teq

niestety nie będę się pozbywał tego zapasowego. Wazelina napewno wydłuży żywotność tego co mam, ale pewnie i on kiedyś pęknie. Zapytak Kwiatka na aquareef bo on majstrował pompki dozujące i szukał węży może coś znalazł.

@siatkarz nie wymieniaj, jedyne co sie może stać to pęknięcie tego wężyka, a wtedy ewentualnie czeka cię wymiana. Ja w swojej pompce co 2 tygodnie nacieram wazeliną kosmetyczną wężyk i jest OK. (jakby co mam drugi co był w komplecie)

Właśnie sobie siedzę w pracy i dostałem telefon z domu że mam mętną wodę w akwarium (białawą), jak wychodziłem przed 8 wszystko było OK. Obsadę mam narazie symboliczną: krewetka (żyje), kraby sztuk dwa (żyją), troche ślimaków, miękasy: anthielię, clavularię, sinularię i grzybki. Muszę jeszcze posiedzieć w pracy ok. 2 godzin, jedno co nakazałem w domu to odpalenie filtra RO-DI żeby ewentualnie więcej wody na podmianę mieć. Mogę coś jeszcze zrobić zdalnie przez domowników którzy nie orientują się zupełnie w tematyce morskiej :|

u mnie również śmiga. Sprawdź czy nie masz jakiegoś "szpiega" lub innego programiku który się w necie przyplątał i zapewne to on jest sprawcą zamieszania.

Postawa właściciela jest conajmniej zastanwiająca, ich wypowiedzi deliktanie mówiąc mijają się z prawdą, najpierw, że dach był odśnieżany, potem że drzwi ewakucyjne były otwarte, a okjazuje się zupełnie co innego.

@Stani Testy z dnia wczorajszego: NH4 - 0 NO2 - 0,02 (tak mi się trzyma odkąd baniak założyłem) NO3 - 0 PH - 8,4 KH - 9 PO4 - 0,25 (pojawiło się dopiero w tym tygodniu, wcześniej 0) Mg - 1000 Ca - 500 Z cyjano jak pisałem walczę już ponad 2 miesiące, udało mi się najpierw ograniczyć i rozrost, teraz powoli zmniejszają swoje ogniska. Nie wiem tylko skąd wzięło się PO4, chyba jeszcze raz wyczyszczę wszystko gdzie mógłby się syfek zbierać.

Wyglada mi to na cyjno, a jeśli jak piszesz lecą z tego bąbelki powietrza to raczej jest to cyjano. Sam walcze z ustrojstwem już 2 miesiące. Narazie jedyne co to udało mi się ograniczyć plagę. U mnie jest o tyle dziwne, że parametry miałem OK jak się pojawiło ustrojstwo, a teraz w czasie "walki", to jest po zwiększeniu cyrkulacji i wymianie żywicy DI oraz oczyszczeniu panela ze wszelkiego syfku wzrosło mi PO4 do 0,25 ... nie wiem z jakiej przyczyny... Wiem że niektórym pomógł Antired AM, ale ja narazie nie chcę chemii dawać, powalczę jeszcze troche.

ehh, tak naprawdę to mógłbyć każdy z nas... wystarczy żeby tam odbywała się wystawa akwarytyki morskiej...myślę że większość z nas by ją odwiedziła. W Krakowie dziś były kontrole centrów handlowych, nie stwierdzono zaniedbań przy odśnieżaniu dachów, czyli jednak są także odpowiedzialni ludzie, mimo braków w przepisach. PS. Zamknęto jeden market w Bytomiu.

@Piotr Chodzi mi tylko o to że akcja była bardzo dobrze koordynowana, pierwszy wóz strażacki po 1 minucie, pierwsza karetka po 4 minutach, po 40 minutach GOPR z psami mimo że jest środek zimy i stacjonują w górach... życzyłbym sobie aby jeśli jeszcze kiedykolwiek do jakiejś tragedii w naszym kraju dojdzie (odpukać) to aby służby działały podobnie. Jeśli okaże się że śnieg był przyczyną katastrofy to oznacza jedno że właściciel budnków do niej doprowadził bo powinien zdawać sobie sprawę z faktu że wielka hala ma płaski dach i należy go odśnieżać, tym bardziej że zawaliły się dachy w szkole i hucie ostrowiec, o lodowisku w Niemczech nie wspominając. Na dziś najbardziej prawdopodobną przyczyną jest ciężar śniegu, choć nie wykluczone, że woda z topniejącego lodu dostała się do kostrukcji i przy obniżaniu się temperatury na noc zamarzła i ją rozsadziła, a to już wada konstrukcyjna i wina złej izolacji. PS.To nasza narodowa cecha, w sytuacji zagrożenia działamy jak sprawnie i zgodnie jak nigdy, a w czasach spokoju ... szkoda gadać

