Skocz do zawartości

lucky_loki

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    18
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd:
    óć
  • Akwarium
    75 l

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Unikaj, weź taki z czujkami pływakowymi i/lub optycznymi, choć żadne nie są bez wad. Nie jestem elektrykiem ale się wypowiem:) Działa toto na zasadzie puszczenia przez ciecz prądu o wysokiej częstotliwości żeby uniknąć elektrolizy. Co się stanie w akwarium morskim już wiesz ;) Pozdrawiam, Wojtek
  2. lucky_loki

    Akwarium na prochach

    wygląda na to, że jest on dostarczycielem siarczanów a nie magnezu dlatego go trzymam. Magnezu mam w bród - pod koniec 2023 r. zmniejszyłem dawkę chlorku magnezu w stosunku do oryginalnego Ballinga. Nie pamiętam, kiedy miałem niedobory.
  3. lucky_loki

    Akwarium na prochach

    Mogą, dlatego dodatki firmowe mają zawartości poszczególnych pierwiastków często dość ...homeopatyczne. Aby nie przedawkować na początku dawałem wyraźnie mniej, zwłaszcza tych problematycznych jak miedź czy krzem. ICPy robię co kwartał. Pozdrawiam, Wojtek
  4. lucky_loki

    Akwarium na prochach

    Molibdenian sodu dwuwodny, Na2MoO4 x 2H2O, dawałem 1g molibdenitu w 1 l wody, dwie krople dziennie, potem 2 na tydzień, teraz w ogóle. Chlorek cynku ZnCl2, nie dawałem jeszcze, nie rozkminiłem PS - Jeśli ktoś chce, to mogę się podzielić solami na zlocie w Ustroniu. 10g takiego molibdenianu to dla mnie zapas do końca życia.
  5. lucky_loki

    Akwarium na prochach

    Ten używam i się nic nie strąca. Zacząłem od najbardziej potrzebnych mikroelementów i tych o najbardziej udowodnionym i udokumentowanym działaniu (co widać w tabelce), może poza litem który kupiłem do darmowej wysyłki. Selen i chrom - spróbuję przy następnych zakupach. Siarki mam multum z siarczanów wapnia i magnezu. Bromu nie dozowałem, ostatnio miałem go 84 mg/l przy sugerowanym stężeniu 70-75 mg/l. Bor też mam (z zanieczyszczeń?) z niewielkim niedoborem, dlatego też nie dawałem. Obecnie, w stosunku do tabeli w poście 1 zaszły takie zmiany: Butelka 1 500ml (podwójnie stężona) - siarczany: 50 g soli bez soli, 16 g MgSO4 uwod. lit - 20 kropli -zmniejszyłem - (1g siarczanu litu w 100 ml wody), Wanad - 120 kropli -zwiększyłem. Schodzi mi w ok. 4 tygodnie. Butelka 2 500ml węglany/kH: 106g Na2CO3, 4 ml jodu (1g KI na 100 ml roztworu) - zwiększyłem, ale moze znów trzeba będzie zmniejszyć bo miałem dość stary roztwór, który się degraduje. 500 ml schodzi mi w ok. 8 tygodni. Butelka 3 500ml Chlorki/wapń: 55.1 g CaCl bezw., 18 g MgCl2 x 7H20, 0.9 g chlorku strontu (zwiększyłem), Mangan 150 ml roztworu (1 g MnSO4*H2O w 280 ml wody), żelazo 5.9 g glukonianu zelaza - zwiększyłem (odpowiada 30 tabletkom Ascoferu), potas - 1 g KCl. Schodzi w 4 tygodnie [ OT: odwieczny temat - mam nierównego Ballinga i żyję! ] Dodatki: Krzem - zwiększyłem 6 ml roztworu/dzień (1 ml szkła wodnego 36-40% w 100 ml wody) lub potem, 0.6 ml/dzien ale roztworu z 10 ml szkła wodnego do 100 ml wody miedź - zwiększyłem 0.5 ml roztworu /dz (1 g chlorku miedzi 6wod. na 400 ml) kobalt - zwiększyłem 3 ml / tydzień (0.1 siarczanu kobaltu siedmiowodny CoSO4*7H2O na 100 ml wody) nikiel - 0.1 ml/tydzień (1g chlorek niklu 6wod. NiCl2*6H2O w 100 ml wody) Waga - kup sobie dilerkę kosztuje kilkadziesiąt złotych i wystarcza - sprawdziłem strzykawką z 0.1 ml wody czy pokazuje dobrze. Kup sobie też drugą, taką kuchenną, u mnie robi robotę nie tylko do chemii ale i do odważania soli na podmianę wody. Pozdrawiam, Wojtek
  6. lucky_loki

