Madej

A ja zdradzę, że zrobiłem pokrywę ze spienionego pcv i sklejałem... silikonem. I do dziś mi się to trzyma kupy. Oczywiście robiłem to z założeniem, że silikon ledwo trzyma i zminimalizowałem wszystkie siły na miejsca klejone silikonem. Niemniej, gdyby silikon puścił pokrywa rozleciałaby się. Pokrywę czasem ściągam, więc działają na nią siły nie tylko statyczne. Trzyma juz półtora roku! Poza tym w 100% zgadzam sie z Piotrem - jeśli dobrze uszczelnisz, to woda będzie dociskać do dna. Natomiast na pewno nie robiłbym sumpa ze szkła i pcv.

Chwile pogooglałem i niestety żadnych cen nie znalazłem, jedynie ciekawa rzecz, to link do pdf'a ze specyfikacją link Jest kilka wersji, Ty masz chyba DFE23-02, natomiast jest jeszcze 01 o mocy 0.18 KW. Pozatym potwierdza się to co podejrzewał Loccutus.

Zaworek jednokierunkowy zadziała jak bezpiecznik automatyczny - zabezpieczy przed złym działaniem, ale nie sprawi, że woda popłynie w dobrym kierunku. Darek, a czemu nie wwiercisz sie w drugą rurę dopływową, tam panuje zdecydowanie większe ciśnienie?

Jak ktoś się lubi bawić linuxem, to może sobie takie coś sprawić: http://www.acmesystems.it/?id=4 Małe i przyjemne, ale już nie takie tanie....

To zależy do czego chcesz to stosować. Jak do balinga, to masz racje. Ja akurat patrze z perspektywy uzupełniania odparowanej wody. A tu trzeba przepompować przynajmniej z 1-2 litry dziennie. A to daje ze 50-100 cykli dziennie. I co byście radzili na taką wydajność? Strzykawki wytrzymają?

Silnik to pikuś. Problem to właśnie zrobienie mechaniki przepompowania wody. Mnie właśnie rozleciała się głowica w SP3000 więc sobie ja rozebrąłem i dokładnie pooglądałem. IMHO, w warunkach DIY stworzenie analogicznego mechanizmu uważam za dość trudne. Trzeba zachować sporą precyzję przy dużej wytrzymałośći elementów. Jedyne rozwiązanie jakie uznaje za realne, to to ze strzykawkami. Ale tu może byc problem z wytrzymałością strzykawek. Wymiienianie ich co tydzień czy dwa może być troche upierdliwe.

Zapowietrzenie jest problemem w układach, gdzie obiek jest wymuszony przez ssanie wody z układu, a tu masz raczej wode do układu wpychaną. Jak się zbierze nadmiar powietrza, to po prostu zostanie ono wypchnięte. Więc ta rura przy trójniku będzie miała funkcję jedynie antyprzelewową.

Jej... ja mam z kranu 160, a za RO 1... po DI te? 1 Zastanawiam si?, czy mam TDS dobrze skalibrowany... Co do wybory TDS'a to ten podw?jny jest ca?kiem fajny. Jak potrzeba co? zmierzy?, to sie da ?atwo wymontowa? (tylko trzeba uwa?a?, bo troche wody wtedy wycieka), a przy normalnym u?ytkowaniu tylko 1 klik i wid?? co leci. I od razu wid?? ile daje ?ywica bez odkr?cania niczego.

Jeśli ta ostatni przegroda ma wyłapywać bąbelki, to raczej odwrotnie zamontuj ostatnie przegrody. Bąbelki mają to do siebie, że raczej są przy powierzchni niż przy dnie. Dodatkowo bedziesz miał przepływ przez całe refugium, a nie tylko powierchnie. Wpadaniem gwałtownym wody bym sie nie przejmował, bo różnice poziomów między refugium a pierwszą komorą będziesz miał malutką. I jeszcze zastanowił bym się przed zrzutem wody z chłodzenia na początek sumpa - inaczej w refugim będziesz miał skoki temperatury - czy istotne, to trzebaby policzyć. P.S. Mówie to pos pojrzeniu okiem "inżynierskim", nie mam jeszcze doświadczenia z sumpami.

A to nie możesz sobie dna w panelu dać wyżej?

IMHO niewielka dziurka nad powierzchnią wody w rurce, do zasysania powietrza, rozwiąże problem

Ja widze 3 zalety tego rozwiązania: 1. W mieszkaniach podłogi są zajęte, a pod sufitem jest kupe wolnego miejsca. 2. Niejako naturalnym jest wtedy, że woda spływa z refugim swobodnie, bez pośrednictwa pompki, więc może zasilać główny zbiornik życiem, a nie "mielonką". 3. Nie trzeba wiercić dziór w głównym zbiorniku. (ja jednak bardziej bym się bał 100 kg sumpa mieć na kołkach niż dziórę w głównym) Sam się zastanawiam nad czymś takim, bo mój przyszły zbiornik będzie stał przy ścianie łazienki, a chętnie bym wyrzucił odpieniacz z pokoju. A w łazience mam miejsce tylko pod sufitem. Niestety pompa obiegowa w głównym zbiorniku jest dla mnie zbyt dużym minusem tego rozwiązani.

