gespard

40zł

Nowa cena 45zł.

Tak jak w temacie, chciałbym za niego 50zł. U mnie już nie ma gdzie pływać, za duży.I Pterapogony mi gania. http://www.eternitum.cba.pl/ryba.jpg fotka

Nie posiadam strzykwy, mam kilka ukwiałów piaskowych. Mało się udzielam na forum, za to sporo czytam, widziałem wątek o strzykwach i toxynach, więc to raczej wykluczam. Z odpieniaczem nic nie kombinuję. Chodził wczoraj 10h ale piana była czyściutka, wiec stwierdziłem że w wodzie nie ma protein i innego syfu. Może to błąd.

Faktycznie, syf straszny, aż szkoda patrzeć na to Syf ten zrobił się w przeciągu tygodnia. Odpieniacz faktycznie nówka, wczoraj chodził cały dzień i tylko woda była w zbiorniku na brudy, piana robi się biała, po czym zamienia się w wode. ( kubek był ponad powierzchnią, na noc głębiej go ulokowałem żeby pokrywe nałożyć) Też podejrzewałem że to azotany i azotyny, ponieważ zauważyłem nagły wzrost glonów, ale są na pozimie 0. Przygotowuje właśnie wodę na podmiane, zrobie ostre czyszczenie pozniej 40% podmiana. Nic innego już chyba nie pozostało.

Tak wygląda cały zbiornik, linki działaja, trzeba przekleić do wyszukiwarki, nie wiem czemu z klika nie chodzą. http://www.eternitum.cba.pl/akwa.jpg Tak wyglądał kiedyś... http://nanorafa.jatsu.pl/panoramix.JPG Korale od tygodnia nie wychodzą, Amphiprion padł w ciągu 2 dni, wcześniej ślicznie pływał i jadł. Pterapogon zrobił się bardzo jasny. Czy 40% wymiana wody uratuje korale?

W okresie 1 miesiąca wymieniłem tylko świetlówkę T5 24W od której zaobserwowałem zwiększony przyrost glonów włochatych. I przy podmianie soli dawałem sól z drugiego pojemnika, ale producent ten sam ( sól Kent). Co ciekawe nawet szklana róża się pochowała i od tygodnia nie wychodzi.

Witam, Mam duży i smutny problem. Padają mi ryby, jedna po drugiej, padł już Pseudochromis i Amphiprion. Do tego padają korale Sinularia, Sarcophyton, Lobophyton, Zooanthusy. Wszystko się pochowało, wyraźnie coś im nie odpowiada. Nanorafka ma 112L, "chodzi" u mnie już 2,5 roku i takich problemów nigdy nie miałem. Nie mam pomysłu co mogło spowodować tą katastrofę? Mam przypuszczenie że to jakiś pasożyt, zaobserwowałem że amphiprion parę razy ocierał się o skałę. Możecie coś doradzić co w takiej sytuacji zrobić? Czy aby ratować korale przełożyć je do innego akwa? Czy po prostu zrobić większą niż zazwyczaj podmianę wody i jakiś lek? Parametry wody wydają się być ok, są dokładnie takie same jak w drugiej nanorafce którą posiadam i działa bez zarzutu. Temp 27-28 ph 8,2-8,3 kh 8 po4 0,1 no3 0 mg 1300 ca 400 Dołączam zdjęcie amphipriona, smutny widok http://www.eternitum.cba.pl/Ocelaris.jpg Bardziej doświadczeni Koledzy, co mogę zrobić w tej sytuacji aby jak najwięcej uratować?

To Amphipoda. Podobno zyją nawet na głębokościach 10 000m. Ciekawe żyjątka, kiedyś miałem ich sporo w zbiorniku, od kilku miesięcy tylko kilka sztuk widziałem.Swoją drogą ciekawe co się z nimi stało? Z tego co wiem, są to pozytywni mieszkańcy, nikomu nie zagrażający, wyjadają resztki i drobiny ze skały.

Ponawiam, bardzo mi zależy na Sarco!

Witam, Poszukuje czerwonego Sarcophytona, lub inny czerwony koral miekki. Najchetniej odbior osobisty w Warszawie, ale jak cena będzie atrakcyjna to i wchodzi w gra wysylka. Pozdrawiam, Maciek

Najchętniej Centropyge bispinosus, która nie podskubuje korali. No i sarcophytona chętnie zakupię. Jestem z Warszawy.

Bardzo prosilbym o fimik z ciecia sarko maciejbucholc@wp.pl Pozdrawiam, Maciek

Zielona acropora i Sinularia rezerwacja , jutro zadzwonie.

Tak jak w temacie sprzedam za 20zł lub wymienie na jakiegoś miekasa...