    Akwarium na prochach

    Pewien serwis sprzedażowy z wesołością w nazwie, sprzedawca warchem. Ma opakowania soli po 10g. Kiedyś kupowałem sole w Chemii Łódzkiej, ale się zwinęli ze trzy lata temu. Z apteki możesz brać Ascofer, ale glukonat żelaza w proszku jest dużo tańszy i nie trzeba zdrapywać czerwonego lakieru farmaceutycznego. Pozdrawiam, Wojtek PS - Arkusz nic nie liczy, to tylko zestawienie do wyciągania wniosków zestawienie.ods
  7. lucky_loki

    Akwarium na prochach

    @Tomasz303 nie leję nic stockowego, strongi były kiedyś, kiedy nie miałem czasu na akwarium. Problem jest w ustaleniu proporcji bo każde akwarium będzie nieco inne - miękasy i algi jedzą więcej jodu, algi koralowe wyciągają magnez i wapń, ale strontu chyba nie, twarde ciągną mniej magnezu. To co jest potrzebne (i co schodzi) silnie zależy od obsady ale to jest argument na rzecz tej metody. Ze względu na to, że wiele mikro ma dość szeroki zakres zalecanych stężeń (np. taki mangan 0.0001 do 0.0022 czyli różnica między zalecanym minimum a maksimum jest 22-krotna, żelazo raptem trzykrotna) to można poeksperymentować i jest czas na korekty @cimek Piasek to żwir koralowy, ten 'żywy' . Nie pamiętam już brandu bo kupiłem całe akwarium z życiem i sprzętem i przyjąłem piasek z dobrodziejstwem inwentarza:) Gdybym miał stawiać nowe akwarium, to wybrałbym ten żywy, bo jest ładniejszy. Innych argumentów nie mam:) Piasku jest 5-6 cm, było więcej, ale trochę uszło przy syfonowaniu. Leży od zawsze, czyli może jest już pełnoletni. W piasku jest kilka kratek rastrowych do oświetleń sufitowych jako zabezpieczenie przed wybiciem dna skałą. Pozdrawiam, Wojtek
  8. Będę. Jak ktoś ma ochotę na szybszy spacer (no, dokładniej:bieg) z Czarnego przez Baranią , Przełęcz Biały Krzyż, Swiniarkę do Jaszowca (jak w zeszłym roku, nawet spotkałem zlotowców na Białym Kryżu) to zapraszam. Pozdrawiam, Wojtek
  9. lucky_loki

    Akwarium 75 l

    Rośnie bo nie czyszczę:) Nie chce mi się i nie ma po co czyścić - z zewnątrz z lewej jest szafka, z prawej kaskada. Tył też był zarośnięty, ale algi koralowe odpadły.
  10. lucky_loki