Ja co prawda chemikiem nie jestem, ale z matematyki jestem całkiem dobry. Więc w pierwszemu chodziło o: (5 + 5)/2 = 5 A drugiemu (50:50) 5/2 + 5/2 = 5 Wynik ten sam, tylko podejscie inne. Ale jeśli uwzględnimy łatwość odmierzania, to pierwszy sposób jest dokładniejszy.

@loccutus - a tak ładnie liczyłeś. Skąd Ci sie nagle wzięło, że T5 bardziej grzeją od T8? Ok, zgodze się, że jedna T5 mocniej grzeje od jednej T8 podobnej długości, ale takie porównanie nam nic nie daje. Jeśli T5 potrafi dać więcej lumenów z wata, to to siłą rzeczy musi się odbyć kosztem ciepła. No, chyba że T8 potrafią wypromieniować energie po jeszcze jakąś inną postać oprócz światła i ciepła.

Jeśli porusza się zdjęcia przy naciskaniu spustu, to można wykorzystać autowyzwalacz. Aparaty cyfrowe (przynajmniej te które widziałem ) mają specjalnie w tym celu 2s czas, oprócz standardowych 10s.

Co do tego komina, to chciałem zwrócić uwagę, że zminiając go w taki dochodzący do ścianek akwarium zmniejszamy długość grzebienia, a tym samym zwiększymy spiętrzenie wody. Tak na niego patrze i może faktyczni jest to niespotykane rozwiązanie, ale wyglada solidnie i jakiś dużych wad chyba nie ma. A jeśli chcesz coś rozklejać i kleic ponownie, to porównaj koszt tej operacji i ewentualne problemy z zamówieniem nowego akwarium takiego jak chcesz.

Patrząc na to z formalnego punktu widzenia, to jaki program nie kupisz, kupujesz licencje na jego uzywanie, a nie płytke (płytka w masowej produkcji to sa grosze). Więc wymiana nośnika danych powinna sie odbywać bez problemów, co najwyżej za ułamek tych kosztów. A pewnie wiekszość producentów nie chce się bawić w pobieranie opłaty za płytke to odsyłają za darmo.

A ja jako niebalingowiec sie głupio spytam, dlaczego dodaje sie siarczek? Nie powienien byc jakaś sól z potasem? Po co nam wogóle siarka w akwarium?

Jak rozwiązałeś regulacje poziomu wody w odpieniaczu? Bo widze, że spływ wody masz podłączony bezpośrednio do niego i żadnego "bocznika", poza rurką która wyglada na rewizje (czyli normalnie nie wykorzystywana, i choc może pełnieć funkcje bocznika, to pewnie generowałaby spory hałas).

A skąd bierzesz takie wymagania dla obiegu? Z urządzen w sumpie, to najwyższe wymagania ma odpieniacz, a o ile pamietam, to dla odpieniacza odpowiednia wydajność to 2xpojemnośc akwarium/h. W takim razie skąd potrzeba takiego duzego obiegu? P.S. Jestem teoretykiem w tej kwesti.

Miszak, ciśnie mi się na usta pytanie, jak oceniałeś to grzanie?

No właśnie zakłada się, że jest bardzo podobna, a nawet niektórzy twierdzą, że HQI jest wydajniejsze.

A solanka to zły elektrolit? Coś mi dzwoni, że ten prąd to po to, żeby się szybciej żelazo uwalniało do wody i przez to ja nawiziło. Jeśli to nieprawda, to niech mnie ktoś szybko naprostuje, a jeśli tak, to wystarczy chyb żelazo lać? Tylko z kolei żelazo z glonami mi się kojarzy, na rafie pewnie to nie przeszkadza.

Co wy z tą różnicą w grzaniu? Przy podobnej wydajności HQI i T5 150W to 150W. Różnica jest jedynie taka, że HQI całe 150W daje praktycznie w punkcie, a w T5 rozkłada sie na całą rurę. Ale jak grzeją to samo akwarium! A jakby zrobił chłodzenie bezpośredno obudowy HQI (doprowadzić powietrze z zewnątrz do oabudowy HQI i wydmuchać poza akwarium), to sprawe można by załatwić pewnie małym wiatraczkiem.

To że wisi nad dnem jest nieważne (a może wisieć pod dnem?), ważna jest odległość od powierzchni! Jeśli regulujesz samą pompe (a nie machasz całym obpieniaczem), to wydajność w pchaniu wody rośnie wraz ze wzrostem głębokości zanurzenia pompy, bo wysokość na którą ma pchać wodę to odległość od powierzchni najwyzszego punktu odpływu, a ta wtedy jest stała. Zwiększając zanurzenie pompy sprawiasz, że pompa ciągnie mniej powietrza, bo musi pokonać więsze ciśnienie jakie panuje na tej głębokości. A im mniej powietza w wodzie, tym sprawniejsza pompa. Więc reguluje sie głębokośc po to, aby wybrać złoty środek pomiedzy ilością pchanej wody, a ilością powietrza.