[*] Spokojnie Wildtom, wszyscy żywi zpstali wyciągnięci. Lekarze medycyny sądowej którzy badają ciała po zbadniu ponad połowy jeszcze nie znaleźli przypadku, w którym ktoś zmarłbym z tego powodu że pomoc przyszła za późno, wszyscy zmarli na skutek odniesionych obrażeń w momencie zawalenia się dachu lub kilkanaście minut po. Na miejscu byli nasi GOPROWCY z psami już o 18 i do 5 rano przeszukiwali miejsce katastrofy. Co jak co, ale akurat do akcji ratunkowej przyczepić się nie sposób bo była perfekcyjna, szczęście w nieszczęściu że stało się to na śląsku gdzie są specjalistyczne ekipy ratownicze niemal przy każdej kopalni. Co do przyczyn to najpewniej dowiemy się za jakieś 2 miesiące, choć jak patrzy się na zdjęcia to śnieg wydaje się być najbardziej prawdopodobną przyczyną, z tego co piszą leżało go tam 0,5m

to że coś tam komp wykrywa nie oznacza że USB funkcjonuje poprawnie. Dla mnie poprostu brakuje ci odpowiednich sterowników do USB i dlatego później są problemy z driverami. Miałem takie problemy kiedyś z win98 i skanerem na USB, odkąd porządnie zainstalowem mu USB to śmiga aż miło.

@adi sprawdź czy masz zainstalowane porty USB poprawnie, w Win98 nie jest to takie oczywiste i z aparatem będziesz się męczył a wina zapenwe leży w braku odpowiednich sterowników USB, na płytce do aparatu powinieneś mieć katalog specjalny dla win98

Dziś rano zastałem w akwa dość nietypowy widok, kraby oraz krewetka spokojnie jak gdyby nigdy nic wcinały muchę Nie wiem skąd one ją wytrzasnęły w środku zimy, domyślać się mogę że się jakaś obudziła, wleciała pod pokrywę i uśmierciła się na świetkówkach po czym wpadła do wody. Myślicei że zwierzakom nic się nie stanie?

Poszedł po karpia na Wigilię.

spokojnych, rodzinnych i wesołych Świąt Bożego Narodzenia i niech (roz)gwiazda Betlejemska jasno świeci ;-) kolęd nie będę śpiewał bo Was lubię, a tym katuje tylko najgorszego wroga.

ja byłbym chętny na 1 sztukę. Proszę Tynia jako organizatora o priva z krótkim żołnierskim na jakie konto wpłacić i jaką kwotę. z góry serdecznie dziękuje.

@mmedenski tak, choć też monitory z tunerami TV.