    Dino czy cyjano

    Fotka jest bardzo skompresowana i mało co widać. Czerwonoróżowy kolor każe sądzić że to cyjano. Weź strzykawkę wody utlenionej, pryśnij w plechę. Jeśli będzie bąbelkowało i zamieni się w jasnoróżowe coś => cyjano. Dino mają po dłuższym świeceniu nitki zakończone kulkami gazu. Pozdrawiam, Wojtek
  11. Cześć, Prezentuję małe morskie: 75 l, 55 netto, rafowe. Generalnie akwarium po minimum (jak coś nie jest potrzebne to nie jest). Ma to tę zaletę, że nakład pracy też jest minimalny - ale to jest przyczyna a nie skutek:) Filtracja: mieszacze 2x Jebao SOW-3 (500-3000L/h, ) drugi, starszy, ten do 2.500 l/h, kubełek (!) na pompie Jebao DCS-1200, kaskada Eheima, pompa Aquael powerhead 500 l/h i jakaś chińska pompka 12V 600 l/h ale to są chińskie wydajności Oświetlenie: 2x T5 39W - obecnie Giesemann PowerChrome Super Actinic i Aquablue Azure - więcej nie będzie bo nie mam skąd brać świetlówek Chemia - Balling trójbutelkowy DIY w osobnym wątku tu: Ballinga dozuję sterownikami domowej roboty na pompkach Intllab z pewnego serwisu na A. Podmiany - co 3 tygodnie 20 l, od początku posiadania zbiornika syfonuję dno dzwonem jak do słodkiego co kilka miesięcy. Sól - trofiejna Aquaforest reef salt (czyli ta najzwyklejsza). Zacząłem od ReefCrystals (no, na samiuśkim początku była jeszcze Aqua Medic, ale to totalna porażka) potem próby z Kentem, Red Sea czarną, tymi chińskimi i kilkoma innymi. Nie ma sensu używać drogich soli moim zdaniem. Przedkładam stabilność nad skład - i tak dopalam suplementacją. Ryby - brak, zdechły. Ze starości, tak zupełnie same bez pomocy. Nie miałem czasu kupić kolejnych. Miałem babkę Cryptocenctus cinctus + krewetkę pistoletową, potem randalli, potem zamieszkała tam inna babka niezidentyfikowana (oznaczyłem ale zapomniałem), potem garbik (którego dostałem) a teraz nic. Kilkanaście kg żywej skały, kilkanaście kg piasku koralowego (ponoć tego 'żywego') - kupiłem gotowy zbiornik od kolegi, tylko wsadziłem do mniejszego szkła. Odpieniacz - brak. Był, ale wyłączyłem 5 lat temu albo więcej. Kubełek - wiem że to nietypowy setup do morskiego, ale nie mam gdzie zrobić sumpa. Kiedyś tkwił w nim wkład bio, teraz tylko gąbki i garść siporaxu (bo nie mam ryb). Kubełek stoi trochę z przyzwyczajenia, nie jest potrzebny poza robieniem ruchu wody. Co do gąbek - używam gąbek w akwa morskim 'od zawsze' - gęstych i rzadkich, płuczę je co tydzień - dwa, no- tak naprawdę co trzy bo zapominam:) kaskada Eheima - ciągnie ze ssawki powierzchniowej, tkwi w niej węgiel aktywny i gęsta gąbka. Filtr ledwo zipie po 20 latach, ale nie mam pomysłu do czego podłączyć ssawkę, a ssawka być musi, nie mam sumpa i mieć nie będę. Karmienie - co dwa-trzy dni leci 20 ml fitoplanktonu, kropla aminokwasu od AF, czasem wsypę trochę karmy roślinnej dla ślimaków. UPS - domowej roboty, pompka powietrza 3v dla wędkarzy podpięta na akumulatorze 7Ah przez stycznik który jest też podłączony do sieci - jak w sieci napięcia brak to styczniki zamyka styki do pompki. Proste, działa. Wytrzymuje 4-5 dni ciągłej pracy. W dalszej części wątku dodam starsze fotki. Pozdrawiam, Wojtek
  12. lucky_loki

