Dokładnie,
Rozmawiałem kiedyś z właścicielem hurtowni w Niemczech na ten temat (pobieranie mrożonek przez chelmony) . Powiedział mi, że sprawa wygląda tak - zamawiając transport chelmonów zawsze mają dostęp do basenu z żywą skałą . Na początek wkładają chelmony do akwarium (pojedynczo, rozdzielone szybkami) i przez 2-3dni próbują karmić mrożonką, jak nie jedzą wracają do basenu z żywą skałą (lub wkłada im się kawałek skały) żeby się trochę podkarmiły, za kilka dni kolejna próba. Te co zaczną jeść idą na sprzedaż.
Ale - jak zaznaczył - to nie znaczy, że chelmon będzie jadł u Klienta, ponieważ rzadko ta ryba wpuszczana jest jako jedna z pierwszych. Wiekszość ludzi wie że to ryba problematyczna i wstrzymują się z jej zakupem próbując dodać ją do obsady gdy czują się już pewnie z akwarium / trzymają już z powodzeniem kilka pokolcy. I tu jest problem... bo w zbiorniku jest już ustalona hierarchia. Taki świeży chelmon będzie bał się przyjmować pokarm lub będzie nagminnie ganiany przez dominujące ryby, zje to co może zjeść ze skały i zacznie marnieć...
A Ci co trzymają tą rybę w akwarium z powodzeniem , niech się wypowiedzą ale wiem, że masa ludzi próbuje po kilka razy i dopiero któryś kolejny egzemplarz się przyjmuje i żyje w akwarium dłużej....