-
Liczba zawartości
696 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez grzesiek wo
-
proponuje odłowić chore ryby i poddać je leczeniu miedzią /100% skuteczność ale tylko wypadku nie zawansowanej choroby i bez korali i inych zwierzaków w tym ryb takich między innymi jak ustniki,centropygi/ a resztę ryb bo wkrótce i tak z nimi będzie to samo/ wygląd i zachowanie /wszystkie leki oparte NIE NA MIEDZI /dla rafy/,ale tylko wnie zawansowanej chorobie,lampa UW też zawiele nie zdziała przy masowej i zawansowanej chorobie.
-
a wzapewnienia sprzedawców/no może nie wszystkich/ to tak jak w alternatywach 4.
-
a clarki jedzą ,,wszystko,, i prawie zawsze podejmóją pokarm po2-3dniach lub same żerują.
-
to w takim razie jak najlepiej zabespieczyć się przed niespodziankami ? czy pakować zwierzaki do tanku a wrazie wystąpienia problemu lać chemię.czy też przeprowadzić kwarantanne /w której napewno wyłapiemy ,,większość ,,chorób/ i łatwiej nam będzie przeprowadzić leczenie.lepiej chyba zminimalizować straty.
-
Kwarantanna, kwarantanna kwarantanna i jeszcze raz kwarantanna na pewno jest wielu akwarystów którm ,,zachorowały ,,ryby , lecz żaden znich nie chce podzielić się swoimi czasem smutnymi doświadczeniami .Otych to smutnych sprawach chcą jak najszybciej zapomnieć .A może poprostu wstydzią się? Nigdy do tej pory nie miałem takiego zmartwienia /pogromu/z rybami.W czym problem a no właśnie w tym że nie poradziłem sobie ze statkiem zaledwie 33 zatakowanych przes chorobę ryb. w pierwszym dniu zauwarzenia choroby przystąpilem do dzialania nie jest to moje pierwsze akwarium morskie / siedzę w tym hoby już parę ładnych lat / i miewałem już nie raz chore ryby gdzie wiekszość leczylem zwielkim powodzeniem /nieraz kupowalem też specjalnie chore ryby by przeprowadzić leczenie i przy okazi przetestować dostępne leki / by wprzyszłości w razie czego spokojnie sobie poradzić. Zamawiając odpowiednie leki kierowalem się z wiedzą i doswiadczeniem sprzedajacego lecz nie dokońca wszystkim wierzyłem. Przy zakupie ryb każdy sprzedawca czy importer zapewnia nas o przeprowadzonej kwarantannie jednym można wierzyc innym niestety nie Jeśli znasz,, sprzedawce,,bardzo dobrze i wiesz kiedy miał dostawę ryb to niepowinien cię oszukać w tym temacie i nie sprzeda ci ryby bez przeprowadzonej kwarantanny choć by była widealnym stanie zdrowotnym , to ci co myślą przyszłościowo o swoim interesie .Ale są też sprzedawcy któży myśla wyłącznie o kasie i tu usłyszysz wsztko co dobre i co chcesz ułyszeć /----- ,,panie te rybki są po kwarantannie są idealne zreszta pan widzi .jutro może ich niebyć ,albo itak to ktoś kupi. itd ....byle by sprzedać../nie wszystkie choroby możemy stwierdzić,rospoznać jak to się mówi gołym okiem. ALE dopiero po kilku czy kilkunastu dniach po wpuszczeniu do akwarium i wtedy zaczynają się dopiero problemy . Itak było w moim przypadku ze starego akwarium zostawiłem sobie kilka cenniejszych ryb korali no i też żywą skałę ,wode ,cały system filtraci +nowy wydajniejszy odpieniacz+nowe mocniejsze oświetlenie. Iwszystko pięknie grało . po pewnym czasie zakupiłem pierwsze nowe zwierzęta wizualnie idealne brzuszki pokolców pełne ,żadnych zewnętrznych skaleczeń wszystkie płetwy nie uszkodzone ryby czściutkie pływaja jak ....i co najwazniejsze po kwarantannie jednym słowem bajka. Nic płacić i do domu ! Po paru dniach ninimalna wysypka uniekturych rybek, clark wytrzeszcz oka .myśle nie ma co panikować. potrzecim dniu większość ryb już nie pływała po prostu schowała się wskalach jak by im światło przeszkadzało wszystkie ryby biale jak by je ktoś do mąkki wrzucił ,chemie sprawdzona wleję ,za mala ilość na tą obiętoś znalazłem szybko u znajomego akwarysty .Pierwszy dzień nie widać zmian /o wyłowieniu czy zastosowaniu miedzi niema szans chyba że baniak rozwale ,miedz wykończy korale,a ryby złapię jak wszystko z tanku wywalę ale do czego to wszystko przełożyć? miema szans. Sprawdzona chemia poradzi sobie .I tak z każdym kolejnym dniem było coraz to ciekawiej i po tygodniu było już po chorobie i rybkach .odpukać 3szt. zostały i świetnie się mają i nic im już nie grozi. teraz już nic nie trafi bez wcześniejszej kwarantannt przeprowadzonej prze zemnie osobiście do mojego tanku choć by to przeprowdzał ,,najleprzy kumpel,,
-
nie możliwe.a światełko jakieś tam świecisz?
