na sobie aiptasii i majano) Podłoże - 250ml żywego piasku od Pana Konrada z Warszawy W sumpie - matrix 1,25l, garść makro glonów, węgiel. Wstępne oczyszczanie wody z akwa - włóknina filtracyjna z Chin (taka sobie, ale coś tam łapie). Parametry - a przynajmniej te, które mogę podać: - zasolenie 34,5 - 35 ppt - kh robione słodkowodnym testem zooleka - 11,5 - temperatura 27 stopni. Innych testów niestety nie będzie. W planach za jakieś dwa tygodnie - dorzucenie z 50g purigenu do sumpa (mam po poprzednim akwarium, więc czemu nie?). Obsada po około 3 tygodniach: - ustępujące powoli dino (a tak ładnie rosło...), - ustępujące glony, - 3 ślimaki turbo (raczej ślimaczki bo jeszcze małe) - 1 nassarius - 1 nerita - jeszcze 3 małe ślimaki, każdy inny, na pewno z tych pożytecznych - ale nazw nie znam (jak się kiedyś uda im zrobić dobre fotki to dodam) - od dwóch dni dwa korale miękkie - zoanthus captain america i sinularia ssp. (kosztowały mnie prawie 200 zł, doliczając paliwo to nawet więcej, więc będą to jedyne koralowce na najbliższe 1-2msce bo muszę nazbierać na kolejne). - przypadkowy corynactis (chyba?), który przybył wraz z dwoma kolegami na muszli jednego ze ślimaków (dwa pozostałe dalej na muszli). W planach jeszcze z jeden zoa, jakaś favia/favites i caulastrea (bo strasznie mi się podoba) i chyba tyle bo raczej nic więcej nie wejdzie do tego akwarium :/ szkoda bo chętnie bym wpuścił jakąś małą rybkę, ale byłoby mi jej szkoda raczej. Innych koralowców niż wymienione nie będę raczej dokupywać bo akwarium jest niewielkie i wolę mieć kilka ładnych niż wiele takich sobie.. Dalszy plan - za kilka miesięcy mój brat się przeprowadza i rezygnuje (z racji braku miejsca) ze swojego słodkowodnego akwarium 80l - plan jest taki, żeby je w miarę możliwości zmodyfikować i zrobić solniczkę... Mam nadzieję, że się uda. To tyle na razie. Możecie już po mnie jechać, że testów nie robię, że brzydko itd. ale możecie mi wierzyć lub nie - zrobię wszystko co mogę (nawet jeśli niewiele mogę), żeby korale miały u mnie możliwie dobrze. Pozdrawiam wszystkich Edit.: Zapomniałem dopisać, że PH też mierzę - mam 8,3 i leję bakterie seachem stability (mam to leję ).