    Akwarium na prochach

    Kolegom proszę po złotej łopacie od moderatora, myślałem że temat umarł. Baniak ma 75 litrów, 55 netto, działa od 2005 lub 2006 (?) nie pamiętam. Miało być słodkie, ale trafiło i mnie. Metodę dalej rozwijam, chcę teraz zrobić fluor. Zajmuję się czymś innym - najsłabszym elementem tego akwarium jest w chwili obecnej światełko, jestem w trakcie budowy lampy DIY ale to temat na osobny wątek (sterownik od Magu leży i woła o jeść prąd) Od stycznia zamieniłem Ascofer na glukonat żelaza, zwiększyłem mangan ze 120 do 150 tropfenów, zwiększyłem wanad 90 do 120 tropfenów i żelazo z 20 tabletek do 30 (=5.9 glukonatu żelaza/1l Ballinga Ca). Jest to raczej tuning, który będzie ze mną do końca... ach jak poetycko zabrzmiało edit: tu zakładam wątek ogólny o tym banaku: Zdjęcie z 14.04.
  13. lucky_loki

    Stront który?

    Ja dodaję 0.8 g SrCL2 * 6H20 na litr chlorków w Ballingu, uzyskuję ok. 9-10 mg/l. Zacząłem od dawki rzędu 1g ale miałem nadmiary. Akwarium 55 l netto, trochę twardziochów, algi koralowe i miękasy. IMO kupno chlorku strontu na pewnym serwisie na A się opłaca, 10 g kosztuje 11 zł, a podany w tym wątku produkt pewnej firmy na S, który zawiera dokładnie tyle samo strontu kosztuje 77 zł. edit, głupota, obiecałem sobie że nie będę pisał bez kofeiny. Zawartość strontu w chlorku strontu 6wodnym to 32.9%, zawartość strontu w butelce Seachema to 10.000 mg czyli 10g, czyli musimy wziąć 3 opakowania soli po 10g żeby mieć tyle samo, czyli zapłacimy 33 zł. Możemy kupić 100g chlorku strontu za 24 zł - nadal się opłaca.
  14. Cześć, Pod tym dracznym tytułem chciałem się podzielić moimi doświadczeniami z dozowaniem soli [patrz disclaimer na końcu tekstu] do morskiego żeby nie przesolić. Tytułowe sole to oczywiście sole poszczególnych metali i niemetali o jakich uczyliśmy się w podstawówce, gdyż ceny komercyjnych dodatków jonowych są zdecydowanie przesolone a to są dokładnie te same sole tych samych metali/niemetali -bo jakie miałyby być inne? W sieci znalazłem dużo artykułów o samym dozowaniu soli (ściślej: uzupełnianiu braku jonów), podobną informację ile czego brakuje otrzymujemy zwykle na każdym teście ICP. Ale ta informacja jest jak odpowiedź z helpdesku Microsoftu - technicznie poprawna ale zwykle kompletnie bezużyteczna. Otóż do rzeczy: - Wyliczyć ile nam brakuje czego jest dość łatwo, przypomnę z kronikarskiego obowiązku: x [ppm=mg/l] = (a*(b/0,01)*B)/(V*Vak) a - ilość soli [g] b - procentowa zawartość danego jonu w soli [%] - wyliczana z mas molowych V - ilość roztworu w jakim rozpuszczamy sól [ml] - zwykle 100 ml B - ilość roztworu V3 jaką dodajemy do akwa [ml] Vak - pojemność akwarium [l] otrzymujemy docelowe stężenie danego jonu w ppm w akwa po dodaniu ilości B. Wzór jest ładny, ale mało użyteczny. Raz uzupełnimy niedobór, ale co dalej ? Kiedy dać kolejną dawkę i ile? Nigdzie z tego wzoru nie wynika jaki jest pobór jonów z wody. To trzeba zrobić metodą doświadczalną (czyli prób i błędów). Zwykła metoda używana np. przy Ballingu czy azocie - dodać, pomiar, pomiar