-
witam .pytanie do Marxa i nietylko jakiej wiedzy-informaci czy też porady potrzebujesz .Nawiązując do tematu wydaje misię że dość dużo osób poprostu wstydzi się zapytać o jakąś kolwiek poradę czy ocoś kolwiek by się nie osmieszyć . czy tak?
-
NO i zdarzyło się!! poarametry wody są idealne osiągnięcie dobrych parametrów wody i ich utrzymanie to małe ,,piwo,, AALE. dopadły moje rybki choróbstwa Fuj jakie wstrętne! skoro lubię ryzykować ieksperymentować to mogłem się tego spodziewać.gdzie był błąd? no własnie w kwarantannie. może w końcu wywołam tym Burze .,,pamiętaj chemiku młody wlewaj zawsze kwas do wody,, anie na odwrót -----czyli kwarantanna ,kwarantanna + kwarantanna i to jak najdłusza a nie do baniaka . to ku przestrodze dla innych. pz grzesiek wo.
-
życzę udanych narodzin. podaj rodzaj krewetki
-
małe czy wielkie to i tak nano w porównaniu z oceanem
-
dziś wprowadziłem pierwsze zwierzęta.parametry wody.ph8,3 ,,kh12,,NO2 0,01mg/l{ppm],,NO3 1mg/l[ppm],,Ca420,,potencjał Redoks 370,żywa skała 300kg,zasolenie1,024 ,,tempr.24,5C.sól Tropik Marin.na początek 30 koralowców i 13 ryb
-
od samego początku używam tylko soli Tropic Marin . pozdrawiam wszystkich
-
nie sposób nie trawić. dzieki za link.
-
tło przykleiłem na dwa sposoby.--1-szą folie półprzeżroczystą ciemno-niebieską na wodę i do szyby . a drugą folię /no niestety tylko srebny metalik był/przykleiłem na wazelinę. do pierwszej foli /przeprowadziłem wczesniej kilka testów klejenia foli./ dzisiaj nawa ,,RAFA,, ruszyła !!!
-
też otym myślałem Janie.widziałem takie tło akwa.uznajomego w niemczech.stym że on miał lepszej jakości folię od dostępnych unas .jutro dostanę odpowiedni materiał
-
Przemku będzie trzymać i z czasem nie odpadnie/ ta folia ma klej z jednej strony/ ?
-
a narazie mam mały problem z przyklejeniem tła.bo miewiem czy tą folię klei się na mokro czy na sucho by pozbyć się pęcherzyków powietrznych.jedna już zniszczyłem.za pomoc z góry dziękuję
-
okroiłem znacznie wymiary nie kierując się względami ekonomicznymi lecz brakiem na razie miejsca no i problemami związanymi z obsługą.a oświetlenie to mini .2x400w.
-
50cm to w naturze w akwa .raczej nie ośągnie się takich wymiarów choć widziałem w akwa.300-400l acanthurusa lineatusa wielkości 20 paru cm jeśli jesteś ze śląska to zobaczysz go w tesko gliwice . niezłe sztuki pokolców / I NIE TYLKO / pływających w niewoli można zobaczyć w akwa. zoo.w Berlinie , miałem okazję zobaczenia tych akwa.wracając do tematu ryba ta by uzyskala niezłe wymiary potrzebuje kilku lat.do nano odradzam.
-
akwa schnie. w sobotę będzie zalane izacznę mieszać .
-
Naso Literatus;pokolec ,potrzebuje dużo miejsca do pływania dorasta do 50cm najlepiej karmić naturalnymi pokarmami roślinnymi ,to tylko tak w bardzo małym skr.
-
70km do wrocławia ałtostradą