AquaManiac

@Piotrek no zrobil takie z 10 tys. litrow i rzeczywiscie budynek powiedzial "dosc!" No ale chwalil sie ze wczesniej mial tez wielkie akwarium o wysokosci ponad 130 cm jesli dobrze pamietam. To chyba jakis gigantoman

Olalem to na razie chociaz jak zlapie za cos mocniej prawa reka to mi sie to przypomina bo jednak siedza 3 sztuki pod skora i wtedy troche boli. Mysle ze bedzie dobrze bo rany zostaly od razu w sklepie zdezynfekowane ale mimo tego to troche dziwne uczucie miec kawalki morskego wieloszczeta w sobie

... jak sie na wlasnej skorze dzis przekonalem. Ogladalem sobie w sklepie skalke bo zalozylem nowe nano i jeszcze pare kilo mi brakuje, grzebalem sobie w baniaku i grzebalem az nagle nadzialem sie na dziada. Efekt: 5 drobniutkich igielek wbitych w skore a uczucie takie jakby wbito mi w palec rozgrzane igly. Na dodatek cholerstwo bardzo lamliwe i przy probie wyciagniecia 3 zostaly pod skora. Niby juz nie boli ale pisza ze sie takie rany kiepsko goja, zobaczymy co z tego bedzie a w kazdym razie polecam ostroznosc podczas zabawy z zywa skala...

Zobacz moze tu: http://www.reefkeeping.com/issues/2002-06/rs/index.php Identyfikacje roznych dziwactw w ogole moze ulatwic wizyta tutaj: http://www.reefkeeping.com/issues/subject/invertebrates.php z tym ze to lektura na ladnych pare dni ale jesli ktos jeszcze nie zna to bardzo goraco polecam.

Pamietam ze alexw200 chwalil sie kiedys ze mial akwarium o wysokosci ponad 100cm, moze sprobuj sie z nim skontaktowac tylko ja nie wiem czy on sie jeszcze morszczyzna zajmuje i czy w ogole zaglada na nasze forum... A tego linka wlasnie szukam

Kraszan Ty sie nie boisz takie rzeczy upubliczniac? Rewelacja "Trzy slowa do Donalda Tuska".... no nie moge, Kaczor ma czasami poczucie humoru

Robi roznice. Zobacz, jesli chcemy hodowac SPS-y to do wysokosci akwarium 50 cm poleca sie 150W, do 60 cm juz 250, akwarium wysokie na 80 cm powinno byc oswietlone zarnikami 400W jesli chcemy myslec o powaznej hodowli SPS-ow. Czyli roznica wysokosci raptem 30 cm a moc swiatla powinna byc ponad 2x wieksza! Naturalne slonce jednak o wiele mocniej penetruje wode niz swiatlo sztuczne, ma pelniejsze spektrum itd... tak wiec te 25-30 cm naprawde robi roznice. Poza tym strumien swiatla z zarnika na glebokosci przykladowo 20 cm oswietla mniejsza powierzchnie niz na glebokosci 50 cm - tak wiec natezenie swiatla, ktore jest odwrotnie proporcjonalne do powierzchni jaka strumien oswietla- musi odpowiednio zmalec - narysuj to sobie to zobaczysz o co mnie sie rozchodzi Gdzies mam linka do wynikow badan strumienia swietlnego na roznych glebokosciach w akwarium, wraz z glebokoscia strumien swietlny naprawde znacznie maleje. Nie obiecuje ze go znajde ale obiecuje ze poszukam.

Ewa jako biolozka-elektroradiolozka powinnas wiedziec ze rozne gatunki korali rosna na roznych glebokosciach i stad ich rozne zapotrzebowanie na ilosc swiatla, tudziez jego spektrum Grzybki rosna na glebokosciach od 5 metrow w dol natomiast takie np. Acropory czesto prawie pod sama powierzchnia wody wiec potrzebuja klika razy mocniejszego swiatla niz grzybki.

Jesli slimak ma na ciele wypustki podobne do polipow jakiegos korala to istnieje b. duze prawdopodobienstwo ze sie tym koralem zywi

Prawdopodobnie jada jeden okreslony okreslony gatunek gabek, chociaz z nimi to nic pewnego nie wiadomo, to tajemnicze i fascynujace stworzenia Gdyby Ci sie udalo cyknac mu fotke jak je gabki to byloby naprawde cos, w tej chwili wiemy co je doslownie JEDEN gatunek "tylnoskrzelnych", Joruna Funerbis: http://www.meerwasser-lexikon.de/de/71/1446/Jorunna/funebris.htm i to tylko dlatego ze jada gabke Haliclona ktora akurat czesto jest importowana, ktos kiedys w sklepie wsadzil przypadkowo tego slimaczka razem z gabka no i okazalo sie ze bingo! Daj znac jak zaobserwujesz co ten pieknis je, to bylaby naprawde wazna obserwacja, wielu ludzi marzy o hodowli nagoskrzelnych a da sie raptem kilka gatunkow hodowac, w tym tylko jeden "tylnoskrzelny".