po 1-2 dniach, wyliczenie różnicy i z niej wynika dawka dzienna - jest bezużyteczna do mikrelementów ze względu na to że są mikro, musielibyśmy robić ICP codziennie, fluktuacje dzienne tak niewielkich stężeń mogą się okazać większe niż dokładność pomiaru itp. Poza tym wpadamy w pułapkę podmian wody (co dostarczamy z solą?) Ja zrobiłem to metodą 'rąbania na oślep' znaną starym nerdom czyli po pierwszym ICPie dodałem jednorazowo dawkę na uzupełnienie braków a następnie założyłem jakąś dawkę dzienną (raczej fail-safe niż performance) - i po dwóch miesiącach (i kilku podmianach) zrobiłem kolejny test, którym zweryfikowałem dawki. Finalne moje dawki dzienne/do butelek Ballinga są na dole tego postu. Teza: 1. Dozowanie soli/jonów (wszystkich lub prawie wszystkich) 'z ręki' jest łatwe, lekkie i przyjemne; teraz serio - jest dość szybkie do zrobienia, nie wymaga dużo trudu poza okresem początkowym i nie zabiera dużo czasu, wymaga jednak kupna kilku-kilkunastu opakowań różnych soli, 2. Dozowane soli/jonów jest prostym sposobem na uniknięcie plag, pomorów i dla utrzymania równowagi w zbiorniku (podobnie jak metodologia dozowania mikroelementów i azotu w słodkim roślinnym, którymi autorami byli Paul L.Sears i Kevin C. Conlin; przy czym tu jest łatwiej bo nie robimy zbiornika limitowanego zgodnie z prawem Liebiga przez fosfor, staramy się osiągnąć tylko Ultra Low Nutrients) 3. Zakładam, że da radę dozować mikroelementy (przynajmniej większość) równolegle z makro z butelek do Ballinga, a ew. różnice w poborze przez organizmy żywe i/lub procesy chemiczne będą mniejsze niż ogólna zawartość danego jonu w NSW. 4. Można przy pomocy testu ICP i założenia nr 3 osiągnąć względnie stałe i racjonalne poziomy mikroelementów w akwarium. 5. Możemy wyeliminować drogie (i zawierające niewiadomy skład) niektóre suplementy. Teza pomocnicza - dozowanie jonów 'z palca' (ale większości, nie jednego czy dwóch) jest naturalnym uzupełnieniem metody Ballinga, która zakłada uzupełnianie tego co zostało wyciągnięte z wody uzupełnieniami jonów. Teza pomocnicza 2 - można ograniczyć podmiany wody, bo jony uzupełniemy nie podmianą a z palca. Dodatkowo tniemy koszty (finanse, robocizna, czas). Teza dyskusyjna - te wszystkie super duper designerskie sole to przerost formy nad treścią (IMO), wystarczy zwykła, popularna sól przyzwoitej jakości (wystarczy że tylko - i aż - że trzyma stałe parametry z różnych serii produkcyjnych). Taką sól dopalam/tuninguję dodatkami soli/jonów z ręki. Akwarium: W zamyśle miało być słodkie ale kupiłem od kolegi likwidowane mini-morskie. Teraz jest 75 l brutto, 55 l netto, bez ryb, duże wiadro żywej skały, piasek koralowy. Akwa działa nieprzerwanie od 2006 r., zaliczyło wzloty (kolonie montipor, pavonii itp.) i upadki (ataki flatwormów, dinoflagellatów, cyjanobakterii, derbezji, okrzemek i innych plag opisywanych w świętych księgach, zwykle jednocześnie). Filtracja+pralnia - kilka powerheadów, dwie jebałki, kaskada Eheima (do ssawki powierzchniowej) i kubełek z siporaxem (po tym jak odeszła