żeby była jasność to nie ja pisałem artykuł pochodzi z portalu gazeta.pl

Plazma kontra LCD Telewizory LCD i plazmy łączy przede wszystkim ładny wygląd. Różni znacznie więcej. Na pierwszy rzut oka widoczne są rozbieżności w cenie, nie sposób natomiast odróżnić jakości. Pierwsze płaskie telewizory, które trafiły kilka lat temu do polskich sklepów RTV, nie zachwycały jakością odtwarzanego obrazu. Przekątna ekranu oczywiście była olbrzymia, podobnie jak cena, która stanowiła równowartość nowego samochodu średniej klasy. Na szczęście, tak samo jak w przypadku innych produktów elektronicznych, z czasem proporcje zmieniają się na korzyść kupujących. Jakość zbliża się do doskonałości, ceny spadają, a liczba oferowanych na rynku modeli stale rośnie. Przy zakupie płaskiego telewizora ważne są nie tylko finanse, przekątna ekranu i funkcje dodatkowe. Masz do wyboru dwie różne technologie - ekrany plazmowe i LCD. Czym się różnią i na który się zdecydować? Zastosowania plazmy i LCD Jeśli marzy ci się kino domowe z prawdziwego zdarzenia, ciągle liderem będzie telewizor plazmowy. LCD co prawda coraz szybciej odrabia technologiczne straty, ale proces ten jeszcze potrwa. Z kolei do zastosowań bardziej uniwersalnych, szczególnie jeśli potrzebujesz mniejszego formatu obrazu, chcesz podłączać do ekranu peceta, planujesz przesiadkę na Blu-Ray czy HD DVD, lepszy będzie telewizor LCD. Zasada działania telewizorów LCD Ekrany na bazie ciekłych kryształów (LCD) pojawiły się w latach 80. Ciekłe kryształy to technologia nowatorska - przede wszystkim piksele LCD nie świecą. Jak więc taki telewizor działa? Białe światło jest emitowane za ciekłokrystalicznym pikselem, a on sam funkcjonuje jak roleta. W uproszczeniu: może przepuszczać światło lub nie, zmieniając polaryzację. Przed pikselem znajduje się filtr w jednej z trzech barw podstawowych. A więc jeśli kryształ będzie przepuszczał światło, padnie ono na kolorowy filtr, który zacznie świecić określoną barwą. Kilka milionów kryształów i już mamy ekran. W dodatku ciekłe kryształy nie potrzebują skomplikowanego mechanizmu dostarczania wysokiego napięcia, takiego jakie jest wymagane w plazmie. Wystarczą proste tranzystory, które można dowolnie miniaturyzować - to przecież technologia znana z produkcji półprzewodników, procesorów komputerowych. Zalety i wady telewizorów LCD Obraz na monitorach LCD jest niemal idealnie ostry. Nie miga. Bardzo dobra jasność, może nie tak, jak w telewizorach plazmowych, ale lepsza niż w kineskopowych. Technologia LCD ze względu na zastosowanie w masowej produkcji komputerowej jest bardzo tania i ciągle rozwijana. Kąty, pod którymi można oglądać obraz. Jest już lepiej niż kiedyś, ale i tak najlepiej siedzieć na wprost telewizora. Problem to sama technologia LCD - światło jest bardzo spolaryzowane. Nasycenie czerni. Ponieważ piksele nie świecą, są ciągle podświetlane. A ciekłe kryształy nie są idealnie nieprzezroczyste. To oczywiście niekorzystnie wpływa na kontrast obrazu. Piksele w LCD są też dość powolne - łączny czas zapalenia i zgaszenia jednego piksela jest stosunkowo długi. Nie ma to znaczenia przy pracy na komputerze, jednak jeśli oglądamy dynamiczny film czy kontrastowe animacje, możemy zobaczyć charakterystyczne smużenie ekranu. Ta wada także jest w trakcie usuwania, czasy spadły do kilku milisekund, ale wciąż nie jest idealnie. Wysoka rozdzielczość też może stanowić problem. Klasyczna telewizja czy nawet DVD są daleko w tyle. W wypadku wyświetlania obrazu o niskiej rozdzielczości na ekranie o wysokiej rozdzielczości dochodzi do interpolacji - w uproszczeniu jeden piksel transmisji telewizyjnej wyświetlany jest przez kilka pikseli ekranu. To, niestety, nie wpływa dobrze na jakość. Receptą na ten problem są nowe standardy transmisji telewizyjnej - HDTV - i nowe standardy zapisu Blu-Ray i HD DVD. Są już wprowadzane, ale ich upowszechnienie jeszcze z pewnością trochę potrwa. JAK DZIAŁA PLAZMA? Pierwsze plazmy pojawiły się w sprzedaży w latach 90. Zasada ich działania jest teoretycznie niemal identyczna, jak zasada działania świetlówek. Każdy subpiksel ekranu plazmowego to mała rurka wypełniona gazem. Na obu jej końcach znajdują się elektrody. Po przyłożeniu wysokiego napięcia gaz zamienia się w plazmę, która przemieszczając się, emituje światło ultrafioletowe. Rurki pokryte są luminoforem, który pod wpływem ultrafioletu świeci światłem widzialnym dla ludzkiego oka. Teoria jest prosta - praktyka to jednak same problemy związane głównie ze skalą zjawiska. Każda rurka musi być bardzo mała, do każdej musi być doprowadzone bardzo wysokie napięcie, ścianki rurki muszą być bardzo cienkie, żeby światło było dobrze widoczne. Jeden ekran to kilka milionów rurek i dwa razy tyle elektrod. Doszlifowanie rozwiązań i usunięcie problemów technicznych trwało wiele lat. Zalety i wady telewizorów plazmowych Podstawowa zaleta ekranów plazmowych to piękne kolory: w szerokiej gamie i bardzo żywe. Wysoki kontrast nie ustępujący niczym oferowanemu przez najlepsze telewizory kineskopowe. Nasycenie czerni jest bardzo wysokie, znacznie przewyższa to, co oferują LCD. Jasność także jest wyższa niż w konkurencyjnych technologiach. Kąty widzenia są lepsze niż w LCD. Przekątna, czyli rozmiar obrazu, może być bardzo duża - 50, a nawet 60 cali. Niestety, ten sprzęt ma też wady. Podstawowa łączy się z jedną z głównych zalet - o ile faktycznie można zrobić bardzo duży ekran plazmowy, to nie da się zrobić małego. Wynika to z minimalnych rozmiarów pikseli. Praktycznie nie produkuje się telewizorów plazmowych o średnicy mniejszej niż 32 cale. Piksele nie są trwałe - wypalają się. Teoretyczna wytrzymałość jest dość duża, nawet do 60 000 godzin, ale w praktyce może być dużo gorzej. Związane to jest z wypalaniem się luminoforu (jak przy telewizorach kineskopowych). Migotanie obrazu. To zjawisko pomijalne, gdy oglądasz obraz z większej odległości, ale z bliska, niestety, widoczne. Cena. Ekrany plazmowe są drogie. Niestety, są też droższe w użytkowaniu, ich zapotrzebowanie na energię jest wysokie i wynika z konieczności wzbudzania plazmy bardzo wysokim napięciem. Telewizory plazmowe zużywają prawie dwa razy tyle energii co LCD o takiej samej przekątnej.