Wlasnie z powodu tego pioropusza To sa skrzela, stad nazwa "nagoskrzelne". Z tego co mi wiadomo, a czytam o nich duzo bo mnie fascynuja, to zaden gatunek "tylnoskrzelowych" (tak bym przetlumaczyl "Hinterkiemerschnecken" ) nie ma prawa przezyc dluzej niz kilka tygodni w akwarium bo zywia sie WYLACZNIE gabkami, ktorych u nas przeciez jak na lekarstwo! Wlasnie niedawno mielismy o tym dyskusje w Zwiazku Ten slimak to prawdopodobnie gat.Dendrodoris, byc moze D. Nigra: http://www.seaslugforum.net/display.cfm?id=9034 Wedle dzisiejszej nauki nie maja prawa zyc dluzej w akwarium, az tu nagle zjawia sie Tynio i twierdzi ze u niego w baniaku pojawil sie taki po pol roku Tynio, wywrociles byc moze do gory nogami wspolczesna wiedze o slimakach nagoskrzelnych, nie jest Ci troche glupio Pozwolisz ze wrzuce te zdjecia na slugforum.com? Ale oni mi i tak nie uwierza ze on zyl pol roku nieodkryty w akwarium Ale jaja....

Tynio mam prosbe, moglbys trzasnac jeszcze jedna fotke tego slimaczka, najlepiej grzbietu? Bo ja sie nimi lekko pasjonuje, wydaje mi sie ze wiem jaki to gatunek ale musialbym go dokladniej obejrzec. Dowcip w tym ze jesli tgo ten gatunek co mysle to za nic w swiecie nie mial prawa przetrwac w akwarium rafowym 6 miesiecy Wiec to pewnie co innego i bardzo mnie ciekawi co to jest. Zrobilbys mi te drobna przyjemnosc?

Grunt to wspolny temat rozmowy :) A wracajac do meritum sprawy: slimak nazywa sie Stomatella i jest niegroznym i sympatycznym zjadaczem glonow, praktycznie zawsze przychodzi razem ze skala.

Gratulacje Rzeczywiscie niezle chlopisko

http://saltaquarium.about.com/library/photos/blpicinverthortegaclown.htm http://www.meerwasser-lexikon.de/de/1/4/Amphiprion/ocellaris.htm http://www.corallibrary.info/showphoto.php?photo=600 http://demo.pragmamx.de/Gallery-image-lastup-0-4.html Mysle ze to wystarczy jako dowod ze ocellarisy chetnie amieszkuja w E. Quadricolor

Oj wieloszczetow to masz z pewnoscia duzo duzo wiecej Poswiec kiedys w nocy czerwonym swiatlem, najlepiej myszka optyczna, jak pierwszy raz to zrobilem to mialem jakis czas opory przed wkladaniem rak do baniaka

Koles wyglada jakby wlasnie sobie uswiadomil ze to nie jest najlepszy pomysl

Witam. piszesz: "Pompa powrotna to Aquael PFN-2500. Miała być tymczasowo ale jakoś tak już zostało. Jest trochę słaba ale z drugiej strony akwarium ma 112 litrów więc w czasie godziny i tak przepompowuje całą objętość ok. 10razy." - a ile bys chcial, 20 razy? 10x to IMO w zupelnosci wystarczajaco, wiekszosc ma jeszcze mniej. Druga sprawa: reaktor bez kontroli pH.... hmmm ja bym sie bal, IMO jest to dosc niebezpieczne.

Zdarza zdarza, ponoc dokladnie go oskubuje z wloskow, rzeczywiscie tak robi?

Calkiem fajne akwarium, starannie wykonane, cena tez IMO jak najbardziej w porzadku.

No nie zgadzam sie. W koncu sad wydaje wyrok "w imieniu spoleczenstwa" czyli w moim, twoim i nas wszystkich. Nie chce zeby ktos w moim imieniu skazywal kogos na smierc. Po prostu jestem przeciwny karze smierci, z ta kopalnia uranu to przesadzilem ale chyba znalazla by sie jakas inna ciezka praca dla takiego skazanego, niech pracuje do konca zycia, przynajmniej spoleczenstwo cos bedzie z tego mialo a on niech sobie rozmysla przez te wszystkie lata co zrobil...