babka wyjąłem wszystko, w kuble są tylko gąbki żywe i plastikowe). Od zawsze (po doświadczeniu ze słodkim) syfonowałem piasek 'dzwonem' przy podmianie wody. Ruch wody na poziomie ok. 2000-3000 l/h. Dwie świetlówki 39W aktynika i biała. Podmiany co 3tygodnie. Próbowałem różnych soli - od Aqua Medic przez Red Sea, Reef Cristals, Seachem, Reef Treasure i skończyłem na zwykłej AF (nie rafowej). Generalnie ładny i przyjemny do oglądania zbiornik. Zmiany soli i oświetlenia (różne świetlówki) nie powodowały drastycznej zmiany wyglądu zbiornika lub jeśli były zmiany to miałem zbyt mało dowodów żeby je przypisywać zmianie soli. Właściciel: często wyjeżdżam, nie mam czasu na przestawianie korali, choć wiem że to powinienem zrobić, może czasem wypucuję szybę jak mi zarośnie algami koralowymi i nic już nie widać. Fan DIY, trochę się znam na inżynierii lądowej (tym zarabiam na sól) i chemii. Nie lubię wydawać kasy na ładnie marketingowane coś co nie wiadomo czym jest. Lubię znać skład tego co używam, uważam że to taki open-source Prawie ćwierć wieku temu dołożyłem swoje do podobnej metody nawożenia akwarium roślinnego. Dodatki: od 2010-11 (?) Balling, wcześniej była woda wapienna ale musiałbym dawać więcej wody wapiennej niż było parowanie ze zbiornika. Balling od 2013 (nie pamiętam, może wcześniej) na sterowniku Timerx5 Mirek Kon (bezawaryjny!). Miałem chwilową przygodę z dozowaniem ługu sodowego. obecnie dodaję: Butelka 1 500ml - siarczany: 50 g soli bez soli 16 g MgSO4 uwod. lit - 30 kropli (1g siarczanu litu w 100 ml wody) Wanad - 90 kropli (1g tlenek wanadu V205 w 100 ml wody) uwaga - jestem leniem i dorabiam dwa razy bardziej stężony roztwór aby robić to rzadziej Butelka 2 500ml węglany/kH: 106g Na2CO3 3 ml jodu (1g KI na 100 ml roztworu) uwaga jak przy siarczanach Butelka 3 500ml Chlorki/wapń 55.1 g CaCl bezw 18 g MgCl2 x 7H20 0.8 g chlorku strontu Mangan 150 ml roztworu (1 g MnSO4*H2O w 280 ml wody) żelazo - Ascofer z apteki - 20 tabletek, każda zawiera 27 mg żelaza potas - 1 g KCL uwaga - czemu nie zrobiłem podwójnego stężenia chlorków - nie wiem, nie pamiętam, chyba coś mi się wytrącało po dłuższym czasie. plus: butelka 4 Azot - azotan potasu roztwór 32g/250 ml wody, 6ml/dz. roztworu (dawki monitoruję testem, w zasadzie nie zmieniam) butelka 5 Fosfor - kwaśny fosforan potasu 1g/250 ml, 1ml/dz. (dawki monitoruję testem, w zasadzie nie zmieniam) dozowanie z ręki strzykawką: Krzem - 2 ml roztworu/dzień (1 ml szkła wodnego 36-40% w 100 ml wody) miedź - 0.2 ml roztworu /dz (1 g chlorku miedzi 6wod. na 400 ml) kobalt - 0.02 ml / tydzień (0.1 siarczanu kobaltu siedmiowodny CoSO4*7H2O na 100 ml wody) nikiel - 0.1 ml/tydzień (1g chlorek niklu 6wod. NiCl2*6H2O w 100 ml wody) Przez pewien czas dozowałem molibden (1 g molibdenitu sodu Na2MoO4*2H2O w 1000 ml, 2 krople dziennie) ale wyszły nadmiary. Generalnie starałem się - przygotowywując roztwory - robić je jednomolowe, żeby łatwiej przeliczać o ile dawało radę odmierzyć daną ilość soli; przy fosforze odstąpiłem od tej zasady gdyż roztwór