@tomasz niby czego nie rozumiem? tego że lewica zabiera mi w imię sprawiedliwości społecznej, a pseudo prawica zabiera mi w imię miłości bliźniego? dla mnie to wszystko jedno.

A ja jak mam być szczery to mam już dość tej masowej nagonki na Rydzyka, mnie on tam nie przeszkadza bo radia jego nie słucham, tak jak mi Urban nie przeszkadz bo jego gazety nie czytam, obie zresztą zarówno radio jak i gazetę uważam za durne, ale skoro są ludzie w których potrzeby to trafia to OK. Przeżyłem rządy socjalistów bezbożnych to przeżyję i rządy socjalistów pobożnych, co za różnica dla mnie, skoro obie siły polityczne różnią sie tym że jedne łażą na pielgrzymki a drugie w paradach gejów.

Barty tam jest napisane "bardziej profesjonalna" co nie oznacza, że jest profesjonlna, tylko że poprzednia była jeszcze mniej profesjonalna :wink

ja też mam poprzednią wersje i sprawuje się bardzo dobrze. Nie każdy musi ładować pompę dozującą i wtedy wystarczy zwykła pompka za kilkadziesiat złotych i za +/- 100zł mamy automatyczną dolewkę. Jak ktoś chce mieć piękne, ładne i estetyczne oczywiście może sobie zakupić w sklepie markowy produkti schować go do sumpa , to ja wolę taką samoróbkę i jakiegoś korala za różnicę w cenie.

Chodziło mniej więcej o to, że w pewnej mieścinie był zbój, przestępca znaczy, karany wielokrotnie i nic to nie dawało bo co wyszedł to broił dalej, aż pewnego razu wstawił się za nim drwal i wziął go do siebie do zakładu aby ten z nim pracował... potem było już jak w bajce, facet przy ciosaniu drewna zorientował się że można nie kraść, tylko pracować i tak dalej. Miało to być argumentem na to że nie sankcja karna, a poczucie nieuchronności kary najbardziej odstrasza przestępce.

z tego co wiem to Bryliński ma przerwę w odbywaniu kary ze względu na zły stan zdrowia (psychika mu siadła). @bart chcieli upozorować morderstwo na "woje gangów". @pawel_jaw co do tego poglądu o stawianiu sprawcy poza prawem to nie jest tak różowo bo zaraz odzywają wszelkiej maści obrońcy praw człowieka. zdaję na aplikację notarialną, zobaczymy jak będzie PS. Z wykładów Zolla najbardziej podobała mi się przypowieść o skandynawskim drwalu który znakomice resocjalizował przestępców.