@blazej "na poczatku wiec w nowym aqwa najpierw dam żywą skałe prosto z frachtu i martwo a potem dołoże żywej z mojego 2 dojżałego baniaka która ustabilizuje parametry" No to przeanalizujmy co sie wtedy bedzie dzialo: A wiec wrzucasz skale ktora ma w sobie pewna populacje bakterii nitryfikacyjnych i denitryfikacyjnych. Zaczyna isc w gore amoniak wiec rosnie populacja bakterii przerabiajacych amoniak na NO2. Jednoczesnie rosnie konkretnie amoniak bo bakterie w poczatkowym okresie nie zdaza sie tak szybko namnazac zeby przerobic calosc amoniaku. Wiec to co jeszcze do tej pory zylo na skale w wiekszosci trafia szlag bo amoniak jest BARDZO toksyczny. Wiec do obiegu trafi jeszcze wiecej amoniaku ale mamy juz spora populacje bakterii ktore sobie z tym w koncu jakos poradza. Tyle ze w pewnym momencie zacznie ten amoniak spadac bo nie ma sie co juz rozkladac. Wiec sila rzeczy MUSI spasc populacja bakterii przerabiajacych amoniak bo jej wielkosc jestregulowana wlasnie iloscia amoniaku, jak nie maja co jesc to po prostu umieraja. W ten sposob na koniec nie masz wcale duzo wiecej bakterii niz miales w skale ktora wlozyles do baniaka! Tyle tylko ze na tej skale poza bakteriami nie bedzie wcale duzo wiecej innego zycia ktore bierze takze udzial w cyklu azotowym: mowa tu o roznego rodzaju robaczkach ktore zyja sobie w kanalikach w skale, przepomowuja wode itd... - wiadomo o co chodzi. IMO wrzucajac skale prosto z frachtu do swierzego akwarium tylko ja sobie wyjalowisz a bakterii bedzie w sumie praktycznie tyle samo. Przesledzmy teraz co sie dzieje jesli zastosujemy moj pomysl: Wrzucamy skale odgazowana na ktorej nie ma duzo organiki. Oczywiscie cos tak na pewno zdechnie, cos tam martwego w skale na pewno siedzi wiec amoniak skoczy w gore ale nie beda to stezenia tak wielkie jak w przypadku skaly prosto z frachtu: przezyje wiecej stworzen co przeklada sie na wieksze zdolnosci denitryfikacyjne takiej skaly. Wiec w efekcie mamy: 1.krotsze i "lagodniejsze" dojrzewanie 2.wiecej zycia przetrwalo na skale mimo iz kiedy wrzuciales twoja swierza to ona na poczatku miala go wiecej. 3. bakterii mamy mniej wiecej TYLE SAMO bo ich ilosc zalezy tylko i wylacznie od tego czy maja co jesc

eltom racja ale skazujac kogos na kare smierci sami poniekad stajemy sie mordercami. Tez mi to niezbyt pasuje zeby utrzymywac mordercow, nie wiem: moze niech pracuja do konca zycia w kamieniolomach albo w kopalni uranu, przynajmniej jakis dochod wytworza za ktory mozna bedzie ich utrzymac?

No widzisz, kazdy swoja sciezke w morszczyznie sam wydeptuje. Moglbym rzeczywiscie wladowac teraz skale prosto z frachtu ale mialbym konkretne stezenia amoniaku, wysyp glonow itd... wiec zanim by to osiagnelo jaka taka rownowage to mineloby z 6-8 tyg. Blazej nie nalezy niedoceniac bakterii, jak sa korzystne warunki to one potrafia sie dzielic co 20 minut, wazne zeby mialy sie na czym dzielic tj. na porowatej skale. Taka juz moja filozofia i dwa baniaki juz ta metoda postawilem, ja nie twierdze ze to co mowisz nie ma sensu, wrecz przeciwnie tyle ze uwazam ze nie bedzie az tak duzej roznicy, jakis zanieczyszczenia przy tej skale bede mial, chociazby z przemiany materii tego co na niej przezylo: na tym malym kawalku co jest na zdjeciu siedza dwa kraby a i na reszcie wbrew pozorom pelno jest zycia. Specjalnie nie oczyscilem tej skaly, mimo ze 2 tyg. byla w baniaku sprzedawcy troche resztek jeszcze na niej jest, mysle ze to bedzie dobra pozywka dla bakterii:)

A co Ty chcesz od tej skaly? Jest bardzo lekka, jak sprzedawca wrzucil na wage to bylem w szoku. Blazej nie bede bral skaly prosto z frachtu do startu baniaka, taka juz moja filozofia. Z premedytacja kupilem skale ktora wczesniej lezala 2 tyg. w baniaku u sprzedawcy . A jesli myslisz ze skala z Fiji rozni sie w jakis sposob od skaly np. z Indonezji to jestes w bledzie. A skalke z frachtu wrzuce sobie jak juz mi sie bakterie namnoza, wtedy wiecej zycia przezyje. Po co mam wrzucac od razu piekna skale pelna gabek, oslonic i innych pier**l jak mi 90% tego zdechnie i zamieni sie amoniak?