jednomolowy był za bardzo stężony i nawet dozując jedną kroplę dziennie ubiłbym akwarium szybko i skutecznie. A gdzie dawki dzienne? Ano tu: Butelka 500 ml chlorków schodzi mi w nieco mniej niż 2 miesiące/ok 30 ml/dz., siarcznów w miesiąc/15 ml/dz. a KH w 2 miesiące/19 ml/dz. Azotany - roztwór 32g KNO3 w 250 ml wody - 6 ml/dz., kwaśny fosforan potasu (1g w 250ml wody) - 1 ml/dz. Podane wartości się nie sumują - mililitry są obecnym dozowaniem sczytanym z dosera, a butelki - średnia ile mi zeszło w przeciągu roku-półtora. Obserwacja: Po rozpoczęciu dodawania soli j.w. (tak naprawdę to był to proces stopniowy, nie wszystkie jony zacząłem uzupełniać od razu, zacząłem od najważniejszych jak stront, jod, mangan, molibden) PODMIANA WODY NIE SPOWODOWAŁA poprawy wyglądu akwarium -> WNIOSEK - Prowadzenie akwarium opiera się już na jonach dodanych wg. metody powyżej a nie na podmianach oraz metoda się sprawdza. WNIOSEK 2 - wcześniej braki uzupełniałem podmianami i podmiana starczyła na krótko. WNIOSEK 3 - założone wielkości działają, nie miałem drastycznych przekroczeń stężeń przy kolejnych ICPach (w chwili obecnej jeden mikroelement na 11 dozowanych) Podsumowanie Po dwóch latach stosowania nie miałem żadnej plagi, która by się nagle objawiła ni stąd ni zowąd. Akwarium wygląda dobrze stale. Jak napisałem wcześniej, zmiany rodzaju soli (kilka marek, w tym topowe) i oświetlenia (różne świetlówki) nie powodowały drastycznej zmiany wyglądu zbiornika, a rozpoczęcie dozowania mikro - już tak. Dawki ustalane metodą prób i błędów okazały się dość stabilne; wykazują raczej tendencję do zmniejszania się (efekt gąbki na początku dozowania minął). Na 11 mikro przy 5 zwiększyłem dawki po kolejnych testach, ale wynikało to z przyjętych dawkowań fail-safe dla jonów które mogą sprawiać problemy przy przedawkowaniu jak np. miedź czy krzem. Kontrowersyjne jest dozowanie krzemu - ale jak wyjaśniono w artykule dot. PMDD w akwarystyce słodkowodnej (który kiedyś przetłumaczyłem na polski jak się nudziłem w akademiku i puściłem toto w neta) - moim zdaniem okrzemki nie biorą się z nadmiaru krzemu, tylko przy niedoborze jonów (w tym krzemu!!!) gdyż jako jedyne są żyć w takim środowisku (prawo niszy ekologicznej). Polecam. Disclaimer - przepraszam za zastosowanie metody tylko naukawej w tym tekście i za pewne uproszczenia (np. sole zwykle równa się jony ale równiez w przypadku żelaza kompleksy) ze względu na chęć pozostawienia czytelności i niezbyt dużej objętości tekstu. Załączam poglądowe zdjęcie zbiornika, tylko proszę aby wątek nie zmienił się w "przesuń skałkę w lewo" albo '"wytnij valonię". Jak będę miał czas to założę osobny wątek o zbiorniku a nie o metodzie. Pozdrawiam, Wojtek
  15. Dzięki organizatorom i wszystkim za zlot, @dadario było super dzięki że przyjechaliście i fajnie było was zobaczyć. już w domu, kot ryby nakarmione, szczepki w akwarium (dzięki za odpadki ze swap-tanka). Do Żor wpadłem na lody Za rok w Ustroniu - ja myślę, że miejscówka jest super.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.